Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katis

Jak strasznie żal zrobiło mi się tych dzieci.

Polecane posty

nie wiem czy im ktos oferowal czy nie, to wedlug mnie jedyne wyjscie zeby poprawic ich sytuacje co do mojej stopki to moja indywidualna sprawa i nie jest tematem tego topiku takze prosze ja zostawic w spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ktos im to tłumaczy - czy są wyzywane przez inne dzieci, odpychane przez innych dorosłych, bo przecież to CUDZE dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego synka w przedszkolu juz 3 latki wiedza ze bez pracy nie ma kolaczy :-), więc wzorce to nie tylko rodzina. To tez szkola, nauczyciele. A watpie, że w szkole nikt nigdy nie mówił im, że na chlebuś trzeba pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, jakby to takie proste było to nie byłoby dziś takiej dyskusji... I tak uważam ze 100% winy za sytuacjęponoszą rodzicę. Dom to podstawa wychowania - dopiero potem szkoła, kosciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w przeciwieństwie
do Ciebie ariane jestem pewna , ze wielu juz chciało im pomóc, wielu oferowało pracę bo ta ich sytuacja nie trwa od miesiąca tylko od conajmniej 10 lat i jestem gotowa rękę sobię dac uciąć o to , ze jakiej bys im pracy nie zaofiarowała to oni i tak wola klepac biede i wyciągac ręce do innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczęłam czytac topik
a ja wlasnie od bylego szefa dostawalam telefon (bo zmienilam prace) czy na no c nie przyjde do pracy paru groszy zarobic.... bo pilen zlecenie maja.. mozna???? mozna... ale trzeba chciec... juz mam dosc, ze co wlaczam tv to albo polityk, albo znowu komus pomagac... kurde rozumiem dziecko chore, no tego sie nie przewidzi, rodzice pracuja ale leki za 3000 to faktycznie moze ich byc nie stac... ale tu...koles siedzi na dupie zamiast roboty poszukac.... a mozna... a probowal... kiedys do moejgo znajomego podszedl koles zebrzac o pare zloty, ten mu powiedzial "niech pan przyjdzie tu jutro o tej samej porze, a dam panu prace" kumpel przyszedl... faceta nie bylo... zebrac jest latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście Yenny, ze dom to podstawa. Ale nastoletnie dzieci maja juz swoje rozumy i wiedza, ze albo sie pracuje, albo nie. Im jest wygodnie nie pracowac, choc zapewne taki wybor nie raz juz mieli. Ale skoro rodzice wyciagaja rece, to dzieciom wygodnie jest robic tak samo. Co nie zmienia faktu, ze maja wybor i chyba wiedza że coś takiego jak praca istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ariane, ktos wczesniej napisal, ze jestes mloda i niewiele wiesz o zyciu, zaprzeczylas temu oczywiscie. a ja jednak zgodze sie z ta osoba, bo Twoje wypowiedzi swiadcza, ze nie tylko nie pamietasz czasow realnego socjalizmu (ale nie o to chodzi, bo ja tez zbytino nie pamietam), ale nawet nie interesujesz sie najnowsza historia, nie wiesz, co sie dzialo, nie rozumiesz pewnych mechanizmow spolecznych. wiem, ze masz bardzo dobre checi, ale jak to sie mowi, nimi jest wlasnie pieklo wybrukowane... z Twoich wypowiedzi bije chec niesienia pomocy, poprawy sytuacji dzieci, wyprowadzenia ich na prosta w zyciu - wszystko to bardzo szczytne cele, ale czy realne? myslisz idealami i Twoje pomysly przypoinaja utopie. mam wrazenie, ze ludzi biednych postrzegasz przez pryzmat wpajanych w dziecinstwie bajek, w ktorych biedak to zawsze byl ktos poczciwy i dobry. mowisz - dac ojcu prace. przeciez praca dla stolarza jest! wystarczy, ze sie troche pointeresuje, zaczepi tu, czy