Pijany zespół !!!!!!!!!!!!!!!! Stawiać kieliszki zespołowi czy nie ?

Przecież ten temat to prowokacja!!!!!!!!!!!! znudzonej i niedojrzałej osóbki bez moralnych zasad, Poczytajcie wyżej. ten temat już dawno zamknięty.

Zgadzam się z przedmówcą. Najlepsze są zwyczajne swojskie wesela. Za to te bardzo wyszukane przeważnie są do d**y. A co do lokali to wiem z doświadczenia, że im więcej gwiazdek i wyższa cena, to większy syf i złodziejstwo.

Na naszym weselu grał zespół "Akces" ze Skoków i było super. Grali rewelacyjnie a goście mówili, że takiego zespołu jeszcze nie słyszeli. Wódka na stole była i nikt się nie upił. Chłopaki mają klasę i doświadczenie. No i prowadzą wesele tak, że nie ma czasu na nudę. Polecamy ich wszystkim.(607 185 464) Biorą rozsądną cenę 1.700zł.

nie stawiac ani kieliszkow ani jedzenia. Jedynie napoje. kawe herbate, patere z ciastem i moze jakies owoce. Zespol , kamerzysta, fotograf - oni sa w pracy - placi sie im gruba kase za usluge - wiec nie rozumiem czemu oni poczuwaja sie tez do jedzenia! czy tez alkoholu. Nie rozumiem zwyczaju ze dostaja nawet jesc jak regularny gosc. Oni maja grac do kotleta- wynajmuje ich zeby umilili mi czas jak tancze, jem, czy robie inen rzeczy - to ma byc muzyka w tle a nie kiedy zespolowi pasuje. Kamerzysta i fotograf maja robic zdjecia jak ludzie sie bawia siedza i jedza itd. A jak ktso ze swojej 8-10 lub 11h pracy sie zmeczy - to moze zrobic sobie przerwe i napic sie kawki, napoju czy tez przekasic kawlakiem placka czy owoca - ale nie cieple danie!!! ja jak jestem w pracy to nie mam czsu na 3 cieple dania tym bardziej ze pracodwaca mi ich nie stawia ludzi epomyslcie nad tym

na moim wesleu wszyscy będą pić:D

niech sobie kanapki wezmą i termos kawą jak chcą jeść,oni są w pracy a ja na weselu

alez ty jetes głupia:) oni robia oprawe muzyczna - kretynko!!!!!! współczuje zespołom takich debili na weselach

slubuje w serpniu - ty i.diotko... ale z ciebie buraczana lala masakra

Magdalena i Tomek "zespół" za 1700 i goście powiedzieli że takiego jeszcze nie słyszeli? :D a skąd wiesz że takiego dobrego? :D

Moi mówili, że nie piją jak pracują. Jednak mieli postawione u siebie na stole i ani zespół ani fotograf ani kamerzysta nie pili. Więc dostali po flaszce na odchodne :P

Większość kapel, które znam pije alkohol, choć niektórzy mówią młodym, że nie piją, ale faktem jest, że większości alkohol nie przeszkadza w dobrym graniu, a nawet pomaga, oczywiście jeśli nie przesadzą ale zaś takich które przesadzaja nie znam za dużo.

Alkoholik zawsze widzi w drugim człowieku alkoholika i dlatego mierzy swoja miara. My takiego problemu nie mieliśmy, był alkohol i zespół z umiarem wypił w przerwie, jedzenie też mieli tak jak wszyscy. Nie rozumiem żeby było inaczej. W PRACY to sa lekarze, prawnicy,sklepikarze,urzędnicy, nauczyciele, kierowcy!!!!!! ....... wielu z was na trzezwo gorzej pracuje i o******la sie w pracy, albo zbywajac klientów, kaleczy ludzi.......................kto ma oczy to widzi i słyszy jak wielu z was "profesjonalnie pracuje" i "profesjonalnie" niszczy drugiego człowieka i to na trzezwo!!!!!!!!! Wiec zacznijmy od SIEBIE.

Do- slubuje w sierpniu. Współczuje tym ludziom, którzy bedą grali, filmowali, robili foty itd. Jesteś bardzo ograniczona i prymitywna:)

Nie jeżdzić po pijaku!!!!!!!!!!!!!!!!! wczoraj w urzedch spedziłem cały dzien odsyłany z jednego biura do drugiego, z jednego budynku do drugiego, a tacy "kompetentni" kawka za kawką, plotka goni plotkę i to za nasze pieniądze. Dniówka stracona.To za co ja płace wam podatki? za siedzenie ?

