Mieszkam w UK i moge sobie pozwilic na wiele rzeczy...

a poza tym kto ci naopowiadal takich glupot ze tylko w polsce wydajemy nasze zarobione funty ? wiekszosc z nas przyjechala tu na dluzej jak nie na cale zycie wiec zyjemy normalnie i nie oszedzamy na wszystkim wiec ro normalne ze wydajemy kase tam gdzie ja zarabiamy.

dosc,nie bede sie ukrywac,bo nie mam po co dokladnie,ja do oszczednych nie naleze,nie jadam chleba za 30p ani zywnosci z puszek.ograniczne podejcie macie jesli chodzi o zycie w uk,coniektorzy pisza o jakichs skrajnosciach zaslyszanych w tv albo przeczytanych w necie!

mnie zastanawia po co kłamiecie skoro jestescie anonimowi to mozecie byc szczerzy do bólu nie musiscie robic dobrej miny do złej gry jak przy znajomych i rodzinie z Polski widze ze juz do tego przywykliscie i pilnujecie sie by nie napisac prawdy o zyciu tam

tak,tak,a swistak siedzi i zawija..:O jednak cie to boli skoro ublizasz anonimowo,bardzo biedna postawa:-( moge ci sie przedstawic jesli chcesz,nie mam nic do ukrycia,nie wstydze sie tego,ze mieszkam w uk,tu mam rodzine,swietna prace,faceta i przyjaciol i jestem niesamowicie szczesliwa:P

nie watpie :D:D:D:D:D prostakowi do szcescia wystarczy to ze moze pochwalic sie w polsce albo na forum tym, ze mieszka w UK :D:D:D:D

a jak mam pisac nieanonimowo?mam podac imie nazwisko pesel nip regon adres?????????????????:D:D:D:D:D:D

z reszta ponoc szczesliwi nie musza szukac szcescia na forum wiec co tu robisz szcesliwa istoto?????

siedze w pracy pasozytku kochany! wiec nie czepiaj sie nas skoro sam nie wiesz jak nie pisac anonimowo!zaprzeczas sam sobie.

oj,boze,nie mam zamiaru udowadniac komus,bez kultury(nic nie daje ci podstaw do obrzucania mnie obelgami),ze jestem szczesliwa,nie chwale sie,bo mam poczucie wlasnej wartosci,udzielilam sie na topiku,bo mialam ochote:P a ciebie dobija to,ze mam dobry humor i nie jestes mi go w stanie zepsuc!tahdah!!!!!!!!!!!!!!

nic mnie nie dobija oprocz pogody ale pocieszam sie tym ze ty masz jeszcze gorsza pracuje sobie w kraju blisko rodziny i znajomych zarabiam tyle ze ty mozesz o tym pomarzyc moje dzieci chodza do polskiej szkoły gdzie ucza sei wieeeelu rzeczy w przeciwienstwie do twojej corki ktora do szkoły tylko chodzi bo nauczyc sie tam niczego nie zdoła

no tak,masz racje,jak mi przykro,chyba sie poplacze zaraz..jak ci tak dobrze,to czemu sie mnie czepiasz?skad wiesz ile zarabiam i na jakim poziomie zyje?spisz ze mna czy jak?zainteresuj sie swoim zyciem,prosze cie i moze zaczniesz dyskusje pod swoim normalnym czarnym nickiem,bo na pomaranczowo to chyba kazdy potrafi:O

lalka, po co sie wdajesz w dyskusje z tym kims zasmiecajac przy okazji topic?

ah,widzisz,jestem osoba z charakterkiem i nie lubie jak ktos mi probuje wciskac jakies farmazony

