A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

Zarząd związków zawodowych pobiera pensje od firmy. De facto firma ich utrzymuje. Niektóre firmy same "zakładają" lewe związki zawodowe, żeby wyglądało, że jest ok.

Pierdoły opowiadasz zarząd związków zawodowych nie otrzymuje pensji od firmy jest utrzymywana ze składek swoich członków. Firma zabiera im z pensji określoną składkę i przekazuje związkom zawodowym . Są to pieniądze pracowników należących do związków , pracownik otrzymują pensje pomniejszoną o składkę, więc nie opowiadaj tu farmazonów że to firma utrzymuje związki zawodowe

Wasza niewiedza jest ogromna. Jesliby bylo 20 czlonkow zwiazkow zawodowych, to przewodniczacy dostawalby 100 zl wyplaty?. To normalni pracownicy na etacie. Zwiazki maja jako dodatkowa funkcje. Firma musi im dac biuro. Ze skladek moga sobie paczki zrobic co najwyzej. Ech

Mniejsza z związkami. Szlachta się bawi. Gawiedź tyra

Witam kobietki.Czy któraś z Was była może niedawno na akademii Pepco w Poznaniu?Jeśli tak to mogła by w skrócie napisać jak wygląda szkolenie przez cały tydzień?Jaka atmosfera i ludzie?Z góry dzięki za info.Pozdrawiam

Oj tak. Szlachta tańczy i bawi się i n*******la że zwykłych kasjerow. Którzy muszą pracować na wszystkich. Ech ludzie..... Pani która to napisała zalecam udana się do dobrego lekarza albo zmianę pracy. I powodzenia w życiu. Ludzie jest niedziela. Trochę może czasu z rodziną bo już dawno po pracy jesteście.

Niedziela powiada Pani. Aaa pamiętam, to taki dzień, kiedy niektórzy wlaśnie bawią się z rodziną. Ludzie na dole nie wiedzą, co to niedziela. A co do szlachty i gawiedzi, to jednak tak jest. Dół pracuje na górę. Sorki. Prawda kole w oczy.

No coś Ty. Przecież Ci ludzie wyżej ciężko pracują na te swoje 4,5,6 tys zł. Naprawdę.

Polecam Pani zmienić pracę. Po co się Pani męczy? Niech idzie Pani tam gdzie inni będą robić na Panią. Nikt przecież na siłę Pani nie trzyma.

Wracając do Pepco? Co tam kupiliście ostatnio fajnego?

Kochani. Dajcie spokoj tym na górze. Większość z nich zaczynała od kasjera, ale zapomnieli, jak to jest. Oni też się muszą "napracować" na te swoje 4,5,6 tys zl, darmowe auto, laptop i telefon. Nawet nie mogą w weekendy popracować, a pewnie bardzo by chcieli. Muszą jeździć na te spędy firmowe a tak bardzo tego "nie lubią"

Dziewczyny - czy do was do pracy nowo przyjęte dziewczyny też są takie beznadziejne? U mnie nikt nie chce pracować przy takim zapier/dolu i biorą byle kogo :)

Prawda góra zadowolona listy gratulacyjne za wysoką sprzedaż śle do sklepów, bo sama za ten nasz trud dobrą kaskę bierze, a dół niech się zadowoli golutką pensją lub ochłapem jak kto woli.Taka prawda moi mili, praca jak w akordzie.Podczas rekrutacji o akordzie mowy nie było.

Prawda góra zadowolona listy gratulacyjne za wysoką sprzedaż śle do sklepów, bo sama za ten nasz trud dobrą kaskę bierze, a dół niech się zadowoli golutką pensją lub ochłapem jak kto woli.Taka prawda moi mili, praca jak w akordzie.Podczas rekrutacji o akordzie mowy nie było.

Pracowałam w tej firmie na" górze" przez kilka lat i wierzcie mi,gdybym zarabiała 4,5,6 tyś ,to nie musiałabym zmienić pracy.,"Góra" też kokosów nie ma ale się nie skarżą bo im nie wypada.W większości są, to ludzie na poziomie.Nie będą uzewnętrzniać się na Kafeterii.Odchodzą po cichu do konkurencji i tyle.Ciągle narzekającym proponuje zmianę pracy.

No tak. "Góra" to ludzie na poziomie. Nie wypada im sie skarżyć, bo też nie mają na co. "Dół" to wieczni malkontenci i nieudacznicy. Prawie się poplakałam ze śmiechu. Dobrze wiem, jak kształtują się zarobki i profity dodatkowe typu samochód slużbowy bez limitu km, oraz telefon nie tylko do rozmów slużbowych. Więc, jeśli odeszłaś po kilku latach do konkurencji mając takie wsrunki w Pepco, to nie wiem, jakie masz wymagania i co masz teraz, ale ludzie na "dole" chcieliby godnie przeżyć od wypłaty do wypłaty. To jest ta zasadnicza różnica. No i oczywiście najlepszy tekst to: jak Ci się nie podoba, to sobie zmień pracę. Dzięki za takie rady.

ja też uważam, że zarobki są beznadziejnie niskie. czasami żal zmieniać pracy i z tond ten bunt, bo w gruncie rzeczy chce się pracować bo nie jest to taka zła paca ale nie za takie pieniądze. kasjer w lidlu czy biedronce zarabia o wiele więcej . tez mi się mażą takie wypłaty i taki pakiet socjalny jak u nich.