smieszycie mnie prymitywne ludki..... naprawde...... Czasy sie zmieniaja i nie karmi sie ani zespolu ani kamerzysty ani fotografa. Oni maja pracowac - nie sa gosciami! Mozna dac im cos przekasic a nie pelne jedzenie jak dla goscia weselnego....... Place wymagam - proste heheheheh oj smieszycie mnie ze jak cos utaj napisze to od razu obelgi - prawda was w oczy kole i nie maci einnych argumentow tylko wyzywanie- to swiadczy o ograniczeniu ........jak chcecie ze mna dyskutowac to konsturktywnie prosze......jezeli wiecie co to slowo znaczy hihihihi ;-) ale mam z was ubaw ;-)

W jakiej pracy?? Zespół wystepuje, poza tym jak żałujesz wszystkiego to powiedz to przed podpisaniem umowy a na pewno cena wzrosnie, chociaż jak ktos ma pozycje na rynku z pewnościa u kogoś takiego nie przyjmie zlecenia bo nie bedzie pakował sie takie g***o. Lepiej nie ryzykowac bo potem o wszysko będą pretensje. rozbawiasz swoja głupotą a Marzenka z Radomia ! masz słusznośc a prawda komus w oczy kole

slubuje w sierpniu, weselniczka- oszustka od nieruchomosci............jak nie chcesz dawać to nie dawaj i tyle, nie sądze aby ktos normalny chciałby cokolwiek od ciebie. a pieniadze swoje wsadz w ........ wolałbym czerstwy chleb niz wypominany kotlet po wszystkich forach świata( Chociaz nie jesteś zbyt inteligentna, aby to zrozumieć)

A co to znaczy konstruktywna? no bo wiesz, dziecino my wszyscy tacy niedouczeni:) nawet z taką śmieciową inteligencją jak twoja nie jesteśmy godni dyskutować:)

na moim weselu zespół miał stolik i wszysko co jedli goście ale na koniec tomja im odliczyłam posiłki,a co ,nie dam sie robić w balona,5 było co grali a jeszcze ich dziewczyny były niby to tańczenia a tego w umowie nie było,mieli dostać 5500zł a dostali 2000zł

do gościa z 12.24 skoro wg ciebie nie są w pracy to gdzie niby? Uprawiają wolontariat? Nie- mają płacone za usługę czyli za pracę polegającą na graniu

"W jakiej pracy??" - w normalnej, swojej pracy. A co, może na wakacjach są? Ja też w pracy nie piję, przynoszę swoje kanapki i jakoś żyję. I też zdarzają mi się zmiany 12-godzinne i to pewnie częściej niż "panom muzykantom". I nie narzekam.

A co płacisz za nich podatki,zus........? typowe prymitywne myślenie i zadrość Trzeba odróżniać prace sceniczno - muzyczną od zwykłej

Kazdy ma taka prace na jaka sobie zasłuzył i zapracował. Jak zespół odrobine wypije to uważam, że tylko wyjdzie z korzyscia dla wszyskich i nikomu krzywdy nie zrobi wręcz przeciwnie

Dokładnie:)

Tym wszystkim które nie chcą karmić darmozjadów z orkiestry życzę aby wytrwały w swym postanowieniu .... :P Na pewno nie będziecie żałować :D

to ta histeryczka - weselniczka vel pseudo konsultantka slbna........ od siedmiu bolesci ze swoimi "poradami" pewnie sama chleje wóde to i rozum odebrało. Oooo..Przepraszam! rozumu nie było ,wiec co miało odebrać?:)

Dobrze, ale skąd mam wiedzieć, że zespół wypije "odrobinę"? I ile to dla nich będzie odrobina? Nie znam tych ludzi, nie wiem jak reagują na alkohol. Niektórym odbija już po "odrobinie", szczególnie kobietom. Niech mi się trafi taka wokalistka i pozamiatane.

Głupio gadasz. w dzisiejszych czasach nikt nie przeciagnie, bo opinie sami sobie popsuja. Poza tym uważam, że kazdy mierzy swoja miarą a po drugie nie róbcie z zespołów alkoholików bo pewnie sami nimi jesteście i stąd te wywody. Na naszym weselu była i wódeczka i jedzenie, zespół spisał sie na medal - a temat jest głupi

najlepiej dać tylko szklanki

Mierzę swoją miarą...może i tak, mam ojca alkoholika. Sama alkoholu nie biorę do ust. Może dlatego na weselach często "widzę więcej". I całkiem niedawno w Bieszczadach widziałam, jak kapela (nota bene 3-osobowa) koncertowo się nawaliła bimberkiem ze stołu wiejskiego. Nie dość, że od początku nie grali na żywo, tylko "z klawisza" to potem już nawet im się udawać nie chciało. Większości weselników to kompletnie nie obeszło, ale ja sobie wyobraziłam, że jestem na miejscu państwa młodych i muszę płacić za taką chałturę... Mam też wrażenie, że pijące zespoły to takie kapelki od siedmiu boleści, wiejscy muzykanci, coś jak foto-ziutki.