Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Hmm wiesz co Basia ale w sumie tych jogurtów nie dajesz codziennie, a pewnie z raz w tyg...tak myślę że wtedy to nie szkodzą tak..bo pewnie jakby jadło je dziecko codziennie to tak jak i cała reszta w sensie parówki, danonki i różne inne rzeczy nie są najlepsze...tak myślę..tzn nie mam pomysłu jakie inne lepsze..no ok naturalne z owocami własnej roobty..ale czasem gdzieś idę i muszę coś mu wziąć..albo po prostu z wygody by się chciało..ja nie chcę mu za dużo tych kaszek dawać, bo je na noc 200ml a ode mnie ciągle mleko tez więc nie chcę mu jeszcze na jakiś dawać znów tego..stąd kombinuje..jakąś owsiankę, płatki ryżowe..kisiel...ale on uwielbia jogurty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;(;(;( tosia wyladowala na pogotowiu. rozciela sobie luk brwiowy. rana nie jest strasznie gleboka, ale jest. zostanie blizna;( mam straszne wyrzuty sumienia. uwazalysmy na nia we trzy: mama, siostra i ja. i nie dopilnowalysmy. cala sie trzese i mam kutwa takie wyrzuty sumienia, ze sobie do konca zycia nie wybacze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim przytulam Cie wirtualnie i przesyłam WIELKIEGO buziaka dla Tosi🌻🌻 Denim nie miej wyrzutów-nie zawsze da się upilnować takiego maluszka...sama ostatnio się o tym przekonałam jak Nikosiowi przy raczkowaniu podwineła sie rączka:( zarył noskiem o glazurę w przedpokoju aż poleciała mu z nosa krew......:( tez miałam straszna wyrzuty....Jesteś Najlepszą mamą świata a wypadki po prostu się zdarzają czy tego chcemy czy nie.....Buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no to chyba dzisiaj taki dzień feralny; denim nie wiń siebie; 10 mogłoby stać a dzieciaczek i tak coś wywinie; Olik dzisiaj też obok mnie na czworakach i jak w pewnym momencie wycedził (nie wiem co mu sie stało, chyba mu się łapki ugięły) w kant ściany przy wejściu do kuchni; oczywiście w narożnikach listwy metalowe; jak go podnosiłam to już też widziałam rozcięte czoło; ale skończyło się granatową pręgą na czółku; chociaż tyle a z lekarzem dzis się wstrzymałam, bo Bubu juz za jedzeniem biega, a Olo tez jakiś lepszy... Pigi fajnie, ze wszystko OK z maludą Brzuchata matka kafeteryjna; ksiądz zaraz przyjdzie, przewinąć trzeba, ale wieści on-line musza iść; hihihi nie potępiam; sama tak mam :-D a kolędy jak już są maluszki przechodzą mniej stresująco papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim, dobrze jest nie masz co się martwić a przede wszystkim nie miej wyrzutów sumienia. Nauka chodzenia często tak się kończy. Każdy z nas coś takiego zaliczył! Ja też łeb miałam szyty na łuku brwiowym i mam tam bliznę. Kolejne rozcięcie miałam już plastrem oddychającym sklejone przez mamę i nie mam śladu... Mój brat bez blizn widocznych- plastrem sklejany :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
denim, podpisuje sie pod postami kolezanek. wiesz, ile razy ala sie wywrocila od kiedy chodzi?? tysiace razy! nie da sie upilnowac. lida, agoosia - prosze wlaczyc telewizory.. z a 5 minut zaczynaja sie szczegolne przypadki doktorka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim, podpisuję się pod tym co napisała Motka, nie zadręczaj się... Tosiek ściska Tosię🌻 Głowa do góry! Ja dziś normalnie w szoku jestem do tej pory... Jasiek jak to 6-latek miewa lepsze i gorsze dni, ale generalnie jest już na tyle rozumny że wie, że nie jestem jego mamą i buntuje się gdy mu każę coś zrobić (nawet gdy ma się ubierać itp) A dziś mój stary musiał pojechać po południu do wrocka i musiałam po pracy odebrać Jaśka z przedszkola, potem z nim po Antka do opiekunki, potem do domu - przebrać go (tzn przypilnować by to zrobił) i