Spodziewam się bliźniąt SYJAMSKICH

samo pro- life opieka PO nie otacza, ale chetnie wskazuje sie na inne organizacje, które MOGA, MAJA pomóc. Czyli jedyna funkcja pro- life, na która sie przeznacza mnóstwo pioeniedzy, jest drukowanie beznadziejnych plakatów??? *confused*

okiej cieszylabys sie( kazdy by sie chyba cieszyl) ale odpowiedz mi co bys zrobila jakbys nie miala zadnych pieniedzy i pomocy? co wtedy? musisz byc z dzieciakami 24h na dobe wiec nie mozezs pracowac, rehabilitacja kosztuje - co wtedy? na to pytanie chce zebys mi odpowiedziala

bo ona nie umie odpowiedziec. dla niej liczy sie by urodzic i by sie cieszyła. Żałosna dziewczynka bez wyorbaźni, która nie ma pojecia jak wygląda rehabilitacja chorych dizeci, a co gorsza jak wyglada czekanie na smierc chorego dziecka jak sie wie ze bedzie juz tylko gorzej.

tacy sa polscy lekarze, klamia na potege...

fajna madchen nic by nie zrobila, bo w jej glówce nie ma miejsca na taka ewentualnosc... dla niej swiat jest piekny, w swiecie wszystko jest latwe, jesli czegos sie chce, to sie to bez niczego osiagnie.... to po prostu jeszcze glupiutka dzieweczka, w tych idealistycznych pieluszkach. Miejmy nadzieje, ze kiedys z tego wyrosnie.

trudna sprawa.Ale może faktycznie nie da sie usunąć tej ciąży bez innych zagrożeń dla matki.Co będzie jak okaże sie póżniej że nie możesz już mieć dzieci...Może boją się komplikacji i czekają na samoistny poród przedwczesny.Nie wiem ,nie jestem lekarzem,nie znam się ale jest różnie w tym życiu.Ciężko u nas znależć specjalistę.Popytaj może gdzieś ktoś się znajdzie kto się będzie lepiej znał.A jak nie to może ktoś spoza granic Polski.Zwróć się z apelem na forum.Tu są ludzie z całego świata ,też moga popytać .Teraz trzeba działać a nie załamywać ręce na głupotę i tępotę polskich lekarzy.Kurwa jak chcą kasy to strajkują a jak jest problem to ogon pod siebie i spierdalają do ciepłych krajów.Sorki za słownictwo ale już nie wytrzymałam.Trzymaj się dzielnie.Jestem z Toba .

pierwiosnek juz nie odpowiesz na to pytanie? fajnie jest urodzic, miec swiadomosc ze zrobilo sie wszystko zeby dzieci mogly zyc( fakt, nienormalne, kalekie zycie) ale co zrobisz jak kasy nie bedziesz miec? od nikogo pomocy? sama miloscia do dzieciakow nic nie zalatwisz, a podejrzewam ze myslisz i ze wiesz ze rehabilitacja daje duzo a brak rehabilitacji pogarsza sytuacje..

pierwosnek, zreszta mowisz ze gdzies tam jestes wolontariuszka i pracujesz z chorymi dziecmi i wiesz co to dla nich znaczy, czy one sa szczesliwe? co z tego ze ty sie do nich usmiechniesz, pogadasz czy posmiejesz, to nic nie naprawi i nie zmieni w ich zyciu, moze na moment zapomna ze sa kalekie ale na dluzsza mete to nie tak dziala te dzieciaki wiedza ze sa inne, wiedza ze tego czy tamtego nie moga robic bo sa kalekie, one z tym zyja i czy ty myslisz ze dla nich swiat jest tak swietny i kolorowy jak dla ciebie? ja ciebie nie potepiam, twojego zdania tez nie ale ty zle myslisz, nie tedy droga.. usmiechem nie wyleczysz tych dzieci, nie sprawisz ze przestana cierpiec.. one do konca zycia beda sie czuly inne bo sa kalekie, codziennie beda przezywaly to od nowa... i czy tego chcialabys dla swoich dzieci? i jeszcze raz prosze o odpowiedz na pytanie

O matko, o co tyle hałasu. Trzeba dobrze czytać. Na poprzedniej stronie CI odpowiedziałam. Trzeba tylko przeczytać.

