Nietypowe imiona jak się nazywacie i dlaczego???

ja mam na imie Veronika bo urodzilam sie

w Niemczech

a moja starsza o 5 lat siostra ma na imię Edyta i wszyscy na mnie tak mówią, nawet rodzicom zdarza się pomylić :) A z nietypowych to do równoległej klasy chodził ze Tobiasz, a koleżanka z podstawówki miała na imię Marietta, druga Iga. Poza tym znam też Inez.

stało sie tak......ponieważ.. Moja mama krzyczała przez okno Aneeeeeeta! Do taty gdy szedł mnie zameldować. I usłyszał "żaneeeeeeta" .i tak to się własnie stało.heh śmiesznie ale prawdziwie:)

A u mnie w rodzinie parę też można wynaleźć: i tak moja prababcia to Agrypina, moja mama to Luba, moja siostra to Ałła ale każe nazywać się Bożeną, jej córka to Milena, mój syn to Besim a ja nazywam się Julita

moja kuzynka - Sydonia, do tego nietypowe nazwisko spotkałam się z imieniem Nikandra

kiedyś świadkowałam w tramwaju takiej rozmowie... pan x: hej, Łukasz, fajnie Cię widzieć... Łukasz: cześć. a to kto? pan x: poznaj mojego kumpla z roku, Saturnina. Łukasz: że jak...? Saturnin: mam na imię Saturnin. Łukasz: tia... pokaż dowód. (Saturnin bez oporów wyciągnął dowód osobisty...). Łukasz: o, kurczę, to prawda! to imię jest nawet w kalendarzu :) (sprawdziłam :) ).

zdebialam:) babcia wola wnuczka ( niewiem czy nie przekrecilam bo az mnie zmaurowalo ) Sambirku choc:) jesli to bylo imie to szkoda slow................mysle jednak ze tak..........

Róża- mój ojciec tak wymyślił cza, co będę miec do niego żal do końca życia

black rose ciesz się, ze ci nie dał na imię Fabienne Albo Etienette:| A swoją drogą wyobraźcie sobie, że takiej Fabienne w życiu się ni powiodło i została bufetową w barze mlecznym:D Fabienne! zupa pomidorowa i mielony raz! A Xavier zostałby portierem w szkole podstawowej:D:D:D Myślę, że jak te dzieci dorosną to znienawidzą swojego tatusia:P

A co powiecie o imieniu Solidariusz?

mam ciotkę o imieniu Dolores

Kilka lat temu byl taki program w TV Konio i Skiba grali tam pierwsze skrzypce,z nimi wystepowala Wiganna .... W akademiku w pokoju obok mnie mieszkala Gracjana, a znajoma moich rodzicow ma na imie Wlodzislawa. :)

---> ja się tak nazywam - widziałam że jesteś Honoratą :) jak miło :) znasz inne Honoraty? Gaja - bardzo ładnie :)

moj tata jest hindusem nazywa sie Raja (radża), mama Ewa a ja mam na imie Sonja:)

Ja Gosia, maz Gerard , corka Martyna, synek Gerrard ( 2x "r"), tygodniowa coreczka Malvina

A ja mam na imię Paulina i widzę że jak na razie jestem pierwsza tutaj z tym imieniem ;) Na drugie mam Sabina Więc Paulineczka -Sabineczka Imię wybierała moja starsza siostra to prawda chciała mnie nazwac Filipinką ale s.p. tatuś na szczęście jej to wybił z głowy...:) Imię dla syna mej siostry ja wybierałam czyli Daniel a Daniel swą siostrę nazwał Mają .... :)

ja mam na imie AZA, stamtad skad pochodze jest to \" popularne \" imie.. nie tam ze popularne, poprostu duzo takich imion, o! a dlaczego duzo to nie wiem hehe, moze dlatego ze jest super latwe do zapamietania? :)

Honorata mi sie dobrze kojarzy z dziewczyna z pieszej pielgrzymki do Częstochowy....mam na imię Malina, a moją córeczkę nazwę Mila..choć pewnie nim ja bede miec to mi sie kilka razy jeszcze zmieni...

ja zwyczajnie - Marta. Ale znam: Sylwestra, Gajusza, Mieszka, Zawiszę, Kajetana, dwie Aurelię, Laurę , Fryderykę, Caremen, Reginy (dwie) i Syriusza. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, ilu znam ludzi z nietypowymi imionami.

zapomniałam jeszcze o Leopoldzie :).

Znam Rogera, Dolores, Galinę, Zygfryda (:()

o imieniu Dzierżymir. Pierwszy raz w zyciu słyszałam, zapytałam nawet jak to brzmi zdrobniale - Dzierżyk :(

A ja znam: Sylwiusz --- mój znajmoy Marzanna - moja koleżanka Noemi - moja sasiadka Emilia - corka koleżanki Amalia - córka kolezanki Mieszko - kolega mojej corki Medard - znajomy

Ja jestem Marta - jakos nigdy nie poczulam zwiazku emocjonalnego z tym imieniem, odkad pamietam, chcialam nazywac sie inaczej, choc nie do konca wiedzialam jak. Imie kojarzy mi sie ze wszystkimi tymi pozytywistycznymi robotnicami... A imie stad, ze gdy sie mialam urodzic, mama czytala biografie Zeromskiego. Ukochana zona pisarza nazywana tam byla imieniem Tusia, co mamie sie spodobalo i postanowila zdrobnienie przeniesc na mnie. A ze pelna wersja imienia oryginalnego nie przypadla jej do gustu - Oktawia - na szczescie, podumala o innym, ktore mozna tak skracac. I znalazla sie Marta. Rodzice mowia na mnie Tusia. Moja siostra to Zuzanna. Tyle teraz malych Zuz, ogolny zachwyt nad imieniem, a ona nieszczesliwa, bo jej to imie pasuje tylko dla glupich albo pokojowek... Chrzestne imie mojego taty to Eliasz, drugie Teodor. Urodzil sie w czasie wojny, wszystkie dokumenty przepadly w zawirowaniach, wiec potem samozwanczo ich kolejnosc zmienil i poczul sie szczesliwszy. Ale co najlepsze z tej historii: jego najlepszy kumpel z dziecinstwa to... Adolf. Eliasz i Adolf - tez para na wojenne czasy. Z ciekawostek - znam: Sedzimira, Gracjana (brat kolegi), a kolezanka kolezanki nazwala synka Natalian.

cora mojej kuzynki to leah sophie. ale mowimy tylko leah. kumpela mojej siostry: jasmina, moja kumpela: honorata, ale mowimy honorka. moja ciotka jest maria a wszyscy mowia jola. ja mialam byc sonia, ale sie rodzice opamietali. moja kumpela ma iga, fajne imie. jak mieszkalam za granica, to mialam rozne kolezanki (franziska, stefanie, melanie, ale najdzwiniejsze to samira)

a znam jeszcze zanete, ale mowia na nia zanna

jak ta dziewczyna z albatrosa...

aha i dyzia znam, ale dopiero po kilku latach sie dowiedzialam ze dyzio to zdrobnienie od dezyderiusz... no znam marike i irmine

A ja mam na imię Daria, bo się tak tacie spodobało, mama ostawała przy Michalinie. A jeśli byłabym chłopcem to miałabym na imię Hubert :-) Imię swoje lubię, podoba mi się i raczej nie zamieniłabym :-D