Gość violik Napisano Lipiec 3, 2007 wiecie co zrobilam? stanelam na wage i wiecie co? masakra bo waga nie drgnela nawet kurde :( ale juz wiecej nie staje bo odechce mi sie tej glupiej diety moje postanowienie AZ DO NIEDZIELI NIE STANE NA WAGE:) no wytrwam w postanowieniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 3, 2007 tez mam kumpla geja;) i jest fryzjerem;) MOJPSEUDONIM- witamy witamy i zapraszamy do cwiczen z naszym superciachem w extra majtasach, ide na kolacyjke:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 3, 2007 a ja juz jestem po kolacji na kolacje zjadlam ogoraska:) kurde a co bedzie jak mi waga nie drgnie:( bo moge przeciez juz tak miec:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2hot4u 0 Napisano Lipiec 3, 2007 Będzie dobrze, nie martw się :) U mnie gorzej - musialam zjesc z mamą ciasto które dostalysmy w niedziełe - dwa kawały !!! Dobrze ze to było przed 18, teraz juz tylko woda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 3, 2007 oj nie wiem czy bedzie dobrze bo tam pisza o roznych zastojach moze ja juz tez bede to miala ze stanie i ani drgnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 3, 2007 a dlaczego waga mialaby ci stanac? nie martw sie, bedzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mójpseudonim Napisano Lipiec 3, 2007 Hej Ciesz się, że mnie zmobilizujecie, wsumie już się lepiej czuje. Może też powiem coś o sobie. Lat 20 waga 67 wzrost 168 To najważniejsze dane gdy się człowiek odchudza :) Mam pytanie, z kąd macie tego superprzystojnego trenera w obcisłych gatkach :P Skoto Was mobilizuje to może mnie też :) Dziś już nic nie zjem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 3, 2007 http://youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY http://youtube.com/watch?v=Jse7bz4MFQM to wlasnie nasz przystojniak w majtasach;) chlop potrafi wykanczac niekiedy, ale ogolnie jest zabawny;) polecamy:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mójpseudonim Napisano Lipiec 3, 2007 O rany !!!! On jest cudowny :P Chyba zaraz spróbuje te ćwiczenia. Postaram się dla niego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mójpseudonim Napisano Lipiec 3, 2007 Dziewczyny zrobiłam nogi i pupe z tym przystojniakiem i powiem jedno: UMIERAM. Matko, to jest okropne...tzn. napewno działa, bo czuje każdy mięsien na mojej pupie. O rany...uff. Dzięki za tego Pana w rajtuzach :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 3, 2007 a wiecie co ja zrobilam przed chwila? najadlam sie bo mama mi kazala bo powiedziala ze za malo jem:( chyba mi to nie zaszkodzi a nie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 3, 2007 i kolejny dzien diety minal jutro to chyba se jakas glodowke zrobie:) dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 3, 2007 Violik---ja też jestem obrażona na moją wagę!!:P franca jakaś popsuta!!;) więcej jej nie wyciągam---niech obrasta kurzem!!;):P:P:P albo zacznie pokazywać coraz mniejsze cyferki a jak nie to niech ją pająki zjedzą!!:P mojpseudonim----trener obłędny;) ćwiczenia niby nic takiego ale dają popalić!!:) jutro pewnie ledwo się ruszysz(ja tak mam;) )ALE O TO CHODZI!!!!!!!!!:D uciekam,bo łazienka wolna!!:) buziaczki i do jutra!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 ja tylko się przywitać:) i podnieść nasz topik,bo spaaaaaaadłyśmy;) wstawać śpiochy!!!!:P:P:P ja właśnie kończe śniadanko,które popijam cykorią:) ogarnę mieszkanko, dam młodemu jeść,ululam go i będę się pocić z naszym ukochanym trenerem:) mam tylko nadzieje,ze zdążę przed burzą!! buziaczki!i milego dnia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mójpseudonim Napisano Lipiec 4, 2007 Witam Wszystkich tego pięknego ranka ( bo już trzeci dzien diety) Zakwasy mam straszne, wprost tragiczne, ale ciesze się z nich :) Chciałabym poruszyć pewien temat. Gdyż pamiętam zawsze jak sie odchudzałam to mobilizowała mnie radość tego odchudzania. Mam więc propozycje byśmy wypisały kożyści większe i te mniejsze z faktu gubienia kilosów. Tak naprawde podczas odchudzania człowiek jest czesto zły, markotny, zdenerwowany. Jednak naprawdę mozna to zmienić. Gdy tylko czerpałam radość z odchudzania to udawało mi się schudnąć. Więc tym razem chce tez przyjąć taktyke pozytywną. Ok to ja zaczne od paru plusów odchudzania: 1. Nigdy nie czujemy ciężkości w zołądku, wiec fizycznie lepiej się czujemy. 