Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

Piernik bez miodu,,,, Prosty do przygotowania piernik bez miodu. Składniki: 1/2 słoika dżemu z czarnej porzeczki 2 szklanki mąki 1 szklanka cukru 1 szklanka mleka 1/2 szklanki oleju 3 jajka 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka sody 1 łyżeczka kakao rodzynki orzechy Przygotowanie: Wszystko wymieszać, wylać na wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą blachę. Piec około 1 godz. Po wystygnięciu można polać polewą czekoladową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyszny piernik herbaciany z polewą czekoladową. Składniki: _____________CIASTO 4 jajka 1 szklanka cukru 1 szklanka oleju 1 szklanka miodu 3 szklanki mąki trochę w palcach przyprawy do piernika 1 łyżeczka sody 1 łyżeczka proszku do pieczenia 4 łyżki herbaty KREM 1 szklanka mleka 10 dag cukru 1 łyżka mąki pszennej 1 łyżka mąki ziemniaczanej 15 dag masła 1 cukier waniliowy DEKORACJA 1 polewa czekoladowa kostki czekolady do posypania Przepis na ciasto: Herbatę zalać 1 szklanką gotowanej wody i ostudzić. Wszystkie składniki oprócz białek wymieszać i dobrze utrzeć. Dodać ubitą pianę z białek i delikatnie wymieszać. Piec 40 minut. Uwaga! Można zamiast całości upiec 3 placki osobno. Przepis na krem: Z mleka, cukru, wanilii i mąki ugotować budyń. Ostudzić. Dodać masło i ponownie przestudzić. Ciasto przełożyć kremem (może być również krem jak do karpatki). Polać polewą czekoladową i posypać startą czekoladą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Murzynek,,,,,, Składniki: 1 margaryna pół szklanki mleka lub wody mniej niż 2 szklanki cukru 4 łyżki kakao 4 jaja 2 szklanki mąki łyżka proszku do pieczenia aromat lub przyprawa do pierników Przygotowanie: Margarynę, mleko, cukier, kakao podgrzać do całkowitego rozpuszczenia. ODlać pół szklanki na polewę. Po wystudzeniu dodać mąkę, proszek, żółtka i przyprawy. Wymieszać i dodać ubitą pianę z białek. Przełożyć ciasto do foremki i upiec w średnio nagrzanym piekarniku. Polać polewą czekoladową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM 🖐️ BIESIADO! Wczoraj mialam problemy z wyslaniem postow, juz myslalam, ze to Gwiazdor podarowal mi jakiegos wirusa:D :D :D A teraz pare slow do Pomaranczowego wpisow, chociaz zawsze powtarzam: INTRUZOW trzeba IGNOROWAC! Ale z tej racji, ze zblizaja sie Swieta chce Ci zlozyc zyczenia .....i zycze Ci wielu przyjaciol, zyczliwosci ludzkiej i Twojej do ludzi, a przede wszystkim naszym zyczeniem jest to, abys juz wiecej nie zagladala na Biesiade, skoro nas nie lubisz....... Teraz witam Was Wierzbo 👄 Jodlo👄 tak ladnie i ciekawie opisujecie tradycje Bozego Narodzenia. Czytam Was i podziwiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SMAKOWIEC,,,, Składniki: CIASTO przygotować ciasto drożdżowe według własnego przepisu (może być również ciasto kruche) MASA MAKOWA 1 kg maku 10 dag tłuszczu 60 dag cukru olejek migdałowy 4 białka 1 łyżka miodu Przepis na masę makową: Mak opłukać i sparzyć wrzątkiem. Moczyć przez 2 godziny. Następnie zmielić razem z tłuszczem i cukierem. Dodać olejek migdałowy i ubitą pianę z 3 białek. Wszystko razem wymieszać. Rozłożyć ciasto drożdżowe na stolnicy i posmarować białkiem. Wyłożyć masę makową i zwinąć w struclę. Upiec na złoty kolor. (Można zamiast ciasta drożdżowego użyć ciasto kruche - wtedy na ciasto kruche wykładamy masę makową - nie zawijamy!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ JARZEBINKO!!!