Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Cześć Nie jest dobrze:( Myślałam że jak chce pogadać to będzie sie kajał i przepraszal i ze obieca ze sie postara a on mi na to ze jak ja go traktuję ? Jak jakiegoś pijaka i ze sie nie wyniesie chyba ze go wygonię...i wygoniłam go:( Dałam mu kase na bilety zeby mógl kolejką do pracy dojechać ale chyba poszedł na piwo bo po dwóch godzinach dzwonił że nie zdąrzyl na ostatnia kolejkę i chce jeszcze jedną noc przespać u mnie-nie zgodzilam sie i wyłączyłam telefon. Nie wiem gdzie spędził noc ale na pewno nie u swojego taty-mam wrazenie ze on chce wrócić tylko ze względu na swojego ojca-boi sie jego reakcji,bo teść trzyma moją stronę. Oczywiście nie wziął torby z rzeczami.... Co ja robie i po co? Juz sama nie wiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa6868
cze cze ! No to nieżle.Bez torebki -6.46 już na kompie gdzie ty jesteś w pracy? Rebeka czy mogę zadać ci osobietę pytanko? Hrapina małolata obiecała że nie będzie palic nerwy i tak mnie poniosłu i tak przez 2 dni stres mnie trzymał ale widzę światełko w tunelu poczytałam sobie trochę o dorastających nastolatkach i stwierdziłam że dopuki mam na to wpływ to nie jest tak żle,dzięki za wsparcie ja też teraz tego bardzo potrzebuje :o. Kaszubko może trzeba o tych marzeniach napisać tylko bez obscenicznych scen bo nas wykasuję:) Mi się marzy dwa tygodnie z M w ciepłych krajach (tak skromnie:)) bez kłopotów życia codziennego dzieci,psa,rodziców na głowie, pracy, tylko my dwoje ciepełko plaża i egzotyczne drinki:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa6868
35- jak ja cvię rozumien Mój M też wszystko chomikuje każda śróbka stara obudowa w garażu nie ma już miejsca ale to jeszcze się zmieści a jak coś szuka to zawsze się pyta np. "niewidziełaś gdzieś tej odudowy bo mi znowu coą posprzątałś w tym garażu:) Co do obiadów to staram się w ciągu tygodnia gotować zupy bez 2-dania ale i tu was zaskoczę :) drugie danie gotuje jak trzeba mój M .Bo on pracuje 24h na12h i duzo jest w domu.Na pocztku sie opieral ze nie umie ale z czasem sie nauczl jedznie nie robi sorowek . Dlatego codzienne gotowanie to poraszka,ale jak rodzinke przyzwyczailas to jestes ugotowana,bardzo beda narzekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarlam do pracy, ale jestem znow sama :-( :-O Stawiam kawe i troche popracuje ale zagladne do Was ! 😘🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piąteczek, mój ulubiony dzień :D Maleńka - gratulacje 🌻 35- dlaczego Ty nie jedziesz z dzieciakami i mężem do teściów na obiad? Rebeka 🌻 nie zapracuj się, zaglądaj do nas :) She 👄 bardzo dobrze zrobiłaś, co on sobie myśli, że zawsze będziesz na jego każde skinięcie palca. Myślę, że wczorajsza noc dała mu dużo do myślenia. Nie rozumiem jego podejścia do sprawy, dlaczego on stawia się na pozycji pokrzywdzonego? Nie słuch co do niego mówisz, czy udaje, że nie rozumie? Hrapina 🌻 kubeł zimnej wody pomógł i bardzo dobrze :D odzywaj się częściej i pisz co u Ciebie :) bez_torebki - ja poproszę gin, ale z colą i z dużą ilością lodu :D Dla wszystkich duży 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, u Was też tak leje ? Miałam wczoraj wejść, ale syn dlugo siedział i padłam z książką. Iwa, teraz moja daje mi w kość. Wczoraj wszystko było na nie, dzisiaj nie jest lepiej, mam nadzieję, że na weekend jej przejdzie. Ja