Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

WITAJ BIESIADO!👄 Kochane moje_____________jak milo :D,ze jestescie____dziekuje! Przybieglam z Monika,,,,bo wiem,ze czekacie na nia z utesknieniem,,, Od rana jestem zabiegana,,,,ale mam nadzieje,ze chwileczke zatrzymam sie👄 JARZEBINKO____________co u CIEBIE? Przybywaj do nas,bo z tesknoty uschniemy,,, CYPRYSKU_______gdzie sie podziewasz? Pozdrawiam Was bardzo serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Monika,,,, ❤️❤️❤️ Monice zrobiło się przykro. Doceniała poświęcenie przyjaciółki, ale żeby tak ją potraktowała? Rano obudziła ją rozmowa dobiegająca z kuchni. Najwidoczniej Maciek już przyjechał. Ubrała się i szybko poszła do łazienki. Nie chciała, żeby syn oglądał ją taką bladą prosto z łóżka. - Mama, spakowana jesteś? - przywitał ją Maciek, jakby nigdy nic. - Dziś wieczorem mamy ognisko. Nie masz pojęcia, ile ludzi będzie. Ania już nie może się ciebie doczekać. - Ja już lecę - pomachała ręką Kasia. - Trzymajcie się i miłego pobytu. Maciek pomagał jej wrzucać do torby ubrania. - Weź jakąś cieplejszą kurtkę - radził. -Wieczorami już potrafi być naprawdę chłodno. Kiedy wyjechali już za rogatki Krakowa, Maciek przerwał milczenie. - Mamo, nie wiem, o co wam tam poszło z tym Iwo. Wyglądał na przyzwoitego faceta. Widzę, że czymś się gryziesz i mam wrażenie, iż dotyczy to przeszłości. Już dawno chciałem ci powiedzieć, że wiem. - Co wiesz? - To on jest moim ojcem. - Skąd ci to przyszło do głowy? - Powiedziałem ci, że wiem. Mój ojciec nie jest moim biologicznym ojcem. - Jan ci powiedział? - zdumienie omal pozbawiło ją głosu. - A skąd, nic mi nie powiedział. - To skąd ty... - To on prawda? - Nie, Iwo nie jest twoim ojcem. - Myślałem, że on. - Skąd wiesz? - spytała. - Jak byłem w Anglii, moi znajomi mieli na zajęciach taki program. O genach. Szukali ochotników. Wiesz, co się dziedziczy, jacy przodkowie i tak dalej. No i chciałem wam wszystkim zrobić niespodziankę... I wtedy się okazało, że ja nie jestem... No, wiesz, synem własnego ojca. Nie wiedziała, co powiedzieć. - Ale na tym nie koniec niespodzianek - kontynuował Maciek. - Mój ojciec też nie jest synem własnego ojca. - Co? - No, tak wyszło. Okazuje się, że kobiety w naszej rodzinie to same tajemnicze istoty... Dziadek z takim przekonaniem opowiada, że krew z krwi, kość z kości, że tylko to się liczy. Stale stawia za wzór i przykład własnego syna i mnie. - To on nic nie wie? - raczej stwierdziła niż zapytała Monika. - Na to wygląda. Mój ojciec, jak wynika z twojego pytania, wie. - Twój wie. - Opowiesz mi o tym? - poprosił cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
“Nie miłujemy słowem i językiem, lecz czynem i prawdą” Bruno Ferrero .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
“Kochaj aż do bólu, kiedy boli to dobrze, bo źródłem jest miłość…” - Matka Teresa z Kalkuty . “Tylko miłość potrafi każdą rzecz, nawet najskromniejszą, uczynić piękną” - Jerzy Andrzejewski . “Miłość zmienia oblicze świata, a świat zorganizowany przez miłość zmienia nas samych” - Anna Kamieńska .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dedykuje WAM opowiadanie o milosci z najwazniejsza puenta,,, "Łańcuch i grzebień\"❤️ W pewnym zakątku świata żyło kiedyś dwoje małżonków, których miłość nie przestawała rosnąć od pierwszego dnia ich ślubu. Byli bardzo ubodzy i wiedzieli, że każdy z nich nosił w swoim sercu niezaspokojone pragnienie: on miał w swojej kieszeni złoty zegarek, który otrzymał od swojego ojca. Z całego serca marzył o złotym łańcuszku. Ona posiadała długie, piękne i jasne włosy, a marzyła o perłowym grzebieniu, którym, niby diademem, mogłaby je ozdabiać. Z biegiem lat mężczyzna coraz bardziej marzył o grzebieniu, kobieta natomiast robiła wszystko, aby móc zdobyć dla męża złoty