tam. naprawde nie potrzebuje do tego nikogo, kto mu te prace wynajdzie, nie jest przeciez dzieckiem, tylko doroslym czlowiekiem, w dodatku ojcem. jak nie ma pracy, to znaczy to tylko tyle, ze nie chce jej miec. a dlaczego? widac ma powody. widocznie smierc mu w oczy nie zaglada. a nie zaglada wlasnie przez takie osoby, jak Ty, gotowe do pomocy. pomaganie biednym zawsze tylko poglebi patologie, ludzie MUSZA radzic sobie sami. inaczej nigdy nie bedzie sprawiedliwosci na tym swiecie. nie mozna dopuscic do takiego systemu spolecznego, w ktorym kazdy moze sobie nie pracowac i byc utrzymywanym przez innych, bo ostatecznie kazdy chetnie wybierze taka mozliwosc, tylko kto wtedy bedzie na wszystkich pracowal? jak wszyscy idealisci - calkowicie pomijasz w rozumowaniu element zwyklej ludzkiej podlosci, cwaniactwa. byloby fajnie, gdyby wszyscy byli dobrzy i uczciwi, ale tak nie jest. jest wielu ludzi sklonnych do wykorzystywania innych, zerowania na cudzej naiwnosci, niechetnych do podejmowania wysilku, znajdujacych zawsze najmniejsza linie oporu, przykro mi, ale tacy sa ludzie. i dlatego nigdy nie bedzie dzialac zaden system oparty na altruizmie i wspolczuciu. sa ludzie, ktorzy po prostu zasluguja sobie na to, aby zyc w biedzie. niestety - jedyne, co mozna z tym zrobic, to nie robic nic. szkoda dzieci, ale pomagajac im, tak naprawde im szkodzimy. obiady w szkole - ok. i tyle. reszta nalezy do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum pomelum
Czytam i nie wierze w to co czytam. Czy wy w ogole ludzie wiecie co to litosc? w ogole mi nie zal Ty to chyb masz 15 lat,bo wiecej bym Ci nie dala czytajac Twoje wypowiedzi. Odkad skonczylam szkole srednio praktycznie nie mieszkam w Polsce i musze powiedziec,po obserwacji innych narodow,ze tylko Polacy sa tacy bezduszni. Zabijmy teraz te dzieci,bo ich rodzice sa nieodpowiedzialni,pozwolmy im umrzec z glodu,bo przeciez musza zaplacic za bledy swoich rodzicow.A ze przy tym wybierzemy jedna z najbardziej okrutnych smierci tym lepiej moze inni sie naucza wtedy. Czy wy w ogole wiecie o czym mowicie-zabierac dzieci i umiescic w domu dziecka...Wiekszosc dzieci wybralaby glodowke z rodzicami. Ja jestem z wielodzietnej rodziny i rzeczywiscie nigdy nam sie nie przelewalo,pomimo,ze moi rodzice pracowali i bardzo czesto nie mielismy pieniedzy na rozne rzeczy,ale zadne z nas na patologie nie wyroslo,pomimo,ze czasami otrzymywalismy pomoc materialna od innych ludzi. Moja jedna siostra jest prawnikiem z wyksztalcenia po UW, druga studiuje w Dublinie, a brat jest na stomatologii wiec zaloze sie,ze niejedna rodzina chcialaby miec takie ,,patologiczne,, dzieci. Fakt,ze nie mielismy pieniedzy nauczyl nas zawsze trzymac sie razem i pomagac sobie nawzajem.Duzo ludzi zazdrosci nam,ze jestsmy tacy zzyci ze soba pomimo,ze teraz jestesmy rozrzuceni po swiecie. I zaden bogaty jedynak nigdy nie bedzie mial tego co my mamy,i w zyciu z nikim bym sie nie zamienila,nawet wtedy gdy musielismy dzielic jedna czekolade na piecioro dzieci. Mam nadzieje,ze znajdzie sie ktos,kto pomoze tym dzieciom,da prace ich tacie,i nie beda narazone juz na ponizenia i upokorzenia. Wspolczuje Wam ludzie bo bez serca nie da sie zyc a w kazdym razie nie da sie byc szczesliwym.Mam nadzieje,ze los Was nie pokara za okrutne rzeczy,ktore tu powypisywaliscie,bo z kazdym rokiem ucze sie,ze zycia nie da sie przewidziec. Mam nadzieje,ze nigdy mi nie przyjdzie wychowywac moich dzieci w Polsce,gdzie bylyby otoczone ta bezdusznoscia i jadem wylewajacym sie z Polakow. Czasami mi wstyd,ze jestem Polka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anyzówko, właśnie moze jakby w dzieciństwie ktos nakładł im do głowy ze pracować trzeba to nie byłoby natoletnich darmozjadów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anyżówka szanuje Twoje poglady, masz o mnie takie zdanie ok Twoja sprawa, z pewnymi rzeczami troszke sie pomylilas ale to nic, trudno, taka jestem i taka pozostane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravo anyżowka