właściwie też gotuję codziennie, tzn.zupę gotuję na dwa dni i jak dzieci wracają to sobie podgrzeją , a jak wrócę to robię taką obiado-kolację przeważnie na ciepło. Często coś tam przygotuję wieczorem poprzedniego dnia i na drugi kończę.Moi chodzili na stołówkę, ale już nie chcą, a w weekendy często mąż się wyżywa w kuchni. Trzydziestka i pięć - pieczenie niezbyt mi wychodzi, tak naprawdę umiem 3 ciasta, my jutro do kina idziemy na \" Katyń \". Rebeko, też idę kawkę poczynić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka niestety u mnie też leje od samego rana :( Ja też gotuję codziennie i to przeważnie drugie danie, bo po zupie wszyscy głodni :( a na mieście nikt się nie stołuje. Mąż jak ma nóż na gardle to coś łatwego czasami ugotuje, ale jest to moja działka przy dużej pomocy mojego M, razem raźniej i szybciej :D Ciast nie piekę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 - a nie boisz się, że jak jest u nich sam to mają większe pole do popisu żeby mu zrzędzić? Jak Ty byś przy tym była, to może nie mieli by odwagi tak gderać? A tak, to hulaj dusza piekła nie ma /czyt. żony/ :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowiek pójdzie kawę zrobić i zaraz go przechwycą, Zmorko ; Trzydziestkopiątko, jakbym nie wiedziała, że mój mąż nie ma brata, to pomyślałabym, że mamy tych samych teściów ;), na szczęście mieszkają daaaleko i najbliższa wizyta to Święta, a propos, rozglądacie sie już za prezentami, listy do Mikołaja napisane ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo się u Was dzieje...i dobrego i złego...ale podobno nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło,więc....trzymam kciuki zeby się wszystko dobrze skonczyło:) u mnie fajna pogoda,szkoda,że w pracy ( iwa tak,ja o tej durnej porze klikam z pracy,w domu by mi się nie chciało:P...ja na 2 zmiany 6-14 i 14-22 pracuję ) dzisiaj do 16ej siedzę.Chętnie poszłabym na działkę na jakąs kiełbaskę z ogniska czy cuś ;) Ale za to jutro odwiedziny u babci a potem imieniny z noclegiem u siorki:P bez dziecków:P A do codziennego gotowania 2-daniowych obiadów przyzwyczaiłam siebie i rodzinkę przez 10 lat \"siedzenia\" w domu,ale odkąd pracuję gotuję mniej.Czasem szykuję coś dzień wcześniej,czasem po pracy,ale naczęsciej pełny obiad jest kiedy mam druga zmianę i w weekendy. 35...rozumiem cię ale nie wiem,czy nie boisz się,ze \"nieobecni nie maja racji\"?;) i że nie bywając u teściów dajesz im jakiś tam kolejny argument do ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 - dziwni ludzie, współczuje Ci takich teściów :( bez_torebki ma rację - nieobecni nie mają racji, ale też i Ciebie rozumiem, ja chyba w tej sytuacji też bym nie jeździła :( chociaż to trochę niebezpieczne, dobrze mieć zawsze rękę na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do moich teściów się przyzwyczaiłam, nie reaguję na zaczepki dla świętego spokoju i dla męża, poza tym rzadko sie widujemy, więc uzbrajam się w cierpliwość i zaciskam zęby. Bez torebki \' A ja o Sylwestrze jeszcze nic nie myślę,ale marzy mi się wyjazd na narty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz sie z Wami przywitam :-D Bez-torebki 🌻 - jaki rodzynek ? A z ymi marzeniami... to swieta racja ... dlatego mowie \"na chwilke\". Mysle ze nie warto ryzykowac jesli jest sie szczesliwym. To tylko marzenia, i jak mowia \"franki\" - trawa jest