Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dzieki dziewczyny... BT - Wrocek raczej nie po drodze, moze nastepnym razem...wpadne na kawe :-) ? A z ta kolenda to i tak nie jast zle. U nas trzeba \"zamawiac\" bo parafianie nieco rozproszeni sa ;-) i taka kolenda wiaze sie z kolacja.... Przy moich talentach kulinarnych, ksiadz moglby bysc nieco zawiedziony :-O, wiec ja z tej przyjemnosci zrezygnowalam :-D. Japoniec byl pycha :-), teraz bedz spala cale popoludnie :-P, bo jak zwykle objadlam sie do wypeku ;-). Kawa !!!! I to juz !!! \\_/\\_/\\_/\\_/\\_/...

Co tu tak pusto ? Nie dajcie mi zasnac, pliz !!!

To walczymy obie, bo ja też przysypiam. Szaro za oknem, w domu cieplutko i cisza.....zwierzaczki drzemią.... nawet nie chce mi się czymkolwiek zająć.... gdyby męża nie było w domu, to nastawiłabym sobie dość głośno coś z techno... to postawiłoby mnie na nogi... niestety, mąż nie znosi głośnego słuchania muzyki.

U mnie tez ponuro za oknem...:-(. Jeszcz 2 godziny musze jakos wytrzymac... tak sie spieszylam z robota ze teraz sie nudze... Roboty niby duzo ale przeciez nie bede nic nowego prze dlugim WE zaczynac :-P. W nagrode za egzamin M postanowil sobie kupic GPS... ciekawe co go opetalo, do tej pory nawet bez mapy wszedzie jezdzilismy...Chyba pojde zrobic maly wywiad wsrod kolegow ;-)

...czesc kobiety o czym tak debatujecie.....bylam u lekarza...i cos nie tak jest wynik wyszedl zle...beda powtarzac badanie jezeli jeszcze raz zle wyjdzie to sie okaze ze mam malego guzka .....ale jeszcze nic niejest powiedziane.....za m-c bede wiedziec....trzymajcie kciuki za mnie jutro ....rano mam powtorke z egzaminu o ktorym niedawno wam pisalam.... obiadek zrobiony....zaraz domownicy zaczna sie schodzic i po ciszy ...ktora byla taka fajna...ale moze to i lepiej ....Pozdrawiam was babeczki..... Rebeka -obrotna jestes widze..... Kaszubko-...nudzisz sie troszke co..?..

Ewanisia, przypomnij sobie jak to było z Agnieszką - tez usłyszała tuż przed We niebyt miłą wiadomość, a potem okazało się, że to były "strachy na lachy". Wierzę, że tak będzie również u Ciebie - bądź dobrej myśli i spokojnie spędzaj czas.... Mnie żaden lekarz nie miał odwagi powiedzieć jak to ze mną jest... wreszcie po ponad roku znalazł się jeden odważny...

Kaszubko dopoki niema wyniku nic nie mowie...juz jeden kiedys mnie nastraszyl a okazalo sie ze bylam w ciazy...teraz niejestem ...i musze czekac ....dlugi bedzie ten m-c...ale nic nieporadze ...nic nie powiem w domu zeby nikt za duzo niemyslal .....dzieki za pomoc...nawet gdyby byl maly to lekarz mnie uspokoil ...w pore cos wykryte ..jest do zrobienia ...chyba mu wierze bo niemam wyjscia....gdyby tak bylo ...to....zle by bylo...sorki za te zdania ale nic sensownego mi do glowy nie wpada.....

Najpierw słowko do Ewanisi....Przede wszystkim mysl ,ze wszystko bedzie ok....bo na pewno bedzie ...ja juz kiedys pisałam w zwiazku z Agnieszka i jej badaniami o tym co mnie spotkało przy okazji podejrzenia o jakies guzki i nie chce sie powtarzac...poprostu było sporo nerwow ,a okazało sie ,ze winna była przetarzała aparatura...wiec głowa do gory ,bedzie dobrze.. Jak widac juz wrociłam ze zjazdu wlasciwie to raczej powinnam napisac producentow mleka ,a nie hodowcow ,ale to jedno z drugim sie łączy... Agnieszka była ciekawa co sie na takim zebraniu robi,ale w sumie to nic ciekawego....jest obiad ,ciasto kawa i prezentacja odnosnie produkcji mleka...jakie trendy na swiecie ,w unii ,kto najwiecej produkuje ,jakie sa wymagania odnosnie higieny i klasy mleka itp... organizuje to co roku nasza mleczarnia,zebysmy mogli sie mogli spotac ,porozmawiac ,wymienic doswiadczeniami ,czy ponarzekac np.na niskie ceny itp....mysle ,ze jestes usatysfakcjonowana moja odpowiedzia.... hi,hi :) BT...ja tez uwazam ,ze na tym zdjeciu to mozemy wyglądać jak arystokracjia ...szczegolnie kojarzenie to mi sie nasuwa,jak patrze na ten moj stroj,czapa jak rosjanie hi,hi ale wtedy było okropnie zimno i dlatego wykopałam ten stroj z czelusci mojej szafy....Raz na jakis czas mozna sie powygłupiać...:P U mnie niezbyt ciekawie sie zrobiło ,bo szwagier musiał pojsc do szpitala na badania i tesciowie pojechali do szwagierki troszkę jej pomoc ,ale za to mnie przybyło kilka dodatkowych zajec....co prawda nie jest to ciezka praca ale zajmuje czas...i teraz musze bardzie sie sprezyc....o ile to jeszcze mozliwe...:P dobra ,jak na mnie to chyba wystarczajaco nastukałam ,no nie Acha Rebeko gratulacje dla M i Ciebie ...w końcu pomagałaś w przygotowaniu do egzaninu i tez Ci sie nalezą...

