Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dea - nie urosne ;-)... ale moze to i lepiej...? A dzis akurat parasol do plecaka wcisnelam :-O... mam nadzieje ze sie nie rozleci bo nie mam czasu po sklepach chodzic :-)

No widziesz, znow zapomnialam :-O... duzy dla Ciebie i dwa dla cukiereczka !! A na dokladke jeszcze :-)

Znów przyjdzie maj, a z majem bzy I czekać mam na lepsze dni Znów przyjdzie mi nosić przykrótkie sny Do lata, do lata, do lata Piechotą będę szła Do lata, tak dłuży się czas

Oj dziaczyny, co tu tak pusto :-(... U mnie wlasnie zaczelo padac ... jadnak dobrze ze wzielam parasol :-)

cos mnie dzisiaj klawiaturka nie lubi :-O...

Dea dzieki za słoneczko właśnie przejasniło się. Dla mnie może być zimno na zewnątrz, byle bym nie musiała wychodzić, ale slonko stanowczo poprawia humor i samopoczucie ogólnie. Rebeko mowisz i masz :P ewanisia poczęstuj ;) Wczoraj na NK znalazłam faceta, którego bardzo lubię, z którym miałam okazję popracować. Wprawdzie kilka godzin, ale wiem, że z nim mogłabym się doskonale porozumieć. Facet ma polot i fantazję ( jego maile służbowe nie były suche nigdy ), a takich na codzień się nie spotyka. No i całkiem sexi ;) Niski, niższy ode mnie ( w takich gustuję ) i łysy ( a to robi na mnie wrażenie ). szkoda że to czas miniony ta praca. Młodszy ( o 2 latka ) to in minus. Wiem że nie spotkam już go nigdy na swojej drodze.

Rebeko zapracowane bardzo, jakby pracca szarakiem byla

wicie co? Dobranoc. Powieki mi się sklejają

Rybka - DOBRANOC ?!?!

Rebeko, no to nie na darmo ten ciezar dzwigasz ;) Rybko, mlodszy facet wcale nie musi byc minusem, wrecz przeciwnie ;)

nie na darmo :-)... starszny ciezar :-D Obiad !!! Strasznie dzis glodna jestem :-). Mam nadzieje ze po pludniu wiecej pan sie pojawi ;-)... na zachete dla nich

Dzień dobry moje ranne ptaszki.... Fakt, już południe, ale to nie znaczy, że dopiero wstałam.....hihihihi... Kobieta przekroczywszy trzydziestkę jest już dojrzała, wie czego chce i ma pełny zasób swoich możliwości.... starszy mężczyzna nie zawsze jest wtedy w stanie jej sprostać.... tzn ma więcej chęci niż .... tu akurat przydaje się młodszy - sprosta, podoła, zadowoli.

Danuta Rinn - "Gdzie ci mężczyźni" Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, mmm, orły, sokoły, herosy!? Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów, gdzie te chłopy!? - Jeeeee! Dookoła jeden z drugim jak nie nerwus, to histeryk, drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere. Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane, gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane. Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje wykrzykuje taki w domu śmiesznym szeptem po kolacji, śmiesznym szeptem po kolacji, śmiesznym szeptem po kolacji... Gdzie ci mężczyźni... Bojownicy spraw ogromnych, owładnięci ideami o znaczeniu wiekopomnym, i wejrzeniu, jak ze stali. Gdzie umysły epokowe, protoplaści czynów większych, niż pokątne, zarobkowe kombinacje tuż przed pierwszym. Nieprzekupni, prości, zacni, wielkoduszni i szlachetni. Gdzie zeoni, gdzie tytani woli, czynu, intelektu, woli, czynu, intelektu, woli, czynu, intelektu...? Gdzie są prawdziwi mężczyźni tacy, mmm! orły, sokoły, bażanty? Gdzie ci mężczyźni - u-u-u - na miarę czasów, gdzie te franty - jeeeeee! Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie!? Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma.... gdzie te chłopy, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy? No nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma... Gdzie, gdzie, no gdzie, gdzie, no gdzie te chłopy!? - Jeeeeeeee no gdzie te chłopy!? je

