Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

brzuchata: literki fajne,widziałam juz dawno ale --->mała ma łóżeczko u nas w sypialni,pasowałyby do niej jak papier ścierny do d**y..za ół roku sie wyniesie do siebie to jej nakleję :) u nas z podłoga jest taki problem,ze mamy psa,amstaffa..siersc bestia gubi ..rozkładam gruby koc ale luska juz potrafi go opuscic i lezy potem na dywanie i lize..mało ja wiec kładziemy sorki za pisanie jednym palcem ..... wyrywamy sobie klawiature

Agosia - ja też nie świruję, jak spadnie coś na ziemię to jej to daję, nie nadążyłabym z wyparzaniem.... raz na jakiś czas to robię, a zresztą jestem zdania, niech się dziecko oswaja z bakteriami i tak kiedyś będzie musiało się z nimi zetknąć .... potem wstrząsu jakiegoś dostanie heheh a tak poważnie to stąd biorą sie też chyba te wszystkie alergie z tej sterylności .... ja tam dużo chowałam się u dziadków, jadłam prosto z drzewna lub ziemi, mleko udojone od krowy i żyję ;)) Brzuchata - teraz przez Ciebie muszę kupić te naklejki ;P dzięki za miłe słowa o Majce :))

hehe no u nas sterylnie to na pewno nie jest. zabawki mylam wlasciwie tylko raz po odpakowaniu z pudelka...mam tylko awersje do podlogi... Adas wlasnie buszuje w swojej kolderce (nieuzywanej dotychczas, bo spi tylko pod kocykiem) i sie chichra na maxa :) a najbardziej jak go przykryje koldra calego :) zabawa taka, ze matka cala mokra...uuuffff

Brzuchata, agoosia: u nas podobnie, nie przesadzam z tym. Zresztą wszyscy dotykamy małego, łapiemy za rączki które on potem pcha do buzi:) A co do zabawy kołderką, to jedna z ulubionych:) Ale jak już ma spać przykryty to tragedia... dlatego śpi w śpiworku. Uciekam do tego mojego lobuziaka:) Nareszcie weekend!!!!!! Buziaki!!

Hej!!! Nie odzywałam się przez parę dni ale zaglądałam i czytałam:) nie pisałam bo jakos weny mi zabrakło:) Brzuchata Adaś zmężniał dojrzał to i włosy wypadły hihi,my mamy indentyczną nianię i sprawdza się doskonale-używamy jej juz 4 miesiące i nie było z nią jak do tej pory kłopotów:) Agoosia nikt nie pomysli że jakaś wyrodna jesteś:) bo chyba każda z nas robi tak samo hehe... przynajmniej ja napewno:):):) Nikoś narazie też wcina słoiczki-nie mam czasu na gotowanie takich mikroskopijnych ilości:) od paru dni dajemy zupki z mięskiem-Nikodem zachwycony strasznie mu smakują i wciąga cały słoik na jeden posiłek:)Narazie bedę kupować słoiczki a potem....a potem to się zobaczy:) Isa-Majka cudowna pozdrawiam buziaki

No i całkiem zapomniałam NIKO KOŃCZY DZIŚ PÓŁ ROKU!!!!! kiedy to zleciało-dopiero go przywieźlismy ze szpitala....mój mały wielki człowieczek

Isa, ale super pomysl z ta fotą :) bardzo oryginalnie wyglada. Motka - usciskaj ode mnie Nikusia :) nastepny polroczniak :) rosna nam te dzieciaki...ale teraz mi czas przyspieszyl!

myje i piore zabawki bo pies kradnie :-( jak chce zwrócic na siebie uwagę to zawsze małej coś zabierze,bo wie,ze bedzie gonitwa.. motka--u nas też już zupki z mięsem na tapecie,też wciaga cały słoik ale taka ilosć to od samego poczatku dawała radę.. ola--no właśnie mam problem z tym przykrywaniem..podrzuca nogi w górę,przewraca się w banana na obie strony i już odkryta..muszę kupić śpiworek a tak mi się nie podobają....

