Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Kochane 🌻 zlosc byla i minela, chlop ( ;) ) wstal i zrobil przepyszne sniadanko potem razem na msze a popoludniu zabral mala na spacer zebym sie zdrzemla - nie, nie mam wiary ze facetow mozna zmienic, ale czasami mozna im tylko lekko przypomniec bo dobra w nich wiele. Pod wieczor wskoczyla do nas para moich przyjaciol z uniwerka (poznali sie na studiach i pobrali sie siedem lat temu) i moj L. upichcil przeswietna kolacyjke, curry z kurczaka i moreli, mniam! DO tego dobre czerwone winko no i humor juz lepszy ;) tylko ze ciagle mi cos po kosciach i miesniach chodzi, juz bym wolala zeby to chorobsko sie na dobre rozwinelo bo wtedy dwa dni w lozku i po krzyku a tak to czuje sie dobrze a moment pozniej opadam z sil :( Rybka, fajnie ze cieszysz sie z pracy, powodzenia (tak naprawde to musialam sprawdzic co to 5.10.15 jest ;) ) 🌻 sciskam wszystkie mocno mocno i dobranoc bo trzeba sie szykowac do pracy, buuuuuuu 😭 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już po wieczornych obowiązkach.Nawet obejrzałam kawałeczek \"Ja wam pokarzę.\"Byłam na tym filmie w kinie z córą ,a książkę też przeczytałam ze dwa razy i mimo wszystko ten film taż oglądam.Lubię takie ciepłe filmy. W \"pracy \" miałam niezłą niespodziankę,moje żywicielki zawsze coś wymyślą żebym się nie nudziła.Albo się zerwą z łańcucha i trzeba je gonić po całym podwórku,albo się któraś zacznie cielić,albo ma smaka na byka i też muczy na całe gardło.Fajnie nie? Dzisiaj zrobiły swój kolejny popisowy numer,mianowicie rogiem zniszczyły poidło i woda lała się do żłoba.Wieczorem trzeba było to wszystko wynieść wiaderkami ok.40 . Ja naprawdę po takim dniu to nawet aerobiku nie potrzebuję.Ale co tam przynajmniej się coś dzieje.Zaraz po ślubie to byłam przerażona,ale teraz już przywykłam.Wychowałam się w bloku i ta gospodarka to było coś o czym nie miałam zielonego pojęcia. Na razie idę jeszcze pooglądać\"Gotowe na wszystko.\"Potem jeszcze zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. 🖐️ Week-end juz za nami i troszke Was zaniedbalam :-O ... Wybaczcie, prosze, ale tak malo widzimy sie z mezem w ciagu tygodnia ze w WE staramy sie to nadrabiac... Teraz juz poszedl spac (wstaje duzo wczesniej odemnie) wiec chwilka dla Was... Dzieki, Dea, za slowa wsparcia. Wiem ze wszysko jakos samo sie pouklada kiedy nadejdzie czas i kiedy juz maluszek bedzie z nami. Tak na marginesie, jesli chodzi o moja prace... moje dlugasne godziny pracy nie wynikaja z tego ze siedze po godzinach - nawet by mi to do glowy nie przyszlo i zreszta u mnie w pracy nie ma takich zwyczajow. Ja po prostu mam daleki dojazd... Pracuje tyklo 7 godzin dziennie (35-cio godzinny tydzien pracy !!) plus godzina przewy na obiad, a dojazdu mam 1,5 godziny w jedna strone. Rezultat - jestem poza domem 11 godzin dziennie. Nie chcialabym aby dziecko na tym ucierpialo. Prawdopodobnie ze za pare miesiecy znow bede gdzies indziej (moze tym razem blizej domu – dalej juz sie chyba nie da :-) – ale wszystko zalezy od moich pracodawcow). No i przeciez jeszcze tak nie bylo zeby jakos nie bylo, nie ? Jakby co to bede pytac – dzieki Dea ! I nie dawaj sie zadnym chorobskom – aspirynka na noc profilaktycznie i moze sie rozejdzie po kosciach . A co do tych chlopow... mysle ze masz racje, duzo w nich dobra. Szkoda tylko ze niektorzy tak usilnie staraja sie tego nie pokazywac :-D. Moze sie boja ze bedziemy od nich za duzo wymagac :-P ? WE minal mi spokojnie, bez niespodzianek ale przyjemie. Widze ze pogoda dopisala prawie wszystkim i tak jakos spacerowo sie zrobilo... my tez wybralismy sie na spacer nad