!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lelum pomelum-> oczywiscie zgadzam sie z Toba, taka nasuwa mi sie myśl, moze ktos kto nigdy nie zaznał biedy nie potrafi zrozumiec innych?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lelum polelum To czemu siedzisz za granicą? zamiast pomagać rodakom tu na miejscu.? Poza tym nie porównuj 5 dzieci z 15toma. I zapewne podejście Twoich rodziców do zycia bylo inne niz, rodziców tejze 15tki- skoro wychowali Was i wyksztalcili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem tak
cała ta sytuacja wynika z czystej głupoty i bezmyślności rodziców. Naprawdę są tacy ludzie, którzy twierdzą, że dzieci nigdy za dużo. W mojej rodzinie jest na przykłd jedna ciotka, która nie przepracowała w życiu nawet roku a ma już dorosłego syna. Oczywiście synalek wdał sie w rodziców (tata nie pracuje bo pije) i też od wszelkiej roboty sie miga i szkoły nawet zadnej nie skończył. Oni uważaja, że wszystko im się należy od innych ludzi którym się jako tako powodzi. Ciotka stwierdziła ostatnio że dobrze by było gdyby jej syn sie ożenił to by mu było łatwiejżyć. Jasne najlepiej niech znajdzie jakąś naiwna, która będzie na takiego pasożyta pracować całe życie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ciekawe jak teraz na taka
i urodzi 15-dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lelum polelum napisała: > Mam nadzieje,ze znajdzie sie ktos,kto pomoze tym dzieciom,da prace ich tacie,i nie beda narazone juz na ponizenia i upokorzenia. Ale ich tata nie chce pracować. Pewnie (nie do kamery oczywiście) chwali się że w życiu pracą się nie skalał. Ale za to 15 dzieci zrobił, chłop jak dąb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lelum polelum - przeciez nikt nie sugeruje tu wybicia tych rodzicow i ich dzieci :O wystarczy zwyczajnie odciac im \"kurek\" - bo ja nie wierze, ze oni rzeczywiscie wbijaja zeby w sciane. owszem, nie maja dochodow, zyja bardzo biednie, ale dotad, dopoki z pomocy ludzi beda JAKOS wiazac koniec z koncem i zyc z dnia na dzien - dotad oni nie podejma sie pracy. gdyby nagle zabraklo im wszelkich srodkow do zycia i nie mieliby nikogo, kto moglby im pomoc, jestem przekonana, ze w te pedy ojciec poszukalby jakiejs pracy, matka tez by sie zainteresowala czymkolwiek, najstarsze dzieci wyslaliby szukac zarobku i moze nadal zyliby biednie, ale juz za swoje, a przeciez nie zyjemy gdzies w Afryce, zeby normalny zdrowy czlowiek nie byl w stanie zarobic paru groszy na podstawowe potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum pomelum
Wiecie co zaraz to mnie chyba szlag trafi. Polakom nie nalezy sie pomoc od panstwa polskiego,ale nalezy sie im od angielskiego? Ilu Polakow wyjezdza do Anglii i chce dostawac benefity i domy za darmo i w ogole nie pracowac,bo maja dwojke dzieci,a oni nawet nie sa obywatelami Wielkiej Brytanii a jak czegos nie dostana to wielce oburzeni,bo przeciez od miesiaca placa najmniejszy podatek w Anglii. Moze rodzina z 15 dzieci powinnam wyjechac do Anglii i prosic o zasilki,bo inni ,,dumni,, Polacy swietnie sie ustawili tylko z 2 dzieci. Moze najpierw sie powinnismy zajac Polakami naciagajacymi obce rzadu a pozniej tymi,ktorzy probuja ,,naciagnac,, polski ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczęłam czytac topik
