Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

olcia: u mnie non-stop cyc,bo herbatek i soczków chwilowo nie uznaje,coś jej sie przestawiło,bo wcześniej piła..pewnie trzeba przeczekać i przejdzie..oprócz tego 1xdziennie słoik owoców i 1xdziennie obiadek ze słoika...wieczorem daję jej troche bebiko 2 ,żeby oswoić ze sztucznym..wypija jakieś 60-80 i dopycha cycem... i tyle..w nocy je/pije często ale włączyli centralne więc się nie dziwię..sama chodzę pić w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to u mnie podobnie choc jak zje tego słoiczka adasiek to cycus raczej do popicia niz na jedzonko w ciągu dnia moze powinnam juz spróbować obiadków z mięskiem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z tym kąpaniem to wyglada tak że juz dawno wanienkę dałam do brodzika (durny pomysł ale na razie ok) bo wcześniej ustawiałam taborety i na nich wanienke ale Kuba tak chlapał że ja w samej bieliznie go kapałam a i tak wszystko było mokre... przedwczoraj Olcia własnie mu dała te zabawki, kupiłam na potem no ale potrzeba było teraz... Iwona on nawet nie spojrzał na te kolorowe cudaki... ja poskładana jak chiński paragraf na klęcząco przed brodzikiem trzymam go pod pachy i patrzę jak Kuba robi sobie z matki wilekie jajo! oby mu przeszło bo będziemy chyba się oboje kąpać pod prysznicem... OlciaOO Kuba dalej na cycku plus gotowy obiad czasem zje więcej czasem miej ale cycka i tak obciąga... do gotowych sokówi deserów ma awersję... na basen z nim nie pójdę bo panicznie boje się wody, i za chiny tego strachu nie dam rady przezwyciężyć! miałam 12lat jak się topiłam na spływie kajakowym... byłam na poczcie i Vincent i Staś sa jak bracia... podobieństwo uderzające! agoosiaa 🌻 to ja CC 🌻 pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu: fajna ta mata...... nie jestem zwolennikiem odwracania uwagi od tego co się robi czyli karmienia,obcinania paznokci itd....więc podoba mi się jako zabawka do bawienia a nie do karmienia i jednoczesnej zabawy... byłam dzieckiem ,któremu trzeba było tańczyć i śpiewać przy jedzeniu,bo inaczej nic nie dałam sobie wepchnąć :D moje otwierały/-ją buzię nawet gdy pokazuje im się tatara....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane u nas nic nowego poza tym że próbuje przestawić małego na mleko sztuczne za nic nie chciał butli nawet udalo mu sie wykrzyczec nie a butelke nie raz mi wytrącił z trudem wypija 100 z butli ale to już chyba ten czas bo pozniej wcale nie będzie chciaŁ butelki.Serce mi zżalu ściska chyba mi jest bardziej przykro zrezygnowac ale założyłam że będe karmic do pol roku.W nocy nic sie nie zmieniło dalej 5.6 razy koszmar boje sie czy to wogóle sie unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! nooo wlasnie przyszla dzisiaj niania eletr. (orava w koncu), wiec sie bedziemy wyprowadzac z pokoju Adaska! fajnie, bo juz zatesknilam za moim lozkiem. z reszta zaczeli grzac na calego, wiec jak jeszce my spimy u malego, to juz w tym mini pokoiku jest tak goraco i duszno, ze nie dziwie sie ze on sie tak budzi jak nie ma czym oddychac :) wlasnie wyprobowuje nianie. akurat wierca cos i co chwile sie wlacza - podwojny denerwujacy halas w chalupie :) Ola - to Ty mieszkasz gdzies kolo Opola? ja tam mieszkalam przez prawie 20 lat. w zoo bylam po remontach po powodzi i bardzo ladnie tam. i robia wrazenie nowe goryle...to byl niezly motyw, jak stalismy zaraz przy szybie, a jeden taki wielgus tak sobie chodzil obok, cos tam skubal przy tej szybie, a nagle sie wyprostowal (na jakies 2 metry) i zaczal walic lapami w szybe tuz przed nami - myslalam, ze