Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

STOKROTKA83

KURS PRAWA JAZDY- poczatkujący łączmy się!!!

Polecane posty

Kolejna jazda w piątek...mam opracowany plan działania :P Długa kąpiel i relaksująca muzyczka :) Postaram się też tak nie denerwować za kółkiem. Stokrotka, miałaś już jazdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja wam zazdroszczę :O Ja dopiero zaczynam w przyszłym roku, po maturze. Jestem z grudnia, więc dopiero we wrześniu mogłabym zaczynać, a, że teraz matura to nie chcę sobie za duzo na głowę \"zwalać\".... Jednak 1000 pytań, na które nigdzie nie ma odpowiedzi, zielony listek i jakies durne symulatory mnie przerażają :O Dobrze, ze chcoiaż mój chłopak ma prawko.... Chyba do końca zycia bedę pasażerem :O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Mój instruktor ma duży plus bo nie krzyczy i jest cierpliwy, to wielka zaleta jak widze po innych wpisach, ale i tak mnie wkurza... Praktycznie na każdych jazdach ma coś do załatwienia, raz mnie zostawił w samochodzie na pół godziny, innym razem obskoczyliśmy 3 sklepy bo musiał kupić żaróweczkę, w każdym sklepie 10 minut, ostatnio poszedł do domu się przebrać, przecież na to wystarczy 5 minut a jego z 15-20 minut nie było, pewnie sobie herbatke robił :P A ja przecież płacę za każdą minutę jazdy... i ciągle jest taki biedny i zmęczony, zaczęłam jazdy pod koniec lipca i nadal nie skończyłam bo on ma tyyyyyyyle kursantów i nie ma dla mnie czasu, a jak zajrzałam do jego notesiku to puchy. Po prostu nie chce się chłopak przepracowywać. A ja zaczynam w październiku studia, 2 kierunki i nie wiem kiedy ja te jazdy wreszcie skoncze :( A no i te jego super odzywki w stylu "wiesz o co cho" i rzucanie k*rwami... Na szczęście nie na mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życze Wam wszystkim powodzenia ja wlasnie zdalam prawko 2 tyg temu i niedlugo odbiore moja zlota karte:D stresu bylo duzio i lez tez sie kilka uronilo ale warto niee ma sie co zrazac bedzie good btw ja zdalam za 3 razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaania21
czesc dziewczyny. wczoraj mialam kolejna jazde.mam juz 6 godzin wyjezdzonych...poerwsza godzine jezdzilam z bardzo fajnym panem, napdawde super.byl cierpliwy, kiedy cos mi nie wychodzilo mowil ze mam byc spokojna bo to moje poczatki i jako jedyny chwalil mnie kiedy cos zrobilam ladnie.powtarzal "pieknie, bardzo ladnie, to teraz to ci to wyszlo":-)z takim sie naprawde lepiej jezdzi.zabral mnie na placyk zebym sobie troche kierownica pokrecila bo mam z tym chyba problem...albo za malo krece albo za duzo:/ wogole chyba jestem coraz bardziej podlamana bo wydaje mi sie ze zamiast robic postepy to cie cofam...dziewczyny a jak Wam idzie (szlo) bo mniej wiecej tylu godzinach jazdy?ja mam problem z jechaniem prosto-tzn jade albo za blisko krawedzi, albo srodka jezdni...jakos nie widze gdzie mam jechac:( jesli chodzi o ruszanie to samochod mi wczoraj nie gasl ale nie robie tego zbyt szybko...no i tez raz ruszylam po piskach bo tyle gazu dodalam...:/ cale szczescie ze jezdzilam z fajnym egzaminatorem (jeszxze innym) i tylko sie smial. nie umiem tez plynnie hamowac,albo musze gwaltownie zahamowac zeby samochod nie zajechal za daleko albo zatrzymuje sie zbyt blisko...ehhh mam tyle pytan ale nie chce Was tak meczyc.ale opiszcie4 jak jest u Was, moze jakos mnie to wesprze na duchu ze nie tylko mi nie idzie super i moze to jest po prostu normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kakuna-Matata- nie mialam jeszcze jazd, jeszcze jestem na etapie teorii niestety... i chyba sie wszystko przeciagnie jeszcze bardziej, bo moj instruktor ktory prowadzi wyklady poszedl do szpitala i wyklady odwolane....:-( wiec wszystko sie przesunie, a myslalam ze w pazdzierniku juz bede miala jazdy a tu wyjdzie na to ze najprawdopodobniej nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wicio xD