jezioro. Annapo – Ja sie wcale nie dziwie ze nie chce Ci się nigdzie wychodzić, tak mi sie wydaje ze ruchu na swiezym powietrzu masz dosyc. Kazdy tak odpoczywa stosownie do rytmu pracy – dla jednego odpoczynkiem bedzie ruch na swiezym powietrzu, dla drugiego popoludnie z ksiazka na kanapie lub przy dobrym filmie A propos filmu, wczoraj wieczorkiem ogladnelismy sobie „Iluzjoniste” – jesli nie widzialyscie - polecam, mnie sie bardzo podobal ! Zostane tu jeszcze na chwilke, ale tym ktore ida juz spac zycze dobrej nocy i milego tygodnia 😘 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam raz jeszcze wszystkie posty i tak sie zastanawiam gdzie nam zginela kumcia...? Mam nadzieje ze tu zaglada i odezwie sie do nas !!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Rebeko Też uważam,że wielu mężczyzn ma w sobie dużo ciepła,ale powiedz czemu oni tak bardzo to ukrywają?Chociaż ostatnio słyszałam opinię,że dużo w tym winy kobiet,raczej matek,ponieważ wychowujemy naszych synów na twardzieli. Nie wiem jak Ci się udało zgadnąć,ale ja właśnie tak się relaksuję.Kocham czytać na kanapie,trochę powyszywać i tylko nie rozumiem czemu wtedy te godziny tak szybko lecą? Tak szczerze to Kumcia mi też zaginęła,a może jeszcze ktoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jak .... :D Rebeka 🌻 ja polecam z kolei \"Bibliotekarza\". Obejrzałam wprawdzie tylko 2 częśc, ale skuszę się i na1. Filmik lekki, przyjemny, przygodowy. Ja prawie w ogóle nie oglądam filmów. Nie znoszę przemocy w nich i nachalnego seksu. Brzydzę się atkimi filmami. Jakiś czas temu oglądałam \"Volver\" Almodovara, to jest to kino które mi pasuje. A tak odnośnie topika, to malo osób uczestniczy. Pozdrawiam czy idę spać? Chyba nie, może jeszcze pobuszuję po Allegro. Napisze kilka SMSków do mojego mena, który w pracy :(, kilknaście km ode mnie :( papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Rybko! Dla mnie nie ważna ilość tylko jakość!Sama powiedz,czy te co tu zaglądają nie są super ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra poddaję się !Idę spać !Wszystkim w podobnej sytuacji:Kolorowych snów i miłego poranka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo - te rozne sposoby odpoczynku to ja znam z autopsji. Moj slubny ma prace raczej ruchliwa i w week-end\'y ciezko go gdzies z domu wyciagnac, ja calymi dniami w 4-ech scianach i \"na tylku\" - chetnie bylm sie gdzies ruszyla... Czasem trzeba zacisnac zeby zeby cos przykrego nie powiedziec... choc trzeba przyznac ze tez sie stara... czasami. :-) . Staram sie to doceniac. Rybko - \" Bibliotekarza\" nie znam, sprobuje znalezc, tylko nie wiem - to jakis nowy film ? Duzo tych czesci ? A co do \"Iluzjonisty” - to fajna historia milosci bez przemocy, niepotrzebnego seksu (tez nie lubie)... A \"Volver\" chetnie obejrze - dzieki za przypomnienie - tez lubie czasem wrocic do niektorych filmow... Jeszcze na chwilke zostane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu przyznaję, aczkolwiek im więcj nas tym więcej tematów, opinii, mysli, punktów patrzenia ... itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry z samego ranka. Za chwilę przyjeżdża po mnie córka, wyruszam na wieś na jakieś 2-3 dni Z cudzego komputera , na pomarańczowo, nie będę tu pisać. Odezwę sie zaraz po powrocie domu. Fajno Was się czytało. Wczoraj miałam cudowną niespodziankę - przyjechał mój najmłodszy syn ze swoją partnerką , byli prawie cały dzień [ślub wezmą chyba w tym roku]. On ma dopiero 23 lata, a od ponad 1,5 roku mieszkają ze sobą około 30 km ode mnie. Muszę kończyć, bo mąż mnie pogania, mówi, że nie zdążę się spakować. Buziaki dla wszystkich dziewcząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa6868
