Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Nowe zdjęcie - dostałam je od Oli - było strasznie ciemne.... coś jednak z niego wydobyłam :D http://www.garnek.pl/kama1307/3256306 ale tylko jako przerobione nadaje się do pokazania.

Kaszubko, gdzies sie to slonko chyba pogubilo bo do mnie jeszcze nie dotarlo, ale i tak ci wielkiego dam!!! :) Z tymi zakupami to tak, oczywiscie ze masz racje, tyle tylko ze ja mam czas tylko na zakupy internetowe, no I jak tu wybrac zaluzje? Wszystkie na fotkach slicznie wygladaja ale mam gwarancje ze w realu tez takie beda? Ahhhhh. Rebeko no przykro slyszec lecz uwierz mi, w stanie \'ciekawym\' tzn. W ciazy latwo jest sie poklocic. Hormony sa bardzo I na wiele rzeczy nietolerancyjne. Jak nosilam w brzuszku Myszke to moja dyplomacja (ktorej I tak za wiele nie mam) gdzies sie zupelnie zakopala I w samo Boze Narodzenie powiedzialam dobitnie to co mysle o mojej bratowej, prosto w jej twarz. Do dzisiaj sie nie odzywamy, ale I tak brat sie rozchodzi… Na pewno szybko sie pogodzicie A spotkanie z Iza super!!! Ucaluj I usciskaj ja bardzo, jesli zdazysz przeczytac to przed wasza randka! Troche jestem zazdrosna bo myslam ze to ja bede pierwsza u ciebie w odwiedzinach ;) ale musze powiedziec, ze sama sobie winna jestem, bo przeciez tyle zaproszen od ciebie mialam! Reszta pan? Wesola lepiej juz troche na serduszku?

Skoro to są zakupy internetowe.... to jak kupowanie kota w worku.... ja muszę towar widzieć, dotknąć.... dlatego nawet nowych książek prze net bym nie kupowała :D

witam i ja ..... Mnie to juz chyba zostanie ,ze tak pozno na kafe sie melduje ,ale niestety nie na wszystko mam wpływ...i musze najpierw zrobic ,co musze :) a potem jak starczy czau moge pozwolic sobie na chwilke przyjemnosci... Ja tez moge zaliczyc sobote i niedziele do udanych...niczego nie planowałam wczesniej,a udało mi sie w sobote pobawic na takiej imprezie organizowanej przez kolegow z orkiestry...czasami dostaja jakies pieniadze za wystepy i za te wlasnie pieniadze organizuja raz do roku taka spora imprezke,ale kameralna...zawsze jest duzo jedzenia ,picia ,tancow i spiewow biesiadnych piosenek...I tak było i teraz ....pospiewałam tak ,ze rano nie umiałam słowa powiedziec:)...tym razem nawet udało mi sie wypic 1,5 szklaneczki piwa,bo organizatorzy załatwili transport po imprezie...:D W niedziele natomiast malzonek naciagnal mnie na przejazdzke i z planowanej polgodzinnej przejazdzki zrobiła sie cała wyprawa...:) Zachaczylismy o szwagierke,ale nie było jej w domu,a ze bylismy juz w połowie drogi do kolezanki ,to pojechalismy do niej na kawe... I tez było bardzo fajnie...Po powrocie okazało sie ,ze wszyscy maja do nas zal,ale ja i tak nie załuje...w koncu dlaczego ja zawsze musze byc pod reka i na kazde zawołanie... Wesoła...ja tez jestem za tym ,zebys nie zmieniała nicka...a przy okazji wyrazy współczucia,ja przez to przeszłam w tamtym roku ,tez musiałam pozegnac mojego pierwszego psa:(...to boli i trzeba sobie dac czas na oswojenie sie z tym ze go juz nie ma ,ale to przejdzie... Ruda....pewnie ,ze bedziemy trzymac kciuki,w koncu to fajnie miec znajoma w prokuraturze :)... Erato..miałysmy podobny weekend ,tyle ,ze ja nie nad morzem niestety:(,ale tez troszke psychicznie odpoczełam.. Kaszubko...dobrze chociaz ,ze to nie piatek...a w dodatku juz prawie połowa za nami,to moze jeszcze te druga połowę dnia jakos tez przezyjemy:)... Dea...to ja tez posylam troche mojego słonca,u nas zapowiadaja nawet 20 stopni:).... Rebeko...zapomniałas ,ze my tu jestesmy po to by miec,gdzie wylac zale,a czasami nawet opowiedziec o głupich problemach,takze jak masz ochote to pisz,a moze Ci ulzy...A jak sie spotkasz z iza to ucałuj ja od nas wszystkich ... Rzena....ja musiałam odpuscic,jak juz pisałam i teraz jest ok,ale nie wiem jak długo...trzymam kciuki,zeby wyszło na Twoje... Ok...moze jeszcze zajrze,ale musze pomyslec o obiedzie :(....Posyłam wszystkim paniom po i na dobry dzionek...

