Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Mapeciak - to tak jak ja. Mój dzieć dostaje z butli tylko raz rano mleko, ni i jeszcze picie - kubek cięzko nam się wprowadza. Więcej pisia z kubka jest na koszulkce niz w dziobie. Ale probujemy. Reszta łychą albo Ivo wpyla łapkami np. kiełaske, bułę, jajecznicę, rozgotowane warzywa czy pulpety. No i powoli stara sie operować sam łyżeczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my juz po spacerze, mloda pospala sosik i kopytka zrobione ja ide robic sobie szalwie podobno wspomaga zanik laktacji bo tych zoiolowych tabl. nie dostalam.. \ mloda wcina kopyta z maslem i oczywiscie juz sie cala w tym babra :D ja samego mleka nie podaje ale jak jem musli czy inne platki to mloda je ze mna ja mam ta mozliwosc ze moge brac mleko od sasiasa prosto od krowy ale ze mloda nadal ma to nie ustalone od czego uczulenie nie daje jej prod. mlecznych az tak duzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny my w Polsce. lot calkiem calkiem, Filip jakos wysiedział. Jednak mielismy przesiadke na trasie Wawa-Gdansk i to juz byla masakra. Ludzie sa nienormalni, maja troche kasy i juz musza szpanowac, pokazywac. Jejku jaka bylam zla !!!!!!!!!! Mialam torebke, laptopa, wozek oddalam przed schodami no i Filipa na reku. Nikt mi nie pomogl, spadl mi pas do zaczepiania do Pan z teczka w reku sie nie schylil zeby go podac tylko kopnal Normalnie ludziom odbija. Nie uzalam sie, ale taka zwykla grzecznosc... widzial, ze mam 2 torby i dziecko na reku :( Wkurzona bylam maksymalnie, jak jeszcze teraz o tym pomysle to mnie trzesie. Jedna babka to samo- Filip tylko jęknąl to juz sie odwracala i robila mine, bo dziecko jej przeszkadzalo. Izabelcia jak piszesz, ze bys wrocila do Polski to sie dziwie. Ja tu nigdy nie wroce. Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo. Znam ludzi tu u mnie w nl ktorzy naprawde maja pieniadze, i nie ma panoszenia sie. Ida w dresach na lotnisko, nie wywyzszaja sie, mozna z nimi pogadac i nie patrza z gory. A tutaj? Mnie traktowali jak czlowieka gorszej kategorii, bo nie wystroilam sie , nie umalowalam i mialam jeansy, sweter i normalne buty a nie szpile. No i jeszcze dzieciak :D ehh juz nie narzekam Izbalecia to faktycznie w USA cienka ta sluzba zdrowia. Tutaj w Holandii tez sie placi, np moja cesarka kosztowala ponad 3 tys euro ale porod pokrywa kazde ubezp, nawet te najgorsze. To samo operacje. Ciezko sprawa, a jak ludzie maja najnizsza krajowa pensje i dostana rachunek na 40 000 $ to musza tez płacic? Dziwne jakies. I zdrowia dla meza 🌻 Masz racje, nigdy nic nie wiadomo. Ja panikara pewnie bym nie udzwignela tego wszystkiego. Czasami mi sie wydaje, ze jestem mega nieporadna :o - nie szczepie na grype - nie sadzam na nocik bo to nie ma sensu, młody nie czuje jeszcze kiedy sika ani kiedy chce kupe. Nawet jakbym zdazyla zauwazyc, ze cisnie i bym go posadzila to by nie dokonczyl. Wiem, bo probowalam :o Podobno robie zle, wszyscy mi tak mowia. Ostatnio byla smieszna sytuacja- młody sie kapal, wstal w wannie i zaczal sikac. Byl taki zdziwiony, podekscytowany, tak smiesznie gadal z siusiakiem hehe a potem go ciagnal. - poduszke ma cienka bromba z tej strony robie, i wychodza bardzo dobre http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/2009/06/czekoladowe-muffiny-z-nutella-i.html Poecam jeszcze http://mojewypieki.blox.pl/html Zawsze mi wszystko wychodzi z tych 2 stronek. 