leluj polelum, ale twoi rodzice pracowali... ok rozumeim pomóc jak rodzice pracują i po prostu nie starcza... ale jak nic nie robia??!! nic... oprocz nastepnych dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie każdy pyta ,dlaczego mam tylko jedno dziecko, w szoku byłam jak sie mnie zapytał Wujek który ma 7 dzieci , pytam czy jego dzieci tym roku pojechały na wakacje ,bo w tamtym ani w kolejnych minionych wakacjach nie wyjechał y nigdzie,powiedział ze nie pojechały jak zwykle :( wiec odpowiadam mu widzisz wujku moje dziecko pojedzie na każde wakacje, bedzie miał wszystkie przybory do szkoły ,prezenty pod choinka a twoje nie :( dlaczego bo masz tych dzieci za duzo,które robiłes po pijaku:( ale nie jestem egoistka ten skurwiel jeszcze sobie pije i stać go nato!!! ,a na wakacje zeby dzieci posłać to juz nie stać:( szkoda mi tych dzieci a jesli by miał 2 lub 3 to, było by inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum pomelum
Ale zyjemy w kraju, w ktorym czlowiek po studiach nie moze znalezc pracy wiec jak oczekuje po 10 latce,zeby zaczela pracowac.Ja Cie zapewniam,ze te dzieci po szkole nie siedza z ,,dupa,, na kanapie,bo ta matka nie dalaby rady ugotowac,uprac,posprzatac i jeszcze wychowywac 14 dzieci. Moi rodzice nie mieli pieniedzy,zeby wyslac mnie na studia a moja siostra musiala przerwac swoje.Na szczescie teraz moga awac pieniadze mojemu bratu,bo ja i mojasiostra jestesmy calkowicie niezalezne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczęłam czytac topik
lelum polelum przepraszam za leluj niechcacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczęłam czytac topik
lelum polelum przepraszam za leluj niechcacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stać Cię na wakacje dla dziecka? Ty burżujko! A wiesz że niektórych nie stać? Oddawaj połowę na zdziczałych dzieciorobów, ale już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stać Cię na wakacje dla dziecka? Ty burżujko! A wiesz że niektórych nie stać? Oddawaj połowę na zdziczałych dzieciorobów, ale już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stać Cię na wakacje dla dziecka? Ty burżujko! A wiesz że niektórych nie stać? Oddawaj połowę na zdziczałych dzieciorobów, ale już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie zaczęłam czytac topik
zgadzam się z tym, że trudno jest znależć super ekstra prace... fakt, że po studiach ciężko, ale naprawdę jak się jest gotowym pracować za 900 złoty to pracy jest multum... można wybierać... po prstu kolesiowi by korona z głowy spadła, jakby miał np na budowie potyrać... praca jest.. chetnych brak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelum polelum2
Nadiya nie wiem czy Twoje dziecko bedzie kiedys bardzo szczesliwe,bo co roku wyjazdzalo na wakacje, jak bedzie samo na swiecie.Jasne zawsze mozna miec wielu przyjaciol,ale oni nigdy nie sa rodzina.Ja mam ten komfort psychiczny,ze caly swiat moglby sie walic i palic,a gdybym potrzebowala kiedykolwiek pomocy to zawsze jest 4 ludzi na tej ziemi,ktorzy bezwarunkowo mi pomoga i po prostu beda dla mnie zawsze. Bardzo przykre jest to,ze ludzie musza wybierac czy chca aby dziecko mialo braciszka czy siostrzyczke,czy moze jednak wakacje co roku i ladne ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×