...Hehe ja juz skonczylem jazdy i czekam na egzamin , ale ponieważ z kierownica miałem do czynienia tyle co z L- kowym Puntem to deko sie obawiam ;) 3mcie sie wszyscy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera zezarlo mojego posta.. wiec kochana maalanio 21:) nie denerwuj sie, ja jestem na 17 h i na tym sie na razie zakonczy gdyz nastepna jazda ze wzgledu na studia dopiero w pierwsza pazdziernikowa sobote:P i na poczatku mialam straszne problemy z ruszaniem, czy na placu czy na swiatlach, silnik wyl albo gasl.. :O jak to wspomne to mnie ciary przechodza. z tym sprzeglem i gazem to jest tak ze to trzeba wyczuc i tego cie nikt nie nauczy-sama to wyczujesz pod stopami. hamowanie- jak ja hamowalam to instruktor malo co nieraz nie wyrznal w szybe:D ale juz hamuje lepoiej wszystkiego da sie nauczyc zapewniam CIe:) bo jaj uz myslalam ze niczego sie nie naucze;) Wiciu, powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaania21
no mam nadzieje ze jeszcze wszystkiego zdarze sie nauczyc...ach oby!!!bo ten kurs naprawde spedza mi sen z powiek.a powiedzcie mi kochane jak ruszacie?bo jeden instruktor kazal mi najpierw gaz, potem sprzeglo, jak samochod rusza dodac gazu i powoli puszczac sprzeglo.z kolei inny najpierw kaze mi puszczac sprzeglo a potem dodawac gazu...wiec juz sama nie wiem jak powinnam robic a chce robic jak najlepiej.buziaczki:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska19
=> blizniaczek22 o to super ze Ci w koncu dali te zaswiadczenie, zreszta ja wogole sobie nie wyobrazam ze moglas go nie dostac... Powodzenia na egzaminie zycze i napisz jak juz bedziesz po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie to po prostu tak: popuszczam sprzeglo i jak czuje ze samochod zaczyna ruszac to leciutko dodaje gazu. nieraz za malo i mi gasnie a nieraz b. ladnie plynnie ruszam. geenralnie opcja: najpierw gaz a potem sprzeglo m inie wychodzila:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Dzisiaj było o wieeele lepiej :) Oczywiście znowu byłam zestresowana, ja już tak po prostu mam, tabletki nic nie pomagają, no ale nastawienie było zupełnie inne :) I wiecie co? Nie mogę się doczekać następnej jazdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mnie przeraza fakt, ze juz mam 17 h za soba a znow nie czuje sie zbyt dobrze. kazdy instruktor z ktorym przychodzi mi jezdzic uczy mnie troche inaczej, w koncu nie wiem, ktory sposob jest poprawny itp. i kurs tez spedza mi sen z powiek.potrafie czasem sie budzic w srodku nocy i myslec o tym wszystkim. ostatanio sie dowiedzialam, ze jak zmieniam bieg z 1 na 2 lub z 3 na 3 itd to sprzeglo mam calkowicie szybko puscic a dopiero pozniej dawac gazu a wczesniej jakos nikt mnie nie uswiadomil i puszczalam sprzeglo dodajac gazu tak smao jakbym ruszala na 1. tak smao mam teraz problem z lukiem, sluchajcie, instruktor mnie uczyl, ze moge na 3 slupku zrobic pelen obrot w prawa strone i patrzac w lewe lusterko wycaic kiedy mam wyrpstwac kola. ale doszlam do wniosku, ze patrzac w to lewe lusterko nie wiem czy przypadkiem nie najezdzam na