Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kacha22

Pijany zespół !!!!!!!!!!!!!!!! Stawiać kieliszki zespołowi czy nie ?

Polecane posty

Gość gojaki
Na wsi jest git i zaden wojek nie rzym czytej pod kluczem. najlepsze jadlo i nasympatyczniejsza obsluga. Dlaczego ja teraz mam wesele w Sheratonie? Chce to remizki ;) A te snerus to maja beznadziejne wesela, kapela trzezwa widzi jeszze dokladniej jak sie slaniacie i rzygacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty gosciu od rarytasow
jak tak bedziesz wszystko obcinal to zaden szanujacy sie zespol u Ciebie nie zagra. jaki z Ciebie gospodarz? Dasz wszystkim a tym od ktorych zalezy Twoj wyjatkowy dzien juz nie dasz? Masz kase na satynowe majty dla zony a kapeli wodeczki zalujesz. Oj wstydz sie !!! Co to sie porobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnulaela
U nas wszystko było podane i dziwi mnie wyjątkowe buractwo, że wydaje się po 40 - 50 tys na wesele i żałujecie ludziom kotleta albo pół litra na noc. Faktycznie na wsi tego nie widziałam, widocznie tam ludzie są mądrzejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Po pierwsze nauczcie się czytać ze zrozumieniem, skoro na odchodne dałam każdemu po 0,5 na głowę, a było ich sześciu to chyba średnia ze mnie sknera . Skoro Wy dajecie zespołowi w trakcie grania jedną butelkę wódki i uważacie się za wielce hojnych to gratulację. Po drugie faktycznie osoba po prawie i będąca na aplikacji jest strasznie nie wykształconą osobą, tylko dlatego, że spisuje umowę z zespołem bo nie chcę mieć nieprzyjemności :) Nasz zespół miał w umowie granie do 4 rano i grał do 4 rano, za paliwo nie dawaliśmy dodatkowo bo to było w cenie, co więcej po weselu zespół nam dziękował za wspaniałe jedzenie, flaszeczki na koniec oraz pochwalił naszych gości za brak buractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Miało być oczywiście h.o.j.n,y.c.h , nie wiem czemu Kafeteria przekręca słowa i robi ze mnie analfabetkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty mala. juz skoncz te załosne wywody na wszystkich stronach i nie rob z siebie hojnej bo nia nie jestes. apikantka sie znalazla, wstydu i rozumu nie masz za grosz. Do roboty się wez a nie wysiadujesz po forach w trakcie pracy. Twój szef o tym wie? do szczoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozyczka roza
Mój zespól miał w umowie do 4 a grał do piątej bez dopłaty i żaden wpis nie był potrzebny tylko wzajemne zaufanie zamiast zbędnych formalno prawnych papierków. Głupota. Poza tym ja widać żadna szkoła nie doda rozumu.To rodzice kształtują w nas poziom. To tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Po pierwsze widać Twój brak edukacji, napisałam że jestem na aplikacji. Gdybyś wiedziała to aplikacja nie odbywa się każdego dnia tygodnia. Nie napisałam nigdzie, że pracuję. Nie mam wstydu bo zawarłam z zespołem umowę, śmiech na sali :) Skoro mnie oczerniasz pisząc, że nie mam rozumu to napisz konkretnie dlaczego tak uważasz ? Bo zespół nie mógł pić na weselu, zamiast tego dostał na odchodne po flaszce na głowę ? Wyznacznikiem bycia sknery jest fakt, że nie chciałam mieć pijanego zespołu, gratuluję dedukcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMinkaa
Faktycznie nie ma jak umawiać się na przysłowiową " gębę", a potem płacz bo jednak coś poszło nie tak, ale że umowy nie było spisanej to możesz sobie co najwyżej popłakać w rękaw. Nie rozumiem jak można w XXI wieku nie spisywać umowy, co za zacofanie. Kończę ten temat bo widać, że tutaj same zakompleksione panny z wiejską mentalnością siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skończ w końcu bo ile można w kółko. a głupotą jest zaangażowanie się w temat. Kim ty jesteś i jaki masz interes? Dobrym słowem i obyczajem można więcej niż papierkiem, bo tym to tylko możesz sobie podetrzeć. Jak firma jest solidna to żaden papier nie potrzebny bo nikt porządny nie będzie sobie psuł opinii a jak firma będzie partacka to i papier nie pomoże i tak zrobią swoje.Zycie nie składa sie tylko z paragrafów i papierków. Kto ci nawbijał takich głupot do głowy:) A te pół litra koleżanko to tylko przenośnia i każdy to wie tylko nie ty! Nie dziwię się , że mamy tyle pomyłek jak tacy zamiast kształcić się i nabierać intelekcji wysiadują ze swoimi poradami po forach godzinami.Ile płacą za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak typowe, pani przyszła prawnik a słoma z butów, o tym pisałęm na wsiach nie ma takie problemu, orkiestra dostaje alkohol, jedzenie a na koniec jeszcze po flaszce na głowę, żeby było im miło, jak stracę 100 butelek to te 5 nie zrobi mi różnicy. Tacy ludzie jak ty to niestety największe buraki, to wychodzi jak 2 x 2= 4 z wesel, które widziałem, ZAWSZE tak jest, to nie przypadek że najgorsza mentalna i kulturalna wiocha wije od takich panienek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manager sali
