Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

hej ja jestem u mnie godzedzinka do tyłu w stosunku do Polski. Moje dzieciaczki juz w łóżkach, mały śpi juz od godzinki i jak dobrze pójdzie to obudzi się ok 6 nad ranem na mleczko, a Wiki też już w łóżeczku, zaraz powinna zasnąć. Jutro wolne od szkoły więc mam nadzieję że i Julek dłużej pośpi. Ja właśnie siedzę i myślę nad kostumem do szkoły. Moja mała ma w szkole dzień wiktoriański - muszą ubrać się w stroje z tej epoki czyli nie pozostaje mi nic innego jak wyciągnąć maszynę i szyć długą czarną sukienkę, biały fartuszek kołnierzyk i mankiety i oczywiście czepek. Do wtorku mam czas ciekawe co mi z tego wyjdzie. Teraz sobie posiedzę bo olewam dzisiaj obowiązki domowe. Mąż na nocnej zmianie więc siedze sama chyba zrobię sobie maseczkę, kieliszek winka i jakiś filmik pooglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surfitka nic jej nie bylo, byla najedzona , przebrana i wyspana, chyba poczula , ze nie ma mamy i tak sie rozzalila biedna :( Ci faceci, jedno im w glowie :P Mi , po caly dniu z dziecmi i zarwanej nocce to nawet mysl o seksie nie przeleci przez glowe, marze tylko, o polozeniu glowy na poduszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula, no moja doba tez nieciekawa, rano do roboty, wracam Nina - kapanie, karmienie, wstawanie do niej. Ty na pewno masz ciezej, ale mimo wszystko tez czuje sie zmeczona. A moj z rozczulajacym usmiechem mowi, ze wszystkie chlopy to dupcyngiele :P I dlatego tak zawsze o seksie mysla :P Deminula, fajnie ze umiesz szyc :) Na pewno corcia bedzie ladnie wygladac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demiluna to jak juz wyciagniesz maszyne to moze ci cos podrzuce do pszeszycia :D Widzialam , ze martusia byla na NK , a do nas nie zajzala, oj nie ladnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka to czy potrafię szyc to się dopiero okaże. Jakies tam małe poprawki czy podszywanie np zasłon ok, ale uszycie wszystkiego od podstaw to już wyzwanie. agula nie ma co ukrywac z dwójką dzieciaczków nie jest łatwo, ale pocieszające że z każdum dniem będzie łatwiej. Moja wiki ma 4 lata i od czasu kiedy Julek jest z nami stała się bardzo samodzielna, no i na szczęscie wieczorem sama się szykuje do spanie (mycie itd)wystarczy jej przeczytać książeczkę i zasypia sama, ale za to w nocy przychodzi do nas do łóżka - ja czasami nie wiem kiedy. Tobie napewno jest trudniej, dużo mniejsza różnica wieku niż u nas. Dla mnie najtrudniejsze są wieczory zanim dzieciaczki znajdą się w łóżkach, ale za to potem luzik. Tak jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusia jak odpisała na mojego smsa to pisała że czasem jest na nk jak ma okazję skorzystać z internenet u koleżanki, ale już niedługo powinna mieć internet u siebie to napewno się odezwie do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a moj maz odemnie nic nie chce :( pewnie boi sie ze 3 smyka zmajstruje :P do jutra kobitki :) zycze przespanej nocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demiluna rzeczywiscie z dwojka malych dzieci nie jest lekko, tym bardziej jak sie nie ma nikogo z rodziny do pomocy :( Moja Kamilka na szczescie potrafi sie sama soba zajac , sama sie bawic. Rozumie , ze mama musi nakarmic czy uspic Gabrysie, czeka cierpliwie na swoja kolej. Gdy mala spi wie ze trzeba cicho sie bawic. Czasem jest taka \"mala dorosla\" :) . Najlepiej jak zaczynam na nia krzyczec jsk cos zmajstruje to mowi : Mama cicho, bejbi sie boi . No i mnie zozbraja tym tekstem :) No coz , ale nie zawsze jest tak pieknie, czasem daja mi niezle popalic :D .Moj maz zazwyczaj jest w domu juz o 15 wiec zawsze mi cos pomoze, zrobi zakupy, zajmie sie Kamilka, bo dla niej to teraz Tatus jest najwspanialszy na swiecie :) Ok spadam bo maz sie towarzystwa domaga :P A wam zycze milego weekendu !