2. Jeśli to racjonalne odchudzanie, to odżywiamy się wtedy zdrowiej a to zawsze ma p[ozytywne odbicie np. na cere, paznokcie itd. 3. Naprawde możemy sobie pogratulować gdy uda nam się namówic samych siebie do ćwiczeń. Narazie tyle..nie chce się rozpisywać., Ale mam pytanie, czy któraś z Was odchudzała się wcześniej i miała dwojakie podejście do tego tzn. raz robiła to z przyjemnośćią a inny z przymusu ? Jakie były efekty? Oraz napiszcie czy wogole wydaje Wam się, że można się odchudzać i czerpać z tego radość :) Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 ciacho zaliczone!!;):D:D:D jeszcze maziuga na cellulit,folia i stepper(buuuu nie mam już sił) najbardziej lubię ćwiczenia na nogi;) najmniej męczące:P:P:P a tyłek nie cierpię!!ledwo dycham!!;) lubię jak przystojniak mówi jeszcze pięć sekund i 4..,3.....:D albo do zobaczenia za 24godz;) hihihi koniec przerwy mojpseudonim-----później odpiszę!!;) Ps burzy jednak nie było;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 4, 2007 witam. ja dopiero wstalam, zjadlam sniadanko i zaraz wlaczam naszego Rajtuzowca:P najlepsze jest jak mowi \'slowly slowly\' albo \'nice and easy\' uwielbiam to:D:D:D:D jak sie ostatnio odchudzalam(jakis rok temu) i bylam na tej samej diecie co teraz, czyli zero slodyczy, 3 posilki dziennie i owoce jako przekaski to wtedy mialam ogromna radosc z odchudzaniam tylko ze w ogole nie cwiczylam, tylko ta dieta i po miesiacu byly widoczne efekty. teraz cwicze z naszym ciachem i mam nadzieje ze efekty beda jeszcze lepsze. podczas wysilku fizycznego wytwarzane sa w naszym organizmie takie hormony dzieki ktorym poprawia nam sie nastroj, wiec bedzie jeszcze wieksza radosc z odchudzania, a jak sie jeszcze cwiczy z naszym trenerem to juz w ogole jest fantastycznie:) moje plusy odchudzania to: 1. Caly czas plaski brzuszek, bez zadnych wzdec i innych tego typu rzeczy. Nie boli tez brzuch przez objedzenie. 2. Lepsza kondycja. 3. Wiecej witamin w organizmie, co nie tylko wplywa na metabolizm, ale rowniez na paznokcie, cere i wlosy(jak o tym pisala MojPseudonim) 4. No i mobilizujace kolejne dni diety i wykonanych cwiczen;) mysle ze jedynym minusem jest to ze czasem mamy ogromna ochote na cos slodkiego kiedy np wszyscy w domu cos jedza albo na przyjeciach gdzie wypada sprobowac choc jeden kawalek tortu:( ale w zeszlym roku nie ruszylam ani ciasteczka przez caly miesiac wiec mam nadzieje ze teraz tez mi sie uda. dobra to lece cwiczyc:P:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 dziecko śpi:D:D:D więc mam chwilkę luzzzzzzzzzzu!! ja się odchudzam od......ZAWSZE!! wypróbowałam już chyba większość diet;) (moja ulubiona Plaże południa:)--pyszne jedzonko i nie czulam glodu;) ) ale jeszcze żadnej diety nie dotrzymalam do końca jak tylko wchodziłam w takie stare \"ciasne\";) spodnie było po diecie.....a po jakimś czasie znów kolejna dieta!!i tak w kółko!! nawet mój brat przestał do mnie mówić po imieniu tylko \"gruba\';) (bo wiecznie się odchudzalam i pytalam \"jestem gruba\":P:P:P ) w końcu (po maturze--bez diety i ćwiczeń:D ) bylam zadowolona ze swojej figury;) no ale poznalam mojego przyszlego męża (a właściwie jego mamę;) ) a teściowa jak to teściowa zaczęła o mnie \"dbać\" i ciągle coś do jedzenia podawała a że teściowej się nie odmawia;) to waga rosła po ślubie (w końcu na swoim;) ) znow dieta:) było nawet OK!!(wchodzilam w \"te\" spodnie;) ) ale zachciało mi się dzidziusia:D (czego nie żałuję!!!!!! ) w ciąży przytylam15kg zostało do zgubienia 6-8kilo ALE DAM RADE!!!;) tzn DAMY!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 MOJE + 1. ćwiczę charakter;) wytrwałość,umiejętność odmówienia sobie czegoś 2.fajna figurka:D 3.mięśnie zamiast tłuszczu:D 4.więcej możliwości jeśli chodzi o ubiór 5.te spojrzenia na ulicy;) tzn spojrzenia męża;):P 6.zadowolenie z samej siebie,polubienie własnego ciała:) 7.ta mini;) i bikini zamiast szlafroka:P 8.lepsze samopoczucie,nie jestem taka ociężała,mam więcej werwy:) 9.skoro sąsiadka teściowej(babeczka lekko po 50tce) mogła schuść:P to ja nie??;) 10.fajnie założyć spodnie sprzed 5 lat;) 11.miło słyszeć \"ale schudłaś\":P:P:P 12.skóra po tych wszystkich ćwiczeniach,masażach,balsamach jest zajebista:P taka gładka 13.uwielbiam rozmiar 36:) to chyba tyle!!!:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 