Witam jestem managerem sporej i popularnej sali weselnej, nie jestem naturalnie zwolennikiem picia w pracy, ale pracą w biurze to nie wesele i muszę przyznać, że nieraz grały u nas kapele, którym młodzi zabronili podawać alkoholu, to albo sobie sami zorganizowali, albo grali jakoś tak od niechcenia i tak smętnie prowadzili imprezę, że żal było patrzeć. Co więcej, nawet jedna i ta sama kapela, jak sobie trochę wypiła to o wiele lepiej prowadzili wesele niż jak byli trzeźwi, gołym okiem to było widać. Aha flaszka na 5 osób na całą noc, jak ktoś pisał jak macie tylko tyle postawić to sobie darujcie, pójdzie w 15 minut i nawet nie poczują, za to będą to złośliwie komentować, to tez standard. Z przykrością też zdaje się zauważyć, że z klientami ęą mamy tak my jak o kapele najwięcej problemów, największe dziadostwo, sknerstwo i największa skłonność do nieuzasadnionych negocjacji już po wykonanej usłudze, koszmar czasem, natomiast ci ludzie trochę prostsi, ze wsi straszna życzliwość i świetnie się współpracuje, przewrażliwione panienki młode które myślą że wokół nich się kręci cały świat jak ta aplikanktka to klątwa tfu tfu zgiń przepadnij i omijaj nasz dom weselny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brałam ślub 5 lat temu, podpisywałam umowy zarówno z zespołem, jak i fotografem oraz kamerzystą- umowy sporządzone przez nich, każdy zastrzegł, że wesele to jest jego praca i nie spożywa alkoholu- co prawda jakieś tam butelki na stół zostały postawione, ale faktycznie nikt nie pił, a zespół poprowadził wesele fantastycznie, więc można i bez alkoholu, który i tak dostali na odchodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manager sali
Orkiestrom czasem faktycznie zależy na tym, by goście myśleli oraz para młoda że nie piją, dlatego robią to po kryjomu, wiedza jak to zrobić, ja po prostu widzę to od kuchni, a niektórzy grali u nas wiele razy przez te ostatnich 7 lat, wiec znam temat doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twierdzisz, że oni pili, a ja się nie zorientowałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StudioPinezka
Dynamiczne, romantyczne, stylizowane... - jakie mają być Wasze fotografie ślubne? Wykonamy takie, które będą oddawały Wasze pragnienia, pasje i relację między Wami. Realizujemy wszystkie pomysły, a także starannie wykonujemy standardowe reportaże. Podczas uroczystości ślubnej jesteśmy niewidoczni, w trakcie wesela wprowadzamy serdeczną atmosferę, a na sesji plenerowej... Jest moc! ;) Technicznie - jasne szkła, bardzo dobre aparaty, profesjonalna obróbka, światła, tła, rekwizyty, foto-ścianka (hit!) www.studiopinezka.pl Fotografia ślubna, Fotograf ślubny, zdjęcia ślub i wesele, plenery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypad z tym diskopolem jesteście ciency jak d**a węża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co dajesz alkomat dla dj, zespołów...... Zespoły mogą pić bo im wolno, maja wolny zawód, nikt nie rozlicza malarza w jakim stanie namalował swój obraz.byle nam sie podobał. Show biznes ma swoje prawa! Mądrzy ludzie to wiedzą, ale tylko mądrzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te panienki przez ą,ę z "dobrych domów" to najgorsza kategoria chamstwa a potem dzwonią na kilka dni przed weselem " ze wesela nie będzie bo nam nie wyszło" " i czy można zwrócić zaliczkę"- dziadostwo! To ja pytam jaka umowa? was to nie obowiązuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli w umowie jest, że zespół nie będzie spożywać alkoholu to w przypadku podejrzenia, że jest pijany wzywasz policję i badają ich alkomatem. Malarz siedzi sobie w swojej kanciapie i maluje co chce, zespół gra przed publicznością i jeżeli PM nie życzą sobie pijaństwa i w umowie mają zawarte, że zespół ma nie pić to nie czegoś takiego jak wolny zawód. Fajnie, że wszyscy utożsamiacie chlanie z kulturą i mądrością, zaściankowe polaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli dzwonią kilka dni przed to nie przysługuje im zwrot zaliczki. Jest swoboda zawierania umów i można sobie tam napisać co się podoba. Najgorsze ą, ę czyli wykształcone, bo jak się trafi na takich prostaków co się umawiają na " pysk" to potem można się schlać jak dzika świnia i jeszcze za to nie płacić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pijana wokalistka
