Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Ta lista jest całkiem spora :) Ale myslę, że trzeba tez wcześniej dowiedzieć się o to co oferuje konkretny szpital, bo z tym jest różnie. Niektóre szpitale gwarantują maluchom np. pieluchy, w niektórych trzeba miec dla dziecka wszystko, a nie tylko na wyjście ze szpitala. Ja w każdym razie mam zamiar to sprawdzić jak już się wybiorę na rekonesans szpitalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znalazlam więc piszę na piechotkę:( *wózek *fotelik samochodowy; *rożek; *gruszka do nosa, ja polecam Fredę lub polski zamiennik; *podgrzewacz do butelki; *termos; *butelka na mleko, herbatkę; *smoczki do butelek; *smoczek –uspokajacz; *łóżeczko; *materac, polecam kauczukowo-kokosowy; *Pieluchy tetrowe – ok.10szt; *pieluchy bawełniane – ja miałam jedną i mi wystarczyła; *śpiochy, kaftaniki, body z dł. Rekawem, z krótkim rękawem, śpioszki, pajacyki; Pamiętajmy, alby nie kupować za dużo (jeśli w ogóle), rozmiaru 56, bo dzieci szybko z tego wyrastają. *grzechotka; *szczoteczka z miękkim włosiem do czesania i grzebyk; *nożyczki do paznokci; *ceratka do łóżeczka; *Patyczki higieniczne te grubsze przeznaczone dla niemowląt; *chusteczki nawilżające; *Oliwka; *Sudokrem lub linomag do pupy; *prześcieradło na gumkę do łóżeczka*2; *kocyk cieńszy, grubszy; *wanienka; *wkład do wanienki – nie polecam gąbki, bo trudno utrzymać ją w czystości; *pościel /wkład i poszwa/ – choć na początek wystarczy rożek, mój synek pod kołderką dopiero spał na drugą zimę, podusia jeśli już to tylko taka cieniusia; *ochraniacz na łóżeczko, chyba lepszy ten szerszy, ja miałam ten wąski na całe łóżeczko, ale zwijał się i mały i tak wysadzał nóżki na zewnątrz; *ręcznik z kapturkiem; *skarpetki; *czapeczki kąpielowe – min. 2 szt. *czapeczka zimowa do wyjścia; *przewijak do łóżeczka; *rękawiczki na sam początek, jeśli maleństwo bardzo się drapie, mi przydało się w szpitalu, bo już tego samego dnia, Mati miał podrapaną buźkę, a nie pozwalali obcinać paznokietków w szpitalu; * DO KUPIENIA W APTECE: *Bepanten – na wypryski na buźce niemowlęta; *lekko – gaziki do przemywania pępuszka; *spirytus salicylowy, specjalny do przemywania pępuszka zanim odpadnie – nie pamiętam ilo procentowy *wkładki laktacyjne – ja się bez nich obyłam – mimo, ze karmiłam 9 miesiecy ; *herbatka z kopru włoskiego; *waciki kosmetyczne – przydadzą się np. do przemywania buzi, oczek, itp.; *pieluchy jednorazowe – u nas sprawdziły się pampersy – n ainne miał Mati uczulenie; *proszek do prania Dzidziuś, Jelp, Lovella *żel do mycia malucha, jeśli ma jakieś wypryski maluszek najlepszy będzie Olilatum; *termometr, na początek może być zwykły, ale potem niektóre maluchy już trudno utrzymać  To chyba wszystko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dawali w szpitalu wlasne ubranka, jak któras ubierała maleństwu czapkę, to potem musiała jej szukać :) pieluchy dawali max 3 na dobę i reszta tetrowe do wkladania do wewnątrz pieluszki, w prezentach był sudokrem i maść bepanthen - próbki i jeszcze inne kosmetyki, kilka czasopism i jakiś drobiazg dla dzieciaczka, potrzebne tylko były chusteczki nawilające, zeby wytrzeć pupcię maleństwu, ja nie miałam na początku i musiałam sie zapożyczać, zanim mi przywieźli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lista imponująca, aż głowa boli od tego co jeszcze trzeba kupić. Właśnie zastanawiam się nad ciuszkami 56, nie wiem czy warto. Mój synek miał 57.