łańcuszek. Od długiego czasu wcale o nich nie rozmawiali, ale ich serca nie przestawały myśleć o tym ukrytym marzeniu. Rano w dziesiątą rocznice ich ślubu, małżonek spostrzegł zbliżającą się w jego stronę uśmiechniętą żonę. Jej głowa była pięknie ostrzyżona i nie posiadała już swoich lśniących i długich włosów. - Co z nimi zrobiłaś, kochana? - zapytał pełen zdziwienia. Żona otworzyła swoje ręce, w których migotał złoty łańcuszek. - Sprzedałam je, aby móc kupić złoty łańcuszek do twojego zegarka. - Ach, kochanie, co ty zrobiłaś? - powiedział mężczyzna, otwierając dłonie, w których trzymał cudowny perłowy grzebień. - Ja właśnie sprzedałem zegarek, aby ci móc kupić grzebień. I tak, wpadli sobie w objęcia, szczęśliwi z tego, że mają siebie nawzajem. \"Połóż mnie jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu. Bo jak śmierć potężna jest miłość. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki. Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko.\" \"W życiu istnieje tylko jedno wielkie szczęście: kochać i być kochanym\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz pospiewam sobie,,,,, 🌻🌻🌻_____kocham te kolede 👄_____pamietam ja w wykonaniu choru,,, Ciemne niebo świat otula 1. Ciemne niebo świat otula, Nad Betlejem gwiazdka wschodzi, Niosą dary Trzej Królowie, Jezus Chrystus się nam rodzi. Stajnia nisko się pochyla, Jakby chciała zgiąć kolana, Oddać pokłon maleńkiemu, Uznać Boga w Nim i Pana Ref: Gloria, gloria in exelsis deo Zaśpiewali aniołowie, Pokój ludziom dobrej woli, Przyniósł Chrystus w swej osobie. 2. Płacze w żłóbku dzieciąteczko, Matka siankiem je otula, Nie płacz Jezu malusieńki Lulaj mały lulaj, lulaj Ref: Gloria... 3. Serce swoje niosę w darze, Za twą miłość, Mały Panie, Żeś narodził się w Betlejem, W starej szopie i na sianie. Ref: Gloria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam WAS na chrupiące krokieciki,,,, Najpierw robimy ciasto naleśnikowe.,,,, Przygotowujemy go tyle, ile ma być krokietów. Po usmażeniu każdego naleśnika kładziemy go na oddzielny talerz. Kiedy już przygotujemy wszystkie naleśniki zaczynamy robienie farszu. Potrzebna będzie nam do tego kapusta kiszona, suszone grzyby (wcześniej namoczone, odgotowane i pokrojone w kostkę)oraz cebulka cięta w plasterki. Najpierw trzeba oszklić cebulkę na oleju, potem dodawać grzyby, a na koniec kapustę. Wszystko dusić pod przykryciem, tak, aby się nie przypaliło. Teraz trzeba zawijać krokiety. Na naleśnik kładziemy około 1 łyżkę farszu i zawijamy: najpierw od dołu, potem lewa i prawa strona i od góry. Po uformowaniu krokietów przygotowujemy panierkę (taką, jak na kotlety schabowe). Maczamy krokiety w rozbitym jajku i bułce tartej, następnie podsmażamy na patelni. Potrawa jest dość pracochłonna, ale smaczna. Smacznego!=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany GRABKU❤️ W dniu Twych imienin, w dniu Twego święta, serce mi bije, serce pamięta, niech więc życzenia lecą listownie, bo nie mam szansy przekazać słownie, niech lecą prędko do swego celu, niech będą pierwsze wśród życzeń wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄 GRABKU👄 W dniu tak uroczystym W dniu Twego święta Składa Ci życzenia 👄 Ten kto o Tobie pamięta By życie Twe było kwiatkami usłane Tak piękne i czyste Jak letni poranek By obce Ci były kłopoty i niedole Niech nigdy nie będzie Chmurek na twym czole Dziś DZIEN IMIENIN Twych się zbliża, Więc życzenia kreślę Ci, By się wszystko Ci spełniło, O czym marzysz, o czym śnisz, Bys pogodne miała sny - Z głębi serca życzę Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji Imienin życzę Ci GRABKU ❤️👄❤️ Uśmiechu, nawet gdy Cię spotka smutek lub boleść, Tęczy na niebie, która przypomni Ci, że i nad najciemniejszymi chmurami świeci słońce Pewności, że o Tobie ktoś myśli, kiedy czujesz