Wykrakałam sobie ten 13 dzień - net mi uciekł na kilka godzin :D Annapo - kiedyś byłam kilka razy na ognisku [ w rodzinnej wsi męża] do tej pory mam piękne wspomnienia :D

j ajestem w podobnej sytuacji co Ty Annapo...Mam 33 lata i 2 wspaniałe córeczki,i jestem tzw.kurą domową..

Dziewczyny, dzieki!!! Sloneczko doszlo coprawda pomachalo tylko i sobie zaraz poszlo ale i tak cieplej mi sie zrobilo wiedzac, ze od was!!!! :)

Kochane - już wieczór Dziś trochę pusto na topiku :D czyżby jednak ta 13 ?????

Dobry wieczór... Annapo jeszcze nie jest na moje a MM trwa wytrwale w swojej postawie"maczo"i dalej cisza...troszke z tego powodu nie chce mi sie klikac:( Byłam dzisiaj z synem w parku i w kasku troszte odpoczelam ...teraz juz ied do wyrka bo nic mnie nie cieszy i w sumie mam świety spokój... papa pozdrawiam WSZYSTKIE kochane DZIEWCZYNY:D...DOBRANOC

Witam 14go mam nadzieje, ze dzisiejszy bedzie pomyslniejszym dniem Nie lubie poniedzialkow!!!! Stawiam herbatki, do koloru do wyboru, a nawet jak ktos ladnie poprosi to moge zrobic espresso ;) duze na poczatek wtorku, WSTAWAC SPIOSZKI!!!!!!

Dzień dobry Na dworze szaro, buro... ale ciepło - już jest ponad 16 st. :D W takie dni najchętniej wciąż bym spała.... nawet kawa wówczas mi nie pomaga.

Na poboczu drogi kobieta w mini wypina pupę wymieniając koło w samochodzie. Zatrzymuje się policjant i zwraca jej uwagę: - Rozumiem sytuację, ale stoi pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu i rozprasza pani innych kierowców, a ja nawet nie widzę trójkąta. - Bo ja, panie władzo, mam wydepilowany.

hahaha Vabank, dobre! Kaszubko ja bym z checia tez pospala, niestety w pracy musze siedziec, doslownie, bo po dwoch tygodniach bycia zawalona teraz mam wielkie zwolnienie tampa - nie lubie tego, zupelnie mi dezorientuje organizm.... ;)

Dea - jedna z moich córek - ta mieszkająca na wsi - ma na poddaszu niezbyt duży pokoik.... taki w sam raz na odpoczynek - hałas tam nie dochodzi.... to może chociaż wirtualnie tam się przeniesiesz :D

witam moje sloneczka wczoraj pierwsza ture przeszlam pozytywnie,teraz 21 o 8.30 kolejna tura wiec prosze mocno kciuki zaciskac,bo dobrze wam idzie dzisiaj dostalam pismo z uniwerku i zostalam przyjeta na studia podyplomowe pazdziernik jest moj wiec praca tez musi byc moja;) ide sie doszkalac

Ruda skoro dziś - w dzień urodzin mojego najmłodszego dziecka - wszystko poszło pomyślnie, to w dzień urodzin mego męża - też Ci się uda :D

hihi u nas tez same imprezki ja jestem z 5-go imieniny mam 17-go moja mama jest z 15-go tak jak sasiadka ktora ma na imie Jadwiga tylko pic:D

Pokazało się słoneczko.... ale spanie nie chce mi minąć.... może powinnam zapaść w sen zimowy hihiihihi ale byłoby fajno :D

Kaszubko, to wtulmy sie razem w tym pokoiku na poddaszu, ja chetnie zime przespie ;) Ruda, nie gratuluje jeszcze zeby nie zapeszyc, ale mowie brawo!!!. Kciuki dalej zacisniete :)

Dzien dobry wszystkim Dzis tylko sie przywitam ale nic wiecej nie dam rady napisac,mala klotnia i wszystko jasne ...za duzo pracuje - niezly temat do klotni co? Pozdrawiam panie i posylam i - moze odpoczne wieczorkiem u mnie w domu dalej grypa ale tylko M chociaz z nim to gorzej niz z dzieckiem :D

Jedno co mogę dać na pocieszenie - kochane już niedługo koniec "przestępczego roku" .... jeszcze tylko 2,5 miesiąca i nareszcie wszystko się zmieni :D

Ja tez tylko :( Mam okrobną grype żołądkową i wiekszosc dnia jestem w łazience...juz nie mam siły papa...