umre :) co do karmienia, to u nas roznie to bywa. bo nie karmie za regularnie. raz daje mu w dzien kaszke i dokladam do tego owoce ze sloiczka, raz zupke, czasami tre jablko, a jak nie ma czasu, bo gdzies tam lecimy to daje mu tylko cycka. ostatnio dostal tez juz danie ze sloika z krolikiem. na szczescie wszystko mu smakuje i najwyzej na poczatku robi skwaszone miny, ale wcina ile mu dam. aa wczoraj tez dostal chrupki kukurydziane i prawie codziennie dostaje sztuczne mleko przed spaniem. a po tych chrupkach go domyc to porazka. robi sie wszedzie taka skorupa...ale mozna go tym zajac, jak my jemy obiad albo kolacje, wiec i tak mu podaje. a i tez probuje go zawsze karmic bez dodatkowych atrakcji (zabawek, spiewania itp), prawie zawsze w tym samym miejscu, bo w moim przypadku to rodzice mieli straszny problem potem z karmieniem. mama za mna latala po mieszkaniu, dawali mi rozne gadzety do zabawy (zazwyczaj to czym normalnie nie moglam sie bawic zeby mnie zachecic) a i tak nie chcialam jesc... anna-sl...wyobrazilam sobie Ciebie przy tym brodziku kleczaca :) wybacz ale to musi byc zabawny widok :) tez Cie Kubus sterroryzowal widze niezle :) mam nadzieje, ze mu przejdzie, bo Ci plecy niedlugo nawalą. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia - sliczne zdjecia, w tym foteliku do karmienia, to Adas wyglada juz na takiego starszego faceta :) a Tata (??) tak spokojnie, poważnie wyszedł i przy nim Adas to niezly łobuziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchata--nie..bez nurkowania..leżała mi Skwarka na brzuchu a ja na plecach robiłam kolejne długości..ale przysięgam--bardzo realistyczny,relaksujący sen...kiedy zaczną mi się śnić takie erotyczne?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona cos dzisiaj mam taka durna glupawke. dostalam ataku smiechu na wizje, jak tak sobie plywasz na plecach zabka, a na Tobie zamiast Skwarki Mąż jak na tratwie :) ja juz chyba za dlugo w domu siedze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma bujną rudą brodę, fajkę w ustach, a zamiast steru dwie mleczarnie :) dobra idę sprzed tego komputera.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia możesz już te z mięsem na luzie:) Mój ostatnio podczas karmienia wygina się na wszystkie strony a wczoraj i dziś mnie ugryzł...auuuuuuuu...no i w nocy dziś masakra...i pogoda u nas dziś bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki moje mnie już sny erotyczne dopadły bo nic innego nie zostaje jak Adaś śpi po środku łoża małżeńskiego hahha Marysia czemu uczysz butli ???????????? nie opłaca sie już chyba maluchy muszą jesc w dzień jakaś postać mleka i wystarczy kaszka a reszta to słoiczek deserku słoiczek zupki później drugie danie z mięskiem coś na kolacje i herbatki albo soki a chyba szkraby są już za duze na nauke butli i sie buntują wolą łyżeczke zresztą jak zębole wychodzą to butla maluszki uwiera więc jak najbardziej sprawi sie łyżka szkoda twoich nerw na nauke picia mleczka sztucznego tak mi doradziła moja pediatra zobaczysz mały przyzwyczai sie do jedzonka to i o cycu zapomni taka naturalna kolej rzeczy ... do tego dojada biszkopciki chrupki kukurydziane mówie ci maluszki juz nie będą chciały pić mleczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agosiu mój teraz słoiczek pędzluje 5 minut a przy cycu masakra pół godziny albo lepiej bo pociągnie i zaraz do zabawy albo cos go zainteresuje albo jeszcze cos albo sie zamyśli albo zacznie gadać i znów cyc przez sekunde i od nowa ballada a ugryźć też gryzie jak cholerka sie wkurze i mówie mu jedz i i główke odginam do cyca tylko w nocy je jak anioł haha matko co za łobuzy nam rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchata Ty to masz wizje:P:P:P:P uśmiałam się że hej.......ja też poproszę takie sny...nawet na jawie:P:P Ja też nie chce nauczyć stasia biegania z jedzeniem..za moimi bratanicami mój brat tak biega i jak kwoka co chwile coś do pyszczka wrzuca..bez sensu...ja czasami bawie się w "jedzie pociąg..."i stas się smieje i papę otwiera...