Nie doczytałam, ale zdaje mi się, ze już raz Ci na to pytanie odpowiedziałam kiedyś Nie, nie byłabym szczęśliwa, że mam chore dzieci, bo to byłoby nieludzkie, ale cieszyłabym się, że mam je w ogóle - jesli ty to uwazasz za odpowiedz na moje pytanie to mi ciebie zal.. dziewczyno! czym ty myslisz?? odpowiedz mi na to pytanie - co bys zrobila jakbys wogole nie miala kasy, pomocy znikad, z dzieciakami musiz byc 24h na dobe, kasy na rehabilitacje tez nie masz a wiesz ze rehabilitacja daje duzo a brak rehabilitacji pogarsza sprawe... odpowiedz mi na to pytanie!! wiem ze bylabys szczesliwa bo bys je miala i takie tam.. ale ja chce odpowiedzi na to pytanie a nie czy bylabys szczesliwa majac kalekie dzieci

W takim wypadku zostałabym w domu z dzieckiem. Nie jestem gówniarą jak o mnie mówicie. Jestem odpowiedzialna za swoje czyny, dlatego potępiam aborcje. Zajść w ciąże nie jest trudno. Prawdziwy "wyczyn"to urodzić dziecko i wychować. Nieodpowiedzialni ludzie potrafią tylko począć dziecko... Nic więcej już nie chcą zrobić. No może oprócz jego zabicia.

madchen szkoda nerwów przeciez pierwiosnek zyje na złudzeniach i ma w sobie wielka misje uzdrawiania swiata, hahahahaha, jak to co by było, zdechłaby z głodu razem z dzieciakami, porazka, ta dziewczyna to dno, szkoda mi ze są ludzie co tak mysla

no nie moge... pierwosnek moze nauka czytania by sie przydala??!! zaraz mnie krew zaleje... do cholery!! wiem ze bylabys z nimi w domu bo to napisalam w pytaniu bo musialabys!! ale chodzi mi o cos innego!! co zrobilabys bez kasy na zycie, na jedzienie i na rehabilitacje? bo nie pracujesz a kazdy sie od ciebie odwrocil? badz madra i na to pytanie odpowiedz ile razy mam jeszcze prosic, pierwosnek ty chyba czytac nie umiesz.. niby taka madra jestes a gowno prawda

po co się kłócicie.Nadi ma problem...A jak widzę zgarnęłyście topik dla własnych wyładowań.Dajcie sobie spokój .

jestes gowniara ktora nie umie czytac.. w jakim ty swiecie zyjesz? nie jest tak kolorowo jak sie tobie zdaje.. niby te wszytskie mopsy czy niemopsy pomagaja ale kazdy wie jaka to jest opieka.. odpowiedz mi na pytanie co zrobilabys z faktem ze nie masz kasy!!odcinaja ci prad, wode, gaz.. wyrzucaja z mieszkania bo nie masz za co oplacic i co wtedy? nie, ty bylabys szczesliwa bo mialabys swoje dzieci ... powiedz mi co wtedy, i czytaj ze zrozumieniem.. jesli masz 19 lat to podstawowke juz dawno skonczylas wiec powinnas umiec czytac

Tak sobie poczytywalam ten topik i musze powiedzieć , że naprawdę szczerze współczuje Nadi22, nie jestem w stanie wyobrazić sobie co zrobiłabym w twojej sytuacji, musisz być silna i zdecydować zgodnie ze sobą. Ale pozwolę sobie wtrącić słowo do osoby o nicku Pierwiosnek21 bardzo łatwo jest komentować i radzić w takiej sytuacji z boku, ale napisanie do mamy, która boryka się z takimi rozterkami, że zajść w ciążę łatwo, a gorzej urodzić , uważam za zwykły brak wyczucia i chamstwo, niepodyktowane żadnymi normalnymi, poza tymi fanatycznymi, przesłankami.

no pierwosnek juz nie chcesz odpowioedziec na to pytanie? moze dla ciebie najwaziejsze urodzic dziekco a pozniej jakos to bedzie? bez kasy, bez zarcia, bez dom, ale jakos to bedzie! masz 19 lat ale 4latek dorownuje tobie twoim sposobem myslenia..

jeju przeciez to FANATYCZKA, czego sie dziwicie;) ze nie chce odpowiadac bo jej niewgodnie jak padły tu rzeczowe argumenty

Jaka znowu porażka. To lepiej byłoby zabic?? Znam takie matki, które poświęciły się i zostały w domu ze swoimi chorymi dziećmi i jakoś sobie radzą. Więc widać można. Oczywiście jak się wykaże odrobine dobrej woli...

Wyobrażcie sobie, że mam też inne zajęcie, a nie tylko czytać, to co piszecie...

