Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dzien dobry ..Witam! u mnie ciepelko ...posylam dla kazdej z pan sloneczko i po Rebeko tak zgadzam sie z Toba jesli jednorazowy wystep w czyms to moglby byc tanszy ...ale tu chodzi o to ze tata odszedl i skoro jest za granica to stac go na dofinansowywanie dzieci bo po co ma lozyc na cudze ...Pozdrawiam ..aha.ile wychodza Ci bilety do Polski z tamtad? i wyrazy wspolczucia dla rodzinki .. Annapo za trzy tygodnie bedzie u mnie moja ciocia na kilka dni i przywiezie mi ziolowa trwale wiec chyba sie wstrzymam bo faktycznie mam teraz dopiero zafarbowane ..wytrwalosci w pracy She jesli niemozesz otworzyc filmiku to wpisz w nazwie po kropce. avi. i wejdzie Ci przez windowsa .a co do tych alimentow to jego byla zona widziala mnie trzy m-ce temu pierwszy raz i od tamtej pory jej odbilo ..szuka na kazdym kroku czegos co moze nam zaszkodzic...wiemy ze przyjezdzajac tutaj miala dalej nadzieje na powrot do M ..ale dziwie sie ze jeszcze mysli o tym wiedzac ze skoro przez 11 lat nic niewyszlo to samo przez sie znaczy ze koniec..i bezpowrotnie...a co do corci to dla niej te alimenty sa na drobne wydatki tak ona twierdzi Dea ojej to faktycznie masz teraz duzo na glowie..i jeszcze choroba ..buziaki dla Myszki i duzo zdrowka dla M ... Wesola Aniu sorki ze wczoraj nienapisalam ale juz mnie niebylo musialam jechac po M ...a co do tej trwaly czy fryzur..to ja tylko dwa razy w zyciu bylam u fryzjera ..raz robilam trwale 15 lat temu i drugi raz rozjasnialam ..oczywiscie niewyszlo i juz wiecej nieposzlam ..od tamtej pory sama wszystko robie z wlosami ...jak widze lata praktyki robia swoje ..mysle ze niebede miala problemu z tym.. Kaszubko ja Ci dziekowalam za roze a to byly piwonie hiiihi ..posylam do Ciebie slonko bo u mnie jest go duzo a jutro ma 17 stopni ale fajnie... Amarylis dzieki za kawke wprawdzie zimna ale tez wypije .. Rudamaxi wracaj szybko do zdrowka i buziaki dla dzieci Rybko a Ty gdzie sie podziewasz? BT dzis ide oddac komputer do naprawy juz wiem co sie stalo, w sobote mialam podlaczonego pod kolumny i jak przechodzilam to zachaczylam o kabel i zrobilam zwarcie w wejsciu a ze jest nowy i jak to mowi Rybka (nowoczesny) to mu sie poprzestawialo i niechce sie zalaczyc ...ciekawe czy bedzie to trwalo dlugo bo na jednym z dwojka dzieci to nieidzie posiedziec i poczytac ... a juz wogole zeby cos zrobic to zapomnij ..wszyscy wtedy potrzebuja.... aha Rebeko ..z tym picassem to niejest tak jesli go sciagniesz na komputer to on automatycznie wklada sam fotki i je uklada.. a teraz na taras co na to mile panie .....

metrem slimakiem :) Aniu, Rebeko, no cierpliwosc juz mi uciekla... a to wszystko dlatego ze nic w nocy nie przespalam bo pilnowalam zeby mala nie spala na wznak w razie czego by wymiotowala. Teraz jeszcze drugie i ponoc bardziej potrzebujace dziecie mam na glowie... A pewnie ze w piatek bede, a co. odbic przeciez sobie musze :p ;) Ewanisiu, dziewczyny maja racje, trzeba byc stanowczym i odmowic, kategorycznie wstrzymac takie to wykorzystywanie. NIe znam za bardzo realii w PL ale tak jak mowia dziewczyny, na pewno tyle pieniedzy nie potrzebuja na nowe ubranie.