Witam! Na poczatek dla kazdej z pan po i .... tak pozno na kafe ,a wstalam wczesniej niz zwykle...no ale juz kilka rzeczy zrobilam... u nas tez kilka platkow sniegu popadalo,i zimno.....:O ekipa pracuje i nawet juz widac,ze moze jeszcze tydzien i uda im sie skonczyc...jutro zapowiedzieli kucie sufitu :O ....tego sie najbardziej boje ....bo i kurzu bedzie sporo i huku...a w dodatku M mnie jutro zostawia sama ... Rybko....dobrej drzemki...tylko co Ty w nocy porabiasz?...pracujesz? Dea.......a ja wole starszego...chociaz kiedys tylko mlodsi sie kolo mnie plątali jak na zlosc....ale poczekalam i mam starszego....;) Rebeko...ja mam nadzieje ,ze to piatkowe spotkanie nie bedzie dlugo,bo ja sie nie chce narzucac ,ale na kafe tez na Ciebie czekaja \"obowiazki\" w piatek....;) Kaszubko....jakie czasy ,tacy mezczyzni...moze same troszke winy za to ponosimy...:P

Parasol sie przydal jak nigdy :-)... w drodze powrotnej zlapal nas grad :-O... wprawdzie bylo to na ostatnich 200 metrach, ale nawet przez ten kawalek nie bylo by mi przyjemnie :-O. A teraz zza chmur wyszlo przerazliwie jaskrawe slonce.... zwariowany czas ;-) :-) Kaszubko - mam nadzieje ze pralka ok... ? Tak mi przyszlo do glowy... a moze to M cos kombinuje zeby sobie nowy \"sprzet\" sprawic ;-) :-D...? Stawiam popoludniawa kawe dla wszystkich : \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ \\_/ ...

kaszubka ja własnie wstalałam. Fakt, że róznica kilku lat to żadna. Ale ogólnie mam jakąś awersję do mlodszych bliżej nie określoną. A swoją drogą jeśli chodzi o chopa, czy któraś z Was chiałaby muieć chodzący ideał? Ja nie! Mam to moje cudactwo, nie zamianiłabym na żadne inne. Aniu będę spać. zasem mam że niomal przez kilka dni bez przerwy śpię. Widzę że własnie ten czas nadszedł. Osłaniaj kompek, jak się kurz dostanie to będzie wile pracy w czyszczeniu. No dziewczyny teraz czas powoli się zbierać do pracy. Jedyne co dobre to że idę tam 5 min. Miłego poplłudnia

Rybko..milej pracy...a ja nie tylko kompa musze oslonic...przydalby mi sie taki olbrzymi odkurzcz po tej dzialalnosci tych moich robotnikow...na podworku to jeszce jakos wiaterek pomaga...wywiewa niepotrzebe,hi,hi,ale w domu to tylko moje raczki musza sobie z tym poradzic.... Ale jak po tym remoncie posprzatam...to przynajmiej bedzie widac ze cos robilam....;) Rebeko....grad?...o tej porze...a propo parasolki ,to MM zawsze mowi:Lepiej nosic niz sie prosic!...Czasami powie cos sensownego hi,hi:P

Ania - z doswiadczenia wiem ze 3 godziny to absolutne minimum... :-O... a isc musimy bo jak mi przeglosuja jakies dziwne fundusze to mnie cos trafi.. ale po powrocie oczywiscie postaram sie choc na chwilke zagladnac ;-) ! A Ty,tak jak mowi Rybka, oslaniaj dobrze komputer bo taki pyl to dla niego zabojstwo ! Przeciez nie mozesz zostac bez komputera :-) !! Rybko - ja tez nie chce zadnego innego !!! Do idealu mu daleko ale jest taki kochany ... :-)

Ania - z doswiadczenia wiem ze 3 godziny to absolutne minimum... :-O... a isc musimy bo jak mi przeglosuja jakies dziwne fundusze to mnie cos trafi.. ale po powrocie oczywiscie postaram sie choc na chwilke zagladnac ;-) ! A Ty,tak jak mowi Rybka, oslaniaj dobrze komputer bo taki pyl to dla niego zabojstwo ! Przeciez nie mozesz zostac bez komputera :-) !! Rybko - ja tez nie chce zadnego innego !!! Do idealu mu daleko ale jest taki kochany ... :-). Milej pracy !!