Do MIKI MAMA Nie chodziło mi o Nadie. Mówiłam ogólnie

Madchen- daj pierwiosnkowi spokoj, tracisz nerwy niepotrzebnie, 19 lat to jesczze pstro w glowie, i tak nie przetlumaczysz...:O....ona widzi tylko czarne/biale a rzeczywistosc sobie....Wspaniala polska rzeczywistosc, gdzie lekarze klamia, nie informuja o wszystkim, i zostawiaja czlowieka z problemem, czy wlasciwie z rozwiazaniem problemu - no bo przecieciez jak jej nie pozwola, to nie usunie, wie ma problem z glowy, nie? :O Ktos tam sugerowal, ze moze czekaja na porod sn...litosci, blizniaki syjamskie????? JAK????? Nada - trzymaj sie dziewczyno dzielnie, to Twoje zycie i Twoja decyzja, juz i tak cholernie ciezki krzyz na Ciebie zwalono....Nie radze i nie sugeruje, bo nie mam pojecia co sama bym zrobila w Twojej sytuacji....Mocno, mocno pozdrawiam

wiadomo jak lecza w polsce, albo ich nie uratuja albo zostana kalekami do konca zycia.. Więc po co meczyć siebie i dzieci??? Jeśli masz szansę to usuń i nie kieruj sie opiniami dewotek , bo 90% z nich też by usuneło a jak chodzi o kogoś innego to sa za ochroną zycia. A gdyby je uratowali to jakbys sie czula ze zniekształcona czaszką do końca życia? wszyscy mieliby ich za dziwolągów.

pierwiosnek, chyba dla ciebie lepiej byloby zeby twoja mama miala usg jak byla w ciazy to usg by wykazalo ze nie masz mozgu... :o dziewczyno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurwa odpowiedz na moje pytanie!! juz nie tak wesolo bedzie ale przeciez tego nie napiszezs bo ty tylko same dobry strony widzisz i zyc nie umierac, a co bedzie to bedzie

Widzę, że Ciebie bardziej obchodzi zdanie innych, a nie życie Twoich dzieci. Szkoda...

To racz zadać mi jeszcze raz to pytanie, bo nie mam czasu i ochoty szukać

mnie obchodzi zdanie innych? dziecko( inaczej cie nie mozna nazwac) do cholery !! jak mozezs tak pisac? nie odpowiedzialas mi na pytanie wiec ciebie nie obchodzilby los twoich dzieci, kurwa bylabys szczesliwa bo je masz ale one nie bylyb szczesliwe!!

Dajcie spokój Pierwiosnkowi!!! Dziewczyna wyraziła własne zdanie a wy odrazu skaczecie do oczu. Każdy kto ma inną moralnosć od was obrzucany jest błotem. Ja tez uwazam że usunięcie dziecka to nie wyrwanie zęba. Niestety to co pisza niektóre z was-jak Skorpionka-woła o pomstę do nieba.I to kobieta w ciąży! Płód nie dziecko:( moze najlepiej wybierzcie sobie płec,kolor włosów i oczu... A jak dziecko nie będzie spełniało waszych oczekiwan...no to-wybór jest. Kurde-na świecie są choroby i bieda i nie da sie na to przymknąć oczu. Nie zawsze mamy wpływ na wszystko. I nie zawsze mozemy decydować o ludzkim życiu. Nie my je dajemy i nie my je zabieramy. Nadin-jestem z Tobą i modlę się o zdrowie Twoich synów. Skoro pojawili się na tym świecie -widocznie tak ma byc:) A życie nie zawsze będzie łatwe i proste.Jak niektórym się wydaje....

co bys zrobila jakbys wogole nie miala kasy, pomocy znikad, z dzieciakami musiz byc 24h na dobe, kasy na rehabilitacje tez nie masz a wiesz ze rehabilitacja daje duzo a brak rehabilitacji pogarsza sprawe... odpowiedz mi na to pytanie!! wiem ze bylabys szczesliwa bo bys je miala i takie tam.. ale ja chce odpowiedzi na to pytanie a nie czy bylabys szczesliwa majac kalekie dzieci - to moje pytanie

kurcze miałam się nie wtrącać, ale nie mogę Pierwiosnek21 czy Ty wiesz, jak od podszewki wygląda pomoc dla (uogólniając) chorych dzieci ze strony wszelkich instytucji pomocowych? czy instytucje te zapewniają? jedzenie środki czystości mieszkanie opłaty, typu woda, prąd ubrania opłaty za leki, rehabilitacje? a swoją drogą, wiesz ile to kosztuje? wiesz ile kosztuje utrzymanie dziecka, a dziecka chorego? dwójki chorych dzieci? myślisz, że państwo da matce takie pieniądze, że ona będzie mogła siedzieć spokojnie w domu i cieszyć się, że ma dzieci?? nawet chore, ale ma? Czy Ty wiesz, ile sił musi mieć matka (zazwyczaj opuszczona przez męża, przez znajomych, rodzinę - bo dziwne dziecko), żeby takie chore dziecko wychować? zastanów się chwilkę weź 500 zł i zamieszkaj sama, zrób za to opłaty, kup jedzenie i leki, środki czystości ... jak tak pożyjesz, miesiąc, dwa ... to pogadamy