się samotny Przyjaciół, którzy Ci wskażą piękno, które maja widzieć Twoje oczy Pewności w wątpliwościach Cierpliwości przy akceptacji rzeczywistości Oraz Siły w przekazywaniu Miłości W dniu tak pięknym i wspaniałym życzę Tobie sercem całym zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości. Być może, masz inne życzenia, a wiec życzę ich spełnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany GRABKU____________specjalnie dla CIEBIE👄 Spotkanie z Monika ❤️❤️❤️ - To długa historia - próbowała się wykręcić. Tego się nie spodziewała. - Mamy czas. Chcesz, to stanę w tym zajeździe. Dobry żur tu dają. - Stań. Monika skręcała serwetkę w rulonik i milczała. Maciek zamówił u kelnerki jedzenie i spokojnie obserwował widok za oknem. Wreszcie przerwał ciszę: - Mamo, jeśli nie chcesz, to nie mów. Może ja też nie powinien ci mówić, że wiem. Ale widzę, jak coś cię gryzie, miałem zatem nadzieję, iż skoro dowiesz się, że już przede mną nie musisz nic ukrywać, będzie ci łatwiej. Ja o tych badaniach nie mówiłem nikomu. Bo i po co? Dziadek jest taki szczęśliwy z babcią... To naprawdę świetne małżeństwo. Skoro było im dobrze przez pół wieku, nie ma sensu tego burzyć. A ja... No cóż, w pierwszej chwili to był dla mnie szok. Przyznaję. Ale potem, kiedy spokojnie przemyślałem sprawę, mój ojciec, Jan, to wspaniały facet. Sam chciałbym być takim ojcem dla Antosia. Kocham go i on mnie kocha, i to tylko to się liczy. Byłem pewien, że on tak jak dziadek, tkwi w błogiej nieświadomości. - Twój ojciec wie - powiedziała cicho Monika - ale dla niego to nie ma znaczenia. On cię kocha jak syna, jest z ciebie dumny, chyba nie myśli nawet o tym, że biologicznym ojcem jest kto inny. - Właśnie - wpadł jej w słowo Maciek. - Ożenił się po raz drugi, a w jego - ich - mieszkaniu nadal wszędzie są moje zdjęcia. Teraz też Antosia. I odkąd pamiętam, zawsze wszystkim się chwalił - „mój syn to, mój syn tamto”, a jak miałem jakieś problemy, to stał przy mnie niewzruszenie. Nie, nie obchodzi mnie nikt inny. I możesz być pewna, nigdy mu nie powiem, że znam prawdę. Chyba byłoby mu przykro. - Twoim ojcem jest Krzysiu - powiedziała Monika, patrząc mu w oczy. - Moja pierwsza miłość z rodzinnego miasteczka. - On wie o tym? - spytał Maciek. - Nie. Podejrzewał, iż to z nim jestem w ciąży, ale go przekonałam, że się myli. - Mamo, jeśli nie chcesz, to nie mów - Maciek podał jej serwetkę, żeby otarła łzy. - Ale ja chcę. Chyba przyszedł czas. No więc zaszłam w ciążę z Krzysiem, kochałam Iwo, a wyszłam za Jana - wyrzuciła z siebie jednym tchem. - Iwo nie mógł i nie chciał się wtedy ze mną wiązać, a twój ojciec mnie kochał. Wyszłam za niego z rozpaczy. Potępiasz mnie? - Potępiam? Mamo, to straszne co mówisz! Musiałaś bardzo cierpieć. - Z czasem pokochałam twojego ojca, to znaczy Jana, ale tak naprawdę nigdy nam się za dobrze nie układało. Rozwód był wybawieniem dla nas obojga. Widzisz, jaki on jest teraz szczęśliwy z tą swoją myszką? Tylko ty nas łączyłeś. W tym wszystkim łączyła nas tylko troska o ciebie. Masz rację, Jan jest twoim ojcem i nie rań go. Skoro sam ci nie powiedział prawdy... - Mamo, przecież powiedziałem. To jest mój ojciec. Zawsze nim był i nic się nie zmieniło. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Monika,,,,, ❤️❤️❤️ - To dobrze. A ten Krzysiu... To rodzice mi go wybrali. Znałam go od zawsze. Jakiś czas wydawało mi się, że go kocham. Moi rodzice za nim przepadali, zaplanowali nam całą przyszłość i kiedy ja się zbuntowałam - złamałam im serca. Nie wybaczyli mi tego nigdy. - Teraz rozumiem - mruknął Maciek. - Teraz rozumiem, dlaczego zawsze się u nich źle czułem. Oni patrzyli na mnie z wyrzutem, nie mogli ukryć żalu, że jestem jaki jestem. Chyba nie lubili ojca. - Nie, nigdy go nie zaakceptowali i tę niechęć, niestety, przelali