A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

To forum jest bardzo potrzebne...ale spełni swoją rolę tylko wtedy kiedy będziemy merytorycznie ze sobą rozmawiać a nie obrzucać się inwektywami! Tu można napisać co nas gryzie, a czego nie powiedzieliybyśmy bezpośrednio naszym przełożonym. Jesteśmy wykorzystywani na maksa, za najniższą krajową i obarczeni tyloma obowiązkami, które ciągle dochodzą, dochodzą i dochodzą...

Faktycznie zaleciało smrodem po twoim wpisie-ja wolę chiński smród niż lumpexu!!!arystokratka od siedmiu boleści się znalazła.

Dokładnie ! Po dwie osoby na sklepie. Dostawa za dostawą. Ciągła zmiana planogramow. Pilnowanie złodziei. I absolutnie zero nadgodzin. Jak to zrobić ? Zapraszam z Poznania na tydzień do sklepu. Zanim coś zaplanujcie . Pomyślcie czy sami byś cie to zrobili. Tak po ludzku. Nie traktujcie nas jak bydła. Wkońcu dzięki naszej pracy Wy macie swoją.

"zapraszam z poznania na tydzień do sklepu. zanim coś zaplanujcie . pomyślcie czy sami byś cie to zrobili. tak po ludzku. " całkowicie sie zgadzam!!!!!! w poznaniu same debile siedza i nie wiedza jak zycie wyglada!!! jeszcze strasza -a to rejonowa, regionalny i główny prezes!! do d... sobie to wsadźcie wasze pepco!!

I to ciągłe straszenie tajemniczym klientem!!!

Jak na tak małą ilość pracowników w sklepach wyniki TK nie są wcale najgorsze. Nie zdziwię się więc jak "góra" stwierdzi, że w sklepach trzeba poobcinać etaty, bo jest nas w sklepie za dużo...I tak będziemy musieli sobie poradzić. He he

My zwyczajnie się nie wyrabiamy. W normalnych sieciowkach na czas przecen są przyjmowane osoby dodatkowe. U nas nie ! Na sprzątanie sklepu przychodzą dziewczyny zatrudnione na umowę zlecenie. U nas nie ! Wszystko same. A potem dramat bo połowa nie zrobina . Budżet dlatego nie wyrobiony bo na sklepie nie ma koszulek rozmiaru tego a tego . Utracona sprzedaż ! Ale dziewczyny nie martwić sie ! 1400 jest ! Na chleb i smalec będzie ! Przecież i tak nie mamy czasu na inne zakupy bo po 12 zapierd... To po co nam większe wypłaty ? !

My już nie wyrabiamy z planogramami. Zaczynamy się gubić w tych wszystkich kartkach. Więcej czasu zabiera nam poszukanie gdzie co ma wisieć niż wyłożenie tego. Jak już cały sklep będzie w planogramach.......to po prostu będzie zabawnie.

Szanowna pani od planogramów powinna jechać na miesiąc na jeden ze sklepów- ale taki wysoko budżetowy,popracować i zobaczyć jak prawdziwa praca wygląda,a nie siedzi wymyśla ,a efekt jest okropny bo odzież dziecięca nie zdała egzaminu i nie tylko my to widzimy ale i klienci zauważyli

Ta Szanowna Pani powinna wogóle wziąć się do pracy. Jakakolwiek by to nie była !