Dea tak naprawde to oni wogole niepotrzebuja jak M odszedl to zostawil wszystko dla nich tzn; prywatny biznes ktory kreci sie do dzis .i mieszkanie wlasnosciowe ..i widzisz to wszystko sie msci teraz ..ale dla samej idei beda potrzebowac bo mama powiedziala ze to co ma wydawac na cudze bachory moze wyslac tam...a tu niepozwala mlodszej przyjezdzac bo ja jestem ..ale ta mlodsza ma juz 20 lat i stwierdzila ze ona niebedzie sie mieszac bo mieszka z mama ...a moj M powiedzial ze niepotrzebuje kontaktu z nikim kto nietoleruje jego zony czyli mnie ...i tak to juz jest kilka lat ...odzywaja sie wtedy jak potrzebuja na drobne wydatki ... buziaki dla malej i Ciebie

wiesz to przykre ze ta kobieta nie znalazla jeszcze ukojenia. Czyli wychodzi na to ze ona wcale M nie kochala, i zeby zabraniac corkom wyjazdu... zalosne! Przez wlasna zaborczosc i egoizm psuc kontakty z ojcem. Sa ludzie i ludziska, niestety. Glowka do gory kochani, duze usciski dla M!

Stawiam następną kawę i zapraszam na tarasik. Dea, Ewanisia, Rebeko - czekam...... Annapo - mój ogródek ma zaledwie 350m... to kropla w morzu w porównaniu z tym, co jest u Ciebie. Dla mnie to jest relaks i odskocznia od szarego życia.... dla Ciebie praca i to ciężka.

Dea ..mysle ze go kochala tylko miala ciagoty do alkoholu az w koncu wpadla w nalog i to ja zgubilo ...tlumaczyl jej przez piec lat ze jesli nieprzestanie to koniec ..niewiezyla myslala ze jak juz sa dzieci to koniec ..nic niejest w stanie tego rozwalic ..a tu prosze ..miala kilka zwiazkow ale rozwalila przez alkohol ...i nikt juz jej niechce a dzieci i tak nam juz namieszaly .na poczatku normalnie bywaly u nas czesto ale z czasem jak to juz spowszednialo i zaczelo sie normalne codzienne zycie ..dzieciom tez zaczelo odbijac ..skonczyly sie wycieczki i dawanie na byle co ...to zaczely sie oszczerstwa ze zabralam im tate i jaka to niejestem zla ...starsza corka mieszkala z nami ponad rok tutaj ..teraz sie mijamy bo robi glupoty i opowiada bzdury ..ah samo zycie i juz nic niezrobimy ..po prostu zyjemy sobie swoim zyciem i mamy juz to wszystko gdzies ...dlatego na samym poczatku jak wpadlam tu na topik bylam tego zdania ze dzieci kiedys podrosna i odejda a my zostajemy wiec co sie liczy ..nasza milosc co prawda z przeszkodami ale jest ..za duzo szczescia tez niemozna miec .... Dea ..dzieki

Kaszubko ..dla mnie to i 350m to jest duzo ..ale macie ...a na tarasik z mila checia i jeszcze kawka ...pycha ..

dzień dobry kochane dziękuję za zdjęcia. Więcej później napiszę, po powrocie z pracy. Cholera, okazało się wczoraj, i to nie żart Prima aprilisowy, mamy straszne klopoty z wierzycielami ( mogę powiedzieć \" a nie mówiłam? ). Teraz oby do przodu. Chyba zostaniemy z niemałymi długami. Bywa, ludzie potrafią być perfidni. Nockę miałam zarwaną, nerwy, nerwy, nerwy. Nie czytałam co pisałyście, to wieczorem pozdrawiam Was wszystkie i miłego popołudnia. Ja zmykam przygotować się do pracy.

Dea - kolejka podmiejska, metrem, autobusem i... czesc na piechote :-O bo cala jedna linia metra byla zamknieta... Jedyna pociecha to to, ze moze choc 300g stracilam ;-) :-) Ewanisia - Dzieki ... Najtanszy bilet jaki kiedykolwiek kupilam kosztowal (w dwie strony) ok 90€... a tak w ostatniej chwili to trzeba dac ok 180-190€. A co do piatkowej imprezki to nie wiem czy sie zalapie tym razem :-(... Znalazlam dla taty bilet na sobote rano wiec pewno w piatek po pracy pojade do rodzicow... i moze zostane bo nie bede miala za bardzo jak wrocic :-O. A teraz na tarasik lece bo jeszcze sie Kaszubka i Ewanisia zniecierpliwa ;-) :-D

Rebeko - ja czekam cierpliwie - mój staruszek sobie pochrapuje [ o tej porze hihihihi] a ja mam święty spokój. Muszę zajrzeć do "Księgi czarów" ... hihihi... może tam coś znajdzie się na odegnanie naszych paskudnych kłopotów. Co rusz u którejś z nas ostatnio dzieje się coś nieprzyjemnego - trzeba z tym skończyć....mam rację?

