Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bebula

CZy jest dziewczyna bedaca w zwiazku z grekiem/???

Polecane posty

Gość NataliaDublin
moj mezczyzna jest pol grekiem po wlochem (mama greczynka tata wloch), jestesmy razem od ponad 2 lat od 2 lat mieszkamy razem i szczerze przyznam ze dziwia mnie wasze opowiesci o grekach bo moj jest zupelnie inny. Nie chce malzenstwa tak jak ja, mowi ze moze kiedys przyjdzie na to czas, bo przeciez jak sie kogos kocha to nie trzeba sie od razu pobierac. O dzieciach nie ma mowy. Oboje uwazamy, ze zycie jest za krotkie by odmawiac sobie zwiedzania swiata i zabawy. Poza tym jest wyrozumialy, dba o moje dobro i wygode bardziej niz o swoje. Jestem dla niego najwazniejsza, dodam ze ja pracuje na pol etatu wiec moje zarobki sa marne, on a to tyra nadgodziny i wcale nie marudzi mi o piniadzach, wrecz przeciwnie. Mowi ze piniadze sa nasze wspolne, jesli mam zachcianke na nowy ciuszek wystarczy powiedziec ile kasy chce i zawsze mam co chce. Wlasciwie to on placi za wszystko. Moja rodzinka go kocha, a jego kocha mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakismeni
a ja jestem 6 mscy po slubie i zaluje.......mamy dziecko .....chce odejsc i nie wiem jak......len ,niewyspany wiecznie kawe pije 2 godz.i mysli i mysli i nic mu do glowy nie przychodzi,klamca ,dobrze ze nigdzie jeszcze nie lata .Blad zyciowy popelnilam przyznaje i jak tylko dziecko troche podrosnie zostawie go.Przy klotniach wygania mnie i mowi ze mam odejsc bez dziecka ......bede miala problemy to czuje.Do tego jego matka wkurwiajaca na szczescie nie mieszkamy z nia .Dziecko jest jego oczkiem w glowie ale szybko sie meczy jak sie nim zajmuje bo go rece bola od noszenia.Nie wyrabiam sie w domu nie daje rady nawet znalezdz czasu zeby sie soba zajac.Mami synus .Tez bylam oczarowana zakochana zbajerowana na piekne oczy i dobry seks ........teraz wogole sie ze mna nie liczy nie widzi mnie jako kobiete tylko matke dla jego dziecka i gosposie .Nie mowie ze w polsce takich nie ma bo wszedzie sa .Klamie jest chytry wszystko na paty jego a ja nie mam nic do powiedzenia bo nie pracuje i nie moge isc do pracy nie mam swoich pieniedzy i czuje sie nikim.Albo sie wezme w garsc albo zwariuje bo juz zaczynam .....Dobrze by bylo gdyby sie odezwala jakas dziewczyna ktora sie rozeszla z grekiem i miala tez dziecko zeby mi pomogla doradzila jak to zrobic od czego zaczac.Tu jest bardzo skomplikowane prawo bez pozwolenia ojca dziecka nie moge wyjechac ,paszport jest tylko na rok .......Dziecko jeszcze nie ma imienia i dopiero po chrzcinach z tym papierkiem o nadaniu imienia robi sie paszport.A jak juz wyjade uda mi sie co dalej .....pod ambasada w w-wie mam wysiadywac .........kto mi papiery zrobi bo wszystko musi byc przez niego.Dziewczyny nie wrabiajcie sie Grecja ma swoje zasady niby europa a system podobny do arabskiego.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakismeni
dodam ze do ciazy tzn.do czasu kiedy nie byl mnie pewien na 100 procent nawet majtki mi pral jak mieszkalismy na poczatku na wynajetym i pralki nie mielismy,zloty byl ,plakal z milosci do mnie i nawet powiedzial ze sie zabije i bede miala go na sumieniu ....magia grecka.Slonce, lato, chormony, gwiazdy wszystko w tej oprawie a zycie rzeczywiste to nie bajka.Mamusia pod nos dawala cale zycie, buty czyscila i pod drzwi podstawiala......teraz wykancza synowa czy zjadl czy sie wyspal .......dlaczego chodzi zly dlaczego go denerwuje ,dlaczego kaze mu talerz ze stolu odniesc do zlewu .........kultura ma duze znaczenie i to sa ciezcy ludzie prosci i z tradycjami w dna .ze kobieta ma siedziec w domu i dbac o faceta ze on bogiem w domu ......odskok od tej zasady to hanba i wstyd i nie meskie .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiamisiunia
No raczej powiem ci ze Grecy maja kochanice a araby nie:) tak jest ze wszystkimi czy polak czy grek czy arab sa dobrzy ludzie ale tez zli wiesz wyjechac z dzieckiem nie jest problem w Grecji wyrob lewy paszport dziecku i sobie i masz po problemie Robote tez mozesz znalezsc ze on sie nie kapnie ze masz jakas kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malakismeni zgadadzam sie z toba 100 % niestety. ja mam 14 letnia corke z grekiem.nie wyszlam za niego bo to ja mialam watpliwosci.mieszkalam kilka lat w grecji i powiem wam jedno-kobieta jest tam albo zdradzana zona albo kochanka.nie ma innej opcji.a w tamtym czasie znalam wiele polek bedacych w zwiazku z grekiem. a najwieksze szczescie mialam gdy zrezygnowal z walki o dziecko.bo napewno bym ja przegrala. i jeszcze jedno.grecja to kraj korpcji tam kupisz wszystko. to swietny kraj na wakacje(nigdzie sie nie spiesza,nie stresuja),na romans(chyba rodza sie z wiedza jak dogodzic kobieciea potem jeszcze w tym doskonala). ale swojej corce odradzalabym (powazny) zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznalam Thanosa na Rodos. Bylam na wakacjach a on byl barmanem w moim hotelu. Zakochalismy sie w sobie i teraz utrzymujemy kontakt przez internet. Tak juz jest pol roku, a ja nadal go kocham. Niestety oklamalam go co do mojego wieku i nie wiem czy moge jeszcze liczyc na to ze kiedys bedziemy razem. Czy mam pomyslec o przeprowadzce....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea kritsotaki
Witam wszystkich ponownie. Od 2 m-cy jestem znow na Krecie z moim Grekiem, ale watpliwosci nie mijaja. Liczylam na jakas prace w sezonie zimowym typu szkola jezykowa lub korepetycje z jezyka fr (z wyksztalcenia jestem nauczycielka j. fr), jednak w tym roku grecki minister edukacji stwierdzil ze tylko osoby mowiace po gr moga nauczac. Z korepetycjami... hmmm, byl jeden chetny Grek, ale po pierwszym spotkaniu i omowieniu szczegolow dotyczacych leckcji, zadzwonil do mnie z zapytaniem czy moglabym mu zrobic masaz... Coz, musze czekac do kwietnia na prace w hotelu. Do tego czasu pozostaje mi bycie kura domowa, zeby bylo sprawiedliwie: moj chlopak pracuje na mnie, wiec ja robie cala reszte. Jesli chodzi o nasz zwiazek, to poki nie pracuje i pokornie zajmuje sie domem, wszystko wydaje sie byc w porzadku. Jesli w sezonie, gdy obydwoje bedziemy pracowac i zaczniemy dzielic sie po rowno obowiazkami domowymi, nadal bedzie dobrze miedzy nami, zostane w Grecji. Jesli ciagle bedzie wymagal ode mnie bycia kura domowa - po sezonie wracam do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z grekiem od 4 lat.na poczatku wszystko bylo jak w bajce(myslalam ,ze pana Boga za nogi zlapalam)dopoki z nim nie zamieszkalam.mialam swoje mieszkanie,dobra prace i wszystko zostawilam dla niego.on chcial zebym nic nie robila tylko ''lezala i pachniala'' wszystko ma byc tak jak on chce.....powazne problemy zaczely sie po okolo 6mcach mieszkania razem,przy kazdej okazji wyganial mnie z domu(wiedzac doskonale ,ze nie mam gdzie pojsc),wyzywal od najgorszych ,itd...juz sama nie wiem co mam robic-musze sie jak najszybciej wyprowadzic ale boje sie ze nie bede wstanie sie sama utrzymac ......on jest leniwy,wiecznie zmeczony,wiecznie narzeka doslownie na wszystko,kapie sie raz na 2 dni,traktuje mnie jak jakis przedmiot.....musze zmienic swoje zycie poki jeszcze mam sile:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiakkk
izaaa-jak najszybciej sie wyprowadz,na pewno masz jakas kolezanke lub osobe u ktorej mozesz sie zatrzymac rozumiem ze obecnie przebywasz w Grecji?ja bym na Twoim miejscy wrocila do Polski,nie moze tak byc ze facet Cie poniza,zle traktuje,wyrzuca na prog (??????!??!?!?!) podejmij powazna decyzje a na pewno nie bedziesz zalowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea kritsotaki
Popieram. W moim przypadku takie zdarzenie nigdy nie mialo miejsca. Raczej na odwrot: ja chcialam wyjechac a on prosil zebym zostala. Wiem ze b. mnie kocha, dlatego probuje sie tu zadomowic i zaakceptowac pewne rzeczy. Niestety nie jest to latwe i czesto brak mi sil. Jednak, w Twoim przypadku Izka, sama wiesz najlepiej co powinnas zrobic.. Chyba musisz go kochac, skoro jeszcze z nim jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w tym problem... jak sie facetowi cos nie podoba to zaraz zwija manatki... a kobieta "chcialaby, a boi sie"... bla bla bla... i wbija sie w lata z takim trutniem u boku. Polka jak chce to ZAWSZE da sobie rade!!!! ale trza sie wziac w garsc, a nie biadolic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixi
Malakismeni, byłam z Grekiem (który okazał się tyranem i traktował mnie jak własność!) i mam z nim synka. Podobną miałam sytuacje co Ty, ale sie nie poddałam i ocaliłam siebie i dziecko. Uciekłam od niego i jestem z dzieckim obecnie w Polsce. Oczywiście nie było to proste i nadal jest ciężko, bo ojciec chce mi odebrać synka, sprawa jest w Sądzie na wniosek ojca o wydanie mu dziecka. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, to daj znać, podziele się swoimi doświadczeniami, może uda mi się jakoś Ci pomóc. Pozdrawiam P.S Człowieka nie można oceniać jedną miarą, kwestia tego jakim się jest człowiekiem i jak jest się wychowanym! Ja akurat miałam pecha i dałam się nabrać na piękne i czułe słowa itp. Z czasem pokazał swoje prawdziwe oblicze i stałam się ofiarom! Równie dobrze mogłam natrafić na takiego bydlaka w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda1302
taaak grecy tylko zaliczają, porywają dzieci i bija swoje kobiety.. boze co Wy wygadujecie? Polacy robia dokladnie to samo! zalezy na kogo sie trafi. ja jestem z grekiem i jest mi cudownie. mamy wiele planow, on jest NORMALNYM człowiekem! wszystko zalezy od wychowania, a nie od kraju z którego sie pochodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam tutaj
Magda1302-jesteś naiwna. Ja również mieszkam z Grekiem. Jestem już dojrzałą kobietą i mieszkam w Grecji. Lenie!!! Prawda,kaweę piją dwie godz,owszem pachną ale o higienę nie za bardzo dbają,wsysko jest na pokaz,żeby ludzie widzieli jaki jest piękny i pachnący,jak jedziemy w windzie to mój pięć razy się przegląda i poprawia,az mu owiedziałam,że Narcyzek:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam tutaj
która chce więcej informacji? Pracy nie ma ,nie płacą składek,oszukują i kręca,znam to z własnego doświadczenia,pogodni śą to prawda ale nie o to w życiu chodzi,wyliczają każdy grosz żonom,kontrolują itp. moja koleżanka Greczynka ma męża super przystojnego bo On dwie godziny dziennie na siłowni siedzi a jej nie wolno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda1302
Nie jestem naiwna. Znam greków. Pracowałam w Grecji, wiem, że pija kawę 2h. aż tak Ci to przeszkadza?? Nie dbają o higiene? No proszę co Ty wygadujesz? Chyba trafiałas na samych brudasów.. bez obrazy, ale to czy się człowiek myje nie zależy od narodowości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda1302
aa i oczywiscie,ze sa lenie, nie pozwalający kobietom nic robic, ogladajacy się za innymi, zabroczy, zazdrośni i straszni, znam i takich, ale nie generalizujmy. Polaków nazywa sie pijakami i złodziejami, ale czy wszyscy tacy są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la misma
