Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

oczko to może ustal ze swoim pewne zasady. Jak Ty mówisz nie, to niech i on ich przestrzega. U mnie się tak umówiliśmy i jest ok. Mam przykład mojego brata, gdzie on w ogóle nie przestrzega zakazów które nałożyła jego żona na ich dzieciaka i efekt jest taki, że robi co chce i na nic nie reaguje. Jest tak że matka mu zabroni, poleci do ojca a ten na wszystko przystaje. Takie coś nie ma sensu. A tym co próbują się wtrącić w wychowanie to powiedz stanowcze dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO NIE TEN MÓJ CHŁOP TO POMIANA JAKAŚ.Zadzwonił,ze nie będzie jednak przyjeżdzał bo jest zmęczony i nie chce mus ię wstawać.Może ewentualnie co 2 dni przyjeżdżać jak tak bardzo chcę.Już wczoraj wymyslał,że w samochodzie ,który pożyczył mu ojciec wszystko zaczęło skrzypieć bo 2 razy do mnie przyjechał(zaznaczam ,że jest to 15 letnie uno kupione za 1200zł),a w garażu stoją jeszcze 2 inne samochody(vectra i malczan) więc żeby nie zepsuć tacie samochodu to będzie jeżdził co 2 dzień,a dziś powiedział,że tata mu nie da samochodu częściej niż raz na 2-3 dni bo nie wiem czemu bo już nie słuchałam.Więc on chce przyjeżdżać w soboty po południu i jechać w niedzielę po południu.HAHAHA,chyba po to żeby mnie ruchnąć raz w tygodniu a przez resztę tygodnia niech się bujam sama....boże jutro jadę po małą to mu spakuję bety zawiozę mamusi bo tak nie będzie a pewno.... a chcę zaznaczyć ,że robi góra do 17 i to niedaleko bo max do 15 km od miejsca w którym mieszkam jak mnie opieprzył że od 2 tyg nie słyszy nic innego poza pytaniem czy dziś przyjedzie to mnie szlag trafił...czy któraś baba musi się prosić chłopa żeby do domu przyjechał?On tego nie rozumie i to jest moja wina,że głupio gadam tak usłyszałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż też po ostatniej rozmowie trzyma moją linię. Ale tym co się wtrącają mimo wówienia że dziękuje i tak mają wiele do powiedzenia. Konczę na razie. Dopijam kawę i lecę na cudny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia ja się z takim chłopem spotykałam, i mieskzałam., Któregoś dnia stwierdziliśmy, że już nie ma po co przyjeżdzać jak mu tak nie po drodze. Grrrrrr aż się wściekłam. Kombinuję jakby cię tu odwiedzić :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie tak w ogóle :D Oczywiście z tą ciążą to głupi żarcik z okazji Prima Aprilis hehe U nas wiosna. Prawie cały dzień jestem z dzieciakami w ogrodzie. Mała ma nadal 3 zęby, czwarty się jeszcze nie przebił. Humor jej dopisuje, nocki przespane. Karusia Twoja Misiunia to normalnie bije wszystkie dzieci na głowę z tymi zębolkami :D:D:D Wczoraj byliśmy u ortopedy. Kurde dalej łuska gipsowa na tydzień. We wtorek kontrola. Niby jest dobrze więc dlaczego ciągle ta łuska... A moze nawet to i dobrze, przynajmniej porządnie się jej nastawi ułożenie stópki. Od kilku dni około 23 daje jej na noc kaszkę na mleku modyf i śpi do 6 rano !!!! Wow dawno tak się nie wysypiałam :D:D:D Cyca dostaje już tylko 3 razy. Rano, w południe i pod wieczór. I tak jeszcze chcę ograniczyć do 2 razy jeśli tylko będzie jeszcze ciągnęła. Musz ekupić jej jakieś mleko modyf bo napewno jak się odchudzam to moje mleko już nie jest tak wartościowe jak wcześniej. Julka bardzo Ci współczuję tych niemiłych emocji. Biedny Fifi. Najważniejsze, że nic się złego nie stało !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--->jak tylko będziesz w kraku wal jak w dym,a w ogóle jak będziesz na weekend w szkole,to śpisz u mnie już zaklepane.Wszystkiego najlepszego dla Mikiego!!! magdulka--->a ja już się rzuciłam ,żeby ci pogratulować głuptasie! ;-) zapomniałam,że Prima Aprilis normalnie kupiłam sobie rurki w rozmiarze 36,hehe nie maiłam jeszcze rurek no to mam.To tak na poprawę humorku:-) a dzwonił mój Misiek i powiedział,że jak mu kupię samochód to przyjedzie do domu-zabawny jest nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh Karusia w razie czego Ty do mnie nie z gratulacjami tylko z jakimś pocieszaczem wal ;) Kurna ja sobie mogę tylko pomarzyć o rurkach. Startowałam z 46 rozmiaru, teraz wcisnę tyłek w 44 a i tak jeszcze mi daaallleekkooo do rurek :( Normalnie strasznie dowcipny ten Twój chłop... Za farki i do domu ściągaj, do dziecka ! Skoro Ty 4:30 na nogach, praca i dom na głowie i nie umarłaś to jemu tez korona z głowy nie spadnie jak się trochę poświęci... Ehhh Ci faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karusia normalnie zabiłabym takiego. Widocznie już mu się odechciało być tatusiem, albo przerosła go sytuacja i szuka ucieczki w bezpieczne miejsce. Normalnie szok magdulka chcesz aby mi przez Ciebie serce stanęło?