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia-dokładnie w nocy je jak aniołek...ale wolałabym żeby jak aniolek ale spał:) Fakt lepiej juz teraz z łyżeczki dawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchata--:D:D:D i jeszcze ostrogami w pośladki,bo za wolno pływam!!:P agoosiaa,olcia--ja daję jej to mleko w butli przed spaniem i jest już taka marudna,że nie ma szans na to by siedziała i jadła łyżeczką jakąś kaszkę..wygina się jak kuta szpikulcami od szaszłyków..a tak głodna więc złapie butlę,potem jak zaspokoi pierwszy głód to już orientuje się,że coś tu nie tak,wypluwa,dopada cycka i już tak powolutku muli..muli...odłącze,położę d łóżeczka,powierci się pogada ,pobawi i zasypia... mogłabym pominąć tą butlę i karmić piersią na noc..tylko..ale nie chcę już być niewolnikiem swoich cycków...mam dosc odciągania i zostawiania w lodówce..a tak jak gdzieś wybędę to ktoś jej butelkę zrobi i już..niech się przyzwyczaja mojej chyba wyjdą najpierw dolne dwójki:O:Odlaczego??? ona śpi z nami od godziny 2-3/ciej więc jakoś życie erotyczne nie padło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!! A ja wczoraj myslalm ze glowa to mi peknie z bolu szok juz dawno nie mialam takiego bolu. Olu-ja karmie tez w dalszym ciagu piersia i moj rozklad jedzenia wyglada mniej wiecej jak u Iwony tylko ze ja nie daje zawsze mleka modyfikowanego bo daje cycuszka ale jak dam to niunce nie roi to zadnej roznicy u mojej Oliwii to aby cos lecialo i jest ok.ja mam zamiar karmic to roku jeszcze przez zime pokarmie i tak jestem na wych.niestety bezplatnym:( Dziewczyny powiedzcie czy jak pojde do stomatologa to moge wziac leczenie ze znieczuleniem bo innego sobie nie wyobrazam a jutro mam wizyte czy to nie przeszkadza w karmieniu piersia? Isa-kiedys pytalas jak tam moje nosidelko szczeze ja nie uzywam go bo nie lubie a po drugie za ciezka jest Oliwia i ja nie mam sily jej tak nosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona, no to jak juz te ostrogi ma, to pewnie w drugiej ręce jakis pejczyk do poganiania, jak juz w tej jednej lornetkę dzierży :) a co do ząbków, to chyba tak najczęściej jest, ze pierwsze dolne dwójki rosną, nie? przynajmniej tak piszą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi - dowiadywalam sie na temat znieczulenia, bo sama bylam u dentysty. Mozna spokojnie skorzystac, tylko najlepiej nie karmic dopoki działa. Ale to szybko mija, więc nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomnialam sie pochwalic niunka sie przekrecila z brzuszka na plecy mam nadzieje ze to nie bylo jednorazowo jak lezy na brzuszku to sie podpiera na raczkach wyprostowanych mam nadzieje ze to tez sie powtorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pigi: gratki dla Oliwki...zacznie się teraz turlać na potęgę..znieczulenie możesz wziać tylko powiedz stomatologowi,że karmisz to ci dobierze odpowiednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona, tak tak! dolne jedynki. o to mi chodziło, nie wiem czemu przepisałam po Tobie te dwójki...to rzeczywiście dziwnie...będzie taki mały wampirek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×