...Hej,hej....ja wpadlam na sniadanko....obiadek mam od wczoraj ...trudno dzis nic niegotuje....zrobilam wczoraj lazanki a przeciez niewyrzuce..... Rebeka dzieki ..az fajnie mi sie zrobilo.....pochwal sie co dzis jadlas....ja jeszcze nic nieskosztowalam z kuchni indyjskiej ..jestem ciekawa ..ale jakos opuzniam to juz kilka lat..niewiem dlaczego.. Dea rowniez dziekuje...dzis w nocy -3 ...brrr..jak ja kocham lato.....a teraz raz slonce raz cien ..zimno ....bleee...z taka pogada... Kaszubko ja osobiscie nie gustuje w mlodych mezczyznach ...wole starszych i dojrzalych ..ktorzy wiedza czego kobieta chce i potrafia zaspokoic moje pragnienia...hihihi...jestem tylko z jednym ..ktory spelnia moje oczekiwania ..ale odkad pamietam zawsze interesowali mnie starsi i lubie jak maja owlosiona klatke....hahah... Rybko mowisz ze lysawi Cie pociagaja? hihihi...kazdy ma jakiegos bzika....aha czestuj sie czym tylko chcesz...prosze bardzo...a z tym spaniem ja tez mam podobnie...czasami moj organizm jest tak wyczerpany ..ze tylko szukam okazji zeby sie kimnac...oczywiscie zawsze jak jestem sama..z rodzinka jest to niemozliwe raczej.... Annapo ..cholerka najgorsze (jutro) przed Toba...zrywanie sufitu ..juz sobie to wyobrazam...ale najfajniejsze jest to ...ze juz niedlugo bedzie po wszystkim ..i jak sobie usiadziesz juz po wszystkim z lampeczka winka i popatrzysz to az milo sie na duszy zrobi...az bedzie sie chcialo mieszkac...Pozdrawiam .....a my doszlismy do wniosku ze chyba czas najwyzszy na otwarcie swojego biznesu..starczy pracowania na kogos ..teraz chyba powinnismy popracowac juz na siebie i na start dzieci w zyciu doroslym....mamy juz plany co jak i gdzie ...i jestem pewna ze sie powiada...znowu mam jakis cel...teraz tylko trzeba dzialac.....buziaki dla wszystkich bo czas mnie goni....pa ...

Ewanisia - dzis losos na maselku z jarzynkami ... dla mnie bomba :-) !! A kuchnie indyjska uwielbiam... sprobuj przy okazji bo jest naprawde dobra... tylko trzeba lubiec ostre przyprawy i przede wszystkim curry :-). A za Wasze plany trzymie kciuki ... i zycze z calego serca zeby sie Wam powiodlo !!

Ewanisiu...podeslij tych lazanek ,bo nie chce mi sie gotowac...a jeszcze syn sobie zazyczyl domowej pizzy...a u mnie to ona ma tak okolo 20 cm wysokosci...Hi,hi ...predzej mozna by powiedziec ,ze to tort pizzowy;) Ja tez lubie jak M ma "klaczki" na klacie...:P Rebeko....zeby mi mial komp pasc,to nie ma mowy...wlasna piersia oslonie hi,hi:P...A o ktorej sie to zebranie zaczyna?...Do 21 sie chyba wyrobicie?

Musze teraz pedzic do kuchni,ale potem moze jeszcze zajrze...

