Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

"SPÓR" Dwie kreseczki i kładeczka – to jest właśnie „A”. Mówi: - Z liter najważniejsza jestem tylko ja. I wychwala się bez przerwy. Czemu? Kto to wie?! Że na przykład – jak rak rakiem – bez „A” byłby „rkiem”. Wystąpiło „R” z szeregu i powiada tak – Rację masz, lecz rak beze mnie byłby tylko „ak”. - Gdy mnie zabraknie – „K” wtrąciło – także byłby kram. Z raka tylko by zostały dwie litery: „ra”. Wytoczyło się „O” okrągłe i śmieje się w głos: - Czy byłobyś „A” potrzebne w słowie takim: NOS? Opuściła nos na kwintę samochwała „A” Ale spór: kto jest ważniejszy? – do tej pory trwa. Nie chce mi się szukać tych paskudnych kluczy..... a muszę.... oj przydałaby się czarodziejska różdżka teraz :D

Dobrego popoludnia U mnie slonca w nadmiarze lecz arktycznie zimno, brrrr Bylam na szkoleniu dwa dni i nie moglam nawet do was zajzec :o a wczoraj wieczorem po powrocie bylam tak padnieta, ze nie rozumialam nawet kim jestem. M byl skarbem i ugotowal kolacje, potem po niej posprzatal I pokornie zaakceptowal odpowiedz ze masazu pleckow nie dostanie :p kochany byl! Goja hihihi, wiesz z tymi lustrami to masz chyba racje! Raz ze teraz w domu nie mamy jeszcze lustra (meczarnia) ale we wszystkich innych jako tako jeszcze wygladam, a w sklepach, loz ci matko. No ale z drugiej strony, jestem jeden krok od *4*0* :o no i trzeba sie wreszcie pogodzic z prawami natury i sila grawitacji ;) Rzena witam witam! Wiesz co, ja jeszcze nie mam prawka, jeszcze uslyszysz sprawozdania o mojej nauce jazdy, a wtedy to ty juz kierowca na 5tke bedziesz! Jak wszystko w zyciu, zyskanie pewnosci w jezdzie wymaga czasu, nie spiesz sie za bardzo ;) Rebeka a to ja zapomnialam ze ty juz na urlopie, szczesciara! No to zachaczacie o Londyn? Buziaki dla brzuszka Kaszubko zlosliwosc rzeczy martwych… ja teraz szukam rzeczy non stop, wszystkie pudla sa takie same, a kto to pomyslam zeby na nich napisac co do nich pakujemy? Tak wiec szukam i szukam moich okularow juz od 3 tygodni….. Annapo straszny uparciuch twoj M! Pewnie on z tych co jak sie pokloca to potem nie wie jak powiedziec przepraszam? Jesli ci wygodnie, to wykorzystuj puste lozko ile sie da, wyciagaj sie jak kocica hihihi. A jak M sobie poscielil bez poduszek, no to niech sie bez nich wyspi ;) I w realu i metaforycznie. Erato tak jak mowia dziewczyny, miesiac szybko zleci, zdrowie wazniejsze. Poza tym mozesz zawsze pomyslec o innych sposobach zadowolenia M :p Wszystkim duze na dobre popoludnie I stawiam kawe (ale bez ciacha) na rozbudzenie ;)

Dea ja jestem wzrokowcem - pamiętam, gdzie co położyłam [ale pamiętam tylko wtedy, gdy robię to w spokoju lub gdy stale kładę daną rzecz w to samo miejsce]. Słynę z ciągłych poszukiwań swojej portmonetki.... bywa również, że mam okulary na nosie i mimo to je szukam hihihihihi A te klucze - chyba po raz ostatni w rękach miał je mąż, ale on się do tego nie przyzna :D i tu jest pies pogrzebany.... :D