Jak zwykle uogolnianie... Po pierwsze, ludzie w UK zarabiaja roznie, Polacy takze. Niektorzy ledwie wiaza koniec z koncem (zwlaszcza ci, ktorzy dopiero co tu przyjechali) lub przepijaja kase, a niektorzy radza sobie bardzo dobrze. To nieprawda, ze UK jest rajem, gdzie pieniadze rosna na drzewach, ale to prawda, ze jest krajem wiekszych mopzliwosci niz Polska. Z tym wolnym - obowiazuje 4 tygodnie wolnego w roku (platnego) i wiekszosc ma tylko 4 tygodnie, jak ktos pracuje w szkolnictwie to moze i ma wiecej wolnego, ale w Polsce tez. Polacy, ktorzy tu pracuja nie korzystaja z socjala w przeciwienstwie od innych narodowosci (np 80% emigrantow z Somalii zyje na socjalu, a my sie nie zalapalismy nawet na 1%), poczytajcie sobie najpierw statystyki, a potem sie wypowiadajcie. No i w Anglii wciaz rodowici Anglicy sa wiekszoscia, choc moze w Londynie tego nie widac wiec mozna sie swietnie nauczyc angioelskiego o ile nie pracuje sie z samymi Polakami ;)

Dzis w Londynie, jutro w Berlinie ....a moze w New Yorku. A jak ktos jest zyciowa pierdola to niech siedzi na dupie w domu.

nie tylko w szkolnictwie ma sie wiecej dni wolnego - tzn nie musisz byc nauczycielem zeby miec wiecej. Moja kolezanka pracuje jak cleaner na uniwerku i tez ma 7 tygodni wolnego.

A w Irlandii nie tylko w szkolnictwie ma sie 7 tygodni wolnego,ale jezeli na przyklad jestes pielegniarka i pracujesz w szpitalu to tez masz prawo do siedmiu tygodni platnych wakacji.Zastanawiam sie czy nie zostac pielegniarka :) Oczywiscie tu tez Polacy z Polski i Polacy z Anglii kloca sie miedzy soba .Normalka. Nie rozumiem jak ktos,kto nie mieszka w Anglii i nie byl tam nigdy moze powiedziec jak zyje sie tam Polakom.Na pewno roznie,ja nie bylam w Anglii slyszalam duzo historii i nie wiem czy sa prawdziwe.Wiem tylko,ze teraz za zadne skarby nie zamienilabym Irlandii na Anglie. Chyba w tym tygodniu lecial na Poloni badz TVKULTURA program,w ktorym bylo pokazanych dwoch Polakow.Nie mowili po angielsku nie mieli pieniedzy,spali u znajomych na podlodze.Ale to bylo przed wejsciem Polski do Unii Europejskiej wiec na pewno teraz sie pewne rzeczy pozmienialy.Latwiej zanlezc legalna prace. Polacy wlasnie po obejrzeniu takiego pragramu wyciagaja bledne wnioski,ktore nijak przekladaja sie na to co dzieje sie w Anglii obecnie.

dokładnie,ja na reke mam 2800 i zyje spokojnie,nie liczac od pierwszego do pierwszego.

ech w sumie troche bez sensu ta dyskusja.... ja tez mieszkam w UK, mam super prace o ktorej w polsce moge tylko pomarzyc, mieszkam w ladnym wynajetym domu - stac mnie na wszystko, zycie proste latwe i przyjemne... i wracam do Polski bo tesknie niech kazdy bedzie szczesliwy gdzie chce i na swoj sposob a dyskusje bez sensu

jest bezsensu ale nadal ja - mieszkajaca i pracujaca zagranica - moge sobie na wszystko pozwolic. A wiem, ze gdybym zostala w Polsce i pracowala w zawodzie, po 5 latach studiow, czyli byla nauczycielka to bym zarabiala marne grosze.

a ja mieszkam wPolsce i jest mi tu super i nawet mi nie wgłowie zaden zarobkowy wyjazd jak sie jest się nieukiem albo osłem to trzeba pojechac do anglii bo tam łatwiej zarobic na chleb przy takich tumanach jakimi sa angole nie sztuka zabłysnac --choc i tak te tłumoki zarabiaja tam wiecej niz wy

i kolejny prostak nam sie ujawnil z tlumu. Do twojej wiadomosci to bardzo wiele ludzi, ktorzy wyjezdzaja zagranice to ludzie mlodzi po studiach z dyplomem magistra w kieszeni. Wiec nie osmieszaj sie i nie nazywaj nas tepakami bo to tylko zle o tobie swiadczy a poza tym kto Ci powiedzial ze zarabiamy mniej niz anglicy ? Jesli tylko wykonujemy taka samo prace jak oni to mamy takie same zarobki. zeby wypowiadac sie na jakis temat trzeba najpierw miec jaka wiedze a nie tak jak ty...

