Jak strasznie żal zrobiło mi się tych dzieci.

Liliputka, nie nauczyli ich, bo sami nie umieją. To sie nazywa powielaniem wzorców i nie zawsze jest to proces zamierzony i świadomy. Nie chodzi o to czy pomoc ma być , tylko o to jaka ma być.

po co to szufladkowanie, ile jest dzieci ktore pochodza z dobrych domow, bogatych rodzin a popelniaja przestepstwa, nie ma reguly na takie zachowanie wiec nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora:O

to procentowo o wiele wi ęcej menelstwa pochodzi z takich patologicznych rodzin niz z tych normalniejszych czy jak kto woli bogatszych...

I wlaściwie zgadzam sie z,,o rany,,- ograniczenie pomocy finansowej na rzecz innych form.

No, a czy to znaczy ze teraz nalezy im pomagac? Znam dzieci, które wychowywaly sie z ojcem alkoholikiem, matka zmarla, a jakos zadne z nich nie powielilo wzorca ojca. Chcialy miec lepsze i normalne życie i takie wybraly. Uczciwie pracując.

Najlepszą pomocą byłaby zdecydowana obniżka podatków w całym kraju. Ale, znając życie, nawet jakby praca zapukała do drzwi to \"pan stolarz\" by olał sprawę...

Człowiek tym różni się od zwierzęcia, że potrafi powstrzymać swoje chucie i zapędy kiedy tylko chce lub zmusi go do tego sytuacja życiowa. Jeżeli rodzi sie pierwsze dziecko, potem drugie i kolejne - to normalny człowiek przeciwdziała pojawieniu sie kolejnego potomka na świecie. A dlaczego? Odpowiedz jest prosta. Kotka jeśli urodzi wiecej kociąt niz może wykarmic poprostu odrzuca te najsłabsze aby reszta rodzeństwa wyrosła na silne i zdrowe koty. Człowiek jak widać nie przejmuje sie losem swoich kolejno pojawiajacych sie młodych. Zamiast zarabiać na swoją rodzine woli płodzić kolejne dzieci, nie przejmując sie pozostałymi. Wniosek nasuwa sie sam. Takich dzieciorobów, ktorzy nie zapewniają swojej rodzinie minimum socjalnego , powinno sie siłą wysyłać do pracy, choćby zagranicę. W domu taki niepotrzebny- zadnego z niego pożytku- a i dzieci będziej mniej...

wlał i zrobiłby następne bachorska...

I jeszcze jedno I gwarantuje, ze wiecej jest takich rodzin, ktore sa biedne, nie maja srodkow do zycia, a jednak nie robią z siebie ofiar losu przed kamerami, tylko staraja się mimo wszystko radzić sobie sami.

Nie szufladkuję :D tylko nie rozumiem jak to jest, że również dzieci z tzw:dobrych domów staczają się. A pomoc tej rodzinie się należy - pomoc do cholery rzeczowa - praca,ocieplenie domu,edukacja seksualna dla rodziców itd. Dać im wędkę, nie rybę!

przemyslenie-> zaraz o_rany napisze ze to naiwny pomysl i ze to nie jest panstwo policyjne, wiec Twoj pomysl z obowiazkowa praca jest nietrafiony

heehhhe-> to z szufladkowaniem nie było do Ciebie:)

Co ,jescze im dom ocieplac ,qwa a neich marzna wszyscy .Mnei ch..to obchodzi

> I gwarantuje, ze wiecej jest takich rodzin, ktore sa biedne, nie maja srodkow do zycia, a jednak nie robią z siebie ofiar losu przed kamerami, tylko staraja się mimo wszystko radzić sobie sami No właśnie, ale Katie i inni \"dobroczyńcy\" chcą im zabrać ostatnie grosze żeby dać tym ZWIERZĘTOM

rodzinę reaguje miejscowa parafia !!! przecież to w/g kościoła wprost modelowa rodzina !:O -dlaczego żaden biskup czy prałat nie zainteresuje sie nimi i nie pomoże???! Super- zero antykoncepcji-wiele pociech-tak jak chcą ! -to niech któryś z tych pasibrzuchów sprzeda swojego,,mietka,,i załata i wyremontuje chałupe!Ale nieee po co ...dobrzy ludzie dadzą ...pierd..ić o poszanowaniu nie narodzonych potrafią a jak juz się narodzą to maja to gdzieś ...szlag mnie trafia!!!! To my z mężem zapieprzamy od skowronka do żaby ,mamy tylko jedno dziecko -chciałabym mieć 2 lub 3 ale niestety nie możemy sobie na to pozwolić bo po prostu nie mamy gdzie mieszkać ! Budujemy malutki domek i chyba będziemy musieli wziąć kredyt :O i jeszcze ktos drażni moje sumienie takim felietonem! I co mam się czuć winna? mam im współczuć ...no współczuje ...ale nie lubię jak takimi problemami obarcza sie właśnie nas i nasze sumienia!Ta kobieta powinna już przy 3 dziecku poddana być sterylizacji -kiedyś tak było-w wielodzietnych rodzinach podwiązywano kobiecie jajniki i już ale teraz to przecież obraza boska a to co oglądamy potem to cud .... -ale mi też było bardzo żal tych dzieci i co ja mogę na to poradzić ? -bardzo mi przykro ...to tyle...