na 16-tą na zajęcia ju-jitsu (chyba tak to się pisze)... a że Antek nie chciał mi spać w domu, to ubrałam jednego i drugiego i poszliśmy z wózkiem na piechotę (z Jasiem to 20 minut). I przez cały ten czas był taki grzeczny, że normalnie chyba jutro zrobię mu jakąś niespodziankę:) Mąż nie mógł uwierzyć że my na pieszo poszliśmy i Jasiek nie uciekał itp.... Tym bardziej że dziś w przedszkolu w odwiedziny przyszła mamusia (a przeważnie po tych odwiedzinach Jaś byl jakiś nieobecny i zbuntowany). I wiecie co? Dla mnie - początkującej mamy takie sam na sam z dwoma asami to był wyczyn:) Dałam radę!:D Ok, starczy tych przechwałek, Antek śpi, idę prasować......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko! dobrze ze jestescie, dzieki za slowa otuchy, przydaly sie i pozwolily otrzezwiec. agus dzieki za rozmowe. no juz ochlonelam w miare, ale dzwonie do mojego M i mu opowiadam co sie stalo, bo on 350 km od domu i jutro w nocy wraca i mi jego odcinki z ZUSu potzrebne sa zebym nie placila za to przyjecie na pogotowiu, a on tak sie zdenerwowal, ze stwierdzil, ze zaraz wsiada w auto i przyjezdza. w koncu mu wyperswadowalam, ze jak przyjedzie za 4 godziny to nie zrobi nic wiecej, co ja moge zrobic: utulic, ucalowac i kajac sie za brak oczu dookola glowy.... wlasnie sobie uswiadomilam jak musialam wygladac w oczach lekarzy. wbieglam wejsciem dla karetek z krwia wszedzie: twarz, koszulka itd, bo wybieglam z domu tak jak stalam z mloda owinieta w koc, bo nie miala kurtki, ze lzami w oczach, rozczochrana, spanikowana. koszmar. jak jakies zombie z horroru. \"dobrze\", ze skonczylo sie tylko na plastrach i wlasciwie nic powaznego jej sie nie stalo. bardziej spanikowalam niz mloda, bo najblizsze pogotowie mamy 30 minut drogi z domu, wiec mloda zdazyla zasnac w aucie i jak wlecialam z nia na to pogotowie, to sie smiala do lekarzy i gadala z pielegniarkami:\"bababa, dzidzidzi\". ech... a teraz grzecznie spi w lozeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola super!! Wiesz co Ci powiem że nie zdziwiłabym się jakby między Tobą a Antkiem nawiązała się fajna nić..dlatego że zauważyłam że dzieci czują się pewnie przy osobach które są stanowcze i \"przewidywalne\" dla dziecka.. Denim ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antek też gada dzidzi, ale w kontekście dzyńdzyń:D Mama nie powiedział jeszcze ani razu, ale tatata dadada bababa papapa na zmianę:) Nie prasowałam... może samo się zrobi:p Ide spać, bo padam dziś.... Normalnie śpie na siedząco... Dobranoc Mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz nic nie odpisuje, tylko pisze dobranoc...wlasnie mialysmy posiadowke przy piwku/winku z kolezanka :)))) Adas sie podniecil i podrywal kobitę do 23! ale serio to tak wygladalo hehe zagadywal, glaskal ja itp heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry spiochy! Ja zaspałam ( Oskar obudził mnie o 8.20) i teraz się spieszę do roboty, ale wysyłam Wam pozytywne fluidy na cały dzień buziale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu Denim - ucalowania dla Antonka:) Bidulka:( A Ty się nie zadręczaj bo choćbyśmy miały oczy dookoła głowy to i tak nie unikniemy pewnych rzeczy. Mój wczoraj przytrzasnął sobie palce szufladą, akurat wtedy gdy dosłownie na sekundę się odwróciłam aby coś z ziemi podnieść. Wrzask nie z tej ziemi. Na szczęście palców ma nadal 5... pigi - dzięki za te info o butach , ja nie wiedziałam nic na ten temat wiec bardzo mi się przydało! Super! No i gratulacje dla Oliwki ze już nie musi ćwiczyć i wszystko jest ok!!! Lida - zdróweczka!!! My z mężem wczoraj zrobiliśmyu sobie powtórkę z rozrywki i oglądaliśmy Lejdis i Testosteron, ach się pośmiałam;) Aż