Kaszubko, tak podejzewalam ;) ach te chlopy .... :D:D:D

Dzien dobry Kochane Sloneczko swieci,ale jest dosc zimno. -znow chyba cos wisi w powietrzu bo widze ze u mnie dosc napieta atmosfera w domku,rano myslalam ze wyjde z siebie - jak dzieci potrafia zaczac dzien a moze starszy ma jakis klopot ze ma burze hormonow,pozniej slowna utarczka z M - moze meskie klimakterium? ;) ale oni tego nie widza,coz w kazdym razie poczekamy i wyciagniemy wnioski. Wesola nikt sie nie zalapal,ale to nic moze zostawisz nam po lampce ;) Goju hmmm ciekawe,ciekawe - w tym przypadku zastosuje sie do wskazowek :D milej pracy Rebeko jak Ci dobrze :D tak pod koniec tygodnia leniuchowac,ale zasluzylas sobie - zycze udanego wieczoru i milej wizyty. Rzena jeszcze troszke oglady i bedziesz smigac po ulicach i parkowac bez niczyjej pomocy ..tu Annapo ma racje jak nie czujesz sie na silach zaparkowac tutaj to zrob rundke az znajdziesz miejsce przeznaczone dla Ciebie - i calkiem ladne autko.-szerokiej drogi Annapo spac samemu to rozumie ale taka wstrzemiezliwosc - kurcze ja nie naleze do tych co wogole odpuszczaja a do tego jeszcze na tak dlugo :D - wracajac do dentysty to tez musze za m-c zamowic wizyte dla mlodszego ..on ma od malego sztucznego zeba i teraz tylko z wiekiem dorabiamy i czekamy na pelnoletnosc aby zrobic mu normalnego - w tej chwili jest to bezsensowne bo on wciaz rosnie i wiadomo co jakis czas tamten jest mniejszy do pozostalych- buziaki dla dzieci Kaszubko ja mam wciaz problem ze znalezieniem niektorych rzeczy ..w domu smieja sie ze mam skleroze ale moze faktycznie mam albo wszystko przepuszczam od razu, ostatnio ale to zdarzylo mi sie 1-raz robiac purre zamiast smietany schowalam do lodowki mikser.sama sie smialam na drugi dzien jak to zobaczylam.. Dea a nie pomyslalas ze ja juz jestem ,,mysliwym,, ? tak,tak cos trzeba bedzie zrobic ..buziaki dla Myszki - dobrze lapie kawke i lece na tarasik- ktos jeszcze?

No to i ja lecę na tarasik :D Erato - taki post czasem się przydaje - za to potem jaki będzie raj... dla duszy i dla ciała :D

Kaszubko jasne oby tylko sie to nie odbilo na tym,czym nie musi ;) kawke jeszcze mam :D

No i prosze na tarasik sie zalapalam przy glupocie :-) ... Ania - Mozarta mowisz... ? Hmmm, pomysle bo sama tez czasami lubie troszke Kultury przez duze \"K\" lyknac... ale to raczej w domu i na spokojnie :-). Trzymie kciuki za tescia... no i korzystaj z pustego lozeczka, bo cos mi sie wydaje ze to juz niedlugo potrwa... przeciez krew nie woda :-P :-D Kaszubko - ja w takich wypadkach szukam w najmniej oczywistych miejscach... lodowka, lazienka, szafa na przedpokoju... a moze po prostu sa w ktorejs kieszeni ...? Zycze owocnych poszukiwan :-) Dea - z Londynu niestety nici :-( ...z wielu roznych powodow nie tym razem :-(... bardzo zaluje, bo chyba teraz tak szybko juz sie nie wybierzemy :-(... no ale wiem ze predzej czy pozniej nad Tamize zawitamy i chyba jeszcze Ci tam zastane :-). Erato - juz na sama mysl ze sobacze psiapsiole buzinka mi sie smieje ... wiec wizyta napewo bedzie udana :-) Teraz dwa lyki poobiedniej kawki i... wracam do pracy :-)

Annapo zajrzyj na pocztę - tak się zagapiłam na te kociaczki i pieski.... że o bożym świecie zapomniałam :D Rebeko odpuściłam sobie szukanie kluczy - znajdą się prędzej, czy później :D Włodzimierz Gajda - "Auto taty" Odkąd tata kupił fiata. Cały czas go biedak łata. I choć wierci i maluje Spawa, stuka, lakieruje, Stan ten wcale się nie zmienia. Tata nie ma dość wiercenia, Wykręcania, przykręcania, Rozbierania i składania. Czy tu winny jest mój tata? Czy to wina tego grata? Że zupełnie bez wyjątku, Nie ma świątku, nie ma piątku, By go tata nie rozbierał I olejem nie nacierał. Czasem wspomnę młode lata, Nie, nie zmienił się mój tata. Zmienił sobie tylko grata: Miast syrenki - fiata łata. Długo się zastanawiałem Jednak gdy już spoważniałem, Wreszcie przyszło oświecenie Zrozumiałem to wiercenie! Gdy zostałem sam już tatą Mam ja w końcu radę na to. Chcąc być dla swych dzieci wzorem Nie siedź przed telewizorem Każdy chłopiec marzy przecie "Niech mój kakuś w ciałym świecie Wsiśtko umie źlepelować Śklęcić, źłozić, wyśmelglować." Gdy to wczoraj zrozumiałem, Rower sam zreperowałem.