A ja uwielbiam poniedziałkowe raporty . Dlaczego tak mało sprzedało się z hot-spota ? No dlaczego ? I dlaczego nic nie kupiłam jak do wyrobienia budżetu brakło 67zl ? No dlaczego ? I dlaczego magazyn oceniam na 2 z poślizgiem na 3 ??? To odpowiadam ! Bo mnie nie stać żeby ratować budżet ! Bo na hot -spocie jest gowno które sie nie sprzedaje . Hm ale w Poznaniu sobie wymyślili ze ja to mam sprzedać ! A jak nie to będę za to odpowiedzialna . Co do magazynu . Panie Panowie odpowiedzialni za dostawy. Po co mamy zaywierdzac dostawy i widzicie stan naszych zasobów ? Moze dosc badziew kupionych tanio zalegających . Kurrrrrrr.... Krew sie gotuje jak rozwalam dostawę a tam pudełka plastikowe w ilości .........a drugie dwa razy tyle na magazynie ! Co mam z tym zrobić ? A sekcja na sklepie metr ..... I towaru milon pięćset ! Taki apel ! Panie Radoslawie . Zamiast głupich maili o tym jak jest dobrze i jak Pan w nas wierzy trochę wyobraźni. I może niech Pan większą obserwacja swoich w Poznaniu ogarnie a mniej wypadow na sklepy. Bony znamy życie. Chcemy dobrze. A Pan i oni.....chyba niekoniecznie.

Drogie Panie wolę zapach lumpeksu. Tam można kupić super markowe, dobrej jakości ubrania. Byłam tylko raz w sklepie Pepco - chciałam szybko w ostatniej chwili kupić strój kąpielowy na wyjazd na wakacje. Oczywiście kupiłam, ale ten zapach - tragedia. A tak dla ścisłości strój po 2 dniach wylądował w koszu, kupiłam nowy na miejscu. Dosłownie rozpadł mi się w rękach. Dostałam też bluzeczkę dla synka - o tragedio. Po jednym praniu - koszulka została podarowana zabawce, tak się skurczyła , pluszany misiek wyglądał super. Chociaż syn był zadowolony. Pozdrawiam

A ja nie znoszę smrodu w ciuchlandach ! Ciuchy śmierdzą pomimo prania ! Fuj ! Nie raz do pepco przychodzą osoby które czuć ciuchlandem .

Właśnie - planogramy na odzież dziecięcą to porażka ! Dziewczyna 2-7 lat wygląda strasznie szczególnie na sekcjach ściennych ! A chłopak 2-7 to samo

Byłam dziś w pepco w skórzewie, fajnie, miło i calkiem przejrzyście. Chciałam tam złożyć CV bo słyszałam że jedna laska zaciążyła i podobno tez kierownik jest wporządku ,ludzki. Znacie ten sklep, polecacie? hm..

pani mądralińska ja wolę tańsze a nowe ,strój się rozpadł bo jak się kupuje S a nosi XXL no nie dziwne aaaaaaaaa kurs prania by się przydał !!!!

Oj , ale ty jesteś żałosna. Wiem jaki rozmiar noszę, wiem też w jakich temperaturach robi się pranie. A jak wolę używane, niż tanie. Next, GAP, H&M. Te ubrania można prać 100 razy i nic się z nimi nie dzieje. Jest takie mądre przysłowie " tanie mięso psy jedzą" Brawo dla tej Pani. Głupota, że aż boli.

Haha- no widze ze sie w Pepco od wielu, wielu lat nie zmienia- no poza wladza w Pozaniu najlepsze jest to ze trzeba kupic cos by z wyrobić plan , haha przy takiej pensji to naprawdę madre a co juz nie mozna robić tak jak kiedyś? kupic i nastepnego dnia zrobić zwrot?

Drogie Panie wolę zapach lumpeksu. Tam można kupić super markowe, dobrej jakości ubrania. Byłam tylko raz w sklepie Pepco - chciałam szybko w ostatniej chwili kupić strój kąpielowy na wyjazd na wakacje. Oczywiście kupiłam, ale ten zapach - tragedia. A tak dla ścisłości strój po 2 dniach wylądował w koszu, kupiłam nowy na miejscu. Dosłownie rozpadł mi się w rękach. Dostałam też bluzeczkę dla synka - o tragedio. Po jednym praniu - koszulka została podarowana zabawce, tak się skurczyła , pluszany misiek wyglądał super. Chociaż syn był zadowolony. Droga Pani Najpierw to trzeba było się umyć jak szła pani do sklepu to by nie śmierdziało a strój to się kupuje w faktycznym rozmiarze to się nie rozpadnie a nie o trzy nr za mały z nadzieją iż jednak może wejdę ha ha ha:-)

o rany- chyba bylas dumna ze swoich wypocin i dlugo nad tym wpisem myslalas-pracowniczko za nanjzsza krajowa sklepu Pepco- gratuluje ambicji!

