Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Kaszubko ..jeszcze raz chce Ci podziekowac za fotki ..doszly ...swietna niespodzianka... Rudamaxi ....bardzo podoba mi sie fotka ..ktora Kaszubka mi wyslala ...zajebiste ujecie ...sorki za wyrazenie ....ale super ...duza buzka .... sasiadka poszla uspac dzidzie ale za pol godzinki ma wrocic ....mala niespodziewana imprezka .....milego wieczoru zycze ...

ewanisia a ktore to zdjecie?:)

Dzień dobry - stawiam wielki termos z kawą... i życzę wszystkim miłego, cudownego dnia. Dlaczego kot zawsze spada na cztery łapy Niektórzy magowie są okrutni, ale inni są łagodni i dobrzy dla wszystkich stworzeń na ziemi. Jeden z nich podróżował pewnego dnia przez wielki las. Miękki, zielony mech rósł dookoła. Słońce przeświecające przez liście tworzyło na ziemi plamki światła i cieni. Mag słyszał pieśń ptaka i leniwe brzęczenie os. Wiatr szeleścił liśćmi w konarach nad jego głową. Leśna muzyka utuliła go do snu i zamknął oczy. Gdy mag spał, wielki wąż wypełzł cicho z zarośli. Podniósł wysoko swój lśniący łeb i zobaczył człowieka śpiącego u stóp drzewa. „Zabiję go! — zasyczał. — Mógłbym zjeść tego kota ostatniej nocy, gdyby nie zawołał: Uważaj, kotku, uważaj! Zabiję go, zabiję!” Śmiercionośny wąż podsuwał się wciąż bliżej i bliżej. Mag poruszył się we śnie. „Uważaj, kotku, uważaj!” — powiedział cicho. Wąż cofnął się, ale oczy maga były zamknięte, więc znów przysunął się bliżej. Wysyczał swoją pieśń wojenną. Śpiący mag nie poruszył się. Wąż był już przy nim. Wysoko nad jego głową, w konarach drzewa, spoczywał w ukryciu mały kot. Widział węża wypełzającego z gąszczy. Widział jak podpełza wciąż bliżej i bliżej do śpiącego, słyszał jak syczy pieśń wojenną. Małe ciało kota drżało ze złości i strachu, bo był taki mały, a wąż ogromny. „Mag był zawsze bardzo dobry dla mnie” — pomyślał i skoczył wprost na węża. O, jaki wąż był wściekły! Zasyczał i iskry sypnęły mu się z oczu. Uderzył wściekle na dzielnego, małego kota, ale w tej chwili kot już nie czuł lęku. Wciąż i wciąż skakał po łbie węża, aż w końcu stwór legł martwy przy człowieku, którego chciał zabić. Gdy mag obudził się, mały kot spoczywał na ziemi, a niedaleko leżały zwłoki węża. Zrozumiał od razu, czego dokonał kot i powiedział: „Mały kocie, co mogę zrobić, by wynagrodzić cię za taką dzielną walkę? Masz przenikliwy wzrok i wyostrzony słuch. Potrafisz szybko biegać. Wiem, co mogę dla ciebie zrobić. Będziesz znany na całym świecie jako przyjaciel człowieka i zawsze znajdziesz schronienie w jego domu. I jeszcze jedno, kotku: skoczyłeś z wysokiego drzewa, żeby zabić śmiercionośnego węża, więc przez całe swoje życie będziesz mógł wskoczyć wszędzie, gdzie tylko zechcesz i zawsze będziesz spadać na cztery łapy.”