do teraz mi humor dopisuje:) Dobrego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane po unas też po kolędzie ale się wkurzyłam jasnie pan ksiądz przyszedł po 20 u nas na wsi to nie do pomyślenia a tak poza tym to żadnych nowych postępów Kuba mówi baba buba bach i ma czytaj mama zmykam ogarnąc dom miłego ranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Kto śpioch ten śpioch... ja na nogach od 6,30:o Alex, a Ty na którą do pracy chodzisz?:) Brzuchata, rośnie Ci mały Casanova;) Jak mi się dziś nic nie chce.... dobrze że to już piątek, bo bardzo potrzebuję snu......... Miłego dzionka! Aniu ze śląska, odezwij się! Pusto tu bez Ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Marysiu po 20 jak są dzieci w domu to ja bym juz chyba nie przyjęła!! Brzuchata niezły lowelas Ci rośnie :) ale Ty go do porządku doprowadź, bo w podstawówce to z Wami nocne filmy będzie oglądał :P :P jak on wytrzymuje do 23??? mojego wczoraj zamiast 19.15 kąpaliśmy 19.40 bo późno wstał i już połowy mleka nie dopił i padł zaraz wycieńczony :P niezłą ma Adaś energię :P no i Ty też...a spał przez to dłużej?? U nas noc niezła choć katar go trochę męczył i no staś wedruje w łóżeczku, przekręca się, co chwile sprawdzam czy się nie odkrył :( a co do przycinania paluszków..my już z 4 razy mieliśmy a moje zdolne dziecko wkłada paluszki jędnej rączki a drugą przyciska...i drze się biedactwo..ja lecę na złamanie karku np z kuchni a ten bidulek nie kuma że musi przestać naciskać jedną raczką bo inaczej tej drugiej nie wyjmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też drugą rączką przyciskał jeszcze bardziej, im głośniej krzyczał że ta pierwsza go boli tym mocniej drugą przyciskał... Ech faceci...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopisuję do klubu Aleksandra, bo dociskanie łapki w szafce to standard, a juz hitem jest jak ma swojego laptopa na podłodze wstaje wspierając się łapką na nim a pod jego klapką ma drugą łapkę :-P ale wrzask wtedy, uuuuuuu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, zrobiłaś naprawdę niezły interes z tym fotelikiem!!!! Te akta graco są klompletnie niedostępne w Polsce, a pozostałe montowane tyłem do kier. jazdy przez cały czas eksploatacji są produkowane głównie na rynek skandynawski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wiadomo w poniedziałek mój tata ma operacje..z jednej strony się ciesze, przestanie go boleć..ale z drugiem się boję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim - buziaki dla Tosi, a mam nadzieje, ze Ty sie juz nie przejmujesz. :) ja dzis zaspana na maxa. Adasko mimo ze poszedl spac tak pozno obudzil sie przed 8 i dopiero przed sekunda go uspilam. wymeczyl mnie dzisiaj strasznie. Była niania na spotkaniu organizacyjnym na chwile. Adasko sie ładnie uśmiechał, więc może niania pojawi się w poniedziałek rano :) mam nadzieje, ze wszystko jej przekazałam. z reszta to tylko 5 godzin dziennie, a ja bede pod telefonem. czekam z utesknieniem na Mezusia, dzisiaj to glownie dlatego zeby przejal opieke nad synciem. nie mam cos natchnienia....do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agoosia - trzymam kciuki za Twojego Tate. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Troche stresu, ale potem duzo lepiej bedzie sie czul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz troche rozrywki...za free :D Perełki sądowe - czyli mądrości prawników ... Zdania, które padły w sądach: Pytanie: Kiedy są Pana urodziny? Odpowiedz: 15 lipca. P: Którego roku? O: Każdego roku. *************** P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania? O: Tak. P: W jaki sposób się ona objawia? O: Ja zapominam. P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał? *************** P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka? O: 38 albo 35, stale mi się myli. P: Jak długo on już z Panią mieszka O: Jakieś 45 lat... *************** P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo? O: Śmiercią. P: Czyja śmiercią? *************** P: Może Pani opisać ta osobę? O: On był średniego wzrostu i miał brodę. P: Czy to była kobieta, czy mężczyzna? *************** P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach? O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach. *************** P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć słownie, OK? Do której szkoły chodziłeś? O: Słownie. *************** P: Przypomina sobie Pan, o której zaczął Pan autopsje? O: Autopsje zacząłem o godzinie 8:30.? P: Czy Pan \"X\" był wtedy martwy? O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji. *************** P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsje Iksińskiego zbadał Pan puls? O: Nie. P: Zmierzył Pan ciśnienie? O: Nie. P: sprawdził Pan oddech? O: Nie. P: A wiec jest możliwe, ze pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji? O: Nie. P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze? O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole. P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, ze pacjent był jeszcze przy życiu? O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat. *************** P: I co się stało potem? O: Powiedział: musze cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać. P: I zabił Pana? *************** P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem... O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre Iwona:D Akurat jak to czytałam mój synek cos wykrzykiwał , a gdy się śmiałam z prawników, myślał że z niego... teraz pokrzykuje co chwilę i patrzy czemu się nie śmieję...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ja nic nie czytałam więc i nie komentuje , bo padam spać mi się chce jak nie wiem a moja kluska łobuzuje ;-)) dziewczyny i ja dziś mam wyjątkową i nietypową spraw... ;-( Córka znajomych mojej przyjaciółki ma chłoniaka i potrzebne są środki na leczenie. Niemiecka klinika zgodziła się leczyć ale potrzebne są jak zawsze pieniądze... to strona fundacji http://martynakruk.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1&Itemid=26 ja wiem że jest milion dzieci potrzebujących pomocy i wszystkim nie możemy osobiście pomóc ale jak nie macie nic na przelew, to może uda się Wam wysłać po sms-ku koszt to tylko 1,22... wybaczcie ten marketing ale nieszczęście kogoś kogo znamy niemal bezpośrednio boli dużo bardziej niż anonimowego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianka ja wysłałam ale ten sms to też pieniądze dla niej?? a nie tylko tapeta?? u tej mojej znajomej też znów coś wykryli..cytomegalie..i to najdziwiniejsze ze zaraziła się po porodzie :( ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, co chwilę czyjaś choroba:( smutno się u nas zrobiło na topiku:( Iwona, dobrze, że posłałaś trochę wesołości. Aga trzymam kciuki za operację taty, będzie dobrze! Ola, ja chodzę na poł etatu na którą chcę i na ile chcę:) Musi mi się na koniec zgadzac ilość godzin i swoje muszę mieć zrobione:) Ja nie wiem co się dzieje z Oskarem:( w nocy dziś wstawałam 8 razy! dopiero jak dałam nurofen to przespał do rana. Dziasła lekko spuchniete wiec nie wiem czy to to,. W dzień marudny i płaczliwy, że też mnie wymęczył na maxa:( i jeszcze mój G kupił laptopa z vistą i skasował tego instalaka z twardziala nawet nie wie kiedy;( Nie macie pomysłu jak go odzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×