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula widze ze Twoje panny to prawie tego samego dnia rodzone,beda mogly obchodzic razem urodziny:)fajnie miec takie maluchy z mala roznica wieku,tez czasami nachodzi mnie ochota,ale na razie sie wstrzymuje,bo nie wiem co przyniesie jutro...grubo od ponad tygodnia nie nadajemy na tej samej fali,obraza sie na mnie o jakas pierdole, a ja nawet nie wiem do konca o co mu tym razem poszlo,do tego od jakiegos czasu jest chorobliwie zazdrosny,robi mi naloty pare razy dziennie aby sprawdzic czy z kims przypadkiem nie rozmawiam,wczoraj jak mylam glowe wpadl ale sie nie ujawnil-ja mialam przeczucie ze ktos jest w domu,do tego jak weszlam do pokoju komp nie byl wygaszony a wlaczony. wieczorem powiedzial mi ze byl i zaraz pytanie dlaczego mialalam wlaczonego kompa o 7 rano!ze wszystkiego musze sie tlumaczyc.normalnie jak w ksiazkach Orwella.chore...eh wyzalilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla to ja Ci wspołczuje bo nie chcialabym miec tak zazdrosnego meza,wiesz fajnie jak facet jest troche zazdrosny bo to jest nawet urocze ale jak juz zaczyna sprawdzac,weszyc i nadmiernie kontrolowac to robi sie to chore..................... A Ty mieszkasz we Włoszech? Ja dzis wyspana jestem:)nocka fajna mala spala w sumie do 9 z jedna przerwa na karmienie o 6. A wszystkie babuszki jeszcze spia??:P wstawac bo kawe zrobilam i wam wystygnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane, jak zwykle ostatnio wpadam jak po ogień... czas leci, jeszcze 2 tygodnie pobytu w domu o wracam do pracy !!!!!!!!!!!!!! jak ja to przeżyje to niewiem... u nas w porzadku, ja chodzę na rehabilitacje, masaże i cwiczenia - tyle pozytku z mojej choroby ze mam godzinke dziennie dla siebie :-) poza tym nic nowego - mikolaj zdrowy ( odpukać ), pogoda w miare wiec wszystko ok... pozdrawiamy serdecznie Goba, Camomilla - dzieki za zaproszenia na nk !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry i ja melduje się z kawą. Agula to masz przynajmniej fajnie że mąż tak wcześnie w domu. Mój jest poza domem 14 godzin i w dodatku pracuje na zmianę - 4 dni na noc - 2 wolne i 4 dni dzień - 2 dni wolne.Jak wychodzi z domu ok 5 to jest dopiero po 14 godzinach spowrotem. No i wiadomo rodziny brakuje - teraz byli u mnie rodzice ale juz wyjechali i jakoś tak smutno mi i pusto w domu. Jak byli to trochę mi pomogli - małą odprowadzali do szkoły - a tak to muszę wstawać rano przygotować śniadanie nakarmić małego, i wiadomo wszystkie poranne czynności potem na 9 zaprowadzam małą wracam do domu coś tam posprzątam i na 12 znowu do szkoły i potem jakiś spacerek i tak w kółko. No dobra już nie narzekam. Pogodę mamy piękną więc może dzisiaj nad morze pójdę pospacerować bo wczoraj nic z tego nie było - mały ostatnio na spacerach płacze w wózku - ale chya większość dzieci w tym wieku to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kiedys cos przeczytalam