19kacha19 ja daje modyfikowane calyc zas. Chociaz moj to juz mleka nie chce pic. Butla na noc 180 czasami 210 wypije i kaszka 180 raz dziennie. To wszystko. Ale juz od dawana daje serki, twarozki, ser itp. Teraz mu kupoilam jakies nestle waniliowe 1-3 lata i dzis rano o dziwo troche pociagnal troche. Co do tej prochnicy butelkowej to chyba to nie to, bo jak sie wzielam i szorowalam mu zeby pol dnia to ten zloty nalot zniknal. Mial tylko na 2 zabkach. Ale juz herbatki do picia nie daje, jakos sie nauczyl pic wode i tak zostanie. pliszka -zdrowia 🌻 Mnie plecy tez czasami bola jak nosze po schodach moje 13kg szczescia :D okoko jak praca? Karusia jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Jula współczuję podróży. Dzięki za linki:D Ja końcem końców upiekłam wczoraj muffinki z jakiegos prostego przepisu. wyszły ok. ale smakowo na kolana mnie nie powaliły. Będę eksperymentować aż wreszcie trafie na swojego faworyta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... Julka...jak pisalam o powrocie do kraju, to raczej myslalam o rodzinie. nie widze jak dzieci mojego rodzenstwa dorastaja, moi rodzice sa juz starsi.... raczej wszedzie jestem szcesliwa, takze w jakim kraju bym mieszkala to raczej nie ma dla mnie roznicy. tak mi sie przynajmniej wydaje, bo mieszkalam troche w Anglii i bylo ok. choc teraz zdecydowanie lubie male miejscowosci. uwielbiam podrozowac (dlatego wlasnie przylecialam do Stanow aby je zobaczyc) i uwialbiam duze miasta,ale mieszkac tam raczej nie chcialabym. wczoraj w nocy weszlam do Zoski pokoju, poprawilam kocyk, wyjelam smoka i ona nagle usiadla sobie. ja sie troche schowalam za szafke,a le ja ogladalam co robi. posiedziala tak chyba z minutke, poziewala, raczkami dotykala glowy, wlosow. nie wydala nawet jednoego glosu i po chwili polozyla sie i zasnela. nawet nie wiem czy ona nie spala na siedzaco. ok...zmykam bo w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzka->dzięki za zaproszenie na nk.Nazywasz się tak samo jak moja koleżanka(która nie ma konta na nk).Wchodzę dziś,patrze zaproszenie:)myślę sobie"oo w końcu założyła konto",wchodzę w profil ale coś mi sie miejscowość nie zgadza...myślę"co ona tu nawpisywała",dalej patrzę galerię(ona nie ma dzieci) i sobie myślę"skąd ona tych dzieciaków nabrała"...a dopiero po chwili poznałam Julkę:) i zaczaiłam że to nie ona:D:D:D Mojemu małemu strasznie odparzają się jajka:(Pieluch używam już chyba od pół roku tych samych i było wszystko ok,a od paru tygodni co mu podgoję to znów odparzone:(i to tak bardzo,jak go myję to płacze i się trzęsie z bólu:( Pozdrawiam dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć; PIERWSZA WIADOMOŚĆ, FANFARY :D. OKOŁO 10 PAŹDZIERNIKA SIĘ BRONIĘ, BO ZDAŁAM W CZWARTEK TEN NIESZCZĘSNY EGZAMIN :). jEJKU JAKA JESTEM HAPPY :D Teraz po kolei,słabo was cztam, po łebkach, ale nadrobię. Padam na pysk, od 8 praca, do 15-16 wlepianie gal w kompa, potem po Mikiego do żłoba i spacerem do domu, czyli spacer około 1,5 godziny. Potem zabrać się za dom, gotowanie, jeszcze była nauka, stres i tak się skończyło, że jestem chora. Ledwo żyję. Piszę do was z łóżka, bo normalnie odpadam. Do tego dostałam jeszcze dzisiaj okres, boli mnie brzuch jak cholera. A na dodatek popękały mi naczynka w oku i łzawi mi jedno jak nic. Miki w żłobku już trochę lepiej. Już nie drze się cały czas, tak tak, bo on nie płakał a krzyczał. Teraz krzyczy przez 4/5 swojego pobytu tam :D. pomijając sytuacje jak śpi. Co do tematów poruszanych, to Miki śpi dalej na płasko :D. Więcej nie pamietam, o i jeszcze mleko ze sklepu wprowadzam mu np. w postaci