!!!!!!!ZAKŁADAM KLUB POZNANIAKÓW I POZNANIANEK !!!!!!!!!!!!

YO Mr T .........Gdzie śmigasz na imprezkę ja dzisiaj wypoczywam w domku ale ale jutro coś wykąbunuję:)

no dzis nigdzie bo w nocy jade do berlina a w niedziele miedzy 4 a 5 rano na gielde :/ czyli plany wekendowe widze ze sa? NWA a czemu dzis w chacie? trudy tygodnia? :)

NWA, no nie koniecznie bede imprezowac, moje plany na weekend opisałam dzis rano ;)

yhm zmęczony jestem i chcę się podkurowac trochę ale jutro się gdzieś wybiorę ciekawe kiedy się nasze pyreczki odezwą i dzisiaj lech wygrywa w grodzisku i będzie gitas

Anoola***27 ............. ja bym się wybrał do słodowni ale jutro :)

Hej NWA widzę ze Cie Słodownia zaintrygowala. Ja też sie wybieram ale nie w ten weekend, jak mowilam wczesniej mam juz inne plany. :) a Ty wkoncu idziesz?

ale raczej jutro bo dzisiaj jak pisałem wyżej chcę się podkurowac:) a idę tam też ze względu na to że mam blisko:)

Masz racje trzeba sie podleczyc a potem poszaleć. :) Bardzo jestem ciekawa jak Ci sie będzie podobało. Gratuluje nowej pracy! :) A tak swoją drogą pogoda zrobiła się wyjątkowo parszywa. Nic się nie chce a z domu wychodzić w szczególności.

a dzisiaj nawet chyba padał deszcz ze śniegiem :O kurde chyba zrobię sobie płatki czeloladowe z mlekiem :) może mi to poprawi nastrój :)

DZIĘKI :)

Jakiś mały słodki grzeszek na pewno poprawi nastrój. A ten deszcz ze śniegiem tez widziałam i nie powiem zebym byla specjalnie zachwycona. Nie znosze jesieni, szaro, smutno, okropnie, brrr.......

mówisz słodki grzeszek to polecam ptasie mleczko:) albo mały torcik węgierski i do teco czerwone winko jakaś muzyczka;) co dobry pomysł

Hmm.. pomysł jest bardzo dobry... jest tylko jedno małe ale, jedyne słodkie szaleństwo na jakie ja mogę sobie pozwolić to herbata owocowa gdyż nie mogę jeść słodkiego, generalnie nic z cukrem. Tak więc siedzę popijając herbate z owoców leśnych i słucham George Micheala... Zazdroszcze Ci troche że Ty możesz sobie na takie grzeszki pozwolić.. :(

a co masz cukrzycę:(:O masakra wiesz ja jestem na pograniczu :O ale sobie nie odmawiam słodyczy możesz sobie zamówic dużą pizze:) np hawajską polecam

Hehehe... pizza też odpada... nie mogę także węglowodanów... Nie mam cukrzycy, tylko nie mogę z innych powodów zdrowotnych jeść takich rzeczy. A z tym słodkim to generalnie lepiej uważać, bo to witamin żadnych a kalorie i cukier lecą. Chociaż czasem ma się ochotę na jakiś mały niewinny kawałek czekoladki.. ;) Co jeszcze lubisz oprócz platkow z mlekiem, ptasiego mleczka i torcików wedlowskich? :)

ja lubię hmm gniazdka grzebienie pączki (rekord 14 :)), babki, klerki, chipsy żelki ale nie mogę ich jeśc:( , wafelki , batony , marcepany itd:) a z normalnego jedzenia to : mięsko , frytki , szpinak, kalafiorek, jajka .jogurty , pyzy szparagi, rybkę . a owoce lubię wszystkie

To widze jestes taki \"pamperek ze slodka dupką\".. ;) Z tego co wymieniłeś to ja jadam szpinak, jajka, jogurty naturalne, szparagi, generalnie warzywa. gotowana rybe, czasem gotowane mięso, to by bylo chyba na tyle. Życie jest okrutne... ;) Narazie sie pozegnam bo zaraz bede miała niezapowiedzianego gościa. Miłego wieczoru życzę wszystkim! :)

wzajemnie :) ale szkoda że nie możesz jeśc słodyczy:(:O

Wiesz co przyzwyczaiłam sie ze nie moge i tyle. Jak się jest tak ograniczonym żywieniowo to dopiero człowiek zdaje sobie sprawę z tego jak niewiele jest mu potrzebne do tego żeby przeżyć. :) Zajrzę tutaj później... :)

spoko :)

nikogo nie ma,nie czekam idę spać... Dobranocki

:) witajcie pyreczki;)

Dawno mnie nikt pyreczka nie nazywal... ;) Dzień dobry! :)

Jak Wam mija ten sobotni poranek?

Dzień dobry wszystkim:)ja dzisiaj w domku,młody ma temperature:( Życzę wam miłego weekendu a wy życzcie mi żebym jutro po 20 mogła sie upić ze szczęscia;)hehe

leniwie;)

Mam nadzieję, że ta temperatura to nic groźnego. Pogoda taka niebardzo, to się łapie jakieś paskudztwa. Dużo zdrówka Młodemu życzę... :)

Myślę że nie,dziękuję za zyczenia.Nie ma innych dolegliwości wiec to pewnie gorączka 3 dniowa:) Anoola jak spędzasz sobotę?

Narazie się lenie. Odbijam sobie codzienne pobudki o 5.30 i cały tydzień pracy. :) Miło czasem nie myśleć o tym, że gdzieś trzeba lecieć, gdzieś zdążyć. Ale mi się na małe filozofie zebrało... ;)

lubię takie filozofie:) tylko że u mnie jest na odwrót,brakuje mi mobilizacji w postaci konkretnych obowiązków związanych z pracą;)