Witam dziewczyny! Niestety grypa mnie zwaliła z nóg i nie moglam nic napisać, zresztą najlepiej piszę się w pracy oczywiście w chwili przerwy.NO i jestem w pracy więc piszę. Dzięki dziewczyny za luktury coś napewno przeczytam tylko dlaczego te dni są tekie krótkie.Nie starcza mi czasu.Czasem się zastanawiam czy ja jestem tak niezorganizowana czy mam za duzo obowiązków. Jak wy sobie radzicie z prowadzeniem domu,pracą i czasem dla siebie? Kaszybka dzięki za szczerość, ale nie będe się nad tobą użalała ze taka jesteś "biedna". Tak sobie pomyślałam ze gdybym mnie też coś takiego spotkało to nie zniosłabym litości oj jaka to jestem biedna.Raczej potrzebowałabym wsparcia,towarzystwa przyjaciół lub dobrych ludzi,zrozumienia.Nie chciałabym aby traktowano mnie jak bidulkę nad którą trzeba się trząść .jaki masz na to pogląd? a gorącą kawa tak koniecznie musi być gorąca proponuje kupić expres do kawy ustawić go w miejscy w którym siedzisz wlewasz zimną wodę a po chwili gorąca kawka:)) co o tym myślisz? A wogóle to jesteś super i zazdroszcze ci właśnie tego że możesz spojżeć na życie inaczej cieszyć się z najmniejszej rzeczy.Ja nie mam na to czasu brakuje mi chwili "samotności" takiego wyciszenia chociaż zeby zastanowić sie nad swoim życiem. Rebeko jak cię stać to inteligentnie męzowi wybij ten remont z głowy bo 4 tygodnie masz bałaganu w domu.Ja cierpie z tego powodu bo naprawdę jest to uciążliwe, wszyscy jesteśmy nerwowi a jest nas 5-tka i pies. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebaka72
Witam i zycze wszystkim milego tygodnia !! Zaczynam dzien pracy, mam nadzieje ze bedzie spokojny - szef wrocil z urlopu... i wlasnie czyta swoje maile z 3 tygodni... Iwa - co do remontu to moj maz STRRRASZNIE tego nie lubi wiec nie powinnam miec problemu zeby go przekonac. Zostaje kwestia finansowa, ale nasza lazienka ma 4m kw wiec nie powinnismy zbankrutowac ;-). A co do Twojego rzekomego "niezorganizowania" - troje dzieci + maz i praca zawodowa to bardzo duzo obowiazkow - wyobrazam sobie jak trzeba sie "nagimnatstykowac" zeby wszysko gralo ! Ja mam tylko meza a ile to pracy :-P Troche popracuje, ale bede zagladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry w piatek zaczelam prace o 7 rano skonczylam w sobote o 10 rano:O zakonczylo sie to bolem nerwu trojdzielnego albo moze migrena bo i wymotowalam straznie bylam na spotkaniu z ludzmi ktorych nie widzialam 25 lat bo to poczatek podstawowki zamiast sie dowiedziec co u nich walczylam z pieprzonym bolem glowy:O wczoraj to samo:O a dzis wysiadl zoladek - moze od lekow:O no i tyle narzekania:D od za chwile oglaszam dobry humor:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie zglaszam z pracy – jestem troszke zawalona ale musialam zajzec Isa 🌻 dla ciebie na dobry humor U nas pada, zostawilam pranie w ogrodzie i zamiast sie suszyc … Staram sie usmiechac jak moge ale jestem za zmeczona, cora znowu zglodniala o 4tej rano! I jak czlowiek juz sie obudzi o takiej godzinie to trudno znowu zasnac Iwa, sprawa zorganizowania czasu to jest tez moj problem! Wstydze sie jak ktos sie spojzy na moje paznokcie! Sa krotkie bo tak mi wygodniej ale skorki sa strasznie zaniedbane – zrzucam wine na bardzo twarda wode. Ale wiesz co, czasem to sobie mowie „w nosie mam to“ i nie sprzatne, nie pozmywam tylko siade przed telewizorem albo wymocze sie w cieplej kapieli. Tak jak mowi Kaszubka, zyje sie tylko raz i czasem warto troche popuscic. Rebeka, nie zazdroszcze dojazdow, sama spedzam okolo godziny w jedna strone. Zorganizowalam sie troszke inaczej, pracuje