budyniu. Yenny dziewczyny mają rację, ty się masz nie przejmować i nie myśleć, a my po cichu będziemy zaklinać i trzymać kciuki. Bromba żyje :D. Praca nieźle. Ale nudna. :D Julka tak to u nas jest :D. Witaj w Polandiii :D. Gdzie sportem narodowym jest zaglądanie innym w życie. Gdzie każdy prawie obywatel czuje się lepszy od innego. Nikt nikomu nie pomoże, bo nie ma z tego żadnego zysku :D. Dziewczyny, ktore to wysłały mi zaproszenia na nk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj już zdrowy, trochę kaszle jeszcze bo ma katar taki gęsty, spływa mu no i ślini się na potęge. Idą mu kolejne trzonowe, ma już 2. Mój Miki nadal ani słowa, nawet mama ani tata. Wszystko rozumie, pięknie pokazuje różne rzeczy, ale słowa nic a nic. Co do nocnika to sadzamy od czasu do czasu, wszystko mi zepsuli. Mikołaj pięknie siadał, chętnie, robił siusiu kupę no i d... teraz nie robi nic, ja się chce go posadzić, to się pręży, płacze krzyczy. Czasem tylko weźmie nocnik, dlatego zajmuje on honorowe miejsce w pokoju, podchodzi próbuje usiąść i wtey go sadzam Co do ponadprogramowych szczepień, to tylko pneumokoki. Karusia, pisz co tam. Magdulka, no to jak to zrobiłaś, ze tak mówi? Sikorka, dzieci czasem potrafią dowalić, tym co mówią :D. Naturalna blondynka, ja mam takie buty z Befado i Zetpol, to polskie firmy, robią dobre jakościowo butku, noga się nie poci, ładnie usztywnione no i mają mega plus. Są niedrogie. Mikołaj ma kilka par, teraz wyrasta, więc muszę zakupić nowe. Do żłobka i po domu ma sandałki, chociaż w domu częściej boso. Sandałki tych firm mogę ci ze spokojnym sumieniem polecić. Mają ten certyfikat zdrowa stopa. Ale uważaj, bo Zetpol ma troszkę mniejszą rozmiarówkę. Ja podaję mikołajowi mięso w pulpetach, w gulaszu, robię mu spagetti, normalnie w kawałku, zapieczone. Viola :D. Mama_dzidka, Miki też się tak kładzie :D> hehehe przekomiczne to jest. Miki podobnie ostatnio, drze się i drze. Julka te buty są spoko. Ogólnie to mi się kojarzą z takimi ortopedycznymi, ale nie jest źle. Możesz sobie pooglądać takowe w sklepach Bartka jak masz możliwość. Sama się nawet zastanawiałam na takimi, ale jednak postawiłam na te co pisałam Naturalnej. Spróbuje zrobić ten chleb, przepis podobny do tego mojego. Sikorka ja też dostałam :D. Jeszcze ostatnio dostałam z Bobovity za udział w konkursie graj w kolory. Dostałam soczek. Plisza no i co? kurcze nie wygląda to dobrze. Pisz, bo się martwię co z tobą. Mapeciak a co się dzieje? I z jakiego jesteś województwa? Izabelcia a przepisy na co chcesz? Chętnie pomogę, ale najważniejsze to próbować :). Ja dzisiaj skisiłam eklerki :D. Placki wyszły ale to dlatego, że się starałam :D. O nocniku napisałam na początku.; Co do szczepienia, to w żadnym wypadku. Sama też się nie szczepię. Mii nie śpi na poduszce :). Magdulka właśnie o tym pisałam, wtula się w pieluchę, w łokieć, kładzie na podłodze udaje że płacze, potem się rozgląda jak brak reakcji to dalej. po kilku próbach przerstaje :D. Bromba, mnie Tracy też ratuje i ratowała, teraz planuje zakupić język dwulatka. A na topie obecnie jest zaklinaczka dzieci. 