Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

HEJ,HEJ Prosze jaki ruch,a ja dopiero koniec..ale zdazylam juz zrobic obiad i zaraz wybywam..staralam sie zostawic komputer bo z obiadu nici by byly,ale poniedzialek juz taki jest. Annapo Wieeelki buziak dla Ciebie bo rankiem Cie niewidzialam :D:D:D (rankiem) dla mnie byl ranek a dla Ciebie juz polowa dnia hihi..to nic. Rebeko juz do domku ..jak wczesnie dzisiaj..ale wypoczywaj tak,tak idz do domku a tym balaganem sie nie przejmuj...zleci.. Dea tak dzis myslalam ze jak ta pore roku to mniej pada co o tym sadzisz? buziaki dla Myszki She i co zrobisz z tymi kasztanami..cholerka narobilas mi ochoty ..a pamietam ze tylko w Niemczech moglam bez trudu kupic,zreszta tutaj sie nierozgladalam.. Kaszubko swietne..wlasnie o to mi chodzilo .jak bylam na koloni to tego nas uczyli ..teraz nawet znam melodie z jaka nam to spiewali...aha i jeszcze jedno normalnie czytasz w moich myslach..hihii...i dobrze..dzieki Wesola zmontowalas sie juz :D Zapomnialam .w sobote wybralismy sie z MM na grzyby i wiecie co? i nic ..poza pajakami nic nie znalazlam..ale za to jaki poranek w lesie...jakbysmy byli na randce...chyba namowie M na nastepny wypad, a wieczorkiem mielismy imprezke jak juz pisalam ..kolega zadowolony z obrotu sprawy ..stwierdzil z e juz nie raz pomagal w naprawie ale tego sie niespodziewal ...transport w jedna i druga strone ..pyszna kolacja i mila atmosfera...coz wiecej trzeba ..my rowniez milo spedzilismy czas a niedziela zeszla na odpoczynku. Wszystkim paniom zycze milej reszty dnia a juz zmykam

Ale u mnie pada - zrobiło się bardzo ciemno... trzeba było pozamykać okna. Musiałam na chwilę przerwać moje pisanie - dzwonił Piotrek - w Trójmieście jest potężna burza.... a u mnie już koniec padania - może tylko chwilowo :D Erato - a to dasz radę przeczytać: "Jãzëk czë gwara" Smãtk przesłôł do mie na pòkùsã trzech szkólnëch: dłudżiégò Grifelka ze Zabôczewa, cencziégò Piórkã z Klaksowa ë łëségò Rechùbkã z Głëpkòwa. - Rzeczë le nama, Mackù, dëcht tak prôwdzëwą prôwdã, żeli Kaszëbi mają jãzëk, czë le gwarã? - Kò tej le zdrzëta! - Ë wëwalił jem swój jãzëk bùten jak le dëcht szło. - Co za pëszny ë widzałi jãzëk! - zdzëwił sã Grifelk. - A taczi jãzëk chcą nazëwac gwara? - rzekł Piórkò. - Jãzëk jak szëpla. To wicy jãzor jak jãzëk, ale za gwarą nie szlachùje dëcht nick - zamrëczôł łësy Rechùbka. - A cëż wa terô ò tim mëslita? - Kò më ù ce w gãbie ùzdrzelë na jawie, że môsz dëcht bëlny jãzëk, a je dëcht czëstim, nie je òbłożony ani priszczëkem, ani bardówką, ani niżódną gwarą. Më téż mómë kòżdi swój, a kùreszce kòżdi Kaszëba mô swój jãzëk. Ale chtëż tej mô gwarã w pëskù? - Kò taczich so szëkôjta kãdës dalek, mòże na Kùrpiach abò na Góralëznie. - A jak takô gwara wëzdrzi? - To swiãti Pańsczi wiedzą. Mòże w tim cos je òd nadgrëzłégò jãzëka abò jaczis jãzëczk rozszczépióny na kùńcu jak ù żniji, abò wërzëtny jak ù żabë, abò... diôblë wiedzą!