Polaków nazywa sie pijakami i złodziejami Ta bzdure rozpowszechniaja sami Polacy, tak jakby im zalezalo, aby rodacy siedzacy w kraju mysleli, ze caly swiat uwaza ich za zapijaczonych zlodziei. Co do Grekow, zgadzam sie z "mieszkam tutaj". Grecy, Wlosi, Hiszpanie, czyli tzw. "poludniowcy" zachowuja sie w ten sam sposob, ich celem zycia jest najesc sie i wyrywac wszystko co sie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem i to na pewno
Polacy są Gentelmenami pełną gębą-w większosci,kulturalni,znający zasady,przepuszczą cię przed sobą,dygną jak sytuacje tego wymaga,rysuje się cień szlachectwa w obejśxciu z kobietami. a tutaj w Grecji -żenada,BRAK WYKSZTAŁCENIA,BRAK PODSTAWOWYCH ZASAD kultury itp. Rozpasane paniska,w dobrym aucie od taty i zkieszinkowym na kawę od mamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fariba
smierdzichy , wino kobity i spiew- akobite chca miec piekna przy sobie, laza za nia az osiagna swoj cel.. a potm,,,, hm......... masakra i plłacz wiem cos na ten temat mialam meza greka......... nie zycze nikomu tego co przeszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, iż i w Grecji, Polsce i we wszystkich innych krajach są dobzi oraz źli mężczyźni. Nie ma takiej reguły, że każdy Grek jest okropny, a Polacy są super. Poznałam Tasosa rok temu w maju. On jest wspaniałym człowiekiem, mimo to, że jest młody. Oboje mamy zaledwie 16 lat, ale kocham go całym sercem. Jadę do niego w lipcu. Wiem, wiem teraz każda z was napiszę, że jestem jeszcze młoda, że wszystko przede mną.. ale tak naprawdę, to już wybrałam. Może zbyt szybko, ale jednak jestem pewna. Tasosa nie widzialam już 9 miesięcy.. i ciągle o nim myślę. Oboje mamy facebooka, często piszemy, dzwonimy do siebie. Czuję, że to naprawdę on. Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe kobiety na tym pięknym świecie ! ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Oj Martynka, ta twoja mlodziencza naiwnosc jest urocza, ale jestes mloda, wiec masz do niej prawo🖐️;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloneza
jestem w związku z Grekiem i się kochamy , jesteśmy zaręczeni, poznałam już jego rodziców i wszystkich i czuje się zaakceptowana przez nich , zawsze chętnie mnie do siebie zapraszają :) bardzo ich lubię i czuje się tam komfortowo :) jego rodzice wiedzą że chcemy się kiedyś pobrać i są zadowoleni z "jego wyboru" :D . Oczywiście jak to Grek ma swoje "przyzwyczajenia" :/ czyli :kobieta powinna dbać o dom i o niego co na początku mnie zdziwiło bo zawsze byłam w jakimś stopniu niezależna i wolna jak ptak ( tak prawdę mówiąc to mój pierwszy poważny związek i wcześniej nie byłam przyzwyczajona do tego że muszę posprzątać dom czy coś takiego :P ) ale On ma też swoje zalety :) : nie pali, nie pije, bardzo pracowity, stawia wartości rodzinne na 1 miejscu. potrafi słuchać i wspierać :) fakt że może nie jest typowym pięknisiem greckim bo prawdę mówiąc gdy go pierwszy raz zobaczyłam to spojrzałam się na niego z politowaniem a teraz ? nie wyobrażam sobie życia z innym mężczyzną . Trochę się przestraszyłam Waszym opowieści i sama nie wiem co powinnam o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie pytanie może trochę w bok od głównego tematu, skierowane głównie do tych z was, które mieszkają lub często ostatnio bywają w Grecji. Jak przeciętni ludzie reagują na obecny kryzys państwa? Z poczuciem frustracji? wstydu? Nie mówi się o tym? Oskarża się cały świat? Zlewa to? Czy Grecy są przez to bardziej nerwowi? Czy odczuwacie tę sytuację jakoś negatywnie w waszych związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedaca z grekiem