Trzynaście powodów, dla których kot jest lepszy od mężczyzny: 1. Nieogolony kot wygląda znacznie lepiej, niż nieogolony facet. 2. Kotu nie rosną włosy w nosie. 3. Kot nie zajmuje tyle miejsca w łóżku. 4. Kot nie chrapie! 5. Kot nie narzeka na jedzenie z puszki i nie zjada ci ostatniej czekoladki z pudełka. 6. Każdy kot myje się bez napominania. 7. Kot nie zostawia brudnych skarpetek na środku dywanu. 8. Kot nie domaga się seksu o siódmej rano. A jeśli nawet, to nie od ciebie. 9. Jeżeli kot ofiaruje ci zdechłą mysz — możesz być pewna, że jest to podarunek całkowicie bezinteresowny. 10. Niegrzecznego kota łatwiej odizolować, niż upierdliwego mężczyznę. 11. Swojego kota możesz przedstawić w każdym towarzystwie, mając pewność, że się nie skompromituje. 12. Facet może być przystojny, brzydki, albo taki sobie. Koty są wyłącznie piękne. 13. Kot umie mruczeć, a mężczyzna nie!

No nie!!!!!!!!!!! Napisałam sie jak jaka głupia......a komputer mnie wywalił...... No jasny szlag!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam ciepło............. i przyspieszam prace domowe........goście jadą!!!!!!!!!!!!

Dzien dobry Rudamaxi ...wyslalas do Kaszubki taka fotke .masz na sobie jakas jasno brazowa sukienke albo kremowa ...nie ta biala ..to drugie zdjecie ...w kazdym mac razie ta fotka jest super ..sorki za wczoraj ale moj syn mial kompa juz i bylo ciezko sie dostac... Kaszubko ...skad bierzesz te opowiadania? ..ja lubie czytac takie opowiesci ...kiedys bardzo interesowaly mnie mity greckie ..i musze powiedziec ..ze ladne powiastki nam tu wrzucasz... Amarylis ...ja tez tak mam czasami ..tyle sie naprodokuje i wetnie post... Pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia ....

Witam! Mam nadzieje ,ze przynajmiej kafe pozwoli mi pomachac,jak tak to wszystkie pozdrawiam ... Zajrzyjcie do skrzynek...poprzedni post mi wcielo ,a teraz nie mam znowu czasu na wiecej :(

kafe bawi się dziś ze mną w chowanego - pojawia się i znika..... Ewanisio - te różne opowiadania znajduję w necie przez przypadek - czegoś szukam,a natrafiam na zupełnie coś innego.

Annapo - jak widzisz kafe pozwoliło... hihihii

..oho..wczesniej syn siadl na kompa ..a pozniej- ciciubabka-z kafe ... Annapo...swietne :D .jakie masz rozesmiane i szczesliwe oczy ..bardzo ladna sukienka ..a niemasz w calosci...tak wiem pisalas ze jedyne ..ale moze? a maluszek BOMBA taki fajniusi ..duza buzka dla obojga .. Kaszubko...jak to fajnie miec Ciebie tutaj bo ja sama niemam na tyle czasu zeby szukac takich opowiadan ...dzieki ..teraz na wszelki wypadek tez skopiuje ..hiii..

skorzystam z okazji i powiem wam Dobranoc ...milych snow ...

co jakis czas rozpoczynam podchody z kafe- wpuści, nie wpuści..... Już zaczyna mnie to złościć i na dziś sobie odpuszczę - to walka z wiatrakiem.....Dobranoc.

To ja tez sprobuje powiedziec : DOBRANOC... Jutro jade na mała imprezke ,wiec nie wiem czy dam rade zajrzec,w razie czego posyłam na jutro po i i miłej rodzinnej niedzieli kochane....