zawsze bardziej zielona u sasiada... Ja tez trzymie kciuki, zeby bylo dobrze ! She 🌻 😍- dzielna dziewczyna z Ciebie ! Po co to robisz ? Dla Twojego i dzieci dobra ! Nie wydaje mi sie ze dobrze im robi zycie w takiej atmosferze jak opisalas... Zadaj sobie moze pytanie czy jestes gotowa spedzic cale swoje zycie tak jak w tej chwili. Zmiamy sa zawsze bolesne, i ciezko podjac decyzje ale Ty przeciez mloda jestes i masz prawo do normalnego zycia. Ale to Twoje zycie i to Ty musisz zdecydowac jak ma ono wygladac. Iwa 🌻- pytaj. 35 🌻 - z tymi obiadami to u mnie tez dziwnie. Ja jem codziennie w pracy a maz nie zawsze moze isc na normalny obiad, wiec czasami robie kolacje \"na cieplo\" a czasami tylko cos \"przekasimy\". A co do tych \"kudlatych mysli\"... moze ja przewrazliwiona jakas :-D ? A tesciow nie zazdroszcze ... Zmorka🌻 Agnieszka 🌻 - u mnie piekne sloneczko ale chlodno - rano bylo tylko 7°C... Przesylam kilka promyczkow dla kazdej z osobna ! Zmorka 🌻 - fajnie ze masz pomoc w kuchni. Moj maz do kuchni nie zaglada i gdyby zostal sam w domu to moze jajecznice by sobie zrobil ale nic wiecej :-O O, dotarl moj kolega, bedzie razniej... Druga kawke poprosze ! I milego dnia dla Wszystkich !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja ani o świętach, ani o sylwestrze jeszcze nie myślę, bo przedemną wielka imprezka w listopadzie i ona mi zajmuje całe moje myśli póki co ;) Moi teście się do mnie przekonali i nie mam już z nimi żadnych problemów, ale na początku małżeństwa bywało różnie. Byłam o tyle w dobrej sytuacji, że mąż zawsze stał za mną murem :) I dzisiaj jest ok :) Przyzwyczaili się do mnie, pozatym tak sobie myślę, że skoro ich synowi jest dobrze, to czego mieliby się czepiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Zmorko, mojemu też źle nie jest a czepliwi tacy; co to za imprezka, jeśli można spytać ? Rebeko, ja chyba na drugą też się skuszę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeka 🌻 dzięki za słoneczko, bardzo się przyda tych kilka promyczków :) Nie zawsze miałam pomoc z męża taką jak bym sobie tego życzyła, ale stosując pewne pewniki, które 35 opisała bardzo trafnie, po 19 latach małżeństwa ustawiłam sobie męża tak, żeby życie razem było przyjemniejsze i bardziej znośne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka - mój staruszek kończy czterdziechę i będzie mnóstwo gości, muszę rozłożyć imprezkę na dwie raty, bo na raz nie pomieszczę wszystkich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeka....ja o braku rodzynka-faceta na naszym topiku wspomnialam;) I wiesz 35...czasem obeccność mężczyzny na babskim forum może świadczyć o tym,że chce się czegoś dowiedziec albo coś zrozumieć,może nawet poznac jakąs babeczkę a np.nie lubi portali randkowych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmorko - jaki staruszek, toz 40-tka to piekny wiek ! Dopoki jezdzi jak osobowy... nie ma problemu ;-) :-D :-D :-D:-D !