Cześc dziewczyny wesola anka dawaj to wino;) Pozdrawiam,pa

Hi,hi,hi,hi..........to dzisiaj stawiam drugą :)

i polewam :D:D:D:D:D:D Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y

O wesola dzieki,pycha;)

A jak dobrze pójdzie - to będzie i trzecia hihihihi :D

kaszubkamasz guza?;)

She nawet nie poczułam .... bo mój antywirus zabrał się za skanowanie i dopiero teraz ukończył pracę :D

Kaszubkato dobrze bo nie chciałabym Cię mieć na sumieniu:)

tak źle by chyba nie było hihihiihi :D

Ja jednak wolę dmuchać na zimne;)przezorny zawsze ubezpieczony:P

Witam:) jejciu dziewczyny jakie wy jestescie milutki dzieki Apollo...:)no to mam to samo ciekawi mnie kidy to mija i sie zapomina o początkach:) Kaszubko...:ddzieki...wiesz za co:D Dea erw...ale mam nadzieje ze bedziesz miala,ja teraz namawiam kogo sie da bo juz wiem ze to potrzebne i napewno warto ,juz jedną znajomą namowilam i ćwiczy ...ki Erato..dzieki masz racje nic mnie nie zbawi jak przejade w kolo,auto przez przypadek ale bardzo mi sie podoba bo zadbany ażw rodzinie nie wierzyli ze go sama nie czyściłam na karcherze:D uściski dla reszty pańki i ciesze sie ze tu jesteście:D

Witam Wesoła ta lampka wina co tu stoi o dla mnie? Dzięki, pycha :-) She dobrze, że mi nie wypiłaś wszystkiego :-) ja dodaję jeszcze drinka z wódką, martini i sokiem grapefruitowym, kto chętny? Rzena kurczę, Ty może nie pij, bo jak jutro wsiadasz za kierownicę.... Wiecie co mi przyszło do głowy? Annapo chyba chce byś solidarna z Erato i dlatego wygoniła M z łóża :-) Erato też bym zrobiła taki gest, ale kurczę, mam za małe mieszkanie i nie mam takiej opcji, żeby pójść do drugiej sypialni :-D Rebeko korzystaj z wolnych chwil i miłych pogaduszek z psiapsiółą. A mój palec jest już na tyle sprawny, żeby śmigać po klawiaturze, długopisem jeszcze nie władam, to teraz praca mojego szefa :-) jest \"szczęśliwy\" z tego powodu :-D Dea ja nie mam silnej woli i nigdy w życiu nie stosowałam diety, uwielbiam natomiast chodzenie po górach, jazdę na rowerze, basen siłownie itp. sęk w tym, że nie zawsze mam na to czas. Czasami dochodzę do wniosku, że lata świetności już minęły :-D Annapo ciekawa jestem kto pierwszy zmięknie :-) dziewczyny robimy zakłady? Rybkooooooooooo gdzie żeś Ty? Kaszubko a wiesz co ja kiedyś zgubiłam? Dokładnie rok temu wzięłam syna ćwiczenia od angielskiego, bo chciałam mu kupić okładkę i........ je zgubiłam, nie mam pojęcia gdzie, nie zostawiłam w sklepie, okładki też nie kupiłam, bo nie było. A za miesiąc szłam do biblioteki oddać 4 książki, rano wzięłam je do samochodu, pojechałam do pracy, a po pracy pojechałam do biblioteki i....... brakowało jednej książki. Do tej pory nie wiem co się z nią stało. Pani w bibliotece popłakała się ze śmiechu jak jej opowiadałam później co sobie o tym myślałam. Doszłam mianowicie do wniosku, że ktoś chce mnie psychicznie wykończyć i wszystko mi chowa. I gotowa byłam w to uwierzyć. A kilka lat temu zginęły mi spodnie. Miałam takie świetne levisy i też nie wiem gdzie, kiedy, ale fakt jest taki, że zginęły. Dlatego jak szukam kluczy od samochodu, które trzymam w ręku, albo portfela, który niechcący włożyłam do szafy z butami, to się wcale nie przejmuję takimi drobiazgami. Czasem proszę o pomoc św.Antoniego, pomaga Idę spać, bo Was zaczynam zagadywać :-) Dobranoc i do jutra