od 8ej do 4.30 z polgodzinna przerwa. Tak ci troszke podpowiadam, bo moze i u was w pracy jest mozliwosc flexy-time. Ooops, spadam na zebranie z szefem, wroce pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dea 🌻 dzieki:D ja krotko mam zly humor no bo po co na to tracic czas;) a o paznokciach swoich nie bede mowic:D /pisac:D tragedia:D a wesele za tydzien \"typsow\" sobie nie zrobie bo nie lubie, nie podobaja mi sie i co najsmieszniejsze te sztuczne rzeczy nie trzymaja sie moich paznokci;) poza tym moglabym sie w pracy do czegos dziwnego przykleic;):P dobra,ide popracowac, bo dawno tego nie robilam:D:D:D:D a na kiecke na wesele trzeba zarobic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie was serdecznie. Rebeka---> tak, to świadome macierzyństwo, czyt. ciut późniejsze, ale masz rację ja jeszcze nie tak stara, a dziecko już prawie dorosłe, to duuuuuuży plus. Na dziewczynkę już się nie zdecyduję, za wygodna już jestem ;) U mnie piękne słoneczko i bardzo ciepło, aż żyć się chce :D Mój synek pojechał wczoraj na koncert DODY i wiecie, że mój mąż mnie też wyciągnął na niego :D:D:D Nie mogłam uwierzyć, że tam stoję i jej słucham, choć swoje zdanie na jej temat mam. :P Ale byłam , widziałam i mnie nie zachwyciła, tak jak się spodziewałam. Za to mój syn wniebowzięty :) Trzymajcie się cieplutko, zabieram się do pracy, bo mam jej sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Isa, ja tez ide na wesele w sobote !!! Nie chcialam uprzedzac faktow ale bede musiala Was opuscic pod koniec tygodnia - jade na tydzien do POLSKI !!!! HURA !!! Moze idziemy na to samo wesele ?! Z kiecka mam problem, bo nie mam zamiaru kupowac nic nowego (te zeczy zaklada sie raz do roku) a ta ktora mam byla kupiona \"5 kilo temu\" ... :-O . Moza sie wcisne, a jak nie to mam jedna rezerwowa... :-P . Dea - Ja mam niestety stale godziny pracy - 9-10 do 17-18 i inaczej sie nie da... Ale jak juz pisalam moze za kilka miesiecy bede blizej domu. Szef nawet spokojny, zrobil obchod, maly brifing i wszystko OK.... ufff !!! Zbliza sie pora obadku... cale szczescie bo juz mi troche w brzuchu burczy :-D . Nic dziwnego - od samego rana wszyscy opowiadaja tylko co dobrego jedli przez WE :-) !! Smacznego dla Wszystkich !! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - śledzę temat i podoba mi się....jest bardziej \"swojski\" dla mnie niż inne, więc i ja się dołączę jeśli pozwolicie ;D mam 36 lat, męża, 15-letnią córkę, kotkę syjamską, rybki i chomika dżungarskiego - całą menażeria wraz ze mną mieszka na Śląsku, ale nie jestem rodowitą \"hanyską\". Nie żebym się odcinała od środowiska, ale jakoś tak jest, że miejsce zamieszkania kwalifikuje nas zazwyczaj do pewnej nacji....ja staram się tego unikać, choćby z tego względu, że mam tak ciekawe, mieszane pochodzenie, że dużo by czasu zajęło opowiadanie o nim, a to nie czas i miejsce.... no właśnie - to moja wada wychodzi na jaw - rozpisuję się o perdołach odbiegając od tematu. czytając pierwszy post pomyślałam: to coś dla mnie. tutaj chyba będę mogła wylać z siebie wszystko - i dobre i złe emocje, bo tutaj chyba są osoby takie jak ja....kobiety z przeszłością, po przejściach, w związkach, lub wolne, ale mające już jakiś bagaż doświadczeń, mogące może czasem doradzić, popatrzeć na coś z większym dystansem niż ja (jestem empatką i biorę czasem zbyt do siebie wszystko) ... więc jak? pogadamy o pogodzie, czy mogę na was liczyć? bo teraz muszę zmykać do pracy.....wrócę wieczorkiem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hrapina, rozpisuj sie, rozpisuj!!! Przede wszystkim bo emanujesz duzo ciepla i fajnie sie cie czyta 🌻 