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati miał 52cm, wiec przez jakiś czas uzywaliśmy ciuszków na 56, pamiętajcie, ze numeracja numeracji nie równa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zapka tego się boje, że numeracja nie bedzie ok. Nie chce kupowac zbyt dużo ciuszków na 56, a z drugiej strony nie chce zawijać rękawków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a stczniowki spakowaly na wyjscie bobaska: zestaw I: 3 pieluchy -bo przeciez moze sobie siknac w czasie ubierania i lepiej miec wiecej -koszulke zapinana pod pajacyk -pajacyk -kaftanik -i na wszelki wypadek sweterek-nie wiadomo jak bedzie zimno -kombinezon -2 czapki- bawelniana i ciepla -szalik -rekawiczki -do tego rozek i cieply kocyk! zestaw II: body z długim rekawkiem poklarkowy pajacyk kombinezon ,czapeczki jeszcze nie mam ,ale to kwestia czasu ( kombinezon ma rekawiczki ,szaliczek) Rajstopki ciepły kocyk rozka nie biorę bo tak czy inaczej zapakuje dziecko w fotelik samochodowy i owinę kocykiem ,w rozku raczej nie da, rady wsadzic malucha do fotelika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem:) Fakt ilsta imponujaca...tyle rzeczy tyle drobiazgów..ehh Naszczecie czesc z tych zakupów mam juz za soba i teraz czeka mie tylko wózek a nie mam pojecia jak jeszcze:) no i komódka. A mam pytanko czy te nowe rzeczy bedziecie prały recznie czy w pralce?? tak sobie mysle ze moze juz popiore i popakuje w reklamówki ..Choc wszyscy mowi a ze mam brzuch wysoko i ze pewnie mały posiedzi łuzej niz bym chciała. Sylwia dzieki wielkie za ksiazke:) Zamiezam sie zagłebic w lekture. Znałam jedna Ulę i faktycznie była przesympatyzna osoba:) Fajnie ze u was zima!U mnie sladu nie ma po zimnie... OK lece bo mnie juz wyganiaja z kompa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Kurcze ta lista to fajna sprawa. Juz sobie wszystko soiasalam takze dzieki Zabka :) Zabiore sie za zakupy wstyczniu jak wroce do domu po swietach. TRochejedank tego jest niby drobiazgi a jednak wszystko trzeba kupic. Jenny, Mala i kto jescze z wysp :) nie wiem czy macie karte w Boots bo przy tylu rzeczach to sie duzo punktow nabije:) Jak ktoras nie ma to warto zalozyc. Kurczewczoraj mala fikala caly dzien a teraz znow cisza. Cos widze ze nasze dzieciaczki nie sa juz az tak ruchliwe jak przedtem. Musze chyba ja troche pobudzic czy wszystko oki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak pusto? śpicie już? Niemozliwe :) Zapka ja myślę, że rożek wezme ze soba, ale do szpitala, bo na wyjście rzeczywiście się nie przyda, ale podczas pobytu tak. Mamba - moja mała fika nadal codziennie i dosyc gwałtownie. Czasem maz ma smieszną minę jak oberwie po łapach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie!! Widzę, że wszystkie już chyba śpicie. Na początek zmiana stopki - to już 27 tc i 4 dni :) zapka - wielkie dzięki za listę :) Dopisałabym tylko do niej sztućce i kubek do szpitala. Ostatnio jak byłam w szpitalu i nie miałam tych rzeczy to musiałam zjeść cały obiad łyżeczką dołączoną do Danio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ja dopiero teraz sie odzywam choc zwolnilam sie z pracy o 13 ale mialam kilka spraw do zalatwienia i w sumie dopiero teraz juz wykapana mam chwilke czasu przed snem.Bardzo fajnie ze podalyscie te listy bo sama juz sie w tym wszystkim gubilam co jeszcze dokupic co zabrac.....teraz juz latwiej. Moj Filipek dzisiaj bardzo leniwy czulam Go moze z 5 minut przez caly dzien szkoda bo to sprawia mi tyle radosci...ale dzis w pracy zostalam bardzo pozytywnie zaskoczona przez jedna angielke otoz przyszlam do pracy a ona mowi mi ze ma prezent dla mojego dzidziusia i wyciaga 2 pary sliczniutkich nowiutkich mieciutkich spioszkow!! tak mi sie milo zrobilo ze nie wiedzialam co powiedziec podziekowalam jej a ona na to ze mam nie dziekowac tylko jak sie dzidzius urodzi to mam Go ubrac i