Dzien doby kwiatuszki moje No i mamy piatek!!! :) u nas mroz, okolo 10 stopni dzisiaj, coprawda sloneczko sie juz przeciera ale nie mysle zeby nas za bardzo ogrzalo. Goja hihihihi, fajna teoria, posmialam sie!!! To prawda, czasami zdarzaja sie rzeczy, ktorych nie da sie wytlumaczyc. A te jeansy to w koncu znalazlas? :D:D:D Rzena tak, tak, musze zrobic prawko, bo teraz mieszkamy troszke dalej od centrum, tzn, ciagle moge isc pieszo ale droga niemila, bo wzdluz superstrady I pod wiaduktem, a z malym dzieckiem to niezbyt wygodny I mily spacer. Wiec zeby dotrzec do mojego ulubionego supermarketu to albo autobusem, ale wtedy jest pewien limit ile moge kupic bo kto to bedzie tachczyl, lub kupowac przez neta. Ale ja lubie, tak jak I moja Mysz, wloczyc sie wsrod półek z dobrym jedzonkiem. Poza tym lubie wypady weekendowe, do morza mamy niedaleko I fajnie by bylo powdychac sobie swiezego powietrza od czasu do czasu. Wiec prawko bedzie robione, musze tylko sie zorganizowac i wreszcie wyslac papierki … och, ja to potrzebuje dobrej sekretarki ;) Rebeko ja chcialam \'wychowywac\' moj brzuszek w takiej Kulturze … jakos do konca nie wyszlo, w domu mialam czesciej Hendrix\'a i G\'n\'R niz Mozarta i zdazylam tez obejzec wszystkie serie ulubionych seriali Sci-Fi M: FireFly, Babilon 5, Farscape. Jedyne czego unikalam swiadomie to byly horrory i strzelaniny. A tak to, jak i z jedzeniem, wszystko bylo dozwolone ;) Kaszubko no I gdzie klucze byly? Annapo jeszcze osobno spicie? Wesola ja cos ostatnio na to winko trafic nie moge :( Erato dzieki za buziaczki dal Malej, ona sie coraz fajniejsza robi, zaczyna juz coraz wiecej mowic i w ogole kochana jest! She Rybka Ruda Amarylis Zapomnialam kogos? Ale gwarnatuje ze nieintencjonalnie I

Dzień dobry Odwiedził mnie Maciuś ..... karmił Psotkę tym samym ciastkiem, które sam jadł - trochę ugryzła psinka, trochę Maciek.... i tak parę ciasteczek wspólnie zjedli - widok śliczny :D Rano jakiś obcy młody kotek usiłował dostać się do mojego mieszkania przez okno .... dopiero, gdy usłyszał szczekanie Psotki - odszedł.... a moja kocica wcale nie reagowała :D Dea - klucze diabeł ogonem nakrył.... znajdą się, gdy przestanę je szukać :D Goja - ja wiecznie coś gubię..... wystarczy, ze coś zostanie położone w inne miejsce.... albo odkładam wszystko na jedną stertę i na końcu sama zapominam co tam mam :D Powinnam dość często robić remanent w swoich szpargałach - oj, dużo rzeczy by się znalazło :D Miałam swój ulubiony kamyk "tygrysie oczko" - nie wiem gdzie jest.... też nie potrafię go znaleźć. Rzena - u nas nie ma Apollo - ale jest Annapo - nasza kochana założycielka topiku. Annapo - moja teściowa zawsze mówiła, że powinny być dwa łoża - jedno dla żony, drugie dla męża.... hmmmm..... może i tak..... ale chyba nie w każdym małżeństwie.... i nie zawsze :D Dla wszystkich