Witam kochane !! Aktywny dzien dzis mialam a w kazdym razie popoludnie... Oczywiscie zostalam wczoraj u rodzicow, poszlismy spac dosyc pozno wiec dzisiaj tez dluzej spalismy ;-), w poludnie przyjechal tam M prosto po pracy, zjedlismy obiad i odwiezlismy tate na lotnisko. Dopiero po wszystkim zakupy trzeba bylo zrobic i dopiero przed chwila na kuperku usadlam ... Sobota i po sobocie :-O. No ale na odpoczynek jeszcze niedziela zostala :-D She - ja pamietam :-)... i milo ze pomimo wszystko od czasu do czasu zagladasz :-) ... w razie czego bede Cie “wywolywac” ;-). Moje ulubiona Marillion’u to chyba “Heart of lothian”... zreszta wszystkie sa cudowne :-) Sloneczko - witaj i pisz :-) !! Miejsca Ci tu u nas dostatek ;-) A tu dla ciebie przyspieszony kurs « buziek », kwiatuszkow, serduszek i innych duperelek : http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Kaszubko – dzieki za opowiastki :-)… jestes nasza skarbnica wiedzy Ewanisia – jeszcze troszke cierpliwosci i bedziesz miala kompa dla siebie :-) Ania – zaraz (wbrew moim zasadom :-P) zerkne do sluzbowej skrzynki, bo do domu nic nie dostalam… Rudamaxi – jak zdrowko ? Wesola Milego wieczoru zycze wszystkim i ide sie troche do M poumizgiwac :-P :-D PS : A nasz Robert jutro z « pole position » startuje :-) :-) :-) :-) :-) !!!!! Darlam sie dzisiaj jak glupia ;-) ogladajac kwalifikacje :-)… Mam nadzieje ze bedzie ciekawy wyscig ;-)

Oczywiscie pominelam Amarylis, BT, Dea i pewno jeszcze kilka innych pan :-( :-O... Za to dla Was teraz caly bukiet bedzie :-)... ciekawe czy wyjdzie :-O ----------------- ------------ -------- ---- ---- -------- ------------ ----------------

No i oczywiscie o naszej RYBENCE zapomnialam ;-) :-( ... --------------- ---------- ----- ----- ---------- --------------- DOBRANOC

Dzień dobry..... a gdzie się podziały miłe dziewczyny? Odpowiedź raczej prosta - niedziela i ładny dzionek i rodzinka - to ważniejsze od kompa... i tak powinno być. Na wszelki wypadek, gdy już tu zajrzycie - wpisuję bajeczkę : "Bajka o kocie i myszach" Dawno, dawno temu, tak dawno, że nawet ja dobrze tego nie pamiętam, kot i myszy żyły sobie w wielkiej zgodzie. A nawet, powiem ci w sekrecie, kot był zaprzyjaźniony z myszami, bo jak tu się nie lubić, jeśli się jest takim podobnym zwierzątkiem. Kot ma miękkie futerko i myszy też, kot ma cztery łapy i myszy też mają po cztery łapy, kot ma długi ogon i myszy też mają długie ogony, kot ma wąsy i myszy też mają wąsiki. Czasem nawet kot zastanawiał się, czy nie jest przypadkiem myszą, która za bardzo urosła. Bawili się razem w chowanego i śpiewali podczas zabawy: - Uciekaj myszko do dziury, by cię nie złapał kot bury. A gdy byli zmęczeni chowaniem się, grali razem w koci-łapci. Różnili się tylko w jednej, ale bardzo ważnej sprawie. Myszy nie lubiły chodzić wcześnie spać, czasem przez całą noc bawiły się, chrobotały, drapały, piszczały. A kot? Niestety, kot był śpiochem, lubił ułożyć się wygodnie w ciepłym miejscu i pomrukując kocie kołysanki - zasnąć smacznie. Ale jak tu spać przy myszach, które stale hałasują! Pewnego dnia kot był bardzo, bardzo zmęczony, bo przez całą noc musiał grać w koci-łapci i bawić się w chowanego. Postanowił więc zdrzemnąć się na chwilkę. - Bardzo was proszę - powiedział do myszy - Bądźcie przez godzinkę cichutko, a ja sobie pośpię. - Dobrze - odpowiedziały myszy. Kot ułożył się wygodnie i ledwo zamknął oczy, kiedy przyszła do niego na paluszkach pierwsza myszka i zapiszczała mu cichutko do ucha: - Wygodnie ci? - Mhm - zamruczał kot. Po chwili, też na paluszkach, przydreptała druga i spytała: - Może dać ci poduszeczkę? - Nie - zamruczał kot - już zasypiam. A wtedy cichutko przybiegła trzecia i spytała: - A może opowiedzieć ci bajeczkę o kotku, który siedział na płotku? - Mrauuu! - parsknął kot, który nie mógł zasnąć - Dajcie mi spokój! Myszy na chwilę usiadły cichutko obok niego i nic nie mówiły. Ale nie wytrzymały długo i już po chwili najciszej, jak tylko mogły, zaczęły popiskiwać: - Śpisz? Śpisz? Czy już śpisz? Kot zerwał się na cztery łapy, wygiął grzbiet i jak nie wrzaśnie: - Dosyć tego, nie wytrzymam! I rzucił się na myszy, a one ze strachu pochowały się do swoich norek. Od tej właśnie pory wszystkie myszy na całym świecie boją się kotów i chowają się przed nimi w malutkich mysich norkach, a wszystkie koty polują na myszy, które nie pozwalają im spokojnie spać.