Dobra nie ma nikogo ,a ja musze znowu pedzic...wiec moze jeszcze wieczorkiem zajrze...ale tylko moze...

Ewanisia - trzeba byc dobrej mysli, czekanie jest najgorsze ale wierze ze wszystko bedzie dobrze Annpo - dziekuje... co przezylam przez ten miesiac to moje, no ale to juz za nami. Domu dobrze pilnowalysmy ? Zaden nieproszony gosc sie nie pojawil, mam nadzieje ;-). Fajne takie spotkania, zwlaszcza ze przy gospodarce raczej malo macie okazji do spotkan towarzyskich.

Annapo-...dzieki tak wiem ..jak juz wspomnialam wyzej najpierw wynik ...decyzja pozniej,...i z wlasnego doswiadczenia wiem ze wynik moze byc mylny a i lekarz rowniez moze sie mylic...czas pokaze....chyba za wczesnie na mnie co?...zartuje bo co mam zrobic ..czekac,czekac i jeszcze raz czekac......tak pamietam o Agnieszce..ale opuscilam ten wyklad na kilka dni...pamietasz ...cholera koniec tego bo juz scenariusze ukladam... ...chyba jutro sobie wypije troszke....juz dwa tygodnie na samych filmach lece....

Rebeka ..jestem dobrej mysli......bo jak ja sie zdoluje to wszystko runie.....

Uciekam do domu mile panie Zagladne wieczorem... chocby tylko po to zeby Wam "do zobaczenia" powiedziec ;-)

Każdy niby ma prawo się pomylić.... ale kto zwróci utracony spokój..... w najgorszych momentach mego życia zawsze mam ochotę dużo, dużo spać lub pić do upadłego...

Hejka ja jestem na stanowisku... Rebeko,dzieki za przypomnienie ,ze naleza Wam sie podziekowania za pilnowanie domu,to baaaardzo dziekuje,ale...jak nastepnym razem bede prosic o te przyslugę ,to przy okazji poprosze byscie naszykowały dzieciakom obiad ,bo my z M dostalismy ,ale dzieciaki musiały poczekac ,az wroce i im cos naszykuje...:P :D Jestes juz spakowana ...acha a jak juz kiedys zahaczysz o Wrocek ,to pamietaj ,ze w poblizu tez tam ktos na Ciebie czeka...hi,hi... z Wrocka do mnie to jakies 2 godzinki... Chwilke sobie posiedze tutaj ,wiec jak ktos jest to machac łapką...

W zwiazku,ze nikogo nie widze na dzisiaj zmykam pod kołdrke...Mam ksiazke i sobie poczytam... Rebeko miłej podrozy i na wszelki wypadek sprawdz czy jakies dowcipne dziecie sasiadow nie zrobiło Ci psikusa....acha przeczytałam o 7 i chyba troszke tam prawdy jest...tak mi sie wydaje...:P :D Miłej podrozy,pozdrow od nas przyjaciołke ,baw sie dobrze i przede wszystkim melduj sie po przyjeżdzie.... A teraz wszystkim paniom dobrej nocy i do jutra

Oj Annaop, spoznilam sie :-(... No to milej lektury zycze :-). Widzisz, o obiedzie nie pomyslalam, ale nastepnym razem masz jak w banku... tylko mam nadzieje ze Twoje dzieci nie sa zbytnio wybredne, bo przy moich zdolnosciach :-O... ale moze jakas inna litosciwa dusza sie znajdzie ;-). I dziekuje za zaproszenie... mam nadzieje ze kiedys tam skorzystam :-). PS. GPS kupiony :-)... jutro proba generalna :-)

Zaglądam tylko na małą chwileczkę... i wszystkim Wam życze spokojnej nocy..... "Idzie Noc" Idzie noc, słońce już, Zeszło z gór, zeszło z pól, Zeszło z mórz, W cichym śnie, spocznij już. Bóg jest tuż, Bóg jest tuż. Day is done, gone the sun From the lake, from the hills From the sky. All is well, safely rest. God is nigh. C’est la nuit, tout se tait, Sur la plaine, les collines, Et les bois, C’est la pais, tous est bien Et Dieu vient. Znalazłam przez przypadek i tu ję wpisałam... obcych języków nie znam... jedynie japoński, czyli "jako-tako" .... doszłam do tego, że wszystkie zwrotki chyba mówią o tym samym...