No tak, 155 ml zł zysku a podwyżek ani widu ani słuchu. Pepco powinno się wstydzić, a pracownicy tak jak w biedronce powinni zrobić strajk włoski, codziennie.

Akurat ! Już widzę jak kasjerki strajkują a potem szybciutko dostają wypowiedzenia a nie podwyżki . Musiałoby dosłownie nie być chętnych na te dziadowskie stanowiska żeby przełożeni zaczęli być wobec nas normalni i ludzcy . I pensje żeby uczciwie wzrosły .

albo by trzeba było nagłośnić sprawę bo ludzie z zewnątrz nie zdają sobie sprawy jak naprawdę wygląda praca w pepco. ja niedawno czytałam w gazecie o pracownicach z polo marketu. tak samo w biedronce warunki się poprawiły dopiero po aferze ze wyzyskują. wstydu by się najedli to by musieli dać podwyżki. a oni właśnie się boją ze prawda wyjdzie na jaw bo przecież każą robić jakieś szkolenia i wpajają ze nie wolno z nikim rozmawiać o pracy i zarobkach. to było szkolenie z polityki prywatnośc***epco czy jakoś tak.

Nie da się tego czytać....Pracowałam w Biedronce 3 lata.Od 6 miesięcy jestem w Pepco .Fakt, funduszu socjalnego nie ma ,ale jeśli chodzi o warunki pracy,zatrudnienia i podejścia "ludzkiego" to uwierzcie nie ma porównania. Nie wiem skąd się wzięła ta informacja,że w Biedronce niby jest tak dobrze? Poczytajcie forum,popytajcie znajomych.....Nie tylko ja przeszłam z Biedronki do Pepco.Żadna z dziewczyn,która przeszła z tej firmy nie narzeka. Kombinowane umowy o pracy,premia (jeśli w ogóle była) w bonach żywnościowych.Narzekacie zamiast cieszyć się z tego co macie.Zapraszam do Biedronki to posmakujecie tego miodu.

Chciałabym żeby ktoś to przeczytał..... Lubię pracę w pepco. Jestem na najniższym szczeblu bo pracuje w sklepie ale cenie sobie tą pracę. I lubię to co robię. Tylko nie lubię tego co robią ze mną ludzie którzy są wyżej. Nie lubię jak ktoś mnie oszukuje i mówi że będą 3palety dostawy a są 4. Nie lubię jak ktoś mi mówi że mam trzy razy w tygodniu dostawę bo tak mój sklep zaszeregowany a jest ich 5. Nie lubię jak ktoś ode mnie wymaga że mam być kasjer em magazynierem i ochroniarzem a wymaga realizacji budżetu, super wyników na TK a jesteśmy we dwie na zmianie. Lubię swoją pracę. Nie lubię oszustwa

Wystarczyłoby tylko gdyby związki zawodowe zaczęły działać dla dobra pracowników , nie trzeba robić żadnych afer . Może osoby które należą do związków zastanowią się po co płacą składki i zmuszą zarząd do działania .

Ja ostatnio kupiłam komplet kubków w Pepco.

Uważam.że zarobki w Pepco to wstyd i hańba.Żeby za tak ciężką pracę-mowa o kasjerach żeby nie było wątpliwości-płacić tak nędzne pensje.Z pracę nie na jednym stanowisku.bo przecież kasjer to także magazynier,wykładacz towaru ,poniekąd i ochrona przed złodziejami,na koniec sprzątaczka do ogarniania wielkiego bałaganu po szalejących klientach.Ja nie wiem czy ludziom ciężko jest odłożyć daną rzecz na miejsce?To takie trudne?Po 12h pracy to jest bardzo irytujące.niejednej z nas pewnie płakać się chce.A wyników dobrej sprzedaży to ci na górze sami sobie chyba gratulują bo nam rzadko dane jest to odczuć finansowo niestety.Dajcie nam lepiej zarobić to i nam byłoby się z czego pocieczyć !!!!!!!!!!!

A imprezka trwa. Tymczasem wy tam na dole. Do roboty. Już my wam tam ustawimy takie targety, że żadnej premii na oczy nie zobaczycie. Miłej pracy. Tak to wygląda w rzeczywistości. Sorki.

Idioto..... Myślisz że twój wpis zaboli???? Do roboty :) i proponować produkt przykasowy.... Haha. Za nijakie i za płytkie żeby to były ktoś..... Niestety. Słabo internetowych pozna się od... Zaraz. Bo... Są... Debilami

Oto elokwenty wpis osoby, która nie zrozumiała formy przekazu z poprzedniego postu i rzuca epitetami. Ło matko. Całe życie z wariatami. Dajcie sobie spokoj z pisaniem, jeśli nie rozumiecie, co czytacie. Ta firma nie jest tego warta.

Prawda całe życie z wariatami-klientami, którym się troszkę w główkach poprzewracało, nas pracowników mają za nic. Starasz się jesteś miła a taka jedna z drugą przyjdzie rozwali, nie odłożył na miejsce, zniszczy. Wchodzą do sklepu jak do chlewu i zachowują się jak świ.....

To może zróbmy galerie na najgorszego klienta. Bez twarzy tylko same efekty ich pracy..... Moze jak tu zaglądają to zdadzą sobie sprawę że tak nie można. Choć wątpię...