Rybko - :-( "Wierzyciel to osoba, ktora wierzy, ze sie jej jeszcze zaplaci"... i dodam jeszcze "chcesz stracic przyjaciol - pozycz im pieniadze" :-(... smutne ale prawdziwe, niestety :-O. Trzymie kciuki zeby sie jednak dobrze skonczylo (kiss]. Aaaa, i napisz czy odzyskalas torebke ! Kaszubko - sama bym chetnie pochrapala :-)... ale szef nie daje :-O, za uszami ciagle cos "truje" i nawet, pomimo tego ze sztuke spania z otwartymi oczami mam opanowana prawie do perfekcji :-P, nic nie moge zrobic :-D :-D :-D

ok kobietki mily dzionek ale teraz zmykam ..musze jechac do pracy bo zapomnialam zostawic klucze i od razu jade do sklepu z komputerem odezwe sie jak wroce ..milej reszty dnia ..

marylis spoznione ale szczere zyczenia wszystkiego najlepszego ewanisia mierzi mnie strasznie jak ktos sie patrzy tylko na pieniadze,straszne ze niektorzy maja w oczach zamiast radosci i milosci tylko pieniadze:O rebeko wspolczuje moja ciocia choruje na alzheimera ,uffff straszne sa te choroby dziewczyny dziekuje za mile slowa.Ja taka chorowita po tym wypadku sie zrobilam ,organizm oslabiony to co rusz sie mnie cos czepia,musze konczyc bo mala znalazla plyty i je segreguje:D

I jak ja juz cos zaplanuje,to pewnie inaczej bedzie:(...chciałam byc na podgladzie i ...Mmi kompa odebrał,szukal jakiejs czesci do motoru...buuu A jak M poszedl ,to trzeba było obiad zrobic ,a potem dzieci wrociły i ....dopiero teraz mam chwilke... Wychowawczyni mojego syna poprosiła o zaswiadczenie ,ze syn moze uczeszczac do szkoły i jak zadzwoniłam do lekarki to powiedziała ,ze na wszelki wypadek niech jednak bedzie w domu..:( a on sie juz naprawde nudzi...no ,ale coz,jak mus to mus... Ok corka mi wisi nad głową,wiec musze Was znowu opuścić...Miłego popołudnia ....

Ouuuuuffff, ale mi dali do wiwatu !!! Prawie sie spocilam ;-) :-). Ide na taras sire przewietrzyc :-D... ktos jeszcze ?

Przyleciałam się przywitać z Wami :) Oj dzionek dzisiaj śpiący ,więc biegam na rzęsach ;) :P Kawy się napiję,więc jeśli macie ochotę zrobię więcej :)

Rebeko o mały włos i było by bum!!!!!!

Kaszubko jak coś znajdziesz to i ja chętnie poczaruje :)

Wesola - no, malo braklo :-D !! Ania - :-(... za moich czasow to nauczyciele mowili ze nawet chorzy do szkoly powinnismy chodzic ;-). Jak ten swiat sie zmienia ;-) Milego popoludnia !

Czar przyciągający dobry los Potrzebne przedmioty: # świeca mająca przedstawiać ciebie (dowolny kolor - taki jak sama wybierzesz) # szara, czarna i pomarańczowa świeca Zapal przedstawiającą cię świecę i powiedz: Jesteś mną w wszystkich mych sprawach. Zapal czarną świecę i powiedz: Jesteś wszelakim pechem i złem jakie napotykam. Me Kłopoty, nieporozumienia i łzy zawarte są w tobie. Jesteś nieszczęściem które opuszcza mnie na zawsze. Zapal szarą świecę i powiedz: Wszystko co złe zostało unieszkodliwione. Wszystkie me nieszczęścia zostały odpędzone. Zapal pomarańczową świecę i powiedz: Oto nadchodząca do mnie energia, która ożywi me życie i przyspieszy zmiany. Usiądź w ciszy na chwilę i wyobraź sobie sobie negatywne energie wchłaniane przez szarą świecę a następnie przekształcane w nicość. Wyobraź sobie że z pomarańczowej świeca wypływa dobroczynna energia i szczęśliwy los skierowane ku tobie, zauważ nadpływające powietrzem możliwości i wyzwania. Pozwól świecom wypalić się do końca. ------------------------------- Czar na zmianę sytuacji z złej na dobrą Tego czaru dokonuje się o godzinie 7 wieczorem (19:00) w dowolny Piątek. Niezbędne akcesoria: # 7 białych świec # 1 mała świeca o dowolnym kolorze i mały talerzyk z solą Zapal 7 białych świec dokładnie o godzinie 7 wieczorem. Postaw małą świecę w talerzyku z solą i a następnie ją zapal. Odczekaj 10 minut, a następnie zdmuchnij 7 białych świec - jedną po drugiej. Pozostaw małą świecę do samoistnego wypalenia się i wygaszenia w talerzyku z solą.