Kaszubko - tlumaczenie bardzo wolne, ale sens zachowany... Zycze Wam wszystkim milego piatku i WE-u... i do \"zobaczenia\" w poniedzialek na kawie !! PS : Wiem ze bede tesknic za kafe... i za Wami tez :-)

Hej śpiochy ;) pierwsza dzisiaj kawę stawiam:) Annapo, dzięki za relację; Rebeka, gratulacje dla Was za wspołnie zdany egzamin ;) i szalonego wyjazdu :D Ewanisia, co ja przeżyłam, jak dowiedziałam się o guzkach... ale trzymam kciuki mocno, aby było dobrze :) wszystkim miłego ostatniego dnia pracy :)

czyzbym ja pierwsza byla? Wstawac Spiochy ;) :p Pszepraszam ze wczoraj tak nagle zniknelam, ale naprawiali mi software na moim pc i musialam pracowac na innym oddziale, a tam za duzo ludzi i na internet nie moglam wchodzic :( Dzieki za troske, u nas juz dobrze (pfu pfu, i trzymac kciuki) mysle ze zaszkodzilo jej cos co zjadla w zlobku lub w domu ... ? Najwazniejsze ze juz za nami! I jakos sie wyrobilam zeby byc w lozku o 22ej i tez juz lepiej i wyspana sie czuje :) Ewanisiu, dzielna babka jestes. Trzymam kciuki zeby to nic powaznego nie bylo! BT - dziekujemy bardzo! na dobry poranek dla wszystkich. U nas szaro ale jak tylko wstaniecie to juz lepiej bedzie :)

no, to juz ktos na nogach jest!!!! :D:D:D Agnieszka

Witajcie Dea , Agnieszka i reszta dziewcząt, które tu później zajrzą. U nas zaczynają się ferie.... a śniegu nie ma.

Kaszubka, Dea u nas to co, było chlapą zamarzło i się troche ślisko zrobiło, ale śniegu też jak na lekarstwo, posłuchajcie i popatrzcie, normalnie brzuch mnie boli od śmiechu http://youtube.com/watch?v=hJhYevnP9rg :D

to i tak lepiej niz zimowy deszcz :o od wczoraj leje, wieje i jest zimno. Rynna przy wejsciu nam sie przedziurawila i jak wychodzimy z domu to od razu pod rynne :( Agnieszko, tylko uwazaj i nie polam nog na tym mrozie!

Dla Rybki, kiedy zajzy, cos o osteopatii: http://www.nil.org.pl/xml/oil/oil68/gazeta/numery/n2005/n200511/n20051145 Haluksy czesto sa symptomem niepoprawnej postawy. Czesto lekarze medycyny tradycyjnej nie przywiazuje zadnej wagi tej bardziej 'alternatywnej' metodzie uzdrawiania... a szkoda.

Witam ! Przepraszam ,ze dopiero teraz ,ale musiałam odwiedzic bank,zrobic zakupy spozywcze ...no i dopiero teraz udało mi sie właczyć kopma...:9 A co tu takie pustki? Chyba wszystkie na koniec tygodnia nadrabiaja jakies zaległości hmmm...Tylko Rebeka juz sobie odpoczywa...:O No dobra to ja tez zmykam ,troszke chatke ogarnac,ale bede na podglądzie...

Dziś u mnie kolęda - mąż wszystko już przygotował.... a teraz trzeba czekać.... mogą przyjść nawet dopiero o godz.19,00. I czekaj tu, wytrzymując z ledwością nerwówkę męża..... tego nie lubię....

Witam Kaszubko! u nas na szczescie kolendy juz nie ma od ok 4 lat...ksiadz juz ma swoje lata i w dodatku serduszko mu nawala i sam zrezygnował i dobrze bo ja nigdy za tym kolendowaniem nie przepadałam...dla mnie to takie sztuczne... Zycze cierpliwosci... I pedze dalej...musze dzisiaj posprzątać ,bo jutro chyba pojade do szwagierki zrobic porzadek z fryzura syna...:)

ja pracuje :( szefa rano nie bylo to troszke zachamowalam ale wlasnie przyszedl i teraz musze nadrabiac :)