jej ppokazac. fajnie naprawde bardzo mi sie milo zrobilo:D dzis oczywiscie znow jestem zmeczona choc pracowalam mniej bardzo brakuje mi snu ale gdy wskakuje do lozeczka leze w nim ze 2 godziny zanim zasne wiec nie wiem co mam robic:( odliczam juz dni do wyjazdu do Polski niemoge sie doczekac az pojde sobie do lekarza i wypytam sie o wszystko chcialabym wedziec jak dzidzia sie rozwija ile juz wazy i wszystko inne a tu niestety nie mam takiej mozliwosci:(no ale jeszcze tylko troszke:D no nic dziewczynki brzuchatki powoli zmykam mam nadzieje ze u wszystkich wszystko wporzadku pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko w te chlodne dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!:) Ale mam do nadrobienia...prawie dwa tygodnie mnie niebyło.Po powrocie z Warszawy mieliśmy tyle na głowie,że szkoda gadać...a potem padł nam internet...w zasadzie to jeszcze teraz niedziała jak powinien...ale mam nadzieję,ze już z nim większych problemów niebędzie...jejku zmykam poczytać co tam u Was. Ja i mój synek czujemy się jak narazie świetnie:)...a co u Was moje kochane???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o paranku! Malpeczka - dobrze, że nareszcie mamy sygnał od Ciebie :) Cieszę się bardzo, że u nas czyjas nieobecnośc jest spowodowana tylko problemami technicznymi, a nie zdrowotnymi. Trzymajmy się wszystkie zdrowo do 37 tc! W Gdyni zapowiada się dzisiaj piekna pogoda, niebo niebieskie, więc bedzie pewnie świeciło cały dzień. Ja ok. 10-tej ruszam do pracy, więc bedę rzdziej zaglądać. A wczoraj wracając z lotniska (odwoziliśmy szwagierke na lot do Irlandii) zajrzałam do dwóch sklepów i kupiłam sobie nową tunike, która wystarczy mi do końca ciązy. Oczywiście w zwykłym sklepie, ale większy rozmiar. Maz mnie pytał, czy po ciazy będę ją wykorzystywać, ale raczej nie, bo będzie za wieeelka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! Witam Was z rana :) huuuuuuuura :) jestem dzisiaj ostatni dzień w pracy :) a jutro Mama mnie odwiedzi na kilka dni :) znacie może jakiegoś Marcela?? Zastanawiam sie co to imię za sobą niesie :) hihi jakie dziedzictwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc mamusie i wasze maleństwa w brzuszolkach jak się czujecie bo u nas wszystko w jak najlepszym porządku, córeczka fika aż miło a, że jest juz obrócona główką w dół ciągle chodzę do ubikacji;) dobrze, że dziś nie muszę nigdzie wychodzic bo byłoby ciężko. dzis zaczynam poszukiwania ubranek, kocyka, rożka na allegro, więc z tąd moja prośba do Was jak macie już jakąs sprawdzoną stronkę sklep w którym kupowałyście i jesteście zadowolone mogłybyscie mi ją podać. Bo niewiem czy wszystcy sprzedawcy są wiarygodni. Zmykam trochę pobuszowac na aukcjch narazie papa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie sztućce i kubek warto dopisać do listy, bo ja na początku nie miałam z czego pić, tz do posiłku dawali własny kubek, ale te ich to smierdzą plastikiem :( u nas rozek do szpitala nie jest potrzebny, zaraz po porodzie owijają je tak szczelnie kocem, a potem rożkiem, zresztą jak ktoś miał cos swojego to musiał pilnować.. od rana nie mogłam sie dostać, ale chyba już działa :) to nasze kafe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 27 t.c. i maleństwo buszuje nadal pełną parą, ale nie spodziewam sie rodzić kolosa, na usg było najmniejsze w 20t.c. przy porównaniu z waszymi wynikami, ale takie samo jak Mati w tym okresie, więc jeśli urodzę w terminie to bedzie jakieś 3 kg:) z małym hakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mamba ja juz po zakupach juz prawie wszystko mam ,no i karta Bootsa sie przydała bo za punkty nakupowałam fajnych rzeczy...co