🖐️👄 Napisalam 3 posty,,,i niestety nie puszcza mnie! BuuuuuuMoge Cie tylko czytac,,,tak jak TY wczoraj,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojawilam sie na BIESIADZIE!!!!!!!!!!!!!!!! Uwazaj JARZEBINKO___________moze przejsc na CIEBIE!! To jakas zarazliwa choroba komputerowa,,,, O jakim wirusie mowisz? Moze ja tez jakiegos pielegnuje? Niemozliwe,,,,mam NORTONA i nie bylo zadnej reakcji,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO_____________wczoraj byla uczta dla duszy,,,, dzisiaj zajelam sie pieczeniem,,,,cos dla podniebienia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje kochana ,ze wyczekujemy SWIAT z niecierpliwoscia. Juz nie moge sie ich doczekac,,,, Dziekuje za piekne muzyczne laurki,zyczenia,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO__________-----dzieki kochana za madre slowa!! Jestes WIELKA!❤️ Pisalam nieco wiecej, na ten temat ,ale niestety ___nie poszlo,,, Teraz pisze po kilka slow ,,,,by nie bylo mi smutno,,,,jak nie wysle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JODELKO! ciiii...., zeby nie zapeszyc , dzisiaj nie mam problemow, ale nigdy nie wiadomo........👄kiedy ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Monika,,, ❤️❤️❤️ - No właśnie - zgodziła się Kasia. - Ale swoją drogą, pisze wcale ciekawie. - Prawda? - ucieszyła się Ania. - Może nie porywająco, ale ciekawie. - No, lecimy - zerwała się z miejsca Ania. - Mamy jeszcze wizytę kontrolną u lekarza. - Poczekaj, zdążymy - powstrzymywał ją Maciek. - Pani Kasiu, ma pani jeszcze te botki? Bo nie widziałem ich w sklepie. - Numer sześć - uśmiechnęła się Kasia. - Mam. Odłożyłam specjalnie. - Skąd pani wiedziała? - Domyśliłam się po twojej minie, że będziesz je chciał kupić Ani. Poszły jak świeże bułeczki - pochwaliła się. - Poczekajcie - otworzyła szafę i wyjęła buty. - Maciek, nie. Mowy nie ma - zdenerwowała się Ania. - Spokojnie. Tak, jak obiecałem, obrabowałem bank. Proszę - wręczył Kasi pieniądze. - Bez żadnych rabatów - zastrzegł. Ania protestowała coraz głośniej. - To ja wyjdę do sklepu - uśmiechnęła się Kasia - a wy sobie to wyjaśnijcie. Ania wyszła z biura w nowych botkach na nogach. - Wygodne? - spytała Kasia - Rewelacyjne - mina Ani mówiła wszystko. - A to od firmy - wręczyła jej paczkę Kasia. - Zawsze tak honorujemy pierwszych klientów - dodała patrząc na Maćka. Ania wyjęła z pakunku szal i czapkę w kolorze butów. - Pani Kasiu?! - Ciii... - położyła palec na ustach. - Niech ci się nosi. Powodzenia. Z uśmiechem patrzyła, jak wychodzą, trzymając się za ręce. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO______________tfu,,tfu ,tfu przez lewe ramie,,,hihihi juz wszystko wiem,,,👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ____tak bardzo chcialabym ,zebys poznala dalsze losy Moniki zanim wyjedziesz,,,ale nie wiem,czy to sie uda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Monika,,,, ❤️❤️❤️ Monika wbiegła do domu. Ociekała wodą. Deszcz dopadł ją trzy przecznice od domu. Obładowana zakupami z westchnieniem ulgi rzuciła torby na podłogę. Wokół niej rosła kałuża. - A niech to! - zrzuciła kurtkę obok zakupów. Drżała z zimna. Późny jesienny deszcz nie należał do przyjemności. Spojrzała na siebie w lustro. “Co najpierw? - zastanawiała się przez chwilę. - Prysznic czy kominek?” Odkręciła kurek z gorącą wodą i zaczęła się rozbierać. - Prysznic - postanowiła - wściekle gorący prysznic. Reszta może poczekać. Stała pod strumieniem gorącej wody i z