Nie kocham mojego meża

kłamiesz - poraz kolejny... Za dobre słowa podziękowała mi autorka topiku... Jeżeli chodzi o dzieci - poruszyłam to - owszem - w tym sensie, że są kobiety, które dla dobra dzieci tkwią w toksycznych związkach i pod przykrywką cierpienia jest ich ogromna siła...- ile siły musi mieć taka kobieta, żeby się az tak poświęcać! a dla dobra dzieci to nie jestem pewna czy to dobrze wyjdzie i tu się mogę zgodzić z wypowiedzią twoją... A teraz przyznaj - dlaczego tak przekręcasz? zabrakło argumentu na udowodnienie mojej niby pustoty? wiesz co - ty jesteś żałosny - jad się z ciebie leje!

komiczne zostaw tę wariatkę izóchne,, przeciez to widac ze to wiesniara bezmózgowa, kompletnie nic nie rozumie babsko

izóchna jestes calkowicie niezrownowazona zastanow sie nad soba komiczne w niczym ci nie zagraza - jest tylko panem z netu, ktory jest zadowolonyz siebie. ja sie ciesze kiedy widze takich ludzi, bo oni nie wzbudzaja we mnie poczucia winy, ze trzeba im pomoc

\"w tym sensie, że są kobiety, które dla dobra dzieci tkwią w toksycznych związkach i pod przykrywką cierpienia jest ich ogromna siła\" Pisz!!! pisz dalej - to woda na mój młyn :P nie musze cytować idiotyzmów - sama to robisz - miła laseczka z Ciebie... choć pusta :P

a ja uważam Oolga, że osoba która ma depresję, której jest źle, która nie ma domu i wylądowała na ulicy bez środków do życia, nie pisze na kafe wiem, zaraz powiesz, że nie jest to tak, ale akurat na kafe poznałam osobę, która miała zdiagnozowaną depresję (nie przeze mnie:P ) i zamiast jak dawniej aktywnie udzielać się na forum, całkowicie się z niego wycofała, z życia towarzyskiego również, w ogóle z życia .. dalej podtrzymuję tezę, że większość osób z problemami wchodzi tuta,j aby się wygadać ... chciałabym się mylić, naprawdę i jakoś tak myślę, że ten Komiczne, który tutaj tak ostro pisze i potrząsa swoimi słowami, gdyby spotkał tego Twojego znajomego w realnym świecie, postąpiłby podobnie jak Ty ... też może się mylę, co nie zmienia faktu, że intuicja rzadko mnie zawodzi :P pozdrawiam Cię serdecznie

I tak naprawdę - to jestem za tym, żeby kobiety przerwały swoje cierpienie...ale to jest zapewne trudne - ty tak nie uważasz? pewnie nie, bo co tam według ciebie - wziąść torbę spakować i iść Bóg jeden wie gdzie...i to jest idiotyczne!

a autorka gruba

dzieczyno - pisze sie WZIAC , nie wziasc wklejaj sbie do worda, bo wybacz ale jak dyskutowac z kims kto nie zna polskiego. tobie nawet polskie slowa sa obce!

hiheho! A ty co? podszyw czy lizidupa? bezmózgowiec to sam jesteś! I nie udzielaj się jak nie masz nic mądrego do napisania....wieśniaku

dyskusja nabiera nowego poziomu :D jesli ja zrobiłem bagno, to Izóchna prawdziwy dół kloaczny :)

wpółdosiódmej- mniejsza o pisownię - każdy tu robi jakieś błędy - a ty się stuknij w beret, bo widać, żeś nienormalna

izóchna :D :D :D wrzuc na luz zastanow sie jak sie zachowujesz , jestes paranoiczką czy tylko taka agresywna z natury?

izóchna -nie kazdy. tylko ci, ktorzy nie potrafia pisac i nie kazdy uzywa takiego jezyka jak ty- tylko ci, ktorzy sa niezrownowazeni. i nie mam tu na mysli zadnej przenosni terapia naszym kosztem

sami tu nienormalni :D jedna izochna - samotna wysepka normalnosci na morzu świrów :P

oooo! hahaha...jeżeli ja jestem niezrównoważona, to jak określisz zachowanie komika? lub bynajmniej swoje?

a slowo bynajmniej - coz ono w twoim mniemaniu znaczy? wez swe proszki, powaznie

wpoldosiodmej poczucia winy, że trzeba im pomóc? Ty pomagasz z poczucia winy? Kurza twarz ;)), do głowy by mi nie wpadla taka motywacja A co do tego "wolenia ofiar" to chyba mocno przejaskrawione wnioski. Jeśli ktoś takimi metodami musi budować sobie poczucie siły, to fakt, będzie wybierał ofiary... ale bez generalizowania w stylu "ludzie wolą". Poza tym pojęcie ofiary jest dość szerokie... ofiara to człowiek, który nie daje sobie rady z rozwiązywaniem problemów, ale czy ofiarą nie jest także ktoś, kto swoje traumy pokrył zaciętością, złością i ironią?

bynajmniej :O :O :O :D

No komiczny - wreszcie to zauważyłeś...i nie pisz sobie sam na swoją korzyść! czytaj też ze zrozumieniem to co piszę - bo piszę prostym językiem....taka kobieta co się poświęca dla dzieci - to musi być silna! pomińmy tu dobro dzieci - bo jest ono wątpliwe...ale jak ona musi pozorować , udawać, grać? i w imię czego? zrozumiałeś???

uwazasz, że słowa \"bynajmniej\" i \"przynajmniej\" to synonimy? :P

oolga poczucie winy mam wobec tych, ktorym -jak izochnie-nie jestem w stanie pomoc taki byl kontekst mojej wypowiedzi. wydawalo m sie, ze czytelny co do definicji ofiar -masz racje, ale mam na mysli wlasnie pozorne wrazenia. co do kurzej twarzy - to nie znosze tego typu powiedzen. hcesz pisac kurwa pisz kurwa. rzeczy nalezy nazywac po imieniu

hahahaha... Jak ktoś się nie ma do czego doczepić to wiadomo co zrobi. wpóldo....a skoro tyś taka poprawna z pisowni to wiedz, że nowe zdanie zaczyna się od dużej litery...a ja będę sobie robiła błędy - nie czytaj, jak ciebie tak rażą i już...

Ale się nakręcacie a jedno drugiego warte.

wpoldosiodmej ale te rozmowy sa puste , szkoda tego topiku czytac ,zenada..

a strzelec sie angazuje, zeby podkreslic, ze jest ponad to wiele zaangazowania jak na manifestacje dystansu

izóchna ty tez zasmiecasz ten topik

aaaa! bynajmniej..jeżeli nie swego wielbiciela zachowanie to przynajmniej ( hahahah ) swoje...nie lepiej się zachowujesz niż ja, czy komik... komik - też jesteś miłym facetem - tylko zakompleksionym! hej!

ale ja nie chcę pisać kurwa, to nie ten etap rozemocjonowania u mnie :D Wolałabyś zwrot kurczę blade w odwłok szaleńczo kopane?

czy mozecie sie wynies z mojego topiku, naprawde ja mam problem a wy go zasmiecacie... sorrki

Pewno, że masz rację...ale czasami tak trzeba. A to, że wielbicielki komika się zbuntowały...no cóż poradzę?