Kaszubko - no to mamy zajecie na piatek ;-) :-)... bedziemy czarowac :-) Uciekam juz (albo dopiero :-O )... nie wiem o ktorej ale postaram sie zagladnac wieczorem :-) Narazie gwiazdeczki !!

A mnie jakos spowolniło..............mam takie wrażenie ,że nie można sie cieszyc za bardzo.........cała para poszła w gwizdek,i czuję sie jak przekłuty balon........:). Czyzby dopadła mnie wiosenna depresja :D.............jakos coraz trudniej mi realizowac postawione sobie cele.Czy ja tylko tak mam?

Amamrylis - nie jestes w tym sama.Wiele osób to przechodzi. Potrzeba nam jak najszybciej normalnej wiosny.

Ja tylko na chwilke...dzis rocznica smierci papieza...a ja mam co swietowac!!!!! Wlasnie mi tesciowa przekazała ,ze siostra urodziła coreczke... Huuuuuuura...... Nic wiecej nie wiem,a teraz nie bede dzwonic ,bo pozno....ale jutro jade ja obejrzec takze napewno cos wiecej sie dowiem... Ja stawiam olbrzymiego szampana....prosze sie czestowac....a za papieza tez sie pomodle w podzięce za taki DAR.... No to do ....w sumie nie wiem kiedy sie odezwe...pewnie dopiero po poludniu...Teraz zycze Wam miłego wieczoru i dobrych snow...

A to ci super nowina, Aniu..... cieszę się razem z Tobą.

No to jestem .... na chwilę 3 lata temu mój mąż też byl na służbie. pamiętam, jak dziś. kaszubko bardzo miło mnie zaskoczyłaś tym colage. Bardzo się podobalo moim córkom. Mąż też stwierdził że to miłe. Dziękuję. mam ten program a nie korzystam. Przyznam że ma duże możliwości, ja jednak wolę malutkiego irfanika. Rebeko torebka była soebie w pracy, jak gdyby nigdy nic. Anna życie jest wieczne... ewanisia mąż dziś wychodził o 13 tej do pracy więc większość czasu siedział on przy kompie a ja .... tam gdzie moje miejsce :P w kuchni :D Że co niby, że Twój M nie czekał na skinienie księżniczki? Noooo, znam to. I się taka nie może pogodzić z tym, że zostaje sama na własne życzenie. A skoro facet znajduje dom i zakłada rodzinę z prawdziwego zdarzenia to czemu mu nie zatruć życia. Wiem co taka Qr... jest w stanie zrobić i ile ma w sobie wtedy jadu. Proszę mi się nie dziwić drogie panie, iż rzuciałam epitetem. Kto tego nie doświadczył na własnej skórce nie zrozumie. ewanisia przyznaj, że mam rację. amarylis no więć spóżnione 100 lat, 100 lat ... a kto z nami nie wypije, niech przy kompie zaśnie :D co pijemy dziś? co stawiasz?

jak chcecie, robię drinka może tej nocy będę spokojnie spać.

kaszubko colage od Ciebie dodałam na swój profil w naszej klasie. Bardzo mi się podoba

Stawiam jak leci:D..........kto co lubi..............przygotowałam się:D :D ......ale ja sama juz wyprzęgam:(........muszę poszukac azylu........pozdrwaiam wszystkie bez wyjątków:D .buziory..........do jutra

Wpadlam do Was na chwilke :-) Wypije chetnie szampana od Ani - na taka okazje to zawsze warto ! Niech zyje zycie :-) !! A poza tym nie mam zamiaru przy kompie zasnac ;-) Rybko - no to \"uffff \";-) ...i kilka klopotow z glowy :-) Je tez pamietam ta date ... dokladnie 3 lete temu wazly sie moje losy... i trzy dni pozniej dostalam dobra wiadomosc :-)... Ktos mi chyba cos wyprosil ... :-)