Cześć pozdrawiam wszystkie i mówię dobranoc

Witam kochane Wczoraj przeczytalam wszystkie zaleglosci ale nie mialam juz sily do pisania, postanowilam nadrobic to dzisiaj i siadlo mi polaczenie internetowe :-(. Teraz net dla mnie laskawszy to chociaz pare slow napisze... Widze ze jednak o mnie nie zapomnialyscie;-)... no ale jak mowi Dea : widocznie niezle Wam zalazlam za skore :-P :-D Kaszubko - ja uwialbiam miesko na slodko: pieczen z zurawina:-), indyk z brzoskwiniami i winogronami :-)... wiec moze kiedys Twoj przepis wyprobuje :-). Zdjecia jak zwykle sliczne i podziwiam artystke... powoli stajesz sie ekspertem od numerycznej obrobki zdjec :-). Nie mam zadnych nowych zdjec :-(... nasz aparat \"padl\" juz pare miesiecy temu, przed samymi wakacjami, i jakos nie dorobilismy sie jeszcze nowego, a tych ktore robili nasi goscie nie odzyskalam :-( ... ale obiecuje poprawe ;-) Duza dla Oli i slicznie dziekuje za wszystkie przesylki ! Dea – chyba trafilas w sedno : dyplomacji u mnie zero, potrafie sie zdenerwowac w ulamku sekundy i wcale tego nie ukrywam... zdaje sobie z tego sprawe ale nie potrafie sie opanowac ... sama siebie takiej nie znosze i mam tylko nadzieje ze mi to przejdzie, jak to mowia, \"po pierwszym dziecku\" ;-) :-D :-D. Jesli chodzi o nasze spotkanie to mysle ze co sie odwlecze... jeszcze bedzie nam dane poklachac przy kawce ;-) A co do urzadzania domu... zycze samych \"trafionych\" zakupow, bo wiem ze nie jest to latwa sprawa :-) No i najwazniejsza sprawa : duza dla cukiereczka :-) Ania – super ze wycieczka sie udala... nie powinnas patrzec na innych tylko jak najczesciej wyruszac z domu, kiedy masz tylko okazje... nie jestes niczyja wlasnoscia i masz prawo do wlasnego zycia :-) A co do tej naszej klotni... wiesz jak to jest : 5 prawie doroslych osob w mieszkaniu gdzie normalnie mieszkaja 2 ... nie ma sily : beda jakies “tarcia” i napiecia, ale jakos do tej pory udawalo sie nam nie zwracac uwagi na niedogodnosci... a tym razem niestety :-( wybuchlo :-(... i nawet nie wiadomo o co tak naprawde poszlo i nie wazne po czyjej stronie lezy wina... po prostu przykro mi ze tak sie ta wizyta zakonczyla... :-( Erato – bardzo podoba mi sie argument z meskim klimakterium :-D... u mnie niestety nie do zastosowania, bo za mala roznica wieku :-). Widze ze Twoja nowa praca rzeczywiscie dosyc obsorbujaca i zajmuje Ci duzo czasu... ale najwazniejsze ze sprawia Ci przyjemnosc i daje satysfakcje :-)... czasami bardzo ciezko pogodzic zycie rodzinne i \"kariere\" :-( Wesola - bardzo mi przykro :-( , wyobrazam sobie co czujesz ... ale ja Cie prosze : nicka nie zmieniaj ... mozna \"nosic zalobe\" i dalej zostac wesola i pogodna osobka :-). Goja – wyprobuj ta Twoja silownie, ja za niecale 5 miesiecy bede potrzebowala baaaaaardo dobrego trenera osobistego, wiec moze mi ktoregos podeslesz ;-) :-D She – pozdrawiam i zycze powodzenia i wtrwalosci, bo chyba znow zaczela sie nauka ...? Rzena – czasam ciezko zrozumiec facetow... ze tez oni tak rzadko potrafia jasno powiedziec o co tak naprawde im chodzi... I powiem Ci ze ja tez czasami czuje sie jak gowniara ktorej ktos udziela lekcji :-O... i za kazdym razem doprowadza mnie to do szewskiej pasji ;-)... awantura gotowa ... na szczescie nie zdarza sie to czesto. Rudamaxi –trzymie kciuki na maxa i zycze powodzenia :-) A na szczescie dostaniesz jeszcze wirtualnego kopniaka... nie powiem w co :-P :-D Brzuszek dziekuje za pozdrowienia i caluski :-) i tez pozdrawia i cmoka internetowe ciotki i babcie, bo juz zaczyna sie odzywac :-) i przez ostatnie 2 tygodnie z oponki zmienil sie w prawdziwe brzusio ... moze dlatego ze ostatnio same dobre rzeczy dostawal ? ;-) :-D. Chyba sie pare osob w pracy niezle zdziwi :-P :-D :-D Ja dzisiaj zawozlam M na Salon Samochodowy (jakos w tym roku mnie nie pociaga wloczenie sie godzinami po ogromnych halach, choc 2 lata temu bylismy razem :-) ) a sama pojechalam do rodzicow :-)... wstapilam tez do kilku sklepow, ale prawie nic nie kupilam... Caly czas czekam na znak od Izy;-) i moze uda sie nam spotkac... a co do zdjec... to o ile Iza bedzie miala ze soba aparat, bo nasz: patrz wyzej :-) Rybko – rowniez pozdrawiam serdecznie:-) Moze dosyc juz tego elaboratu, bo Was zanudze... postaram sie juz teraz zagladac regularnie ... jutro jeszcze laba :-) (ale do Was postaram sie zgladnac :-) ) a od czwartku wracam do pracy :-(... a tak strasznie mi sie nie chce :-O !!! Dla wszystkich milych pan posylam po i i zycze milej i spokojnej (albo szalonej - to juz jak kto woli :-P ) nocy :-) Papa !!