na ciebie. Przykro mi. - Pamiętam - mówił Maciek - że kiedyś dziadek powiedział układając mnie do snu: „A mogłeś być naszym wnukiem”. - Tak powiedział? - No cóż, mamo, za to rodzice Jana zawsze byli dla mnie fantastyczni. Dla odmiany u nich zawsze czułem się jak król. Wszystko było dla mnie. Byłem najmądrzejszym, najinteligentniejszym, najładniejszym chłopcem. Aż dziw, że mi się od tego w głowie nie przewróciło. Dziadek do dziś, jak mnie widzi, to mówi - „No, nasz wnuk to może służyć za wzorzec dla ludzkości. Moja krew, moje geny. Żeby wszyscy mieli takie dzieci” - roześmiał się Maciek. - Tak, strasznie to wszystko skomplikowałam. - Mamo, widać tak musiało być - Maciek wziął ją za rękę. - Nie rób sobie wyrzutów. Podejmowałaś takie decyzje, jakie uważałaś za słuszne. - Tak mi się wtedy wydawało. - A teraz? Co z tym Iwo? Dlaczego tak raptownie zerwaliście znajomość? O co poszło? Monika z trudem hamowała łzy. Tego przecież nie mogła wytłumaczyć synowi. - Wiesz Maciek, nie chciałabym teraz o tym mowić, przepraszam. - To nie mów. Ale gdybym mógł ci jakoś pomóc... - Dam sobie radę - zapewniła go. - Wszystkie rany się kiedyś goją. Dziękuję ci, synu. Jedli w milczeniu. Monika obserwowała syna. Nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. „Dzielny chłopak, jak on to wszystko dobrze zniósł” - pomyślała. - Mamo, nie mówiłem ci jeszcze tego, ale ojciec jest u nas ze swoją żoną. Nie będziesz się gniewać? - Ależ skąd, przecież jesteśmy przyjaciółmi. Dzięki tobie. Nie, wcale mi to nie przeszkadza. - To dobrze, dziadek z babcią też wpadną, obiecali, są w kraju. - To świetnie, dawno ich nie widziałam. - Jedźmy, mamo, bo jeszcze trochę a oni tam zaalarmują policję. Mówiłem Ani, że wyjeżdżamy wczesnym rankiem. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam biesiade. Jodelko jestes cudowna,,,,, wiem ,ze tym razem to nie dla mnie , ale ciesze sie ,ze wyslalas dzis tyle odcinkow Moniki. Uwielbiam Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie sie podziewaja nasze drzewka??? Jarzebinko 🌼 Drzewko oliwne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dywan na dole, ciasto na stole. Dziś się bawimy, bo Twoje swieto obchodzimy. Dziś prezenty wręczymy, ładny wierszyk ułożymy, byś się śmiała i dobry humor miała. Dużo miłości a mało złości i dom zawsze pełen dobrych gości. Tego Ci dziś życzę i wszystkiego dobrego krzyczę. GRABIKU biegne do Ciebie z zyczeniami. Tego wszystkiego co juz powiedziane i tego co tylko twoim mysla znane. Dzis zycze Tobie z calego serca🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JODELKO! WIAZKU !........ BIESIADO!🖐️ Jak milo usiasc do porannej kawki i Was poczytac! Kochane drzewka, jestem ostatnio troche zajeta, co wcale nie znaczy, ze nie jestem z Wami! ❤️ Pozdrawiam i 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIESIADO !❤️👄 Przyjmij co Ci ten dzien przyniesie, swiatlo, powietrze i zycie, usmiech, placz i zabawe. ................ Caly cud tego dnia ........................ Phil Bosmans. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO!🖐️ Witajcie kochane biesuadniczki!!! JARZEBINKO______________🖐️ WIAZKU______________🖐️ Wszystkie zyczenia przekazalam telefonicznie. GRABIK jest WAM niezmiernie wdzieczna i bardzo serdecznie WAS pozdrawia,,,i dziekuje.Sa takie piekne !!I jeszcze dodaje________\"Jestesmy cudowne\" Jest na urlopie,,,,,spedza go w gorach,,, Zobaczymy,czy uda sie jej skontaktowac z nami? Kochane moje__________3 torty zostaly wczoraj doreczone na BIESIADE! Czestujmy sie,,,,:D. Cos WAM powiem,,,,GRABIK szusuje w kasku!!! Za moich czasow byly czapeczki,,,a teraz kaski.Czemu Nie!? GRABKU___________nie szalej na stoku👄 ❤️❤️❤️ A zatem rozkladam juz talerzyki i prosze kroic sobie,,,,w/g smaku Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×