gratki dla Nikosia

no dobra..pochwalę się : mam dzis urodziny, najstarsza zdała wczoraj egzamin na prawko(drugie podejście) a Lucek w niedzielę kończy pół roku więc robię jutro zbiorowy ,rodzinny jubel z okazji w/w

Iwona no to najnajnajnajnaj najlepszości życzę:) szczęścia ,zdrowia, pomarańczy niech Ci goły facet tańczy hihihi.....WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Wysłałłam na pocztę trochę zdjęć mojego człowieka gumy:)

nie wiem jak ale się nie wysłało:( zaraz spróbuje jeszcze raz....

i ja sie wypowiem na temat porzadków.... ja sie też zbytnio nie cackam z Kubą i porządkami, weżcie przykład z dzieci z familoków, niedojedzone, niedomyte, nieubrane i zdrowe!!! pamiętam jak alergolog gdy byłam z Dominikiem (ma astmę) na kontroli i pytała sie go jak mama dba o porządek a Dominik jej na to że latam jak powalona ze ścierką i zmywam albo podłogi albo kurze a ona na to że mam zachować porządek ale z umiarem i zdrowym rozsądkiem! zatem sprzątam ale przy czwórce dzieci( bo przecież mój chłop to jak duuuuże dziecko), psie nie mam po prostu siły na tyle... a na to wszysko mam świete i jakze mądre słowa mojej babci zatem... DZIECI SIĘ DZIELĄ NA DWIE KATEGORIE: 1) DZIECI CZYSTE 2) DZIECI SZCZĘŚLIWE zatem kochane nie wariujmy i maksymalnie poświecajmy się szalenstwom z dziećmi (ekstremalna rozrywka) niż porządkom... SOLIDARNOŚĆ MAMINYCH JAJNIKÓW?!

Iwona najlepszego :) i pogratuluj córce...trzymałam kciuki cały czas za nią..trafiła w końcu na normalnego egzaminatora... Dla Nikusia najlepsze życzenia :)

IWONA fury kasy oczywiście bez konia, szczęścia wielkości kupy słonia, każdego dnia szczęśliwośći i mnóstwa radości!!! no i słodyczy Ania i Kubuś życzy!!! nic się nie pochwalić no tak.....miłego ucztowania

No i ja oczywiście dołączam się do życzeń! Wszystkiego najlepszego Iwona! Najważniejsze, zeby Cie nadal taki humor nie opuszczał :) Całuski!

Motka - hehehe ale fajne zdjecia. Takie pocieszne :) fota z girą w buzi i w rajtuzach mistrz :)

iwona, powodow do swietowania mnostwo. sto lat! ale jestem wykonczona, nie moglam spac w nocy, w sumie chyba jakies 2 godziny snu byly, nie wiem co mi sie stalo? stres? a o 5.00 pobudka do szkoly :/ mala z sypianiem dobrze. klade o 19-20, spi do 7-8 czasami 9.00 rano, przy czy mnie juz nie ma i i tak nie korzystam z tego dobrodziejstwa, no chyba ze w weekend agusiu, mamy oszczedne autko, ale jak policzysz ponad 80 km dziennie, 5 dni w tygodniu plus kilka zlotych kazdego dnia na parking to w miesiacu suma wychodzi zawrotna, pociagiem to niecala stowa, no i pewnosc ze nie utkne w korku...w kazdym razie przechodze nad tym calym dojezdzaniem do porzadku dziennego i nie pozostaje mi nic innego jak zostac klientem pkp a od czasu do czasu w ramach szalenstwa wziac auto :) dziewczyny, dunski jeszcze piekniejszy niz norweski. zakochalam sie bez pamieci w tym jezyku... zdjecia cudne, pisze szybko i ogolnikowo, bo musze wykorzystac to, ze mamy weekend i Tochna spedza ze mna kazda chwile buziaki :*

Denim, Aniu Ty nie obniżasz jeszcze poziomu łóżeczka?? Ja bym radziła zrobić to szybko jak Tocha juz tak siedzi..my obniżyliśmy bo nogi wystawiał i podciągał się w wanience a to moment jak wpadnie ze w łóżeczku też można...

