Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kacha22

Pijany zespół !!!!!!!!!!!!!!!! Stawiać kieliszki zespołowi czy nie ?

Polecane posty

Gość MałaMinkaa
Co do mojego zespołu to nie wiem czy coś pili wcześniej, nie było od nich czuć alkoholu oraz zachowywali się w porządku. Na pewno od momentu naszego wejścia na salę, zespół nie pił alkoholu " na widoku". Wiadomo, że mogli się napić chociażby w wc, jednak myślę że się bali przesadzić bo w umowie był zapis, że jak będą pod wpływem alkoholu to kasy nie dostaną. Swoją pracę wykonali świetnie i poleciłabym ten zespół każdemu. W internecie czytałam o nich, że lubią sobie popić, dlatego przy omawianiu warunków umowy od razu powiedzieliśmy, że nie życzymy sobie picia alkoholu przez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli myślisz że profesjonaliście nie piją to masz chyba 14 lat i chodzisz zna oazę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Nie rozumiem dlaczego utarło się, że zespół ma pić ? W końcu to ich praca. Czy jak ja idę do pracy to też mam pić alkohol bo wtedy mi się będzie lepiej pracowało? Gdybym pracowała jako barmanka to też miałabym się upijać, bo obsługuję pijanych gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko, wróć do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Wyzywasz mnie od małych dzieci, bo kiedy płacę to wymagam porządnego zespołu , który się wywiąże z zadania, a nie będzie nad ranem bełkotał do mikrofonu? Ja byłam z mojego zespołu zadowolona, nawet jeżeli wypili jakiegoś " szpaczka" w kącie to nie odbiło się to na ich pracy. Grali do rana wspaniale, lider był w formie, a wokalista śpiewał czysto. Ty jesteś dzieckiem, skoro płacisz za pijanych członków zespołu, którzy mają w nosie jak wyjdzie ich praca, idą się tylko nachlać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gozfj
No wlasnie mala Minka jak sama zawazylas nie odbyilo sie to na ich pracy, ale przez Ciebie dorosli ludzie musieli sie chowac po katach. I jak tu sie nie napic maja takih gosci jak Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Ja ich nie przyłapałam na piciu alkoholu. Nie wiem czy rzeczywiście coś piliście, ale skoro niektórzy tutaj są tacy pewni, że wszystkie zespoły piją to napisałam, że mogła zajść taka sytuacja. Mieć takich gości czyli jakich? To jest ich praca i mają ją wykonywać poprawnie bo za to im płacę. Oni nie przychodzą na imprezę się pobawić, tylko przychodzą do pracy. Skoro moi goście nie upijali się i nie leżeli pod stołami to byłoby dziwne, gdyby zespół tak właśnie się zachował. Skąd w ogóle pomysł, że zespół ma pić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaopatrzyc sie w alkomat i bedzie po problemie a nie jakies wywody durne. Zespół ma grac bo to ich praca a nie pić,to tyczy sie i kamerzysty i fotografa i dj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzyk54
Praca pracy nie równa. To jest praca artystyczna, a jak kieliszek w przerwie sie wypije to tylko pomoże i w stresie i utrzymaniu dobrego kontaktu. To praca czasami trwa prawie dobę w różnych warunkach i z dużym wysiłkiem i zaangażowaniem - dzieci! To po co dajecie "prezenty" lekarzom, nauczycielom urzędnikom........... oni tez dostaja pensję. Nie jesteśmy alkoholikami tylko muzykami. a jak ktoś przynosi po pólnocy butelkę na 5 - 6 osób to niech zatrzyma dla siebie albo......... to nie o to chodzi. Z doświadczenia wesel widzę, , ze ci co sami upijają się do bólu - sami widzą wszędzie alkoholików. Mierzycie swoją miar,. taka jest prawda. Pozdrawiam ludzi życzliwych bo tylko u takich z przyjemnością sie gra:) a my tez potrafimy się zrewanżować z większym zaangażowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoooskaa8