Witam ........czytam ,i czytam .i nie wszystko rozumiem;):D....... zwaszcza to co pisze Kaszubka..........:D :D :D ....... Moja gwara tez jest ciekawa......... Dębina Jyżdzoł ze mną do Dębiny, do zoologu my chodzili Czynsto brał mnie na migane, na wieprzowo gire z krzanem A roz w parku na Sołaczu,tak ślipiami na mnie patrzuł Tak bajtlował a zaś potym, robuł na co mioł ochote. Ref. Wyćpiuł mnie jak staro kiste albo wyro Wyćpiuł mnie jak ryczke z wyłamano giro Wyćpiuł mnie jak stary przechodzuny laczek Wyćpiuł mnie i już go wincy nie zobacze. Tak zawracał mi gitare,aż mu lajsłam kluft na miare Heklowałam mu skarpytki, szykowałam z gzikiem sznytki Jod lebere plindze szabel,szneki z glancem wuchte babek Jak sie nażor cztachnoł ćmikiem, to obwał swe czewiki Braoł katane i glazejki i jak kejter wioł z antrejki :D :D :D

Amamrylis kaszubski jednak trudniejszy :D

to fakt...:D:D.......ale mój smieszny :D :D

Matko,co to sie tu dzieje,pozmieniałyscie jezyki :)...:P... I znowu nie byłam za długo na podgladzie :(...na klatce rozległ sie gromki okrzyk :Co dzisiaj na obiad?...a za chwile dołaczoło drugie dziecie ,:Kiedy obiad?...I musiałam zajac sie tak przyziemna sprawa ,jak obiad...:( i juz mi nie starczyło czasu ,zeby posiedziec... Teraz zanim syn sie połozy zajrzałam ,zeby chociaz Dobranoc powiedziec....:)..jutro chyba sniadanie zjem z Wami,bo potem tez cały dzien cos zaplanowane....:(... Jak tak dalej to pojdzie to tez bede nadawac sie tylko do serwisu,jak Wesoła :)...ale nie wiem czy tak łatwo da sie mnie na nowo zmontowac... Rebeko...jeszcze za chwilke zajrze,jesli jestes to daj znak!...

Czesc dziewczyny....przed chwilka Was nie było :)... Kaszubko...ja mam rodzinke koło koszalina i dla nich tez ten kaszubski ciezki do opanowania....ale slaska gwara tez ciekawa...np...Co to jest: "Wyje bana w lesie"...bardzo brzydko brzmi a wcale nic zbreznego nie znaczy...albo takie słowko "kardinadel'

Annapo - "bana" to u nas pociąg... a "kardinadel' - czy to kotlet mielony ????

Witam wieczorkiem Kaszubko - o kurcze ciekawe i idzie sobie jezyk zaplatac ale skads znam ta gware ...a moze kiedys czesniej w telewizji slyszalam .. Amarylis - hmmm a co to takiego ,,wycpiul,, Annapo - no widzisz kochana,przy dzieciach zawsze tak a jest,..a Ty tak nie mow :D - Ty sie lepiej nie psuj.hihi .- w domu tata mowil tak na kotlety. - a teraz powiem Wam juz ,,Dobranoc,, bo ide ogladac film,,Gwiezdne wrota.. milych snow

Kaszubko,wielkie brawa...oba słowa zgadłas na 6...wychodzi na to ,ze bede musiala tez kilka słowek po kaszubsku sie nauczyc...zeby mi głupio nie było:)

Ja tez uciekam,bo syn juz idzie spac.... Musze chyba na powaznie poszukac jakiegos innego miejsca na kompa,zeby nie przeszkadzal nikomu...bedzie ciezko,ale moze cos znajde...w mysl przysłowia :szukajcie a znajdziecie... A teraz juz zycze uroczych snow i do jutra...

Idę o zakład, że znajdziesz dobre miejsce :D Dobranoc :D

Bieg z psem ..i juz jestem........ale chyba sie spóźniłam.... To to przetłumacze tylko ..WYĆPIUŁ.........wyrzucił......:D:D

Dzien dobry spioszki :D.... No ,no ! Juz nie pamietam kiedy na mnie wypadło postawic kawe a widze ,ze dzisiaj mi sie uda w takim razie ;kawa ,kakao,mleko,herbatka...do tego pyszne kanapeczki: świezy chleb ,pomidorek,ogorek ,szczypiorek,ser i wedlina....wszystko ze swojego ogrodka i....prosze sie czestowac.... A teraz zmykam popracowac ,ale bede zagladac.... a i jeszcze po i posyłam dla kazdej i duzo promykow cieplutkiego sloneczka....