wyszło mi za darmo!bo punkty nic nie kosztuja a poznij mozna nimi placic.Fajna sprawa! Fruskawka chłopca Marcela nie znam ale moja siostra ma na imię Marcela:D:D Małpeczka dobrze widziec Cie spowrotem:) Sylwia nie przepracowuj sie heh Katarina bardzo miłe ze strony tej angielki ze sprawiła ci taki prezencik jendak nie wszyscy tej narodowosci to skonczone imbecyle:) No i mamy 200 strone:) Ehh u mnie jeszcze 61 dni do konca a ja juz mam dosc:) za ciezko ..ciaza powinna konczy sie w 6-7 miesiacu:)heh POzdrawiam serecznie wszystkie brzuszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!! Mój Mateuszek czuje się chyba dobrze, ponieważ buszuje od czasu do czasu, ale miałam małe spięcie z mężem, kurcze tak rzadko nam się to zdarza, że nawet takie drobnostki wyprowadzają mnie z równowagi :(, a jeszcze na doatek nasza koleżanka, miesiąc przed terminem urodziła martwe dziecko, on wiedział to od jej meża, a ja nic, bo to się stało niedawno, a ja spotykam dzisiaj jej mamę i z uśmiechem na twarzy pytam się co słychać, , jak tam wnuki, a ona łzy w oczach, ale lipa. Kupiłam pierwszą koszulę o karmienia, ale w kolorze którego nie chciałam, ale nigdzie nie ma rozmiaru S,wszystkie są od M w zwyż, a te co były S, to żadna mi się nie podobała, i tak kupiłam naajciekawszą z tych wszystkich, a jedną już chcę mieć, ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted widzę, że paskudna moc hormonów dopadła i Ciebie. Nie martw sie 🌻 A co do koszuli to ja tez juz mam jedną i też nie jestem nią zachwycona. Troche mnie zaczyna przerażać ilośc rzeczy, których będe potrzebowała. Jennny - 61 - no, no! To już coś :) A mi sie dzisiaj śniło, że koleżanka mi mówiła, żebym sobie troche wsunęła dziecko, bo juz mi wystaje pomiędzy nogami. I ja wcisnełam i wskoczyło z powrotem. Ale głupio to wyglądało. Fruskawaka - ja niestety nie znam żadnego Marcela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!! dzieki Sylwia za dobre słowo :) dzisiaj moja teściowa naprawdę mi się przydała, ponieważ naprawdę mam fajnego i kochanego męża , nie chce na niego narzekać gdzieś do koleżanki czy nawet do mamy, ponieważ z igły potem robią się widły, my się zaraz przyulimy i pocałujemy, a tam gzieś pójdzie świat to i owo, więc ponarzekałam sobie do teściowej, ona posłuchała, przyzanała mi rację i już mi lżej, ale to była taka drobnostka, i nawet na k-cu tak smieszne, że teściowa akurat jadła ciasto ( mojego wypieku) i zakrztusiła się ze smiechu, i musiałam ją ratować, haha, mało jej nie wykończyłam. Sylwia , ale sen, czytałam dzisiaj że poobno takie sny będziemy mieć częściej. Ja też nie znam Marcela,ale mam w grupie Marcelinkę, super dziewczynka, b.uzdolniona muzycznie i wogóle artystycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie moj maluszek naprawde ostatnio cosik malutko sie rusza az taki leniuszek z niego??w piatek ide do poloznej to pewnie bede sluchala serduszka to sie uspokoje troche dzisiaj znow jestem jakas taka to chyba przez ta prace czlowiek wraca do domu i najchetniej to by sie spac polozyl ale szkoda dnia za oknami ciemno do miasta daleko na piechotke wiec siedze w tym domu i sama nie wiem co robic...ehhh maruda sie ostatnio zrobilam i wogole pozdrawiam zajrze pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Katarina- moja dzidzia tez ostanio sie mniej rusza niz kiedys. Jenny- mowilam ze karta Boots sie przyda:) Jescze nic nie kupowalam ale tez licze na solidna ilosc punktow:) Ja tez dopislam kubek i sztucce do listy. Ja na codzien nie lubie pic z czyichs kubkow a co dopiero w szpitalu brrrr. Jutro rano jade na pierwsze zajecia ze szkoly rodzenia. Jak wroce to dam znac jak