14.;) bo sobie przypomniałam O WIELE MILEJ JEST STANąć NA WAGE!!!:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2hot4u 0 Napisano Lipiec 4, 2007 kurcze jak otwieram tego Rajtuzman\'a to zamykają mi się okienka z explorerem, what da fuck? Nie wspominajac o tym ze zepsuła sie karta dzwiekowa więc i tak bylaby wersja bez fonii... Ja kiedys bylam znacznie wieksza (75) ale po maturze przez kilka miesiecy sie odchudzalam (dieta niełączenia + ruch) i schudlam do 62-60 :) Niestety teraz waga ani rusz :( Kurcze...no ale walczę. Co do odchudzania to wydaje mi sie, że na samym początku człowiek czuje euforię itp., co spowodowane jest jakims tam hormonem (kiedys o tym czytalam :P), schody czyli zwątpienie pojawia sie pozniej wraz z zastojem. Dzis pada deszcz wiec nici ze spaceru - wykorzystuję czas czytając ;) Jesli chodzi o jedzenie to za mną kawalek chleba i warzywa na patelnię, a wieczorem bedzie pol kostki twarogu. Nadal czuję miesnie brzucha po poniedziałkowym work out\'cie. W pt zapraszam do siebie znajomych - bedzie uczta sałatkowa :) Powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mójpseudonim Napisano Lipiec 4, 2007 No odrazu czuje się lepiej !!! Jak się czyta takie pozytywy to człowiek wie dlaczego warto sobie czegoś odmówić. :) Dodaje : 1. Pewność siebie wzrasta. 2. Chętniej chodzimy na zakupy. 3. Wszystkie ciuchy lepiej leżą na nas, więc zawszebardziej zadowolone jesteśmy z jakiegokolwiek ubrania jakie sobie kupimy. 4. Mamy świadomość zrealizowania jakiegoś celu- to podnosi na duchy, daje nadzieje na przyszłość. Narazie tyle...pozdrawiam Was. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kordylia 0 Napisano Lipiec 4, 2007 to doczekałam się burzy!!;) tylko żeby mi kompa nie spaliło :O:O:O (tfu!tfu!) Lucy----ale Ci zazdroszczę tego morza!!!!!!!!! wakacje cały rok;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 4, 2007 ja mam jeszcze jeden + a mianowicie, ze gdy ogladam ciuchy w sklepie i wchodze do przymierzalni je przymierzyc to w lustrze widze laske a nie grubaske;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 4, 2007 co tam dziewczyny? jak sie trzymacie? 6 dzien;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 4, 2007 haj dziouchy ja caly dzien pradu nie mialam no kosmos taki prawie caly dzien przespalam ale moze to i dobrze bo mniej jadlam zjadlam tylko 3pomidorki 2 plasterki szyneczki i 2 kromki chlebaa i ogoraska:) ale glowa mnie boli:( beznadziejna pogoda:( no wczoraj moj boy napisal" kocham cie pysiaczku" :) ale ja bylam nie ugieta i dalej udaje ze sie focham chociaz juz mi dawno przeszlo:) oj chociaz dzis mi tez podpada bo sie nie odzywa no no no Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 4, 2007 Oj Violik, Violik.. chlopak chce dobrze i mowi ci ze cie kocha;) napisz mu ze tez go kochasz i wszystko bedzie dobrze, bo bedzie dopiero zle jak on sie teraz nie odezwie:) Mi niestety sie snil moj ostatni, niedoszly i mam takiego dola jak nie wiem... caly dzien teraz o Nim mysle, nie umiem przestac tym bardziej, ze calymi dniami siedze w domu, bo wszyscy znajomi sie porozjezdzali na wakacje i nie mam z kim wyjsc, pogadac, wyzalic sie.. zycie bez przyjaciol jest puste naprawde puste... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość violik Napisano Lipiec 4, 2007 emmeline ja mam tak samo:( tez siedze tu sama:( bez rzadnych znajomych:( najwiecej to chyba z kotem gadam:) mam takiego fajnego malutkiego czarnuszka kismar sie nazywa:) aj no juz sie moj boy odezwal:) aj ci faceci:) wiecie co moja mama zrobila ZAGONILA MNIE ZNOWU DO JEDZENIA ja chyba na tej diecie to przytyje a nie schudne:( zjadlam 4tyci tyci ziemniaczki salatki troszke i odrobinke schaboszczaka ale tak malo malo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emmeline 0 Napisano Lipiec 4, 2007 no i 6 dzien zakonczony, bez slodyczy, z cwiczeniami;) po prostu czuje jak chudne, kocham to uczucie! ;) milej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2hot4u 0 Napisano Lipiec 5, 2007 Gratuluje :) Ja sie dzis nie popisalam: kaw. chleba + warzywa na patelnie trochę ryżu z sosem koperkowym 2 kaw.chleba z masłem 100g pistacji bułka z szynką a teraz najlepsze....zero ruchu !!!! fuck it :/ chyba zaczne jesc tylko z malego talerza (równiez obiad), ech... Dobranoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach