Nie chcę tego ślubu!!

Juz postanowiła, tylko pytanie, czy to zrobi? Nie rozumiem tych wszystkich cierpiących kobiet, głównie kobiet!, które na kafe, bądź gdzie indziej żalą się, że \"po ślubie on miał się przecież zmienić na lepsze\" albo: \"myślałam, że coś swe mnie drgnie\" :O Ludzie, no litości!

przecież poboloałoby pobolałoby i już bym miał nowe życie, a zycie w kłamstwie, oszukiwanie drugiej "osoby" - bo bedzie cierpieć, to gorsze niz odejście , i tak kiedyś ten fałsz pęknac musi

Wiesz, musi pęknąć albo nie musi. Ludzie latami żyją w kłamstwach, nawet wiedząc o nich i nic z tym nie robią.

to lekkie zaklamanie i masochizm

Hmm ja nie potrafiłabym żyć w takim kłamstwie ... prędzej czy później bym oszalała... Końcówka końcówki ----- wczoraj po tym forum odbyłam z nim poważną rozmowę.To koniec. Tylko wiecie co jest najgorsze ... Nie chcę mi się już żyć:(

nie martw sie,to tylko taki poczatkowy szok,bo przyzwyczailas sie do tego zwiazku. czas leczy rany, glowa do gory!

ludzie żyją w różnych układach, z masochizmem i bez... niepewna23, bardzo dobrze zrobiłaś Nie rozumiem, po co ludzie wiążą się ze sobą (z \"papierkiem\" lub bez), skoro tak naprawdę - wewnętrznie - tego nie chcą? Ała, złe wspomnienia mnie dopadają, serce zakłuło :(

jestes bardzo mloda, znajdziesz na pewno kogos fajnego:-)

Mam taką cichą nadzieję :) Ale póki co chcę odpocząć od facetów, związków...A czy kiedykolwiek jeszcze pokocham?:/

aaa i jeszcze jedno Odbyłam tą rozmowę wczoraj a dzisiaj od rana dostałam z 20 smów od niego typu "Nie opuszczaj mnie bo zycie nie ma bez Ciebie sensu""Zabiję sie ""Napisz że będzie z nami dobrze, że się ułoży" Wymiękam...

Moja ex przez, brak zdecydowania zabrała nam być może kilka fajnych lat (ale z innym partnerem/rką) i tak co się miało zawalić to zawaliło, tylko większa kupa gruzu i smrodu, który będzie się ciągnął za nami jeszcze długo a może po wsze czasy.