linie po prawej stronie, bo na lewe wiadomo, ze nie najezdzam bo jest kawal drogi do lewej lini luku. w zwiakzu z tym drugi instruktor kazal mi sie patrzec w prawe lusterko, w ktorym za wiele nie widze.ogolnie mam metlik w glowie i czuje frustracje, ze koniec jazd, jest tak blisko. mozecie mi jeszcze doradzic z ktorym instrukorem lepiej jezdzic? czy z zabawnym z ktorym mam lepszy kontakt czy z tym z ktorym mam gorszy kontakt ale byc moze w tedy skupiam sie na jezdzie bo z nim nie gadam itp itd? juz nie che zmieniac tych instruktorow bo to porazka normalnie ale z drugiej strony kazdy wnosi cos nowego do mojej jazdy, koryguje bledy.. ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dopisze, ze z jednej strony wazna jest atmosfera w aucie ale z drugiej strony sobie mysle, ze najwazniejsza jest jazda i powinnam miec gdzies tych instruktorow a myslec jedynie o tym by sie nauczyc dobrze jezdzic. w ogole to musze wam powiem, ze zalamka z tym prawem jazdy, najchetniej to zostawilabym to w cholere. malaania21 -->ja na 6h mialam kryzys i dokladnie tak jak ty, mialam wrazenie, ze cofam sie w rozwoju,to minie.nie przejmuj sie, jeszcze duzo nauki przed toba tak naprawde i pewnie jeszcze nie raz bedziesz zla i smutna ale takie jest zycie;) nie martw sie, wszystko z toba w porzadku;) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! co sie nic nie odzywacie! Ja za rowny tydzien zaczynam kurs! A Co tam u Was slychac??? Jak Wam ida jazdy?? Piszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na razie idzie różnie, pierwsza jazda była fajna, druga beznadziejna, 3 fajna, ostatnia też beznadziejna więc teraz powinno być git :P Zobaczymy jutro...wyobraźcie sobie, że licząc z jutrzejszą jazdą będę miała już 10 godz. za sobą. A dopiero w piątek pierwszy raz jadę do miasta, w którym będę zdawała egzamin. Trochę mnie to martwi, bo świadczy o tym, że jeżdżę kiepsko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich!!! ja mam jeszcze dwa tygodnie wykladow, juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala pierwsza jazde ;-) troche sie boje z jednej strony ale z drugiej juz sie nie moge tego doczekac, choc wiem ze bedzie ze mna ciezko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio jazdę miałam w sobotę tydzień temu:) to były już 20 i 21 h jazdy:) nie umiem jeszcze parkować:P ale jazda po mieście mi wychodzi całkiem dobrze;) umiem już dobrze łuk(czasem tylko pokręci się coś:P) oraz ruszanie pod górkę (jedynym problemem u mnie jest niezaciągnięcie mocno awaryjnego, przez co samochód się stacza, zanim ruszę w ogóle:P) a jak już ruszam z awaryjnego to mucha nie siada:D generalnie początki miałam zjebane, nie umiałam ruszać ze świateł, auto ciągle gasło bądź wyło:O instruktor mnie nie cierpiał, przez to ja go nie cierpiałam:D, ale już jest spoko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaania21
Paradies a po jakim czasie nabralas wprawy w poruszaniu sie po miescie?ja mam za soba 6 godz i nie idzie mi zbyt dobrze:-( i szczerze mowiac spedza mi to sen z powiek:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii...
czy ktos moze mi dokladnie wytlumczyc jazde pod gorke czyli to co bedzie na egzaminie? z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja koncze juz prawie wyklady, mam miec jeszcze w tym tyg raz i w przyszlym raz, i pozniej mam nadzieje zaczne juz miec jazdy, bo sie juz nie moge doczekac, a teraz biore sie za nauke testow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×