19kacha19 mleko wprowadzam powoli w różnych daniach, tak jak pisałam np. w budyniu. Gunia, zdrowia dla synka :). LadyMia, Marzka, 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :))) dzięki za życzonka, już jest ok. myslałam , że mnie może jakaś rwa kulszowa bierze albo co. w przyszłym tygodniu ide pozwiedzać wszystkich lekarzy polskich .bo się deko wystraszyłam. we wtorek do Polszy na wakacje :))))))na 3 tygodnie. już prakyucznie jestem spakowana. Cholera nie miałam czasu jeszcze zamówić Hogg a widze, że by mi się ptzydałą jak nic. moja też robi takie wymuszenia a my reagujemy w zalezności od stopnia zmęczenia... mała spi w takich pozycjach , że trudno mi ocenić czy na poduszce czy też nie ale w łóżeczku jest. a nacnik na razie czeka na swoją kolej. okokokoko ---> teraz załapałąm o co chodzi o te fanfary. myślałam , że to któraż z nas co się nei odzywałą i za cholere nie mogłam sobie przypomniec która to fanfara... sory za styl ale mnie troche wytyrali w pracy. i padam na pysiol. buziale i karaluchy do poduchy ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia, anana, mapeciak, mama dzidka, sikorka , yenny, naturalna , dwie krechy , izabelcia, marzka , ladymia, magdulka, Juleczka , Viola, Karusia i brombabomba , przesyłam moc uścisków na niedziele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja witam Was z drugą już dzisiaj kawusią łeb mam jak armata ja nie wiem co się dzieje, ale ostanio rano, przez jakieś dwie - trzy godziny boli mnie głowa i słabo mi i duszno i jakbym zaraz fiknąć miała... Plisza - no to gicio, że już dobrze jest!!!!!!!!!! Oko - Gratki!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie masz to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka,Oczko dzieki 🌼 Co do mleka to mój Bartek to mleczny potwór i ciągle pije modyfikowane krowiego nie lubi.Ja zasmarkana,mały jakby lepiej,Kinia znów kaszle ale mysle ze im przejdzie.Nie daje nic poza syropkiem. Oczko gratuluje zdanego egzaminu ale ulga co? Ana- u mnie tez wczoraj kopytka z sosem były ale seksiku nie było bo ostatnio zasypiam zanim mąz sie zdazy połozyc.dzis nawet do mojej mamy sie skarzył ze go zniedbuje.Hi hi Miłej dziedzieli i zdrówka dla wszystkich chorych dzieciaczków pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Mąz pojechał pracować na dwie trzy godziny, zostałam sama z Mikim. Młody śpi, a ja mam w końcu chwilę na spokojną kawę. Nie muszę gonić z obiadem, bo dzisiaj lecimy do rodziców. Samopoczucie dzisiaj trochę lepsze, chociaż dalej jestem rozbita tą chorobą. Plisza zapomniałaś o mnie? Bromba, Gunia, dzięki :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Oko ale sie ciesze!!! gratuluje! a my mamy od wczoraj 8letnia kuzynke i chrzesnice zarazem mojego K. wiec mloda jest happy bo jej mala ciocia ja coiagle zabawia :-) wczoraj malzon zabral nas na obchody kola lowieckiego pojezdzilismy z dziewczynami bryczka, pojedlismy smakolykow, a dziewczyny mialy ubaw na dmuchanym zamku, Martyna pierwszy raz skakala a raczej probowala ale jak tylko ja posadzilismy to jak rozdziwila buzie z zachwytu to do samego konca jej nie zamykala :-) wieczorkiem Martyna padla jak kawka, moj malzon razem z nia.. ja wypilam lampke zimnego szampana i w nocy niestety po miesie i szampanie tak mnie zemdlilo ze za przeproszeniem rzygalam jak kot.. teraz jeszcze tez mnie cos mdli... mazlon od switu na rybach siedzi a my mamy niecny plan namowic go na wypad na basen..moze sie uda.. Martyna wrocila do normy narazie zabkowanie odeszlo, wrocil humor i twarde kupu na nocnik :-) milej niedzieli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny. Młody z kolegą na rowerach, stary "dżemie". ja wczoraj (mimo potwornego bólu brzucha i łamania w krzyżu) dostałam powera jakiegoś i szalałam na ścierce ;-) Odgruzowałam chałupę, balkon dopucowałam. Tylko na okna czasu mi zabrakło, ale to za tydzień. Pozatym chcę Wam bardzo podziękować, bo wiem, że macie rację. Tylko