Skad wy jesteście????????? u nas w roidzinie zawsze była wódka, jedzenie i dla zespołu, kamerzysty...itp. I nikt nigdy sie nie upijał. Jak jesteście takie sknery wielkie to i nie dziwię się , że i w życiu wam nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MałaMinkaa. Nikt nie mówi o upiciu sie, ale jeszcze od butelki na kilka osób nikt sie nie upił, a jak ktos gra tylę godz to i po butelce na głowę wszystko wyjdzie z potem. Chyba powinnaś coś o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prze z takie laski jak ty przemawia nie radość z wesela i z tego że się ma fajny zespół tylko złość że trzeba tej kapeli tyle zapłacić, a oni jeszcze będą "żreć" i o nie daj bóg pić na twój koszt!! ludzie ze wsi nie mają taki problemów, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Skoro zapłaciłam za zespół 5 tysięcy plus od każdego za "talerzyk" , a na sam koniec dałam każdemu po 0,5 na głowę wódki to chyba świadczy o tym, że nie sknerzyłam na alkohol dla nich tylko nie chciałam żeby się upili. Każdy ma inną tolerancją na alkohol i nie chciałam sytuacji, gdzie Panowie z zespołu zaniemogą, bo jednak flaszeczka za bardzo smakowała. To jest ich praca, skoro nie umieją grać bez alkoholu to niech to od razu powiedzą, wtedy znajdę profesjonalistów, jak zresztą zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że jestem w stanie więcej powiedzieć w tym temacie niż pani młoda która organizuje swoje wesele bo od 15 lat "kameruję" na weselach, w sezonie co tydzień, wsie, małe miasteczka i wielkie miasta, przez ten czas może 3-4 razy był na weselu zespół AUTENTYCZNIE NIE PIJĄCY, a poznałem ich w życiu kilkaset.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To albo ja nic nie wiem o tej branży i zespołach weselnych, albo tu piszą tylko przewrażliwione panie młode dla któych flaszka dla kapeli czy dwie to jest koniec świata, inne te mniej przwrażliwione się tym nie przejmują i mają udane wesela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi z deka szkoda tych flaszek dla kapeli. No bo kurde nie sram pieniedzmi. Place za zespol 4500 zl. Jest ich piecioro. Za talerzyki nie skapie, bo wiem, ze musza jesc jest to dla mnie dodatkowe 900 zł, bo mam po 180 talerzyk. No i oferuje chyba dogodne warunki do pracy. Jest stolik do odpoczynku w przerwie, bedzie jedzenie pelnowartosciowe menu nic nie okrajalam. Do tego zaplata jaka sobie zazyczyli, no i zwrot kosztow paliwa po 1,20 z kilometra. Tak sobie naliczyli. Szkoda mi im stawiac jeszcze flaszki. Bo teraz tak sie wyprulismy na wesele, ze przed a zostal jeszcze miesiac ogladamy kazda zlotowke zanim wydamy, bo nie chcemy ruszac oszczednosci weselnych. I te 5 flaszek zrobi mi roznice, bo to ponad 100 zl juz. A jak na weselu nie pojda to oddam do hurtowni. Ja rozumiem wszystko rozumiem jedzenie ale ja pierdziele nie spie na pieniadzach naprawde. i przed samym weselem jest naprawde ciezko. Wyszlo tyle nieplanowanych wydatkow ze szok:o wczesniej wydawalo sie, ze pojdzie gladko, a teraz im blizej widac jak to pochlania mase kasy. Moze i nie zbiednieje od tych kilku flaszek ale no w imie czego tak ich goscic? jak oni nawet w ramach wynagrodzenia swojego nie sa wstanie dojechac tylko licza 1,2 z kilometra. A w obie strony maja 160 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie nie będzie stolika ,no bo po co im stolik,przyszli grać a nie siedzieć przynajmniej przerw robić nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Nie rozumiem czemu gość powyżej uważa, że niepijący zespół to nieudane wesele? Ja miałam moje wesele bardzo udane, nie przejmowałam się czy piją bo miałam zawarte w umowie, że mają zakaz spożywania alkoholu. Najwyżej zostałaby mi kasa w kieszeni. Wybawiłam się świetnie, grali super, parkiet praktycznie do 4 rano był pełny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty pietro wyzej