Dzień dobry Czekam na Maciusia i jego mamę :D są u lekarza na kontrolnym badaniu i już niedługo będą u mnie :D Po ich wizycie więcej się rozpiszę.... a teraz tylko stawiam kawę i posyłam Wam słoneczko

Dzien dobry szaro i buro, ale juz sroda I do weekendu troszke blizej ;) Rebeka!!! No to teraz jest to brzusio, wrescie ;) a czujesz juz ruchy? Podpowiem ci, wrazenie takie jak przy \'prukaniu\' czesto mozna sie pomylic hihihi ale tak mi wytlumaczyla lekarka i wtedy zaczelam kopniaczki odczuwac. Kaszubko, trzymam kciuki za Maciusia, wszystko bedzie dobrze!

Małżeństwo jedzie samochodem już przez dłuższą chwilę nie odzywając się do siebie po wcześniejszej sprzeczce. Nagle mąż zauważa stodołę z różnego rodzaju bydłem: krowy, byki, świnie,owce...... > - Twoja rodzina? - pyta sarkastycznie mąż > - Tak, teściowie - odpowiada żona.

Maciuś już zdrowy.... już coraz lepiej go zrozumieć, gdy mówi :D Jest ruchliwy, wesoły... apetyt mu dopisuje.... ale trochę wyszczuplał - rośnie, pnie się w górę :D Dea - ja pierwsze ruchy odczuwałam w inny sposób - jakby moje flaki się ruszały... inaczej nie dam rady tego opisać.... pamiętam do dziś, gdy odczułam pierwsze poruszenie się mojego pierwszego dziecka..... to był wieczór, oglądałam film i nagle to poczułam - za chwilę pobiegłam do mamy [do kuchni] i śmiejąc się przez łzy - powiedziałam co się dzieje.... byłam taka szczęśliwa :D A dopiero przy porodzie ostatniego dziecka zwróciłam uwagę na to, że dziecko również i wtedy się rusza.... kopało mnie w chwilach odpoczynku między skurczami :D

witam i ja No,no,troche tu pusto :(.... U mnie dzisiaj piekne słonce, wiec jakby komu za ponuro to posyłam promyki... Wczoraj miałam taki \"biegajacy\" dzien...I to od samego rana:(...wszedzie poruszałam sie truchcikiem ,zeby zdarzyc pozałatwiac to co zaplanowałam,niestety na to zeby chociaz wieczorkiem zajrzec juz mi sił brakło... Musiałam uzupełnic braki w lodowce i w oborze,a to sie łaczy z jazda po okolicy ...przy okazji przywiozłam moich rodzicow i siostre z mała na kilka godzin do siebie...to goszczenie wymagało pozadnego obiadu,deseru i potem mozna było nacieszyc sie mała i pogadac o wszystkim.... Wieczorem truchcikiem porobiłam u moich łaciatych i musiałam pozawozic gosci do domu....i dzien minał... A dzisiaj od rana pranie ,sprzatanie ,a teraz jeszcze czeka gura rzeczy do prasowania w dodatku odwiedziłam tez biblioteke ,takze do ksiazek tez mnie przyciaga jakas siła i jak tu sie wyrobic... Serdecznie Was pozdrawiam i pedze popracowac,ale bede zagladac.... oczywiscie wsiem posyłam po i ..

Ja to mowi Rebeka ,az mi zeby zgrzytaja na te "gure":( :(....przepraszam iadowmo ma byc "góra"...