na naszym topiku o krzywicy....moja mala poci sie odczas picia mleczka i jak jest w foteliku i skacze ,kopie nozkami no jednym slowem wariuje.Glowke ma wtedy z tylu mokra i plecki,myslicie ze cos jest nie tak? W sumie ten pot wynika z jakiegos tam wysilku ale nie wiem czy mam powod do niepokoju?A lekarki zawsze zapomne zapytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) camomilla ale twoj maz jest zazdrosny,pewnie nie trudno z nim o sprzeczke. Martynko nie wiem jak jest z tym poceniem,kolezanki synek ma 3 latka i strasznie sie poci,wtedy nawet jak nic nie robi,lekarz jej powiedzial ze za malo witaminy d3. szwagierki corcia ma 8 msc i tez bardzo sie poci i jej lekarz powiedzial ze to rodzinne.A wiec byc tu madry :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski moj maz lata za mna jak piesek hehe :-P ale ja biore tabletki wiec juz jestem spokojna o te sprawy :-) w domu tez sie malym umie zajac, spokojnie moge jechac na zakupy czy isc popracowac zostawiajac malego na 2-3 godziny poradzi se bez problemow teraz jeszcze moj chlop w pracy ale za godzina przyjdzie wiec jakis oiad musze wymyslec a nic mi sie nie chce chyba zrobie parowy na cieplo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My niedawno wrocilysmy ze spacerku,pogoda przepiekna na krotki rekawek hihi plus zycia we Wloszech:P Oby jak najdluzej sie taka utrzymywala... Moj Ksiaze Napolitanski to jedna wielka sprzeczka i foch od razu,czy widzialyscie kiedys faceta zeby sie obrazal za stwierdzenie ze jestem w kuchni beztalencie i niestety nie naucze sie gotowac,bo po prostu nie mam glowy do tego ani zamilowania,nic nie poradze tak juz mam,co ugotuje to mu nie smakuje,potrafi beszczelnie wszystko d smieci wywalic i foch!jak nie ugotuje to tez foch,juz po prostu brak slow na niego, do tego ta swoja chora \'\'miloscia\'\' coraz bardziej mnie odpycha od siebie,jak tak dalej pojdzie to poslucham rad innych i zwyczajnie spakuje sie i odejde z mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camomilla jeat az tak zle? Ciezko jest zrozumiec facetow,kazdy jest na swoj sposob trudny.....wiesz ja Cie w zaden sposob nie chce do niczego nakłaniac bron boze ale moze to byloby jakies wyjscie,moze wtedy by zrozumial co stracil...ale najpierw moze porozmawiajcie? Wasze klotnie tez napewno wplywaja na Claudie:( trzymam kciuki zeby bylo dobrze miedzy Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka dzieki za mile slowa i za komentarze na nk:) Claudia niedawno zjadla troche zupki,opornie to szlo,cos od wczoraj sie buntuje,miejmy nadzieje ze to przejsciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Camilla, wierze, ze jakos sie dogadacie i maz "dorosnie" do bycia mezem i ojcem ;) A my dzis bedziemy probowac po raz pierwszy slodkiego ziemniaczka :D No a teraz moj jak przypszczalam chlop siedzi na rybach :( Przynajmniej jutro nie pojedzie, a w sumie wole jak wieczorem na ryby idzie, bo wtedy mam czas dla siebie. A dzis jak a zlosc poszedl rano :o Buziaczki dla was i maluszkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla ale z ciebie laseczka :-) moj maly tez zupki je opornie i wiecej wypluwa niz zje :-P a twoj mauzon to czysty wloch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej melduje sie ze zyje,u nas spoko!!maly pieknie spi ,z jedzeniem tez ok,nie mam powodow do narzekan hehehe.Na mezulka tez nie narzekam,potrafi zajac sie malym ,potrafi sprzatnac ,ugotuje dobrze,wiec jestem z niego zadowolona.Moj tez lazi za mna jak piesek hehehehe.No i dzisiaj w nocy bylo cos.hihihihiNawet mi zaczal milosc wyznawac, jaki romantyk!!!!!!!!!Tez jest zazdrosny ale z umiarem bo to normalne w zwiazku ze mimo to ze zaufanie powinno byc to zazdrosc tez jest niestety,ale ja uwazam ze ciupka zazdrosci nie zaszkodzi!!!!!!!!Ja tez jetem troszke zazdrosna heheheheh,bo kocham mojego Tomcia i co ja na to poradze!