bylo. Dobranocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mi sie dzisiaj kafe wieszała i nie mogłam wejśc, żeby z wami pogadać. Trudno. Zajrze jutro. Dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc, Lutówki! Próbowałam popołudniu wejśc, ale coś było nie OK i się nie dało. Małpeczka, witamy spowrotem! Tęskniłyśmy :D Co do imienia Mrcel - ja znałam jednego, był to mój kolega w pracy. Był bardzo przystojny i miły, tylko trochę nieśmiały, ale jak już się przemógł, to był super facet i miał zarąbiste poczucie humoru! Mania, a sprawdzałaś ten kajasklep na allegro? Podałam nawet linka do strony z wszystkimi aukcjami, chyba ze 2 strony wstecz. Zapka, dzięki za listę Ja już gdzieś na necie wcześniej czytałam, także jestem mniej więcej przygotowana, co muszę miec, aczkolwiek mam tylko tetrowe pieluchy na razie i ten kombinezon z Biedronki. Ale wczoraj poskładaliśmy szafkę i jutro chyba pojedziemy po łóżeczko :) Co do hormonów - ja tez ostatnio wariuję. Wciąż domagam się uwagi mojego faceta, tym bardziej, że zaczął pracowac i teraz rzadziej się widujemy (jak wychodziłam do pracy, to jeszcze spał, jak wróciłam, to już wyszedł, a jutro rano zanim wróci, to ja już wyjdę, więc będziemy się widziec dopiero popołudniu :(). A w nocy z wczoraj na dzisiaj zrobiłam mu karczemną awanturę, bo on teraz na nocki same pracuje i wczoraj, jak miał wolne, to nie mógł spac, więc szlajał się po mieszkaniu wte i wewte i co rusz mnie budził. Zasnęłam dopiero o 1-szej, a on już chyba koło 2-giej czy 3-ciej obudził mnie pierwszy raz i potem non stop do mnie gadał o wszystkich sprawach ważnych i mniej ważnych, co doprowadzało mnie do szału. Parę razy powiedziałam mu, że ma się w końcu zamknąc, więc się wyniósł na kompa trochę pograc, ale jak wracał... Zapomniał, że przymknął drzwi w pokoju i z całej siły zarąbał w nie głową! Obudził chyba z pół bloku! Na początku mu nawet współczułam (trochę to było śmieszne, więc się i pośmiałam), ale jak po godzinie nagle ni stąd ni z owąd obudził mnie (5-ta rano była!), żeby mi przypomniec, że jak wstanę do pracy, to mam mięso wyciągnąc z zamrażalnika, to wpadłam w histerię i się popłakałam, a on dostał po głowie. W końcu zasnęłam koło 6-tej tak na dobre, a o 9-tej wstawałam do pracy. Jak wróciłam z pracy, to się okazało, że i tak nie zdążył zrobic obiadu, bo cały dzień odsypiał, więc tym bardziej jestem zła o tą pobudkę o 5-tej, no ale cóż... Dobrze, że to przewidziałam i zamówiłam sobie zupkę do pracy :) OK, to ja się zrywam, bo muszę nadrobic zaległości w śnie. Zajrzę znów jutro, jak się będzie dało :) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondi200
No proszę! Wczoraj wpisałam się ostatnia, dziś piewrsza :D Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
dziewczyny widzę,ż erobicie wstepną liste tego co zabrać do szpitala , ale żadna nie wymieniła oprócz herbatki laktacyjnej herbaty na powstrzymanie nawalu pokarmu niezbędnej w 2,3 dobie to szałwia. Pamiętam, że jak ur Ulę to była mi pomocna tymbardziej, że w 2 dobie wylądowala na fototerapii bo miała lekką żółtaczkę.Pokarm mnie zalewał cycki jak kamloty, pamietem też że przyszla wtedy do mnie położna z odciągarką i niestety była źle ustawiona na najwieksze ssanie z bólu myślalam że pogryze poręcz od łóżka i piersi rozwaliła mi cacy krew leciała razem z mlekiem. Przy kolejnych razach najpierw sie modliłam a potem przystawialam. sama wtedy poprosiłam o zaparzenie szałwii, ktora mialam w torbie, oczywiście swoim fachowym okiem rzuciła na piersi i bez slowa zaparzyła. żatem zróbcie i ten zakup. Bo przy zastoju od razu podchodzi temp. jest wysoka a wtedy macie wszystkiego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×