Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadi22

Spodziewam się bliźniąt SYJAMSKICH

Polecane posty

Gość Pierwiosnek21
:D No tak, pogrążam się ;) Ale skąd wiesz, że tych dzieci nie da się uratować?? Może chociaż jedno będzie mogło żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ne wiem po co przywolujecie przyklady dzieci z za granicy gdzie czesto socjal jest na wysokim poziomie, a my w Polsce czesto nie mamy nawet aparatury, ktora pomogla by takie dzieci rehabilitowac czy leczyc. trzeba trzezwo spojrzec na polskie realia, gdzie z uposledzonym i chorym dzieckiem zostaje sie samemu. jesli ktos( napiszmy wprost) nie jest bogaty, nie ma szans na \"prawdziwe\" leczenie. jesli ktos nie chce skazywac swoich dzieci na cierpienie do konca zycia to nikt nie powinien miec prawa go do tego zmuszac i sciagac na ten swiat ludzi, ktorzy beda wegetowac w czterech scianach cale zycie. nie kazdy jest katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pierwiosnka
jestes za głupia, zeby z tobą rozmawiac CO Z TEGO ŻE BĘDZIE ŻYC jesli będzie warzywem?? ja móię o prawdziwym ratowaniu przywracaniu do normalnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Ale mnie rozbawiłaś:D To, że mam inne zdanie na temat zabijania nienarodzonych dzieci nie znaczy, że jestem głupia. Przeciwnie mam wysokie IQ. O ile wiesz w ogóle, co to jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
Wiesz pierwiosnek...Ja już dziś pisałam, jestem przeciw aborcji. Ale nie w takim przypadku. Myślę,że w przypadku dzieci zrośniętych główkami, być może z niedorozwojej umysłowym najlepsze co mogłaby zrobić ich matka to nie dopuścić do tego, by cierpiały. A będą cierpieć całe życie. I pisze to świadomie, wiedząc ,że gdyby moje maleństwo było w takiej sytuacji to nie pozwoliłabym na jego narodziny. Nie dlatego,że tak by mi było wygodnie. Ale nie chciałabym czekać na śmierć mojego dziecka. Nie chciałabym żyć ze świadomościa,że ono nigdy świadomie się nie uśmiechnie, nigdy nie bedzie szcześliwe, nie bedzie samodzielne. Ze po mojej śmierci to dziecko będzie skazane na łaskę i niełaskę obcych ludzi. I pisze to mając 20 lat- czyli jestem rok starsza od ciebie. Czuję ruchy mojego dziecka i kocham je najbardziej na świecie. I modlę się do Boga co dzień, by było zdrowe. Ale czasem nawet Bóg zapomina...i zdarzają się takie przypadki jak Nadii. Ja już napisałam- zdecydować może tylko ONA - nikt nie może jej doradzić bo to ona będzie żyła z tym przez całe zycie. A ty pierwiosnku- z całym szacunkiem do ciebie- nie znasz zycia. W takich trudnych momentach jak ten autorki topiku- po pewnym czasie i najbliżsi nam potrafią sie odwrócic od nas. I wiem co mówię, bo mam 26 niepełnosprawnego brata. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Ja też wiem, że niektórzy ludzie się w takim przypadku odwracają plecami. Przeżyłam to na własnej skórze 13 lat temu, kiedy mój tata zmarł na raka mózgu. Ale wiem, też, że w każdym przypadku aborcja jest grzechem i że nie można jej niczym usprawiedliwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przyszla mama. pierwiosnek jest dziecinna, niestety widac to po wpisach. zycie nie jest biale, lub czarne. i dziwie sie dziewczynie z twoja historia, ze tak podchodzisz do zycia. mysle, ze jak bedziesz w ciazy i przyponisz sobie ta dyskusje to zmienisz zdanie, ze nie skazuje sie dziecka, ktore sie kocha ponad wszytko na kilkadziesiat lat cierpienia, tylko dla zasady i dlatego, ze ma sie glupie przekonania, ze aborcja to zabojstwo. sa gorsze rzeczy na swiecie niz ocalenie dziecka przed cierpieniem w taki wlasnie sposob. mysle, ze jestes przepelniona gorycz przez to co w zyciu przeszlas i wcale dobrze ludziom nie zyczysz. bo propagujesz poglady, ktore prowadza przyszla matke do cierpienia i tego aby ogladala meke swoich dzieci. zastanow sie co jest bardziej po bozemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jakim grzechu mowisz? grzechem jest czynienie drugiemu co tobie nie mile...czyli skazywanie dzieci na codzinne cierpienie. z reszta zostaw swoje poglady i religie dla siebie, bo wyobraz sobie, ze w tym brutalnym swiecie nie kazdy