Umowe trzeba miec i tu sie musze zgodzic. Na umowie jest glownie cena i zdarzao sie, ze PM chcieli mniej zaplacic bo cos sobie wymyslili. Umowa tak samo chroni PM przed oszystami, ktorzy potrafia zdublowac umowy i potem nie przyjechac na jedno z wesel. Nie mozna ludziom ufac na gembe, nie w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pijana wokalistka
I jeszcze pytanie do oblugi muzycznej: Czy Was tez irytuje jak pijani gosci Mlodych wlaza na scene, chca spiewac i ruszaja Wasze intrumenty bez pozwolenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w życiu nie widziałam ( a na wesela chodzę bardzo często z racji dużej rodziny) żeby ktoś z gości właził na scenę- ja nie wiem w jakim towarzystwie Wy się obracacie x za to na jedym z ostatnich wesel pani pseudo-wokalistka (bo inaczej jej nie nazwę) dała piękny popis "kulturalnego" spożywania alkoholu- tuż po północy była tak pijana, że nie była w stanie zaśpiewać żadnej piosenki, zawodziła za to coś bez sensu, wieszając się na szyi starszym panom i świecąc prawie gołymi piersiami- no szczyt profesjonalizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Show biznes ma swoje prawa!" - mhmmm...i właśnie w tym "szołbizie" przed każdą sztuką podpisuje się umowę - którą tak krytykujecie. Nie jestem żadną aplikantką, ani paniusią z wyższych sfer, ale dla mnie to oczywiste. Na wykonanie usługi podpisuje się umowę. A skoro już o tym mowa - lubisz iść na koncert, podczas którego na scenie masz nawalonego wokalistę/wokalistkę? Ja nie bardzo. Zwłaszcza jeśli płacę za bilet. Mam zaprzyjaźnioną dosyć znaną kapelę rockową - chłopaki nigdy nie piją przed ani w trakcie koncertu. Właśnie dlatego, że są profesjonalistami i chcą brzmieć "trzeźwo". Po koncercie owszem - rock and roll i "szołbiznes", ale nigdy w trakcie. Można...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pijana wokalistka
Pijana kapela to wstyd dla naszej profesji, ale nie robcie szopki jak ktos wypije kilka kieliszkow to juz sie przewraca. Goscie bardzo czesto wlaza na scene i chca dawast popis swoich umiejetnosci. Ile to razy goscie po pijaku polecieli na kapele i sprzet rozwalili,. Jak ktos nie jest z branzy to za malo widzial. Jak mamy poprawiny i zostaje sprzet na sali to zawsze zabieramy gitre, saksofon i mikrofony bo w innym przypadku goscie mysla, ze to sprzet do ich dyspozycji. Niech gada ten co gowno widzial bo co sobote nie jestes na weselu !! A i zdarza sie, ze ktos z gosci naprawde super spiewa czy gra i ma ogomny talent, ale przewaznie to pijusy jakies chca postukac na perkusji, albo grzebia mi w tekstach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzyk z zawodu
Mam wyliczać setki artystów światowych którzy zawsze coś sobie wzięli na wzmocnienie. wyliczać? I co oni nie są profesjonalistami? A łażenie pijanych gości po scenie i zrywanie kabli to już staje się normą,wyrywanie mikrofonów z ręki półgłówków weselnych, zamiast zwyczajnie poprosić to cytuję: " jak nie zagrasz tego kawałka to dostaniesz w mordę" To ma być kultura weselna? to może porozmawiajmy o waszych często chamskich gościach. chociaż na wsi jest większa kultura i prostych ludzkich zwyczajów co niektórym jest obce. W mojej karierze więcej zrobiłem bez zapisanych zbędnych paragrafów niż mówi umowa. Nikt nie mówi o upijaniu, bo nikt tego nie robi i trochę przydało by się zrozumienia tekstu, Przegrałem już wiele lat i żadna smarkula nie zabroni mi wypicia kieliszka w przerwie. Jak macie problemy z alkoholem w rodzinie to zajmijcie sie tym we własnych kątach a nie mierzycie swoja miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kelner33
A jak goscie maja widzieć jak sami maja mordy pozalewane, czasami aż wstyd do łazienki wejść jak wszędzie pozalewane i zarzygane. ale dla usługodawców szkoda. Kultura!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka  rocka
Jak zespół rockowy nie pije to ja już jestem pewna, że tu piszą tacy którzy nie byli na żadnym koncercie, albo sami przychodzą nawaleni na koncerty. My mielismy wesele to jakos stawialismy wódeczkę i nikt nie robił z tego halo i zabawa była przednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pijak zawsze będzie wszędzie widział pijaka tak jak złodziej widzi złodzieja. Byłam na weselu w takim dworku co to ach i ech, a większość wykształconych gosci chociaż bez kultury pozalewali sie w sztok, mój chłopak przyniósł buteleczkę dla zespołu bo młodzi żałowali.Wstyd na całe okolice, he... he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×