Ludzie skąd w Was tyle złośliwości zawiści zgryzoty .Badźmy dla siebie bardziej mili i wyrozumiali.Nie dogryzajmy sobie że kasjer w Pepco to półgłówek nic nie wart bo jak czytam te niektóre wpisy można odnieść takie wrażenie.ludzie są ludźmi i zasługują na szacunek czy to klient czy to kasjer tak samo.Niektóre osoby mogłyby się trochę opamiętać w swoich komentarzach.

może i za najniższą ale kupuje nowe a nie śmierdzące ubrania tylko dla marki , bieliznę markową z ciuchci też nosisz-pewnie tak

Dla twojej wiadomości bielizny i butów nie kupuję w ciucholandach. Bardzo lubię sieciówkę Kika, mają super ubranka, bieliznę, buciki.

kobieto kupuj gdzie chcesz, za ile chcesz, ale nie oczerniaj firmy i jej pracowników, nawet jeżeli zarabiają najniższą krajową to nie twoja sprawa - żadna praca nie hańbi

Ależ ja nie oczerniam. To same pracownice lub byłe pracownice opowiadają takie rzeczy, że się włosy na głowie jeżą. Piszą o nieludzkiej ponad siły pracy, o złych i wrednych kierowniczkach o marnej pensji. Zgadza się kupuję gdzie chcę, tylko napisałam o mojej "przygodzie" w sklepie Pepco i o szajsie, który tam można kupić. Koniec.

Moim zdaniem można tam znaleźć mnóstwo ładnych ozdób do domu...

I co ci po tych ozdobach do domu ? Za parę miesięcy się znudzą i co , do śmieci ? Nie lepiej na coś sensownego zbierać pieniądze ?

co raz bardziej w tej firmie uciera się że kierownicy rejonu obsadzają swoich ludzi nie wiem jaki to ma cel dobrą w te klocki jest kr MG ona jest jedyna w swoim rodzaju tylko dziwię się po co ją ta firma jeszcze trzyma skoro ona nigdy nic nie wiem a jak się zadzwoni to tłumaczy że nie miała czasu się zapoznać to co ona robi takich to trzeba tępić poszła by do innego pracodawcy i zobaczyła by jaka to jest orka na tym stanowisku co ona zajmuje ale widać takich lubi firma trzymać szkoda słów pani szanowna MG obudź się

Haha no ta ostatnia wypowiedź była wyjątkowo głupia. Pepco to ogromną ilość ludzi. Są fajni i Ci mniej fajni. Jak wszędzie. U nas na sklepie same dziewczyny po studiach. Takie zycie. Teraz prawie każdy jest pi studiach i co z tego. Pracuje się tam gdzie jest praca. Praca ciężka. Nawet bardzo. I to co tu ludzie piszą niestety w większości prawda. Ale żaden pracodawca nie da Ci więcej jak moze dac Ci mniej. To wina niestety ludzi rządzących krajem. A to błędne koło. Nic się nie zmieni jak tam na górze nie zmienią swoich poglądów na życie. Dlatego tyle osób wypiera się za granicę naszego wspaniałego kraju. My możemy tylko jedno pokazać a raczej udowodnić że w tyle osób tego co Pepco wymaga nie da się zrobić. Bo to ponad ludzkie siły. Ale musimy byc razem. Mówić jednym głosem. Co do zarobków nie mam złudzeń.

....ale trzeba dzwonić do 16:00 bo później jest już w domu i często gęsto nie odbiera a jak odbierze to z łaską a w tle słychać dziecko- może ktoś poruszy temat długich wizyt są bez sensu bo siedzi na tel.nastawia zer zostawi zlecenia i po wizycie z poprzednią kr tak nie było tak więc dla mnie to szok