wierzy w Boga i nie koniecznie w tego samego co ty. niestety wPolsce wiara jest fanatyczna. ludzie slepo wierza w to co sie im mowi i nie umieja interpretowac pisma swietego. uwazasz sie za katoliczke, a nie wiesz, ze Bog jest laskawy dla tych, ktorzy trosza sie o innych. juz ty sie nie martw o cudze sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Po pierwsze: przekonanie, że aborcja jest grzechem nie jest głupstwem Po drugie: nie życzę nikomu nic złego, gdybyś wiedziała jak wielkie szkody wyrzadza aborcja, zarówno dzieciom jak i rodzicom, to byś tak nie mówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
Oj pierwiosnek, ty chyba masz dobre serduszko prawda?? I nie pozwolisz skrzywdzić nikogo, pieska, kotka, tym bardziej dzicka nienarodzonego prawda?? I dobrze. Tylko jak juz sama będziesz w ciąży może zrozumiesz,że nie zawsze białe-jest białe, a czarne -czarne. Nie mówimy tu o usuwaniu zdrowego dziecka zdrowej 17 -latki która wpadła, bo to oczywiste,że aborcja jest tu czyms nieludzkim. Ale mówimy o matce, która skarze, lub nie swoje maleństwa na całe zycie cierpienia. To jest różnica.I tak Nadii bedzie całe zycie żyła z tym- nieważne czy urodzi, czy usunie. I tak będzie jej cięzko. Nie pomagaj jej takimi tekstami pierwiosnku. Tylko szkodzisz. Wyraziłaś już swoje zdanie. Tylko tyle. I uwierz mi- nie pisze tego ze złośliwości do ciebie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Jeśli Ty zabicie nienarodzonych dzieci nazywasz troszczeniem się o innych, to brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
To do crazy_bogie, a nie do przyszłej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
Pierwiosnek to ,że do ciebie nie docierają najprostsze informacje to dowód twojej niedojrzałości- wiesz o tym?? Nie napisałam o zdrowych dzieciach , tylko o chorych, tych nieuleczalnie chorych maluchach ,które w swoim zyciu wzbudzą tylko litość u ludzi i nic więcej. Nie znasz życia dziewczyno i wiesz co- naprawdę ci zyczę,żebyś ze stony Nadii nigdy go nie poznała, bo możesz zmienić swoje poglądy, a to by było chyba przykre dla ciebie. Trzymaj się Nadii 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Napisałam już, że to nie do Ciebie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
I pierwiosnku- ja nie naskakuję na ciebie. Dobrze ci zyczę i szanuję twoje poglądy, tylko ja pisze z perspektywy kobiety w której rozwija się maleństwo. I jak pomyślę co by było gdybym była w podobnej sytuacji...Pierwiosnku życie jest czasem niesprawiedliwe, nie zawsze czarne- jest czarne. Czasem wydaje mi się,że Bóg może zapomnieć o nas. Dlatego zawsze staram się myśleć rozsądnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Rozumie Twoje zdanie, ale ja napisałam ten komentarz do crazy_bogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwiosnek czy ty umiesz czytac? ty slepo brniesz z jednym przekonaniem -aborcja to zlo nie widzisz ze sa rozne sytuacje w zyciu, roznie sie dzieje ! masz brata chorego jak napisalas, i powiedz mi czy twoja mama jest zadowolona, szczesliwa ze ma takie dziecko? czy ona codzien dziekuje bogu ze mogla dziecko urodzic? z taka kwota jaka dysponujecie co miesiac zapewne ciezko jest przezyc wiec powiedz mi czy ty wiesz o czym ona mysli codzien? nie jestes jeszcze matka i nie jestes jeszcze w ciazy, jak bedziesz to poczujesz jak to jest skazywac najdrozsza ci osobe na cierpienie, meke i inne zycie ty mozesz wszedzie chodzic sama, mozesz sie myc sama, jesc sama, mozesz isc gdzies z przyjaciolmi, ale kalekie dziecko tak nie moze cieszylabys sie patrzac na nie? cieszylabys sie ze ma takie zycie? nie wiem czy widok dziecka ktore po prostu siedzi i nic nie robi ( bo nie jest w stanie nic samemu zrobic), patrzy gdzies w jeden punkt jest najwspanialszym widokiem dla rodzica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
Ja już się pozegnam, naprawdę nie nam decydować o tej sprawie i chyba nie powinnyśmy sie wykłócać o to na topiku. Bardziej pomożemy Nadii dobrze jej życząc mimo wszystko. Nadii napisz co u ciebie i maluchów. pozdrawiam i ciebie pierwiosnku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama...