nie wiem jak zrobic to o czym piszecie. Ja nawet śnie o tym, ze mam dziecko - dziewczynkę. dziś znów mi się śniło, cesarka, a potem dzidzia. Małż też uważa, że świruję. W ogóle to zauważyłam coś dziwnego u siebie, kiedyś miałam okres 7 dni, lało się ze mnie jak z zarzynanego prosiaka i to conajmniej do 5 dnia. Że nie wspomnę o bólach. Teraz mało kiedy mnie boli tak jak wczoraj - owszem, poboli, jajniki ciągną, ale da się wytrzymać. Okres mam 4 dni, zalewa jeden dzień albo i nie. I tak od kilku m-cy. trzeba znów hormony powtórzyć, masakra. I wiecie co - zaczyna mi być szkoda kasy co wywalam na te wszystkie badania. Np hormony to 300 zł, do państwowego gina nie pójdę, zresztą - kolejka do niego 3-mczna, da skierowanie - w laboratorium okazuje się, że w poniedziałek robią np. hormony a w środę żelazo. więc trzeba by urlopy brać, kombinować. No to wolę prywatnie. Tylko to tyle kosztuje, ja bym tą kasę wolała odkładać i mieć na dziecko - wózki, foteliki itd. Zła jestem, bo robię te badania i robie i nic z nich nie wynika. Idę za tydzień do gina. jak znów zleci te same badnia to mówię mu dziękuję i idę do innego - mam już namiar i wstępnie rozmawiałam z gosciem. Profesor, niezły jest, prowadził ciążę mojej kolezanki. Ona nie miała nadziei, bo ma tylko jeden jajnik. I niedawno została mamą. dobra, kończę smęcenie. Dziewczyny - ściskam wszystkie i dzięki, że jestescie. Oczko - wielkie, wielkie GRATULACJE! jeszcze chwila i będziesz mieć dyplom. Julka -witaj w Polsce. Norma. Ja nauczyłam się nie denerwować takimi sytuacjami, bo nie wyobrażam sobie z kolei życia poza Polską. Ana - mam nadzieję, że małżon poszedł po rozum do głowy i poprawa już na stałe. Izabela - zdrówka dla męża, dzielna kobietka z Ciebie. Resztę jeszcze raz ściskam, całuję Wasze pociechy. Ja teraz Pink Floyd i leżę, małż szaleje w kuchni. Tuczy mnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiałki ja dzis na obiad jade do mojej babci, pol rodziny sie zwala zeby zobaczyc Filipensa :D Wiec mam nadzieje, na mile popoludnie i wieczor. Mam nadzieje, ze nikt go nie bedzie dokarmial za moimi plecami itp okoko - Tobie przede wszystkiem wielkie GRATULACJE :D Teraz obrona i po klopocie :) Bedziemy wszystkie trzymac kciuki :) Butki kupilam wlasnie takie jak pokazalam na linku, chyba inna firma bo byly tansze. Ale sa ok, ze skory, prawie jak ortopedyczne tylko podeszwa sie nie zgina. Wszystkie babki w sklepie zachwalaly ( łącznie z mamami) wiec kupilam. Myslicie, ze to dobrze skoro podeszwa szytwna? Yenny wiesz co, ja to sie zastanawiam dlaczego Ty nie idziesz do innego gina ? Ja juz bym dawno temu byla na kilku innych konsultacjach. Ale kciuki i ja mocno trzymam :D milej niedzieli i zdrowia dla chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybrałam się dzisiaj do centrum handlowego po zakup butków cieplejszych dla synusia bleeeee nie znoszę takich miejsc. Odwiedziłam kilka sklepów dla dzieci i wiecie co nic nie znalazłam ciekawego. Tzn., to co wydawało mi sie ok. kosztowało często 100 -150 zł. Masakra jakaś. nie stac mnie na tak drogie buty dla synka na jakieś 2-3 miesiące. Na końcu zrezygnowana i zmęczona (Bylismy tylko we dwoje i bez wózka) zaszłam do deichmana i o dziwo kupiłam tam całkiem sprytne buciki za 39,90 i jeszcze drugą parę takich sportowych za 24zł. I musze powiedzieć, że jestem zadowolona. A wczorj w biedronce kupiłam młodemu świetną zimową kurtkę za chyba 26 zł. Teraz szukam cieplej i jakieś fajowej czapy i rekawic. Tzn. teraz to siedzę z Wami. Włsnie