Dzien doberek ze zasniezonego Londynu pamietacie mnie jeszcze? bo pyska dlugo mojego tu nie bylo :( jednak mialam racje, w momencie kiedy troszke sie zatrzymalam i zrelaksowalam bo wszyscy inni wyzdrowieli, chorubsko mnie zlapalo! Od piatku mialam jakies dziwne bole, a potem to juz cala noc i sobote spedzilam na kibelku :o za to troszke brzusio mi sie splaszczyl ;) pomachalam troszke i teraz corka mnie ciagnie spowrotem do lozeczka. Do potem, najprawdopodobniej wieczorka

Dea - to dla Ciebie, abyś szybko wróciła do zdrowia... . . . . . . . . .,`. . .`-----'..,' . . . . . . . . . .,. . . . . .~ .`- . . . . . . . . . . ,'. . . . . . . .o. .o__ . . . . . . . . _l. . . . . . . . . . . . (#) . . . . . . . _. '`~-.. . . . . . . . . .,' . . . . . . .,. .,.-~-.' -.,. . . ..'--~` . . . . . . /. ./. . . . .}. .` -..,/ . . . . . /. ,'___. . . . . . . .dzień dobry:)) . . . . /'`-.l. . . `'-..'........ . . . . . ;. . . . . . . . . . . . .)-.....l . . .l. . . . .' ---........-'. . . ,'miłego dnia;)) . . .',. . ,....... . . . . . . . . .,' . . .' ,/. . . . `,. . . . . . . ,' . . . . .. . . . . .. . . .,.- ' . . . . . ',. . . . . ',-~'`. ;słonecznego:)) . . . . . .l. . . . . ;. . . /__ . . . . . /. . . . . /__. . . . .) . . . . . '-.. . . . . . .)radosnego:)) . . . . . . .' - .......- A to dla wszystkich: ________###_______###____ ______#######__#######___ _____##################__ ______################___ _______#############____ _____################___ ___####################__ __##__######__#######____ _##____###______####_____ _##______________________ __##_____________________ ___##________N__A________ ___##__S_Z_C_Z_Ę_Ś_C_I_E_

Dzieki Kaszubko musze pamietac ze jeszcze dochodze do zdrowia, nawet jesli sie juz doskonale czuje. Po dwoch dniach przymusowej glodowki, rzucilam sie na obiadek i teraz mnie troszke brzuszek pobolewa :o oj lakomstwo nie poplaca :o dla wszystkich pan duze witaj sloneczko i pisz czesciej, mam nadzieje ze wiesz jak nasz odnalezc Ruda, wspaniale wspomnienia!!! Musze powiedziec ze szczesciara z ciebie, moja przygoda byla troszke ciezsza, trudniejsza, bardziej bolesna i skonczyla sie cesarka. Ale i byla przesaczona nadzieja, miloscia i checia poznania w koncu tej osobki co we mnie rosla. Piszesz jeszcze na kwietniowkach? My od czasu do czasu jeszcze odzywamy na naszym topiku Majowek, za niedlugo nasze pociechy juz beda dwulatkami wiec spodziewam sie ze bedzie wiecej wiadomosci i wymiany zdjec. Rebeka, co to za nowiny???? ciekawosc mnie poprostu zzera ;)