Fajna madchen- to ja mam chorego brata. I dlatego w tym przypadku nie skazałabym swoich dzieci na cierpienie. Ale to tylko moje zdanie.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Jeśli się pytasz, czy moja mama nie żałuje, że urodziła mojego brata, do odpowiem Ci, że w życiu jej coś takiego do głowy nie przyszło. Bardzo go kocha, ja zresztą też, a z hipertrójglicerydemią można normalnie żyć, trzeba tylko brać leki i przestrzegać diety. Fakt, dużo to kosztuje, ale życie mojego brata jest takie samo jak nas wszystkich. Tej choroby nie widać, nie jest to żadna niepełnosprawność ruchowa, czy umysłowa. Po prostu zaburzenie w gospodarce tłuszczowej organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Przyszła mama, ja też mam chorego brata. Pozdrawiam Cię również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy bogie nie da się
ciebie czytać. wybacz...argumenty...żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwiosnek, czy Ty wiesz, jak matkę boli cierpienie swojego dziecka? Ja mam na szczęście zdrowe dziecko, mała ma 3 miesiące ale przeszła swoje; wiesz co się dzieje matce, jak jej dziecko jest chore, jak źle się czuje, jak coś je boli? wiesz, jak czuje się matka patrząc na cierpienie swojego dziecka ... tak jak piszę, moja córcia jest zdrowa!!! ale wystarczyło kilka sytuacji, kiedy ją bolało, kiedy cierpiała, a mnie serce pękało zrozum tylko jedno nie każdy jest wierzący a jeśli ktoś nie jest, do niego argument o grzechu nie będzie przemawiał ponadto wiesz, ja generalnie jestem przeciwniczką aborcji, ale tak jak ktoś napisał, aborcji z głupich powodów, ale choroba dziecka to nie głupi powód!!! daj sobie powiedzieć, ze każdy ma sumienie i to co ktoś zrobi w takiej sytuacji, to jego prywatna sprawa, tylko jego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Rozumie, że każdy ma własne zdanie na temat aborcji, dlatego już raz pisałam, że nie będę Nadii do niczego zmuszać, bo ona postąpi tak, jak jej podpowiada sumienie( a przynajmniej mam taką nadzieję). Ona ma wolną wolę i nikt nie może jej do niczego zmusić. Ja wyrażam tylko swoją opinię na temat zabijania dzieci nienarodzonych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej całej rozmowie zapomniałyście o najważniejszej osobie Nadi22 to jej problem ,a my nie jesteśmy do doradzania, bo kimże jesteśmy byśmy w tak wielkim dramacie mogły tej dziewczynie dawać rady. Nadi co zrobisz to tylko wasza decyzja twoja i twojego partnera,rozumiem ,że wchodząc na kafe chciałaś z kimś pogadać na ten temat ,ale uwierz to nie pomoże w podjęciu waszej decyzji.Ilu ludzi na świecie tyle opinii i rad ,zawsze znajdzie się ktoś kto was potępi ,jaką byście nie podjęli decyzję.Nikt kto tego nie przeżył na własnej skórze nie jest w stanie tego zrozumieć ,to są tylko suche przemyślenia.Mam nadzieję ,że masz kogoś obok siebie kto cię wspiera.Trzymam kciuki za ciebie ,byś była silna w tych trudnych dla was chwilach,by po tej całej burzy problemów zaświeciło dla was słońce.Życia nie da się zrozumieć ,jest zbyt zagmatwane ,jedni przechodzą przez nie bez problemów inni mają je usłane cierniami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wezcie temu pierwiosnkowi
nic nie odpisujcie. ignorujcie totalnie. po co z taka dyskutowac w ogole!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem przeciwniczka
Te zdjecia tylko po to, zebysmy wiedzieli, o czym KONKRETNIE piszemy.... pracuje w zawodzie medycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierwiosnek21
Od "pracujących w zawodach medycznych" oczekuje się leczenia i wsparcia, nie na tym polega ten zawód, żeby nakłaniać kobiety do zabicia dziecka. Po co Wy się w takim razie uczycie na tych studiach?? Zabić to każdy może. No może nie każdy... Trzebe nie mieć sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne wolałabym
umrzec niz urodzic takie dziecko :O:O:O: koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×