piecze mi się karkówka w piekarniku jeszcze tylko wstawić ziemniaczki i czekać na obiadek. Położyłam młodego i nasłuchuję czy już przywitał się z Morfeuszem, czy jeszcze się szukają:D Młody dzisiaj zwriował na punkcie ruchomych schodów. Już wiele razy je widział i nie robiły na nim wrażenia ale dzisiaj myślałam, że ocipieje. Nic go nie interesowało tylko krzyczał i ciągną mnie na te pierońskie schody:P Jeszcze go słyszę łobuza jednego, a taki był padnięty jak wróciliśmy. Zjadł parę łyżeczek obiadu i zaczął marudzić więc go odłożyłam do łóżeczka. Doszły mnie jednak dzwięki oznaczające idacego kupsztala, więc pobiegłam rączo jak sarenka do góry. Przewinęłam bąka, a że wszystko wskazywało na to, że zmęczenie sobie poszło, zabrał go na obiad. Spałaszował wsio perfekcyjnie, pobawiliśmy się troszkę no i mam nadzieję, że mi się ten łobuz wreszcie zdrzemnie. Sama bym kimneła ale jeszcze patę rzeczy mam do zrobienia. No to tymczasem.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia - nie pitol. Takim skurwielem sie okazał?????? Sorki za mocne słowa, ale mnie ruszyło. Ojcowskie obowiazki jelopa przerosły czy się poprztykaliście. Jezu, durna jestem. Napiszesz jak będziesz miała ochotę. Trzymam za Ciebie kciukasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki. Już trochę lepiej, jadę na aspirynie, herbacie z sokiem malinowym i immuno, czy jak mu tam. Także może zejdzie mi to cholerstwo. Stwierdzam, że to prawdopodobnie przez klimatyzację. Mikołaj też już dobrze, oprócz tego, że mu spływa z nochala. Zwymiotował przed spaniem i w końcu się uspokoił, widać zalegały w brzuszku gluty. Bromba ja mam ten sam problem i teraz do żłobka, kupię mu o takie butki: http://www.buciki-dzieciece.pl/products.php?assortment=3&producer=24&kind=43&model=2054 te do żłobka, a drugie do śmigania takie: http://www.buciki-dzieciece.pl/products.php?assortment=3&producer=11&kind=16&model=2306 też mnie nie stać na jakieś mega buty. Karusia tragedia, skopać dupę jak nic. Anabanana :D. Nie pij tyle :D., Heheheheh :D. Yenny ja też bym zmieniała lekarza. Natychmiastowo. Jula i jak wiczorek :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór dziołchy! Mam zaległości więc muszę poczytać. Zmogło mnie w ostatnim tygodniu i stąd moja absencja. Walczę z nerkami, cały tydzień jestem na zastrzykach przeciwbólowych, skikam od szpitala do przychodni i na odwrót. Jutro znów szpital, badania. Jestem wykończona. Myślałam że to kręgosłup a jednak nie.. i jeszcze szlag by to trafił paznokieć mi pierdyknął i nie mam czasu do salonu jechać co by z gadem porządek zrobił! :D Jakby było mało to dostałam jakiegoś dziwnego krwawienia z wiadomego miejsca.. co przy obecnych bólach bardzo mnie zaniepokoiło. Niczym petarda pognałam do piczkologa.. pewnie gdyby nie ta akcja to ze kolejne 2 lata by mnie nie zobaczył :D Na szczęście wsio tam na dole o.k. Tylko zakaz dźwigania, przemęczania. Bartek świruje bo tęskni za mną a ja muszę odpoczywać. Kilka dni był u teściowej ( za to nocami nadrabiał rozłąkę i dawał popalić) :) Nie zanudzam już pierdołami, ale trzymajcie proszę kciuki bym wróciła w końcu do normalności bo świra idzie dostać! Muszę przyznać że te zastrzyki to całkiem całkiem... raz dostałam taki że świat stał się kolorowy :D Widziałam podwójnie i wszystko mi dyndało.. Normalnie jak na gazie :) :) Całuję! Postaram się wysłać trochę fot na pocztę w wolnej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko Karusia. no tak chyujnia jak nic. całym sercem z Tobą. okokokoko--> e