Marginesy mnożą się jak króliki. Nie żal mi tej rodziny. To nie zdarza się w dobrych domach tylko w marginesiarstwie. ZAWSZE gdy czytam o rodzinie mającej kilkanaścioro dzieci to już wiem że to menele. I mam rację. Tam zawsze jest bieda. Nawet w szkole podstawowej pamiętam... te dosłownie całe klany, najgorszych uczniów, największych hulioganów to były z jakichś rodzin o których się mówiło "Perki? A, oni to mają chyba z 16 dzieci". Nie stać na antykoncepcję? W aptece w szklanych słojach są darmowe gumki, pigułki antykoncepcyjne są od 8 zł / msc Są wierzący? Niech nie pieprzą się na żywca w dni płodne. Dla głupoty nie ma litości.

niektore wypowiedzi sa naprawde straszne i bezlitosne, ciekawe jak kiedys wy bedziecie w potrzebie i ktos was potraktuje tak bezwzglednie, szkoda slow, znieczulice widac nawet na forum :O żegnam

kurde, jak ja bym urodziła DRUGIE dziecko to już bym pomyślała STOP! co dopiero czwarte... siódme... dziewiąte, HOLA!! czy oni się nigdy nie otrząsną? nigdy nie powiedzą DOŚĆ, nie stać nas na kolejne? Tylko produkują dzieci jak jakieś ciastka, po 20 sztuk

komus realnie pomóc, bo tylko farmazony na forum potrafisz wypisywac...

Jak naklepię 15 dzieci to na pewno nie będę płakał że \"Ło jezu a tera nagle nie ma co do gara włożyć\"

jeszcze jedno, skad wiesz ze komus realnie nie pomagam? nie znasz mnie wiec nie oceniaj i pilnuj tego co Ty wypisujesz

Ariane, bo to jest glupota i bezmyslnosc, a nie faktyczne bycie w potrzebie. Dla mnie w potrzebie jest chore dziecko, ktorego rodzicow nie stac na 2000 miesieczna kuracje. A nie leniwe dziecioroby!!!

Arane 84 co innego być w potrzebie bez naszej winy na taka sytuacje ,to OK.zal mi wtedy takich ludzi,ze maja biede i wtedy ja takze mysle,zeby mi sie tak noga nie podwineła,ale jak ktos na włąsne zyczenie stwarza sobie takie nedzne zycie no to w ogole nie zal mi ani tych rodzicow ,ani dzieci i tacy ludzie sa mi obojetni,moga nawet umrzec i mnie to bedzie wisiało

więc niby kiedy pomagasz??

liliputka rodzice to fakt sa glupi tego nie zaprzeczam

a co Cie to obchodzi kiedy? czy ja Ci wyliczam ile Ty na kafe przesiadujesz? nie, wiec prosze sie odczepic:)

ariadne - jakiej potrzebie? Potrzeba jest wtedy gdy komuś spłonie dom, albo zginą najbliżsi. Ale żeby mieć dzieci trzeba czasu. Czy jak ona była np. piąty raz w ciąży to nie pomyslala - od teraz muszę na SERIO!!!!! uważać? Tylko dalej rozkładała nogi licząc na jakies cudy? Żeby chłop się spuścił? A skoro ukroi 15 kromek chleba to może ukroić 16? Ile ma lat? 36? Ile jeszcze dzieci urodzi? 10? Będą z niej po prostu wypadały a ona będzie lamentować że jest głodna. Jeszcze jedno. Przypadki bezpłodności o których słyszałam są tylko w dobrych domach. Nie wiem jak to się dzieje, ale nie słyszałam jeszcze o bezpłodnej meliniarze. One są płodne jak szczury.

Ariane84 ja mimo tych wypowiedzi (wstrzasajacych dla niektorych) jestem osoba czuła i mam kolezake ktorej pomagam a nawet kiedys pomagałam pewnej kobeiccie ktora miała nie za dobre warunki.Ale na moja pomoc trzeba zasłuzyc.Ja musze wiedziec,ze ta pomoc trafia do osoby ktora jest tego warta .

kraczka chodzi mi o dzieci, one sa w potrzebie bo maja glupich rodziców:O no nic nie chce sie klocic wy macie swoje poglady ja swoje

nie zal mi-> ciesze sie ze tak jest , bo po Twoich wypowiedziach sadzilam cos innego