Macham niedzielnie :)

Witam w niedzielne popoludnie ! Ale sie dzisiaj wybyczylam :-) :-D... za wszystkie czasy :-) !!! Nawet przy obiedzie nie spedzilam wiecej jak 15 minut bo wszystko gotowe mialam ;-). Ania - dzieki za zdjecia !! Slodkie malenstwo (mysle tu o Darii, a nie o Tobie, bo do Ciebie \"slodkie\" pasuje jak naj bardziej, ale \"malenstwo\" juz chyba nie bardzo ;-) :-D)... A Twoje to chyba slubne zdjecie ? Caluski dla mamy i corci !! No i dla Ciebie tez ! Napisz jak idzie remont. Kaszubko - oj te myszy ;-) :-D Dea - choroby nie zazdroszcze :-O, plaskiego brzusia troszke ;-). A co do nowinek... to nie to co myslisz ;-)... ma to zwiazek z M... ale jeszcze nic na 100% nie wiem :-O wiec... jeszcze poczekam :-). Wesola - wzajemnie macham :-) Milego niedzielnego wieczoru zycze wszystkim milym paniom i ide sie dalej byczyc :-P :-D PS : dzis w F1 podium moich marzen :-) : dwa Ferrari i Robercik (jak mowia \"franki\" - \"Kubika\")... kolejnosc juz nie ma wiekszego znaczenia... choc chyba wolalabym Roberta na pierwszym stopniu :-)

* najbardziej

Bajka na dobranoc: "Hermes i drwal" Pewnego dnia drwal ścinał drzewo nad rzeką. Nagle ostrze siekiery trafiło na sęk i wyleciawszy z rąk drwala, wpadło do wody. Drwal stał na brzegu rozpaczając z powody straty, kiedy przed nim pojawił się Hermes. - Dlaczego załamujesz ręce ze smutkiem? – zapytał. Kiedy drwal wyjaśnił, iż właśnie stracił siekierę, z którą przeżył całe lata, Hermes pożałował go i zanurkował w wodzie.. Szybko pojawił się na powierzchni ze złotą siekierą w dłoni. - Czy to twoja? – zapytał drwala. - Nie – odpowiedział człowiek. Hermes ponownie zanurkował na dno, lecz tym razem powrócił ze srebrną siekierą. - Czy ta srebrna siekiera należy do ciebie? – zapytał. - Nie, ta siekiera także nie jest moja. – odparł drwal. Hermes po raz trzeci zanurzył się pod wodą i tym razem pojawił się z siekierą drwala. - Ta jest moja. Och, dziękuję. – uśmiechnął się chłop i niecierpliwie chwycił swą siekierę. Hermes był tak oczarowany uczciwością człowieka, że oddał mu nie tylko jego własną siekierę, ale także podarował mu dwie pozostałe. Drwal pospieszył opowiedzieć o swym szczęściu przyjaciołom, gdyż złota i srebrna siekiera warte były wiele pieniędzy. Przyjaciele drwala pogratulowali mu szczęścia. Jednakże jeden z nich był zazdrosny i zadecydował, że on także spróbuje zostać bogaczem. Pospieszył na brzeg rzeki i uderzywszy kilka razy w drzewo, wrzucił siekierę do wody. Potem stanął nad brzegiem lamentując i płacząc. Natychmiast pojawił się przed nim Hermes i zapytał o powód smutku. Kiedy mężczyzna powiedział, że stracił swoją siekierę w wodzie, Hermes zanurkował i powrócił ze złotą siekierą w dłoni. - Czy to twoja? – zapytał. - Tak! Tak! To jest moja siekiera. Daj mi ją – powiedział chytrus wyciągając ręce i próbując odebrać ją Hermesowi. Hermes był tak niezadowolony z nieuczciwości chłopa, iż nie dość, że nie podarował mu złotej siekiery, to także nie wyłowił jego własnej. Będąc uczciwym, wiele zdobędziesz!

