Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Linger

Gdzie mozna poznac jakiegos fajnego chlopaka?Robie rozeznanie

Polecane posty

Ja twierdzę że jestem...bo nie wiem tego, zresztą nie lubię oceniać siebie ... ale tak mówią ... tutaj staram się pisać szczerze bo oczekuje pomocy i rad co zrobić żeby nie być samemu ... nie uwierze że jest mi to przeznaczone ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdze ze jestem miało być pisze tylko co ludzi mówia ci ktorzy mnie znaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie jest, ja tez wierze ze nie jest mi pisane bycie samotna do konca zycia (choc czesto mam watpliwosci), ale szczesciu trzeba pomoc, nikt nie przyjdzie nagle do Ciebie i nie powie Ci kocham Cie, czy cos innego a Ty nawet wczesniej nie kiwniesz palcem. Bardzo dobrze, ze piszesz szcerze, po to jest ten topik, zeby wymienic sie wzajemnie pogladami, obawami jakie w nas drzemia, radami itd. Problem w tym, ze mozemy tylko sobie popisac, podzielic sie uwagami, ale nikt nie znajdzie zlotego srodka na to by zmienic los. Trzeba sobie samemu pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik przybral teraz nieco inny charakter, na poczatku chcialam sie dowiedziec w jakie misjca najlepiej sie udac by kogos poznac, gdzie sa najwieksze szanse, a widze ze wymieniamy sie teraz powazniejszymi rozterkami, to mile, moze przynajmniej przyniesie to ulge ktorejs z nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często gęsto sami sobie nie damy rady pomóc. Fajnie Deko ,chciałabym być w Twojej sytuacji. Ty sobie akurat możesz sama pomóc.. Ciebie nikt nie poniża i nikt się Ciebie nie brzydzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nikt Cię nie brzydzi? swoja drogą to niepojęte jest dla mnie że ktos może komuś powiedzieć że jest brzydki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie mnie akurat nauczyło, że brzydzić może nie wygląd zewnętrzny a to co jest w środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nie damy sobie rady pomoc sobie sami, wtedy musimy zasiegnac porady specjalisty, ja mowie powaznie. Wszystko to kwestia naszej psychiki, zakorzenionych urazów z przeszlosci, czasem nawet nie wiemy i nie spodziewamy sie jak jakies wydarzenie moze miec wplyw na nasze relacje z ludzmi w przyszlosci, nieuleczone urazy moga negatywnie wplywac na zwiazek z partnerem, troche na ten temat czytalam i sadze ze to prawda. Jesli chodzi o wyglad, jesli jest jakis problem, z ktorym nie mozemy sami sobie poradzic, to takze sa specjalisci, ktorzy moga cos doradzic, jesli tylko masz taka mozliwosc Iguś to z niej skorzystaj. Naprawde trudno mi powiedziec szerzej, bo nie piszesz dokladnie w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze odpoczac od komputera, chyba za duzo tego dobrego. Wroce pozniej🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do iga.
Na początek to zmień dziewczyno nastawienie, bo to swoją zgorzkniałością odstraszasz ludzi i zniechęcasz do siebie. Jak inni mają Cie lubić, skoro Ty sama siebie w ogóle nie lubisz? Nie mówię, że każdy człowiek uważa siebie za chodzący ideał, ale mimo, że ma kompleksy, to znajduje też w sobie jakieś cechy, które lubi. I Ty też powinnaś w sobie takie cechy znaleźć, bo jak na razie z Twojego opisu wynika, że jesteś obrzydliwa, brzydka, mała, pyskata i nieustannie poniżana przez innych. :O A ja nie wierzę, że nie ma w Tobie nic pozytywnego, co w sobie lubisz. I za co inni Cię lubią. :) Zacznij od zmiany sowjego nastawienia, a zobaczysz, że zmieni się nastawienie innych do Ciebie. Ja rozumiem, że przemawia przez Ciebie frustracja, też jestem i byłam sama... Wiem, że powoduje to, że spada samoakceptacja, kobieta traci poczucie własnej wartości, ale nie można tak... Bo w ten sposób zatracasz siebie samą. A powiedz, co masz innego, poza własnie samą sobą? Nic. Więc zadbaj o to, co masz - o siebie. Popracuj nad nastawieniem do życia, bo takim pesymizmem nic nie zmienisz, co nbajwyżej zatrujesz zycie sobie samej. Trzymaj się ciepło i nie dołuj więcej, bo to bez sensu. ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjalista to może dla takiej Deko, ona może ma jakiś uraz. Mnie jak na razie jeszcze na operację plastyczną nie stac. A z drugiej strony nie chcę wyglądać jak syntetyczny człowiek.. Też się zmywam z stąd na razie. Do zobaczenia ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza czesc mojej wypowiedzi byla na temat psychologa - to jesli chodzi o urazy jakie masz w sobie. Druga czesc byla na temat specjalistow (nie chodzilo o operacje plastyczne) ale takich jak fryzjer, kosmetyczka, wizazystka, nie wiem kto jeszcze moglby tu byc wymieniony, jesli problem z cera to np. dermatolog, na pewno na czesc defektow urody znalazla by sie rada i moglyby byc zminimalizowane. Napisalam o tym dlatego, ze wciaz narzekasz na swoj wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do igi>> Widzisz nie umiem zmienić nastawienia