witam i ja Moje drogie i znowu wywołałyście usmiech na mojej twarzy...serdeczne dzieki...:)Ostatnio mam sporo roznistych kłopotow i jakos tak sie sklada ,ze jak Was poczytam ,to mi lepiej na duszy... Kaszubko....ja tam moge byc i Apollo,to pewnie przez pomyłke...taki transwestyta ze mnie wyszedł :D...a tak powaznie to mimo ,ze nie zawsze łatwo jest byc kobieta ,to nie chciałabym za zadne skarby byc mezczyzna...Nie pamietam czy podziekowałam za graficzne i sliczne opracowanie fotek ,jesli nie to dziekuje teraz,bardzo... Dea...wiesz nie kazdy M jest takim skarbem jak Twoj ,ze i kolacyjke zrobi i masazu sie nie domaga :)...moj M niestety bardzo mi dopiekł,a ja jestem na takim etapie ,ze mam to w nosie...jak jemu tak odpowiada ,to ja sie dostosuje... Goju...zawsze było tak ,ze ja pierwsza wymiękłam,nawet jak nie ja zawiniłam,ale teraz postanowiłam ,ze tym razem poczekam az on zmieknie....do tej pory nic sie nie zmienia,bo ja zawsze odpusciłam ,ale to juz 17 lat i wystarczy...moze mu to da cos do myslenia... Rzeno...ja naprawde nie gniewam sie za tego Apollo...ale moze jednak dasz sie przekonac do Annapo...a jazda sie nie przejmuj...moze wlasnie dlatego kobietom miej wypadkow sie przytrafia ,ze jestesmy ostrozniejsze... Rebeko....widze ,ze spotkanie sie chyba udało ,bo jakos nie ma Cie dzisiaj z nami:D...całuski dla Brzuszka... Wesoła...i znowu nic z tego winka dla mnie :(...ale ja wieczorem o tej porze to w oborze i nie nijak nie dam rady sie przyłaczyc... Serdecznie wszystkie panie pozdrawiam i posyłam po i dla kazdej...moze jeszcze mi sie uda zajrzec...

Annapo - będę trzymać kciuki, aby Ci się udało..... ale niezbyt w to wierzę.... sama też próbowałam i wciąż próbuję pozmieniać niektóre nawyki męża.... udaje się tylko na chwilę :D niby mnie słucha, niby liczy się ze mną... a i tak później robi tak jak sam chce.

Kaszubko...mam nadzieje,ze to trzymanie kciukow jednak na cos sie przyda,bo inaczej moze byc krucho.... a teraz znowu do kuchni ,bo zaczynaja sie głodomory zlatywac...pewnie dopiero wieczorem mi sie uda zajrzec na dłuzej...

Witam miłe panie I nareszcie piątek. Strasznie ten czas szybko leci, dopiero był piątek i już kolejny tydzień się kończy. Jutro rano jadę do fryzjera, a wieczorem idę do koleżanki na 30-te urodziny. Fajnie ma ta moja koleżanka nie? :-) Dea moje spodnie się nie znalazły, zginęły w jakichś tajemniczych okolicznościach. Może była u nas w domu jakaś \"koleżanka\" mojego M o moim rozmiarze i sobie wzięła? :-) Ja jestem trochę roztrzepana, ale zaginięcie tych rzeczy, to już lekka przesada. Annapo ja też zawsze wymiękam pierwsza,pewnie dlatego, że jestem gadułą i w pewnym momencie zaczyna mi być źle jak tak mało się odzywam. Oczywiście kibicuję Ci w zamiarach uzyskania odpowiednich efektów Twojej pracy nad M. Wszystkim posyłam i zaraz idę powłóczyć się po pasażu w tesco, może uda mi się coś fajnego kupić na jutrzejszą imprezkę. Buziaki dla wszystkich, pa.

Witam wieczorem i od razu wykladam co tam w barku sie znajdzie...sama na razie jej kolacje i troszke poczekam ,moze ktos sie pojawi.... No to czekam...:D

No to widze ,ze juz dwie panie trzymaja za mnie Kciuki,to moze jednak tym razem cos wywalcze:D...Dzieki Kaszubko i Goju!... Goju...ja tez jak Kaszubka staram sie wszystko odkładac od razu na miejsce ,bo inaczej "kaplica"...ale mnie sie zdarzyło dwa razy cos odwrotnego....znalazłam w swojej garderobie cudze rzeczy i mimo wysiłkow nie znalazłam od nich własciciela...i w dodatku to były trzy calkiem nowe pieluszki tetrowe...do dzis nie wiem co to miało znaczyc :)... To czekam dalej...