mój grek mowi o kryzysie z takim smutkiem i nienawiśćią do osób rządzących krajem, jest bardzo niezadowolony, jego rodzice mniej pracują czyli jest mniej pieniędzy, ogólnie z pracą słabo. ale ta sytuacja nie ma nic wspólnego z naszym związkiem, sprawa zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bedaca z Grekiem, zakładam, że mieszkasz lub przynajmniej często bywasz w Grecji. A znajomi męża, jak reagują, także ludzie na ulicy z Twojego sąsiedztwa?. I co Ty o tym myślisz? Czy Grecja jest krajem niepoważnym? Czy Grecy umieją pracować? Czy w ogóle, to co nas tak w Grecji pociąga, luz, bezstresowość, czy to wszystko się nie sprawdza, czy to wszystko jest może jakąś iluzją, bo tak się po prostu nie da żyć? Czy są jednak rzeczy, które Tobie, czy innym dziewczynom, w Grecji i Grekach inpomują? (mam na mysli życie publiczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąca z grekiem
Bywam w Grecji, teraz pojawie się tam znowu za 3 miesiace juz na dłuzej. Grek to nie moj maz, a chłopak ;) uwazam, ze oni umieją pracować. Jak chcą to mogą, ale są i lenie, którzy wysługują się wszystkimi dookoła, żeby nie robić nic. Nie rozmawiałam ze znajomymi mojego faceta na ten temat, bo teraz rzadko się widujemy ze względuna to, że jestem w Polsce. Rozmawiam tylko z Nim. Już w ostatnie wakacje dało się zauważyć, że kraj dotyka kryzys. Na wyspie dużo mniej turystów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Bedaca z Grekiem, zadaję takie pytania o Grecję, którą przyznaję znam tylko z wakacji, dlatego że Grecję bardzo polubiłem, że stała się ona dla mnie (w moich wyobrażeniach) trochę takim "małym rajem" na ziemi. Tak sobie marzę, że jak bym wygrał w Totolotka, to bym sobie coś kupił gdzieś na Krecie, żeby tam zamieszakć. I teraz być może okazuje się, że wyobrażenie o bezstresowym życiu na sposób grecki to jest jakaś ułuda, że takiego raju nie ma, bo na dłuższą metę żyć tak, jak Grecy, się nie da. Zresztą następna w kolejce do krachu jest Hiszpania. Co do Portugalii i Włoch też są niewesołe prognozy. Czy więc życie na sposób śródziemnomorski nie przystaje do współczesnego świata i prowadzi nieuchronnie do katastrofy? Gdyby tak było, to jest to przerażające. Zawsze myślałem, że tam jest życie prawdziwsze, radośniejsze, jakaś odskocznia dla środkowo- i zachodnioeuropejskiego sztywniactwa. A jak jest naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąca z grekiem
Ja uważam, że nie ma kraju w którym nie ma problemów, a życie jest piękne, łatwe i przyjemne. Grecja aktualnie zmaga się z wiekszymi problemami niż Polska. Zycie greków jest charakterystyczne i trzeba sie do niego przystosować albo nie. A życie bezstresowe, wesołe i radosne jest i owszem, ale w wakacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że życie w wakacje jest przyjemniejsze jest oczywiste. Ja się odnosiłem równieżdo życia Greków na co dzień. Mam wrażenie, że Grekom i narodom południa (choć tylko tym z "pierwszej ligi") się do tej pory bardziej pobłażało. Niemcy pytają, dlaczego mają wspierać Grecję, w której wiek emerytalny to 63 lata, a u nich samych 67 lat? Dlaczego u nas nie ma 14tki, a w Grecji jest? Dlaczego u nas są rygorystyczne badania techniczne autokarów, a w Grecji na najbardziej niebezpiecznych trasach turystycznych (myślę o tamtejszych biurach podróży, a nie KTEL) jeździ złom sprzed 30 lat i nikt się nie czepia? Dlaczego u nas aspirina nie kosztuje O,50 euorocenta (=2 zł.)? Chodziło mi o takie rzeczy. Z drugiej strony są rzeczy, które w Grecji mi szczerze imponują. Poza powszechnie znaną gościnnością wspominałbym jeszcze np. brak złodziejstwa. W Grecji raczej nie podjadą na skuterku, jak we Włoszech, żeby Ci wyrwać torebkę, ani nie grasują na masową skalę kieszonkowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×