przyjemnością czuła jak wraca jej krążenie. - Uff - z ulgą zakręciła wodę. - Dużo lepiej. Zawinęła włosy w ręcznik. Szczelnie otuliła się grubym szlafrokiem i poszła do sypialni w poszukiwaniu ciepłych skarpet z prawdziwej owczej wełny - prezentu od mamy Ani. Ominęła leżące w przedpokoju pakunki i weszła do pokoju, aby rozpalić w kominku. Widok ognia zawsze działał kojąco na jej nerwy. Pozbierała mokre rzeczy i rozwiesiła je w łazience. Torby z zakupami zaniosła do kuchni. Wytarła podłogę. Kichnęła raz i drugi. “Do licha, jeszcze grypy mi brakowało” - pomyślała, nastawiając wodę na herbatę. Rozpakowała zakupy. Z kubkiem gorącej herbaty usiadła w fotelu przy kominku. “Jeszcze dwie aspiryny, kieliszek koniaku i dojdę do siebie” - myślała sadowiąc się w fotelu. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO______________specjalnie dla CIEBIE👄 Spotkanie z Monika____________❤️❤️❤️ Odsunęła książki, które przeszkadzały jej na stoliku. „Chyba powinnam je przejrzeć - pomyślała leniwie. - A swoją drogą ciekawe, czemu oni wszyscy tak mi zachwalają tego Wesołowskiego”. Nie miała ochoty na lekturę. W domu nie mogła się skupić i dlatego wolała chodzić do czytelni. Zapatrzona w ogień siedziała długą chwilę nie myśląc o niczym. Było jej ciepło i to chwilowo wystarczało jej do szczęścia. Jakiś czas nie reagowała na dzwonek telefonu. Najchętniej w ogóle by go wyłączyła ale wiedziała, że dzieci i Kasia martwią się o nią. Z wysiłkiem i wyraźną niechęcią podniosła słuchawkę. Tak jak przypuszczała, to był Maciek. - Co masz taki głos jak z za światów? - spytał. Wyjaśniła, że przemokła i właśnie rozgrzewa się przy kominku. - A poza tym wszystko w porządku? - dopytywał syn. - W porządku - przytaknęła wyraźnie nie mając ochoty na rozmowę. Wyczuł chyba jej nastrój, bo szybko skończył rozmowę. Nie zdążyła dokończyć herbaty, kiedy telefon zadzwonił ponownie. Tym razem dzwoniła Kasia. - Co masz taki głos jak z zaświatów? - spytała. - No nie, czy wyście się umówili, żeby do mnie jednym tekstem mówić? - zdenerwowała się Monika. - „Wyście”, czyli kto? - dociekała niezrażona jej impertynencją przyjaciółka. - Maciek przed chwilą dzwonił i zadał mi identyczne pytanie - odparła. - Powinnaś wyciągnąć wnioski z tego zbiegu okoliczności. Widocznie masz głos jak z zaświatów. Co się stało? - Nie, nic się nie stało. Wracałam do domu, deszcz lunął, przemokłam do suchej nitki i właśnie się rozgrzewam. - Czym? - Herbatą, przy kominku. - Samą herbatą? - Kaśka! Nie, nie samą. Koniak też popijam, ale tylko w celach profilaktycznych. Nie chcę złapać grypy. - Mam nadzieję, że nie złapiesz. Zwalczysz zarazki zanim zdążą się rozwinąć. Pierwszy kieliszek? - Pierwszy, ale nie wiem czy ostatni - znów kichnęła. - Widzisz sama. - Słyszę - poprawiła Kasia. - Pakuj się do łóżka - poradziła. - Najlepiej z książką. - I pewnie najlepiej z książką Wesołowskiego - mruknęła Monika. - No właśnie, skoro nie możesz z Wesołowskim, to przytul do serca wytwór jego umysłu - Kasi nic nie było w stanie wyprowadzić z równowagi. - A swoją drogą, coś ty taka nie w sosie? - Aaaaa - Aaaaa - ze zrozumieniem zawtórowała jej Kasia. - No, nie mam nastroju - przyznała Monika. - Dzień taki jakiś.... - To znaczy, jaki? - Wszystko na opak. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje,by zgoda i jednosc panowaly wszedzie,,, Dziekuje kochana za kolejna piekna muzyczna laurke,,,, piekne zyczenia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka masz pogode??? U mnie bialo,,,mroznawo____________---ZIMA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO___________moje kochane skarbki____dziekuje! Wzruszylam sie👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO_____________drobne upominki wzmacniaja przyjazn👄 MONIKA____________________❤️❤️❤️ - Słyszę w twoim głosie odgłosy jesiennej chandry - roześmiała się Kasia. - Czy oprócz koniaku masz jakiś pomysł na jej zwalczenie? Uważaj - ostrzegła - Chandra gorsza od grypy. - Już sama nie wiem, co gorsze - powiedziała Monika. - Wszystko elegancko mówiąc do dupy. - Nie poznaje cię. Skąd to rynsztokowe słownictwo? - Jakie tam rynsztokowe, teraz wszyscy tak mówią. - To zależy, co rozumiesz pod pojęciem wszyscy. Z kim ty się ostatnio zadajesz? - Problem w tym, że z nikim. - Poczytaj o starożytności, zobaczysz, że oni tysiące lat temu też mieli podobne do naszych problemy i zaraz ci będzie lżej. - Albo ciężej, skoro od tysiącleci nic się nie zmienia. Co to w ogóle za życie! - Widzę, że rzeczywiście nie jesteś w najlepszym nastroju. Mogę wpaść do ciebie - zaofiarowała się - ale dopiero późnym wieczorem. Mam ważne spotkanie. - Daj spokój, Kasiu, nie wpadaj. Naprawdę nie musisz mnie niańczyć. Przepraszam, wiem że nie jestem dzisiaj miła, ale sama wiesz... Takie chwile też się zdarzają. - Oj wiem, wiem. - Wszystko w porządku - Monika starała się przekonać przyjaciółkę. - Naprawdę nic mi nie jest tylko ten deszcz. Zaraz wysuszę włosy i poczuję się lepiej. - Mam nadzieję. Naprawdę nie chcesz, żebym wpadła? - upewniała się Kasia. - Nie. Zajmij się swoimi sprawami. Ja chyba posłucham twojej rady i zapakuję się do łóżka. - To będzie chyba najlepszy pomysł na dziś, - zgodziła się z nią Kasia. Monika stała w łazience rozczesując włosy, kiedy poczuła, że raptem ręka odmawia jej posłuszeństwa. Zdrętwiała, a serce zaczęło jej bić jak oszalałe. Zdarzyło się to już nie pierwszy raz. Starała się oddychać głęboko. Nerwy. A może atak serca? Przestraszyła się. Oparła się o umywalkę i patrzyła na swoje odbicie w lustrze. „A jeśli to rzeczywiście serce? Eeee, najwyżej dostanę zawału - pomyślała bez emocji. - Raz się moje nieszczęśliwe życie skończy - usiadła na sedesie. - Przecież chciałam umrzeć, to czego się boję? \' Serce jakby w odpowiedzi uspokoiło się, zniknęło łomotanie, pojawił się miarowy rytm. Wyciągnęła rękę przed siebie, poruszyła palcami. Drętwienie też minęło. \'Ostrzeżenie? - zastanawiała się susząc włosy. Czterdzieści sześć lat to dobry wiek na zawał\' - pomyślała z wisielczym humorem. Suche już włosy podpięła niedbale spinką. Wyszła z łazienki i przez chwilę stała niezdecydowana w przedpokoju. Nie chciało jej się spać. Nie chciało jej się czytać, a już na pewno nie o starożytności tego tam, jak mu tam, polecanego autora. Nic jej się nie chciało. Już od dawna wieczory w domu były dla niej katorga. Siłą zmuszała się do jakichś zajęć. Żeby nie dzieci i Kasia, pewnie wcale nie wstawałaby z łóżka. Ale przed nimi było jej wstyd. Nie chciała przysparzać im więcej trosk. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JODELKO! 👄 pozegnam sie juz z Toba u mnie dochodzi polnoc, jutro musze wczesnie wstac i przygotowac sie do wyjazdu. Zycze Ci milego wieczoru, napewno jutro jeszcze zajrze! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz za pare dni,za dni pare,,,,bedziesz w polskich gorach,,,, pamietaj_______________pomachaj im ode mnie!!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×