Jak nie bedzie stolika i flaszki to zwijamy sie do domu. Wolimy nie zarobic, ale za to zrujnowa Ci impreze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zapłacicie ładne odszkodowanko,ha ha ha,w umowie jest napisane że ma być dla was krzesło i stolik a na stoliku jedzonko?NIE MA ,a więc ja wygrywam,ha ha ha,a każdy ma zawsze coś w zapasie ,ha ha ha a wy mi całe wesele sfinansujecie,ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Zrujnować wesele, chyba swoją karierę i portfel. W umowie jest wszystko zawarte, łącznie z tym, że macie zapewnić kogoś na swoje miejsce w przypadku gdy Wy nie możecie. Co za matoły z wiejskiej remizy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi
Zapraszam na wieś!!!!!!! tam zawsze jesteśmy gościnni, chociaż czasem biedniejsi, ale zawsze jest i wódeczka i jedzenie dla wszystkich !!! nie tak jak tutaj niektóre KUTWY z miasteczka, aż żal was. Jaka umowa? Tylko jakis papier ma dla was wartosc? Załosne i prostackie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze wsi
MałaMinkaa. Wiesz mi, że w wiejskiej remizie jest o niebo przyjemniej niż z tobą, nawet wstyd mi za twoje bezczelne chamstwo. Braki w edukacji, wychowaniu i kulturze się kłaniają! Radzę iść do szkoły a nie udzielać sie na forum. Jak masz męża to zajmuj się nim bo w przeciwnym razie zostawi cię dla mądrzejszej. Statystyki rozwodowe nie kłamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarzysta
Gdyby ktos mi kazał podpisać zakaż wypicia piwka czy kieliszka na weselu pogoniłbym ją na zbity pysk. Już raz tak zrobiłem. Za duzo lat pracuje jako muzyk, żeby jakaś gówniara stawiała mi swoje gówniane warunki Jak się spiewa przez 10 godz to odrobina energii gardło jest wskazana:) Muzyk to jest wolny zawód. Umowa to tylko bez wartości papier, u mnie liczy się słowo to coś więcej. Pozdrawiam serdecznie życzliwych i wieś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarzysta
Do ze wsi. Zgadzam się tam zawsze są najlepsze wesela i ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do malej minki.jak nie stawiałas to nie musisz tyle razy pokazywac publicznie swojego sknerstwa.ja dałam i jedzenie i wódeczke i było git. zespol nie policzył nam ani za dodatkowe godz. ani za jakies dodatkowe km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po slubie
Nawet najwieksze gwiazdy swiatowe nie wychodzą bez małego dopingu a ludzie i tak wala na ich koncerty. Mam wyliczać które? Więc co nie są profesjonalistami? ale dziwolągi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po slubie
I jeszcze jedno widziałam zespol na trzezwo był taki sztywny a cała zabawa była tak drętwa jak ta beznadziejna dyskuja o abstynencji. Ja nie żałowałam niczego i wesele trwało do rana. Jezeli zespoł napije sie to mozemy nie dopłacić i tyle, ale jezeli gra do końca i nie przeszkadza tylko pomaga, to niech sie wzmocnią z korzyścia dla obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelnerka33
Zgadzam się.Zawsze jak goscie sa trzezwi i zespół też nic nie strzeli na luz tam wesele jest do d**y. Wole zespół na luzie niż sztywnych jak kołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli zespol potrzebuje takiego enegetyka w postaci wodki to niech sam sobie ja przyniesie z jakiej racji ja mam dostarczac im tego wszystkiego. Jedzenie wystarczy. A jak im zaschnie w gardle i herbatka czy sok nie wystarcza to niech sami zadbaja o to by mieli, albo zmniejszyli stawke o te rarytasy ktorych tak wymagaja i bez ktorych nie potrafia grac. Partacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×