KPA P

no ja tak jednym okiem:P jakos na tych igrzyskach nie blyszczymy:P

Ja bym powiedziała, żenada póki co:(

dzieczynki mam znowu pytanko zwlaszcza do kachy bo jest mniej wiecej tyle co ja od artro...czy ty tez mozesz poryuszac noga tylko w jednej plaszcyzcnie...??? kurcze nie wiem jak to napisac chodzi o to ze jak ide prosto to wsyztko ok a jak skrece minimalnie noge zwlaszcza do srodka to okopnie boli:(( to samo jest ze zginaniem i prostowaniem jak robie to \"prosto\" to jest ok a jakbym chciala troche skrecic noge do srodka to juz boli:(( mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi bo licze na pomoc

teraz tak nie mam ale chyba tak mialam wczesniej... wiec mysle ze to normalne... Bylam dzisiaj caly dzien na basene :P i boli mnie kolano troche nie mowiac o tym ze sie zjaralam xD

Sandra, to jest normalny objaw, raczej szybko nie zaniknie. Przecież większość rzeczy jest w trakcie gojenia:) Kacha, nieźle - cały dzień w wodzie. Super:)

kacha nie narzekaj tylko ciesz sie sloncem poki jest :P hehe kurcze mam nadzieje ze to normlane bo poki co musze kontrolowac kazdy ruch;/ a to troche meczace jest;/

wlasnie ja nie wiem czy to sie jeszcze goi czy juz nie w koncu minelo juz sporo czasu i zagoic sie juz powinno..kurcze cchialabym zeby to juz bylo za mna;/

Ja myślę, że się jeszcze goi.:) Poza tym, ból przy zginaniu i chodzeniu innym niż proste na bank jest od osłabionych mięśni. Przecież nie trzymają stawu jak powinny. Rozumiem, że przy prostym chodzeniu nie ma problemu z bólem? A jak w nocy?

w nocy jest tragedia..ale to chyba normlane po calym dniu przeciazania stawu...Hinter chyba mnie nie zrozumialas to nie jest kwestia chodzenia po prostu czy nierownym ternie....tylko jak ide prosto to nic mnie nie boli a jak chce skrecic (w prawo albo w lewo ) to mnie boli zwlaszcza po wew stronie kolana na brzegu rzepki...no i wlasnie nie wiem czy wy tez tak mialyscie;/ bo ja sobie nie przypominam zebym nie mogla skrecac po ktorejs z moich artroskopi:|

Sandra, dobrze cię zrozumiałam. Jak tam miałam, ale nie przejmowałam się tym. Wzmocniłam mięśnie, to przeszło. Ja na szczęście nie miałam spoczynkowych bólów czy nocnych. Nic a nic, no chyba, że poruszyłam nogą, ale tak było w 3 pierwszych tygodniach. W totalnym bezruchu nie bolało nic a nic.Zresztą przed artro też tak miałam.Tak więc po wyjściu z klinki nie wzięłam ani jednej tabletki.

No to mnie troszke pocieszylas, bo zostaje nadzieja ze to minie:) ale kurcze musze sie strasznie pilnowac z tym chodzeniem bo jeden krok nie tak i sie zwijam z bolu:(( ile to u ciebie trwalo??

Najgorzej było po odstawieniu kul, czyli po 3 tyg. Potem już co raz rzadziej, może do 3 miesięcy, ale nie za każdym razem, od czasu do czasu. Im mocniejszy mięsień tym mniej było to problematyczne. Miałam tak, że jak z 40 razy porządnie napięłam mięsień, to nie miałam zaraz po tego problemu, jak osłabł to trochę wracało. Nie była to jednak jakaś tragedia.

Hinter to musze sprobowac z tym miesniem...przeciez ja tyle cwicze:(( a tu sie okazuje ze i dwuglowy i czwroroglowy sa za slabe;/

Ja tylko zgaduję, że problem może być w mięśniach. Najlepiej zapytaj na rehabilitacji.

Zapytam zapytam ale ja jakos mam problemy z opisywaniem czegos co mnie boli:( bo wiesz nie chce panikowac;/

To żadna panika, lepiej zapytać dla świętego spokoju. Dalej masz rehab. w dwóch miejscach?

NIe teraz mam tylko w jednym bo od fizykoterpaii musialam zrobic pzrerwe bo juz mialam wszytkie mozliwe zabiegi i trzeba troche odczekac:)

Czyli teraz tylko ćwiczenia?

No nie tylko mam tak: najpierw rowerek pozniej masaz 2 zabegi z pradem pole magnetyczne laser ultradziweki taping atlas i potem cwiczenia ok 1h na koniec krioterapia bieznia stepper znowu krioterpia nauka chodu i do domu:P

Duuuuuuuużo tego. Czyli fizyko masz dalej jednak...

No mam ale tylko kilka zabiegow i to nie jest codziennie:)

Jak patrzę na tę listę, to chyba żadnego bólu nie powinnaś już czuć:D

No widzisz a jednak nie ma tak dobrze:(( dodatkwoo pzreciez cwicze w domu!! 3-4 razy:(( załamać sie mozna;/

Czas zwykle jest najlepszym lekarstwem:)

hehe fajnie sie mowi jak juz sie ma wszytko za soba :P strasznie mnie denerwuje ta niesprawnosc nogi;/ taka dziwna ona jest:((

Moja też jest inna w odczuciu, no ale nie ma siły by była jak nowa. Ale fakt, dochodzenie do sprawności to makabra.

no zwlaszcza te rahbilitacja mnie dobija:(( bo mam cos zrobic a okazjue sie ze nie daje rady moja wlasna noga mnie nie slucha:(( to jest najgorsze:(( ale juz i tak jest lepiej niz po bo mam zgiecie i wyprost a to zawsze cos zeby tylko jeszcze nie bolalo i ta rzepka nie szalala...

Czas pokaże... A jak to więzadło pod rzepką? Puchnie ci w ogóle jeszcze to kolano?

no ono jest caly czas spuchniete..jest takie bardziej zaokraglone niz normalne no i mam fald opuchlizny nad kolanem i pod rzepka ale sie nie przejmuje bo opuchlizna moze sie utzrymywac pol roku nawet wiec spoko:) a wiezadlo boli przy ruchach z obciazeniem ale jest chyba lepiej dzieki tapingowi:D

Tyle, że taping rozwiązuje problem tylko w czasie posiadania tych plastrów na kolanie. To więzadło brzmi jak kolano skoczka, ale tobie raczej nie miało się od czego zrobić po artro, bo wcześniej chyba nie miałaś z tym problemu? Najważniejsze to starać się mieć dobre nastawienie, choć to nie łatwe...