intryguje mnie bardzo twoje pochodzenie, jestem ciekawska z natury ;) Zmorka, wiesz ja nawet nie mialam pojecia o tej Dodzie do kiedy ja zobaczylam w Sopocie, pozniej mi wytlumaczono jaki jest szal za nia... no jest mloda i pokazujaca :p talent? kto wie... to moj moment zlosliwosci :p a humorek mi sie tez juz poprawil, po pierwsze sloneczko wyszlo (nawet jesli sidze w biurze to jakos fajniej przez okno sie patrzy jak slonce swieci), po drugie mialam wspaniala wiadomosc i nieruchomosci ktora kupujemy - trzymajcie kciuki przez nastepny miesiac kobitki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czolem Hrapina ! Ja bardzo lubie gadatliwa osoby, sama taka jestem !! Wiec WITAJ !! 🌻 Dea - trzymam kciuki bardzo mocno. Ja przez to przechodzilam 2 lata temu i wiem ile kosztuja zdrowia, czasu i nerwow te wszystkie formalnosci... Mam nadzieje ze wszystko doprowadzicie szczesliwie do konca - czego serdecznie zycze. Fajnie jest byc wreszcie U SIEBIE. A co do DODY... trafilam na nia kiedys u znajmoych w Niemczech (my nie mamy polskiej telewizji) i ... lekko sie zalamalam. Wiadomo, o gustach nie powinno sie dyskutowac, ale troche mi sie glupio zrobilo... Naprawde juz nic lepszego nie mamy do pokazania...? Popracuje troszke i znow zagladne... PS. Troche mi brak Kaszubki 😍 , ale pocieszam sie mysla ze to tylko kilka dni i chyba fajnie jej mija czas z wnuczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Jestem już po spełnieniu wszystkich obowiązków , po kolacyjce {mniam, mniam} wykąpana i postaram się teraz troszkę poodpisywać. Iwo--> Jeśli lubisz takie troszkę brutalniejsze czytadła to polecam \"Ja zabijam...\" Prawdopodobnie napisał to Faletti.Opowiada o mężczyznie,który zabija znane osoby i skalpuje.Mnie naprawdę wciągnęla! Iso ,mam nadzieję,że już po bólu głowy,sama miewam migreny i na samą myśl o tym cośik mi się robi. Hrapino,witam u nas i zaglądaj jak najczęściej...Ja też mieszkam na Sląsku i też nie jestem \"hanyską\",ale mam męża \"hanysa\" i dużo jego rodzinki w pobliżu.A nasze dzieci to czasami w żartach nazywam krojcungami.Sama też jestem troszkę mieszańcem.Najważniejsze,że się dogadujemy... Moje drogie wszystkie narzekamy na brak czasu ,uważamy że nie potrafimy się zorganizować.Kiedyś spisałam sobie wieczorem wszystko, co zrobiłam w danym dniu,i wiecie co?Doszłam do wniosku,że nie jest tak żle, osoba nie zaradna by tego nie dała rady zrobić...Nie ma jak dobra samoocena...To naprawdę pomaga. A gdzie się ukrywa Osóbka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Jestem już po spełnieniu wszystkich obowiązków , po kolacyjce {mniam, mniam} wykąpana i postaram się teraz troszkę poodpisywać. Iwo--> Jeśli lubisz takie troszkę brutalniejsze czytadła to polecam \"Ja zabijam...\" Prawdopodobnie napisał to Faletti.Opowiada o mężczyznie,który zabija znane osoby i skalpuje.Mnie naprawdę wciągnęla! Iso ,mam nadzieję,że już po bólu głowy,sama miewam migreny i na samą myśl o tym cośik mi się robi. Hrapino,witam u nas i zaglądaj jak najczęściej...Ja też mieszkam na Sląsku i też nie jestem \"hanyską\",ale mam męża \"hanysa\" i dużo jego rodzinki w pobliżu.A nasze dzieci to czasami w żartach nazywam krojcungami.Sama też jestem troszkę mieszańcem.Najważniejsze,że się dogadujemy... Moje drogie wszystkie narzekamy na brak czasu ,uważamy że nie potrafimy się zorganizować.Kiedyś spisałam sobie wieczorem wszystko, co zrobiłam w danym dniu,i wiecie co?Doszłam do wniosku,że nie jest tak żle, osoba nie zaradna by tego nie dała rady zrobić...Nie ma jak dobra samoocena...To naprawdę pomaga. A gdzie się ukrywa Osóbka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×