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez_torebki - chyba ze to ktoras z nas ten rodzynek :-D :-D :-D :-D . Ale w takim razie niezle sie \"kamufluje\" :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak to dobrze ,że jesteście. Ja teraz to wyglądam tak 😭 . Do tego stanu doprowadziła mnie moja druga połówka.On tak ma ,że jak się zdenerwuje to zaczyna wrzeszczeć na tego kogo ma pod ręką i tym razem padło na mnie,a ja tak mam ,że od razu chowam sie jak żówl,zamiast odpyskować ,ale poprostu nie potrafię.I tak mamy przed sobą super WE, Co prawda jak się wybeczę to mi przejdzie,ale humor mi popsuł totalnie. I najbardziej to zlła jestem na siebie,bo mu na to pozwalam. Chyba zachlapie całą klawiarurę,sorry ze tak sie zale ale nie mam nikogo innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo - tu sobie mozesz poplakac, ale gwarantuje Ci ze humorek Ci sie zaraz poprawi ! Duza 😘 dla Ciebie i orgooomny \"ptys\" !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny,ja wiem ze mi to przejdzie,ale to mnie wkurza,bo on widzi ze becze i wielce chce przeprosić a ja mam ochotę mu przyłożyć w łeb.W końcu na swoich kumpli od piwka to raczej nie podnosi głosu . Chyba sama sobie jestem winna ,miałam mu przywalić jak to zrobił pierwszy raz to może by sie zastanowił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo - Ja zawsze mowie mojemu ze to milo ze przeprosil ale wolalabym zeby sie staral nie popelniac 2 razy tego samego bledu. Czasami skutkuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Rebeko,temu mojemu to nie bardzo idzie coś przetłumaczyć,a po tylu latach to ja juz nawet nie mam ochoty.Wydaje mi sie ,ze on sobie zdaje sprawe ,ze zle robi bo głupi nie jest,ale nie potrafi postepowac inaczej . a najgorsze to ,ze ja sie wtedy zamykam w swojej skorupie i nie mam ochoty wyjść.Czasami przez takie jego postepowanie nie gadamy nawet 2 tygodnie. Wygadałam sie i mi lepiej!!! Dosyć tych smutków ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ zaczynajac od konca: Annapo, poplacz sobie przez chwilke, jak mowila moja prababcia, bedziesz miala piekniejsze oczy :) Ja, pewnie jak i twoj maz, naleze do ludzi wybuchowych, i uwierz mi 99% moich wybuchow jest nieuzasadnione i po dwoch sekundach mi przechodzi. Potem tylko wstydze sie przeprosic osobe na ktora \"wybuchnelam\" :( Wiem ze zaniedlugo wyciagnie do ciebie reke 🌻 She - a czemu on kota ogonem wywrocil i osadzal cie za zle traktwanie? To typowe zachowanie osob ktore wiedza ze \"przechylily\" ale nie chca sie do tego przyznac wiec zwalaja na innych. Zycze wytrwalosci w postaniowieniach i zeby wszystko ulozylo sie jak najlepiej 🌻 Rebeka :) no rzeczywiscie masz kosmate mysli, bo ja zrozumialam tak jak 35tka napisala ;) No ale jesli takie masz fantazje ;) :p Tylko ze zimno troche :) Bez torebki - kurka, gin and tonic przed 7ma rano? Czemu nie :) Przeciez piatek!!! 35tka - ja tak jak ty, nie boje sie nieobecnosci w pewnych sytuacjach. Po co sobie nerwy truc glupota innych. A moj, jesli jest mu ze mna dobrze to wroci. 😘 dla wszystkich i ja tez przesylam, tak rzadkie w Londynie, promyczki sloneczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allexandraa28
Witam. Zrobiłam sobie kawke i postanowiłam poklikać na jakimś topiku. Chociaż nie mam jeszcze 30 lat a 28 to czuję że wasze problemy i tematy będą mi bliższe niż to o czym gadają dziewczyny w moim wieku. A to dlatego że jestem w stałym związku o 11 lat, mam 4 letnią córkę, prowadzę dom, pracuję i.... tak jak Anna mam męża choleryka. Doskonale Cie rozumiem też zdarza nam się przez niego nie rozmawiać po kilka dni. Często płaczę przez niego, ale nadal go kocham. Trochę się pożaliłam ale pomimo wszytko jestem bardzo pozytywna osobą. Mam nadzieje że mnie przyjmiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×