jak moja zazdrosna kolezanka z polski powiedziala ze wlasciwie to niczym wielkim nie roznia sie polka i UK, bo moze i moje zarobki sa TROSZKE wieksze nic jej ale za to wszystko idzie mi na mieszkanie i jedzenie heheh jakby ceny jedzienia w UK byly jakies kosmiczne. Moze i mieszkania sa drozsze ale trzeba wziac pod uwage ze zarabiamy przecietnie 6-7 razy wiecej niz przecietny Polak w kraku wiec nie wymagajmy ze ceny mieszkac beda zblizone:) Aha i to wszystko oczywiscie powiedziala mi nigdy nie bedac w UK. Miala jeszcze wiecej rzeczy do powiedzenia na temat jak sie nam tu mieszka ale poprostu ja wysmialam bo ona moze wiedziaec jka nigdy nie ruszyla swego tylka i nie wie jak ja tu mam. a wiem ze takich ludzi jak ona jest w Polsce wiecej i zawsze sie madruja najwiecej a nic nie wiedza...

powiedzialas jej ze jest w bledzie czy postanowilas juz nic nie mowic ? ja mam to samo z moja rodzina ale stwierdzilam ze nie oplaca im sie tego tlumaczyc bo i po co - oni i tak zawsze beda madrzejsi...

zwlaszcza wszystkie ciotki. Zawsze jak jestem w polsce to licza ze powiem im ze cos mi sie nie udalo albo stracilam prace...a tu nie dosc ze nic mi sie zlego nie przytrafia to jeszcze zalapalam awans w pracy :) Tego juz chyba nie zdzierza zazdrosnice stare hehe

jak czytam te wypowiedzi zazdrosnikow!!!!!! Mieszkam w UK i MOGE sobie pozwolic na wiele rzeczy !!!!!!!!!!!!!!! Niektorzy naogladali sie filmikow typu : bezdomni polacy w londynie Ale na szczescie nie wszyscy sa tacy My mielismy dobry start , nie przyjechalismy w ciemno , mamy dobrze platna prace , DOM , i wszystko czego nam do szczescia potrzeba . N o moze nie mamy problemow jak wiekszosc ludzi w POLSCE.

jak czytam te wypowiedzi zazdrosnikow!!!!!! Mieszkam w UK i MOGE sobie pozwolic na wiele rzeczy !!!!!!!!!!!!!!! Niektorzy naogladali sie filmikow typu : bezdomni polacy w londynie Ale na szczescie nie wszyscy sa tacy My mielismy dobry start , nie przyjechalismy w ciemno , mamy dobrze platna prace , DOM , i wszystko czego nam do szczescia potrzeba . N o moze nie mamy problemow jak wiekszosc ludzi w POLSCE.

zgadzam sie z przedmowczynia. My tez do tego co mamy teraz doszlismy tylko nasza wlasna, ciezka praca. Nic nie bylo za darmo i bez wyrzeczen ale oplacalo sie. Zyje nam sie o wiele lepiej niz w Polsce, bez wiekszych zmartwien i problemow materialnych. A do tego wysylam jeszcze pieniadze dla mamy w Polsce, zeby nie musiala ciezko pracowac. Wydaje mi sie ze to jest powod do dumy, nie wazne co inni o tym sadza.

"My tez do tego co mamy teraz doszlismy tylko nasza wlasna, ciezka praca..." + ciagnac benefity ile sie da i gdzie sie da :-D :-D :-D :-D

Zabawne,ze wiekszosc Polakow w kraju wypomina rodakom benefity.A ja przyznam szczerze,nie znam nikogo,kto by je pobieral!Mlode pary,zarabiajace powyzej przecietnej,wynajmujace mieszkania,bez dzieci-im sie po prostu nic nie nalezy!Wiec madralo powyzej-daj sobie spokoj z takimi tekstami...A jesli juz ktos spodziewa sie dziecka,to dlaczego nie mialby pobierac child benefitu?W Polsce tez masz becikowe i rodzinne,wiec w czym problem?