zobaczcie co mu zrobiłam...

skoro nie byliśmy prawdziwą parą to on nie miał prawa również mi robić wyrzutów kto mnie odwiózł do domu. A awantur wzcesnie o to nigdy nie było, tylko też już mu sie nieraz pytałam kto dzwonił czy pisał, też mi nie odpowiedział, le kłócic sie z nim nigdy nie kłócilam

uważam ze autorka postąpiła bardzo dobrze i nie pozwoliła zrobic idiotki z siebie. W końcu o nic takiego sie nie zapytała aby on nie mógł odpowiedzieć, a skoro nie odpowiedział to jakieś tajemnice miał. Skoro ludzie są ze sobą w jakiś sposób to nie maja ze sobą tajemnic.

nie zgodze się z toba, nie raz pytam mojego faceta, kto dzwonil, czy przyslal sms-a i po prostu odpowiada, nie ma nic do ukrycia i odwrotnie ...

Do.... A ja zostane przy swoim zdaniu. Z jednym facetem mozesz miec tak i ok. Z innym nie wyjdzie. I istnieje jakis zakres prywatności. Jak chce, sam powie. Ja tak samo. Jeśli nie, trudno.

jest z nim od 9-ciu m-cy i chyba najwyższy czas zeby facet się zadeklarował. Uważam, że postapiła bardzo dobrze, bo jak dlugo mozna taki związek ciągnąć ? Tym bardziej, że zawsze ona się starala, jeździła ... czyli wychodziło na to, że jej zalezy a on tylko spija smietankę jak mu się ja dostarczy ... no ja dziękuję, nie tańczę... Przynajmniej teraz zrozumiała, że to nie ma sensu dalej to ciągnąć i sobie ułozy zycie z kimś kto ją kocha i dopiero zobaczy co to znaczy być kochana i kochać, powodzenia

do cholery co wy macie z tą prywatnością(nefrytowakota), prywatnosć to ja mogę mieć z sąsiadem a nie z kimś z kim jestem tak blisko. Ciekawe jaką Ty masz prywatnosć w swoim zwiazku, bo skoro jesteś tak tolerancyjna to pozwalaj swojemu facetowi również na spotykanie sie z innymi

Dorośniesz to zobaczysz - ludzie potrzebują prywatności i poczucia, że nie muszą się nikomu spowiadać. Na razie wyglądasz na cholernego niedojrzałego bluszcza. Jeśli jeszcze kilku facetów puści Cię w trąbę za zadawanie zbyt wielu pytań, to zrozumiesz o co w tym chodzi.

A wiesz co ja tobie powiem, zakochasz się i może wtedy pogadamy, bo teraz opowiadasz bajki, a ja z wieku dziecięcego juz dawno wyrosłam ;)

prywatności się nie dogadamy, bo czytam co piszecie i ogarnia mnie śmiech Będziecie z kimś to się przekonacie ... Moja koleżanka tez uważa, że każdy musi mieć swoja prywatność, a wiecie na czym jej prywatność polega ? Jest z facetem 3 lata, razem mieszkają i od czasu do czasu ona ma małe romansiki na boku Jak on pyta kto dzwonił, gdzie idzie, z kim itd to się wścieka, że on nie ma do niej zaufania ... Więc dajcie spokój z prywatnościąbo ta prywatność nie raz ma różne oblicza ;) Nikt nie mówi, żeby w związku kogos kontrolować, bo to nie jest dobre, zaufanie trzeba mieć, to konieczne do życia jak woda, powietrze i tlen ... Ale tutaj w tym przypadku uważam, że dziewczyna postąpiła , wszystko ma swoje granice