Niko zabójczy...a w tych rajstopach..no czad..."pan prezerwatywa" tak okreslił mój M :P:P:P i chyba miał ochote coś do nas napisać :P

Hej kochane dawno mnie nie bylo odkąd wyjechała moja mama padam ze zmeczenia ,Kubus rodzinka i tesciowa chora na alzheimera,jedzonko dla wszyskich pranie sprzatanie żygac sie chce.Kubus coraz bardziej marudny.Iwona naj naj czego sobie wymarzysz.lece bo marudzi pa

Iwonko, spełnienia marzeń! I udanej imprezki:) Mały już śpi:)Kochany jest z tym spaniem wieczornym, je, odbije i już jak smoka na rękach dostaje to usypia w pionie:) Odkładam, 5 minut i dziecka nie ma:) Isa, zdjęcie bardzo ładne:) Nic dziwnego że Majeczka ładna, skoro mama też:) Motka, Niko ma fajny łobuzerski wyraz twarzy:) Super fotki! Denim, Tosia tak sama siada? Śliczna niuńka:)

toska sama nie siada, ale sie pdociaga za nasze rece, za szczebelki jeszcze nie umie, dlatego na razie nie obnizalismy poziomu lzoeczka, ale faktycznie Aguś to kwestia kilka dni, tygodni, wiec trzeba to zrobic, co by grzdyl byl bezpieczny. no nic kobiety, ja chyba pojde spac, bo jestem mega zmeczona, jednka w wakacje sie rozleniwilam i teraz ciezko mi sie przestawic z powrotem na tryb: szkola papa :*

no to wiadomo: zdrowia, szczęścia i radości dla Iwonki; zgłaszam kandydaturę Nikosia (wcale nie Dyzmy ;-) ) na prezesa Klubu Rajtuzowców Pospolitych!! :-D jeszcze w sprawie sterylności: jak spadnie smoczek na podłogę to myję; ale sprzęt typu butelki wyparzyłam może ze 3 razy :-P no a wiecie, ze powierzchnia pełzania jest wprost proporcjonalna do wielkości rozłożonego kocyka? tzn., że jak dużego bym nie rozłożyła to Oli i tak skończy poza nim; ja obniżyłam poziom łóżeczka juz dawno (chociaż Oliś wcale nie zamierza siadać :-( ) ale po prostu przy najwyższym poziomie nie mieściła się ta zawieszka Świat Odkryć :-P Iwonka a pies nie idzie \"na wymianę\"? tzn. oddaj a coś dostaniesz? pewnie za cwany ;-) my też słoiczki; zresztą Bubu do dziś lubi od czasu do czasu wciągnąć taki mega zabawa kołderką :-) :-) hit; szczególnie rano jak oko otworzę a jego nie ma :-) agoosia a dlaczego ja nie widze tych fotek z chrztu?? Majka, Tosia papa

za zyczenia dziekuję bardzo,bardzo..kochane jesteście motka--ale się uhahałam z tych zdjęć Nikosia :) coraz większy się robi z niego przystojniak..a jaki informatyk :P..zdjęcie w rajtkach to mistrzostwo lecę patrzeć na Tośkę

Lida były 2 jedno z moim M a drugie na glebie :P w garniturku...jakies fajniejsze wkleję jak od rodzinki dostanę..

Dzień dobry:)

Heloł!!!! Witam po powrocie ale super bylo tatry sa piekne i gdyby nie to ze Oliwia troszke sie podziebila to bysmy zostali do jura a tak to wrocilismy wczoraj w nocy.ale nie wiem czy ona podziebiona czy co bo kaszlu nie ma tylko tak jakby jej stal tam katarek bo nic z noska nie leci psikam woda morska i taka z niej maruda moze zabki beda szly bo biale dziaselka sie zrobily. Jeszcze Was nie doczytalam ale dawno sie Suzanka do nas nie odzywala A pogoda piekna w gorach i co i lezy tam juz snieg:)

Bylam na poczcie sliczne fotki tylko Isa tej Twojej nie moglam otworzyc

a my wlasnie wrocilysmy z basenu. bardzo sie tosi podobalo ale gapy nie wzielismy aparatu. odezwe sie pozniej. ide jakis obiad skombinowac