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sprzatnac potrafi ale gotowac za cholere nie umie jedyne co umie to zrobic zur i rosol i jak bylam w szpitalu rodzic to wlasnie narobil zuru ogromny gar zeby mieli co z synem jesc :-) no a najlepiej mu wychodzi zabieranie nas do restauracji hehehe a zjesc dobrze to on baaardzo lubi ale na moja kuchnie nie narzeka, on typowy facet lubi konktery jakies miecho kielbachy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !! Camomliia czy twoj maz jest Wlochem? U nas tez pogoda sloneczna, tyle ze zimno, moze popoludniu troszke sie ociepli to pojdziemy na spacer, bo narazie to mi sie niechce wychodzic z domu. JAk ja uwielbiam Wlochy :) , kiedys czesto tam jeszdzilam za czasow studenckich. Ten kraj ma swoj niepowtarzalny klimat. Martynka ... u malej to raczej nie krzywica, moze za cieplo ja ubierasz, sprobuj cieniej ja ubrac . Ale mozesz tez sprawdzic jej zeberka, czy nie sa jakos dziwnie powyginane. Mojemu P tez wszystko smakuje, ale na obiad musi byc mieso, bo jak nie ma to zaden obiad dla niego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj gotuje 2 razy do roku - zurek i bigos Wczoraj mial smazyc rybe, ale rybka po 1 dniu w lodowce zasmiergla sie!!!!!! No i dzisiaj mila wymowke zeby pojechac po swieza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz gotuje - wode na kawe :) jeszcze nigdy niegotowal :( dawno hanio k niezagladala ? spokojnie tu dzisjaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek Słoneczka! Dziś był dzień pół fajny pół do kitu:-/ Julcia w nocy wstała po 12 i później o 6 obudziła się z niespodzianką oczywiście dla mamusi bo gdzież by tatuś przebrał tą przyjemność hihi później już nie miała zamiaru spać i tak też było więc sobota zaczęła się od 6 i kuniec:D Popołudniu była imprezka -urodzinki mojej babcinki wszyscy się bajerancko nie powiem co bo brak na to słów na to ich zachowanie SZOK!-nie nawidze takich imprez!!! Potem co lepsza to widowisko przeniosło się do nas do domu nikogo nie obchodziło to że jest Julcia ale to już mało ważne-postanowiłam ją nakarmić i poszłyśmy na godzinny spacerek gdzie niuńka pinusiała lekka odskocznia to była dla mnie nie musiałam słuchać problemów rodzinnych uff Wróciłyśmy po 18 i Julcie wyciapałam(ona to uwielbia) szamała i na daną chwilkę śpi a ja odpoczywam sącząc piwko...mam nadzieję że jutro będzie równie piekny dzień i mniej zakręcony od tego dzisiejszego z tego wszystkiego zapomniałam sobie zrobić opatrunek na te rozleźione szwy ehh poza tym humor mi gdzieś wcięło wiecznie kłócę się z mężem(pierdoła z niego) z tego co przeczytałam tio widzę że było o facetach i ich zdolnościach kulinarnych hihi mój to umie ale \"pomysł na\" w sumie zawsze to coś a tak to ja już mam konkretnie wszystko na głowie czasem wysiadam dosłownie:( nic już nie smutam i życzę miłego wieczorQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×