Dzień dobry jestem w ogródku - ale o laptopie pamiętałam.... Dla wszystkich i stawiam świeżo zaparzoną kocimiętkę - ale pachnie - i troszkę cytryną, i miętą, i melisą.... :D

Dzien dobry Kochane Ja tylko sie witam i ide spac,cala noc zarwana przez glupia zabawke pistolet na kulki ..oh a ile problemow ..nawet niewiedzialam ze jest to tu zakazane.go dostepne w sklepach..tylko dlacze..padam ze zmeczenia ..ja juz po pracy..zycze wszystkim Milego Dnia i posylam i po Kaszubko,Annapo Witajcie dla reszty pan rowniez garace buziaki

Wow jaki wypas max do jedzenia :)

Erato współczuję - ja przez to przeszłam kilka lat temu. Trzy miesiące to się ciągnęło.... finał - zabawka wróciła do domu, bo jednak można się tym bawić. :D

Erato...to miłej drzemki...ach,kiedys pytałas czy moje dzieci same robia sobie sniadanie do szkoły...no to powiem ,ze w połowie...:)...cora robi sama a syn czeka az ja mu zrobie...:)... Erato poszła spac,a ja postawiłam obiad,powitałam nowego cielika i musze teraz zrobic szybki prysznic,machnac jakis makijaz i pojechac po core...dzisiaj po południu idzie do dentysty i az sie boje... Kaszubko...widzisz jakbym miała laptop to by mi tez rozwiazało problem wieczornego pisania,ale niestety mam sporo innych wydatkow i na razie to moge sobie tylko pomarzyć...ale przynajmiej mam marzenia,a to tez duzo :)

Wesoła ....no raz moge sie postarac....a jeszcze jak we dwie z Kaszubka...to zaraz wiecej na stoliku...:D.... Zmontowałas sie juz?:D

Annapo zajrzałam wczoraj do butelki z białym winem i znalazłam tam motywacje ;)

Wesoła...w takim razie musze poszukac w barku jakiegos białego wina,tylko nie wiem czy to moje tez bedzie miało taką moc....sprobowac nie zaszkodzi...tyle ,ze dopiero wieczorkiem ,bo teraz jeszcze musze zrobic kilka kursow autkiem :(...ale co sie odwlecze to nie uciecze ,no nie?...

A może by tak wiśniową naleweczkę ????? :D

Kaszubko...nie kus...prosze,bo ja naprawde musze siasc za kolkiem...no chyba ,ze schowam na wieczor....ale jak tak zaczne mieszac ,to oze sie zle skonczyc :O

Wstalam, nawet pospac w dzien nie dadza..aj zreszta za godzinke znowu do pracy a jeszcze obiad. -moje dziecko ma kare do odwolania,zlapal towarzystwo kolo domu i bawili sie w strzelanie ..tak sie bawili ze policja zgarnela wszystkich,wyobrazcie sobie ..ze gowniarze maja juz posciagane odciski palcow i DNA ..malo tego policja mnie nie poinformowala ..gdyby nie starszy syn nic bym niewiedziala ..dzwonie do niego ..a tu echo,echo i jeszcze raz echo.....okazalo sie ze policja myslala ze to prawdziwe pistolety i zaczeli do nich celowac z broni palnej...cala noc mi wymiotowal ze strachu, jejku. dosc tego bo nerwy mi wracaja ..ide zrobic kawke jak ktos chetny ...zapraszam... Annapo cale szczescie ze wczoraj zrobilam sniadanko wczesniej ..bo chyba bym nie zdazyla..gratulacje cieliczka. Kaszubko tak to jest ...male dzieci maly klopot..... Wesola zmontowalas cala butelke;) gdybym sie nieodezwala to niemoge chociarz bardzo chce..chyba ze pozniej ale musze cos robic zeby sie wyrobic...

No, nareszcie słońce zajrzało do mojego kącika - ale mój fotel zajęty... Psotka uważa, że to jej się należy takie wygodne siedzenie :D Annapo - pokuszę więcej innego dnia - już niedługo :D

Kaszubko, chyba wiem kiedy :) A ja juz po obiadku: dzisiaj kasza + gulasz + ogórek malosolny. Pycha! Kto chetny?

Kochane i po posylam ! Pracowity dzien za mna ... mam nadzieje ze juz \"za\" ;-) :-) Teraz Was poczytam... a pozniej moze na taras wyskoczymy...?

Rebekawyslalam Ci maila ze zdjęciem puszki z kasztanami,dostałas? Pozdrawiam

o kurcze......jak ja dawno nie jadłam kaszy..........od kiedy dowiedziałm sie ,że moja córka barzdo choruje po kaszy....zapomniałam jak smakuje:D........ Ja dzis przesiaduję w ogrodzie......no w końcu trzeba posadzic reszte cebul...............