no p patrz pani fanfarowa:) Dwie krechy ---> a ja jeczałąm , że mnie kręgosłup boli , och och . trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej spoko, bylo miło. Troche go zapychali ciastem ale jakos wytrzymalam i nie komentowalam :D Karusia ja tez przylacze sie do kopania dupy. Trzymaj sie dzielnie kobieto :) dwie kreseczki- zdrowia duzo🌻 okoko ja przy klimie u mnie w pracy mialam caly czas powiekszone migdaly. Bylo to przeklenstwo. Ciagle cos mi bylo, takze wiem co czujesz. Zdrowia dla Was :) Jestem dzis przybita, niby kilka dni bez malozna a mi zle. Nie lubie tak ehhhhh Z tego wszystkiego obejrzalam taniec z gwiazdami, polowy tych ludzi nie znam heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Dziewczynki, zdróka tym bolejącym. ja prycham, ale pozatym nic mi nie dolega. Brzuch już nie boli i wyspałam się - co dziwne. Z tym moim lekarzem to nie taka prosta sprawa. On nie jest zły, w sumie to baaaaaaaaaaaardzo dobry lekarz, z renomą i wogóle. Robił mi cesarkę w pierwszej ciąży, bardzo się mną zajmował, jako jedyny wtedy zaczaił, że u mnie coś nie tak... Nie moge naprawdę na niego narzekać, zna mnie, zna mój organizm. Jak poroniłam to tez kicał koło mnie jak koło zgniłego jajka, mimo, ze miał urlop codziennie do mnie do szpitala przyjeżdżał, zajmował się, zlecał badania - min., zrobił mi w szpitalu toxo i inne odzwierzęce, naprawde opiekę miałam super. I później tez. Tylko obawiam się, że patrzy teraz na mnie bardzo rutynowo, no nie wiem... Nie chciałabym szczerze mówiąc go zmieniac, ale jak nie powie nic nowego to będę musiała. Choc z drugiej strony moze to wcale nie jego wina, po prostu ja za bardzo się spinam??? Za bardzo chcę??? No nie wiem... Pisałyście o butach w daichmanie, ja mam dobre doświadczenia z tymi sklepami - co prawda tylko dla siebie kupowałam, ale za niewielką cenę jakość jest napradę dobra. Pozdrawiam i spadam pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA na chwilkę tylko się zameldować. Mała akurat usnęła a ja szybko ogarniam dom, bo jak tylko wstanie jadę do ginekologa w końcu, Byłam 6 tyg po porodzie a potem już nie,. a okresu jak nie było tak nie ma, a Emilkę skończyłam karmić w czerwcu i ze 2 razy były jakieś plamienia, w ciąży nie jestem bo robiłam test. Buziaki dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka w sobote sie niefortunnie przerwocila na meble tak ze rozciela sobe skore kolo oka! krzyk pisk pogotowie.wszystko dzialo se badzo szybko. Na szczescie bylo sie bez szycia, ale przeziebila sie od teg darcia tak ze dzis wylaowalam u pediarty, jest przeziebona ale na szczescie nie powaznie. Ja dzis ne poszlam do pracy, wyslalam sms rano do szefki ze biore na dzis opieke to oddzwonila do mnie i rzucila mi sluchawka o 7 rano! a ja poszlam w sobote po tym calym wypadku do pracy aby nadobic to czeo ne zdarzylam zrobic w piatek. I tak mnie zjebala ze o tym zapomnialam.. ma dosc ide jutro ale jak mne zjebie przez telefon (bo jedzie w delegation) to tez ja zjebie, ze zamiast siedziec na opiece z chorym dzieckiem to ja glupia przyzlam do pracy! Juz nie przejmuje sie fochami meza - jak bedze mne dalej tak traktowala to sie zwolnie, mimo ze nie mam narazie nic na oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam tabletki na wywołanie okresu i plastry Evra, ktoś stosuje? Bo ze względu na moje problemy wątrobowe tabsy antykoncepcyjne odpadają. Aha, myślałam ze te plastry mniejsze są a one prawie 5cmx5cm, trochę duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×