skoro wciąż, pomimo tego ,e stara jestem ktoś mnie w sposób można powiedzieć dziecinny wciąż poniża. Jest w tym prawda. Więc nie umiem na siłę inaczej o sobie myśleć. Zresztą na życiu to mi zależy jak na śniegu na urlopie w Turcji. Samotnym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym żeby moim problemem była cera. Cerę mam idealną ;). Psycholog w wielu przypadkach nie pomoże.Psycholog nie zmieni nastawienia innych ludzi, nie da miłości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie miej mi za zle, probuje Ci udowodnic, ze mozesz sobie pomoc, ale trzeba chciec, ja tez nie mam ani nigdy nie mialam latwo, ale coraz bardziej akceptuje siebie i widze pozytywy takze w wygladzie, a to wazne. Moze w takim razie skorzystaj z porady osoby z pomaranczowym nickiem, ktora pieknie Ci napisala, ze musisz znalezc pozytywy, znajdziesz je jesli tylko zechcesz i uwierz mi. W dzisiejszym swiecie jest wiele osob, ktore chca zniszczyc, ponizyc druga osobe, ale tacy najczesciej wlasnie maja problem ze soba i probuja sie w ten sposob dowartosciowac, sztuka w tym by sie im nie dac, zawsze znajdzie sie ktos niemily, ktos kto da jakis niewybredny komentarz, ale warto myslec wtedy, ze ta osoba przeciez wcale tak naprawde Cie nie zna i nie ma prawa wydawac jakichkolwiek osadow. Pokochaj siebie a wszystko sie zmieni, musisz sama sobie dac szanse, nikt tego za Ciebie nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem Iguś, nie bede zgadywac, zreszta to nieistotne czego problem dotyczy, czegokolwiek by nie dotyczyl musisz wlaczyc o siebie i o swoje szczescie. Sprobuj choc przez kilka dni myslec inaczej, olac kogos jesli robi Ci przykrosc, nie reagowac na to i isc dalej z podniesiona glowa, sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy zauwazylas, ale wlasnie napisalas sama o sobie cos pozytywnego\"mam idealna cere\", wiec widzisz w sobie cos pozytywnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety Linger nie wygląda to tak pięknie jak to napisałaś. Nie da się siebie tak po prostu zaakceptować. TO jest fizycznie nie możliwe, nawet gdy obcy ludzie poniżają cię z tak idiotycznego powodu... Skoro wiele ludzi na przedziale lat to mówi, ludzi nie majacych ze sobą nic wspólnego..To znaczy, że coś w tym jest. To coś to chyba- prawda. Zresztą czy to normalne żeby prawie 27 letnie babsko nie miało żadnych doświadczeń. Prawie 27 letnia dziewica. Komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich pozytywow jest wiecej, pomysl o nich i to co pozytywne eksponuj:) slusznie ktos napisal, ze wyglad to sprawa subiektywna, to prawda w 100%, nawet nie wiem jak sliczna i zadbana dziewczyna moze zostac wysmiana, kazdy lubi co innego, znajdz pozytywne strony, napisalas ze jestes niska, potem ze wiesz iz niskie dziewczyny przyciagaja mezczyzna, kolejny pozytyw, po nitce do klebka, do dziela malutka moja i probuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez całe życie łażę z podniesioną głową i udaje ze mnie to nie obchodzi.. Gorzej jak człowiek jest sam w domu. Wtedy z niego to wszystko spływa, cały ten żal. Dzięki za wsparcie i rozmowe. W sumie głupio bo znowu o sobie pierdole. Nie wazne, chyba nie mam się komu wyżalić. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chałka
Moja koleżanka cnotę straciła w wieku lat 28. Nie rozważam, czy to normalne czy nie i w jakim wieku najlepiej ową tracić, ale też rozumiem, że hormony dają w dupę! Znam to z autopsji. :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak napisałam, że niskie przyciagają mężczyzn.. ale niskie które są chociaż w miarę ładne, tak trudno było to wywnioskować? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie wcale nie ma problemu. Pisz co chcesz i ile chcesz, probowalam Cie podtrzymac na duchu, moze wymaga czasu zmiana ale moze nastapic, pomalutku i wszystko bedzie ok. Ja tez jak jestem sama w domu to chce ryczec, walic glowa w mur, nerwy puszczaja i wszystko jest zle, ale grunt by inni tego nie widzieli. Sadzisz, ze inni ni eplacza, nie czuja sie zle i nie sa czasem zagubieni? Oczywiscie ze sa, ale po co pokazywac to innym? Wszystko bedzie dobrze Iguś. mam nadzieje ze wrocisz tu jeszcze. Ja spadam teraz, narka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linger gdzie wychodzisz wieczorkiem?? Ja zostaje w domu ... jak zwykle ostatnio w weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deko, rusz pupę i wyjdź z domu, dzis magiczna data, rob cos dziewczyno, wez pod pache jakas kolezanke lub kolege i idzcie pobrykać, albo do pubu, albo w jakis inny sposob sie rozerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze w chałpce dziś ... e tam magiczna 3 kosy w dacie to podobno pechowa data ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ide z kumpela. Jak bedziesz sobie wmawiac, ze pechowa to taka bedzie, dla mnie jest szczesliwa, bo wierze w moc siodemek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×