Muszę Wam narobić apetytu - mam śledzie smażone w zalewie octowej na obiad - to coś, co lubię. Annapo - masz rację, mamy część winy w tym jacy są faceci.... to nasza miłość, dogadzanie im... potem to się mści. Tak, czy siak - bez z nich byłoby jeszcze gorzej.... i nie byłoby na kogo czasem psioczyć, narzekać. Rebeko - oczy bym mu wydrapała, gdyby myślał o zmianie na nowszą... hihihi... z kim mogłabym się tak kłócić, znam jego wszystkie wady i zalety... i każde z nas wie, jak daleko można się w sprzeczkach posunąć. Słonko posyłam.... sniegu i deszczu u mnie nie ma, wiatr taki sobie.

ufff, odwalilam 2 godz. niemieckiego. Im dalej ide tym bardziej glupia sie czuje i mysle ze nic, przenic z tego jezyka nie lapie :o Na obiadek wlasnie skonczylam meczyc musake, barrdzo lubie! Ewanisiu, jakto tak mozna? Przeciez najpopularniejszym daniem na Wyspach to chicken tikka masala! Lubie kuchnie indyjska ale nie za czesto (kiedys jadalam az 4-5 razy w tygodniu!). Trzymam kciuki za plany! Annapo, qrka, toz mega remont robicie! Ale, jak mowi Ewanisia, juz blizej do konca! Kaszubko, no wlasnie, gdzie te chlopy???? Bez nich nie da sie zyc, z nimi trudno, idealy idealami, ale kazdemu mezczyznie skarpetki smierdza ;) nawet Bratt Pit\'owi! Ja tez lubie owlosiona klate, przez dlugi czas trafialy mi sie gole, a teraz (i chyba zeby uzupelnic poprzednie braki) nawet plecki owlosione mam! Poprostu zwierze!!!! ;) Rybko, obudz sie bo kawe stawiam!!!! espresso, cappuccino, latte - co kto woli?

Starszy, czy młodszy - to nie jest ważne - ważne że kocha.

Ania - zaczyna sie o 18.30 :-( ... Kaszubko - moj znajomy zawsze sie smieje ze "do najgorszej cholery mozna sie przyzwyczaic" :-D. Ja kupilam kiedys mojemu M na imieniny taki powyginany i koslawy kubek z napisem "Kocham Cie z Twoimi wzystkimi wadami" ... i bardzo mu sie podobal :-D ... tylko zapytal czy naprawde jest taki "wybrakowany" :-D :-D Dea - mmmm, ale mi smaka narobilas :-) - zeby nie bylo watpliwasci dodaje ze na musake a nie na zwierze ;-) :-) ... choc "golasa" tez bym nie chciala ! A z tymi skarpetkami to bys sie zdziwila... ostatnio wzielam skarpetki M ... i po calym dniu w butach... poczulam proszek do prania :-) Slonko jeszcze swieci ale znow widze ze wielka gradowa chmura nadciaga :-(... to co...na tarasik tak szybciutko ?

hihihi, Rebeko, no to masz chlopa ideala ;) cos mi energie uciekaja i oczy kleja ... a tu jeszcze 2 i pol godziny za biurkiem!!!!

Dobre Dni - Krystyna Giżowska Gdy milczysz jak kamień i w myślach swych toniesz w najdalszy kąt skrywasz się przed światem chciałabyś uciec nie widzę w tym nic złego. To przecież jest proste, że każdy z nas może mieć lepszy lub gorszy dzień i wtedy wiesz co znaczy od lat przyjazna dłoń. Tak jak przed laty, śmiejesz się dziś nie ważne daty z Tobą dobre dni. Są w życiu dni takie, że stajesz przed lustre i patrzysz w siebie jak w czas do wspomnień się uśmiechasz czasem spoglądasz w dal. Nie trzeba nam pytań co dalej, jak będzie ? niech będzie tak jak jest dziś ze sobą jest nam dobrze czy może dziwić to. Biegnę na taras.... Rebeko - zaczekaj!!!!!!!!!!!!!

Dea - hihi, do idealu to mu daleeeeeeeeko :-D. Ale i tak nie oddam go za zadnego innego !! Zreszta chyba zaden inny by ze mne nie wytrzymal :-P :-D ! A Ty nie spij !!! POBUDKA !!! CO JEST !! Ciekawe co Ty robisz w nocy zes taka spiaca ;-) :-D Znow za oknem czarno :-(, Kaszubko - zdazylysmy w ostatniej chwili :-) !!!