Wlasnie zaczal u mnie sypac snieg ;-)... ciekawa jestem czy bedzie rano bialo :-) DOBRANOC

Wstawac spioszki ;) :p dzien dobry u nas bialo to bylo wczoraj ale do wieczora wszystko sie roztopilo, ale w nocy musialo jeszcze posypac bo dachy jednak biale sa i strasznie, ale to strasznie zimno sie zrobilo. oki, ide do pracy do potem

Dzień dobry ! Dzbanek kawy na dzień dobry :) Witam rozpoczynamy kolejny pracowity tydzień :)

Cześć dziewczyny ewanisia kaszubka wesoła bez torebki dea she Rebeka Anna ruda amarylis Czy jeszcze ktoś pisze tu w obecnej chwili? Nie. Wczoraj i przedwczoraj nie miałam internetu. Mąż wciąż zasypywał naszego \"dawcę\" połączenia SMSami. Innej mozliwości nie było, ponieważ tylko tak przyjmowali zgoesznia. Szczerze powiedziawszy bardzo mnie to draznilo. Pojechaliśmy małej kupić buciki do komunii i tam latał z komórką. A jak mu zwróciłam uwagę to usłyszałam kilka uwag nieprzyjemnych. Hmmm, internet ważniejszy od nas i czasu spędzonego z nami. Naprawdę poczułam się bardzo dotknięta. Czyżby wracały dawne czasy... Dziś kolejny koszmarny dzień. Nie mogę darować, że jesteśmy tacy naiwni. Kolejny raz uwierzyliśmy w uczciwość ludzką. I co mamy z tego? Długi, długi, długi. Nie.... Ludzie potrafią być podli. Wczoraj na zkupach niepotrzebnie bardzo zrugałam starszą córkę. Tłumaczą mnie nerwy. Ostanimi dnaimi dużo ich idzie. Mielismy kupić młodszej pociesze buty, a strasza, że na nią są spodnie, że widzi ładną tunikę. I się obraziła bo nie zwracałam na to uwagi. Poniosło mnie. Przepraszam, że zawracam moimi problemami głowę. Jak się trochę wywnętrzę jakoś łatwiej. Wiem wtedy, że ktoś jest ze mną, że mnie wspiera. W pracy tez opowiedzialam koleżance o kilku kłopotach. Jest bardzo sympatyczną osóbką i współczuje mi. Zrobiłam to w tajemnicy przed mężem, nie byłby zadowolony, że \"się spowiadam\". Chłopy przewaznie wszystko duszą w sobie i nie mają takiej potrzeby jak my kobiety. Zmykam sobie zrobić drugą kawę i obudzić mojego płaczka czyli młodsze dziecię.

Dzien dobry Wesola Aniu dzieki za kawke Dea jak sie czujesz dzis? u mnie tez w nocy posypalo i musze powiedziec ze zimno...brrr i na dodatek deszcz pada... Rebeka to czekamy razem z Toba na wiadomosc..a jak lot przebiegl do Polski? Kaszubko swietne ..mialam do czytania przy sniadanku ..dzieki Annapo jak po wczorajszej imprezce? Rybko jak robisz w tym tygodniu? Rudamaxi She BT Ellisa wczoraj bylam caly dzien w lozku ..przewracalam sie z boku na bok i niemialam co robic...syn wraz z kolegami zrobili sobie maraton filmowy na kompie i niemoglam sie dostac ..ale juz dzis odbieram swojego to bedzie dobrze ...teraz ide sie zdrzemnac a o 10-tej lece jeszcze do pracy ...do zobaczenia pozniej kobietki zycze milego dnia ....

Rybko ...nieprzejmuj sie .juz tak to jest z dziecmi ze jak jednemu kupujesz to drugi nagle tez ma potrzeby ...u mnie mam tak z mlodszym ..jak widzi ze starszy cos ma to u niego nagle buty sie rozwalaja ..a to cos jeszcze jest potrzebne ..a to spodnie ...i za kazdym razem tak samo ...ale pamietam ze chyba wszyscy lubimy sobie cos kupic ..bo to cieszy oko ..