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny padam, po prostu padam tyle mam spraw do pozalatwiania ze glowa mala :o A mama pracuje w tym tyg do wieczora to ciagam malego wszedzie ze soba, dzis chociaz tata jest w domu to z nim posiedzial. Kuzynka chciala mnie na swiadka na biezmowaniu, poszlam dzis do spowiedzi ksiadz na mnie nawrzeszczal, tak tak nawrzeszczal, ze jestem cudzoloznica i chce isc do komuni :o Ze do dnia slubu koscielnego do komunii chodzic nie moge, jejku chyba go te babcie obok nawet slyszaly tak sie poirytowal :o a jak bylam u spowiedzi na boze narodzenie to inny ksiadz luz blues mowil, ze dobrze ze bierzemy slub i jest ok. Kazdy ksiadz jest inny. Magulka a wiesz nabralam sie na ta ciaze, ale zerkenalm na posta nizej :) Ja myslalam, zeby malozonowi wkrecic, ze jestem w ciazy ale to nie ma sensu bo on za bardzo sie ucieszy a potem powiem mu ze nie to bedzie mu przykro... Kupilam dzis plaszcz, spodnie, 3 bluzki i chumor mam lepsiejszy :D A dla malego tez fajne bluzeczki. Karusia faktycznie chyba spakowac musisz chlopa, zeby sobie przemyslal o co chodzi :) Dziekuje za mile slowa, z malym jest dobrze nie widac zeby upadl, je , smieje sie i bawi jak zawsze. Ogolnie wsio ok. okoko ehh skad ja to znam. Bylam sama z malym to robilam co chcialam itp a tutaj kazdy wie lepiej ale juz naprawde jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam. Dzis mama dala mu liptona z cytryna i maly podobno wypil 40ml. Ehh jesli wypil to faktycznie sukces bo on nic nie pije. Ale prosilam i tlumaczylam, ze bez mojej wiedzy ma go po swojemu nie karmic ani poic. Wczoraj ciotka tez zdziwiona ze mu zup nie sole, bo ona swoim dzieciem soila i nic im nie jest. Leczą mnie maksymalnie takie gadki. Ale mowie- olewam juz wszsytko :D Wiecie co? I przymierzylam sukienke, jest dobra, wszystko ok nawet poprawek nie trzeba robic i jutro jade bo bede miala auto i odbieram :D:D:D:D:D:D:D:D:D Ciesze sie jak dziecko normalnie na ten slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie jeszcze nikt nikogo nie zmusił do poczucia się tatusiem ani do miłości.Jak mu powiedziałam że nawet nie będę miała do kogo gęby otworzyć to mi się spytał o czym chcę gadać...ekhhh...jutro mu bety zawiozę i tyle. a jak leje i do roboty nie idzie to też tam siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze spaceru. Ehhh Miki śpi jeszcze a ja w końcu zabieram się za te sznycle :D. Bo nie zrobię ich do jutra. Ja dzisiaj dostałam okres, pierwszy raz od miesiaca, tak jak zawsze po tabletkach w środę. Cudnie :D. Magdulka wariatko ja myślałam i już chciałam odpisywać. A tu drugi post :D. Może to i lepiej, ze jeszcze trochę pochodzi w tej łusce, najważniejsze, że już jest lepiej. Julka ja niby też mówię, że jest zakaz itd. Ale się obrażają. Już mnie normalnie roznosi. KLarusia, jasna sprawa, to samo tyczy się ciebie, jak rozpoczniesz studia w Rzeszowie :D. Teraz koleżanka prosiła żeby do niech przyjechać, bo tyle się nie widziała bla bla bla. A o której w czwartek kończsz pracę? Albo w piątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak se.Na razie może być.Może się coś jeszcze napatoczy.Ale pracować muszę tak czy inaczej a nie wybrzydzać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze :) Wiecie co moj maly o 9 zjadl 180 ml kaszki i zasnal i spal do 11. Obudzil sie pobawil z tata no i o 12 znowu poszedl spac, spi dalej. Nie wiem czy mu dac mleko czy jak, dawno tyle mi nie spal :o aaa i kupilam taka fajna kaszke nestle 8 zbóż, malemu smakuje :D Taka sama kaszka u mnie jest po 6 miesiacu i maly od dawna ja je :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka chrzestna Majki przed Mszą poszła do spowiedzi. Trafiła na naszego wrednego Proboszcza. Też na nią nawrzeszczał, że jak to tak, chce być chrzestną a do Kościoła na chodzi co niedzielę, że jaki przykłd daje dziecku itd. Głupio jej było bo na ławce obok konfesjonału babulenki siedziału i z szeroko otwartymi oczami gapiły się na nią. Z wielką łaską podpisał kartkę i powiedział jej, ze gdyby wczoraj była u niego u spowiedzi to nie było by mowy o podpisaniu a tak nie chce zostawic rodziców dziecka na lodzie, na krótko przed mszą. Księża czasem są tak beznadziejni, że szok... Ehh dziewczyny gdyby nie to, ze dostałam @ to napewno bym sobie nie żartowała :D:D:D Bo jeszcze bym wykrakała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść lasencje! Dawno mnie nie było, poczytałam wstecz trochę - na tyle na ile mam czas. A czasu mało - w pracy zmiany, juz nawet gadać się nie chce o tych co reformują. Kurna, jakby reformowali, to byłoby ok. Ale oni psują tylko - co się nie tkną to spieprzą, a ty człowieku myśl jak tu zrobić by wszystko miało ręce i nogi. fajne wasze dzieciaczki, ząbki, zupki i kupki. Kiedy ja????? Gadałam dziś z koleżanką, też stara się od roku i nic........ Julka - no to teraz wiesz co my mamy z polską służbą zdrowia. Dobrze, ze Twojemu maluszkowi nic się nie stało. Pamietam jak mój mały miał 9 lat. Przewrócił się na rowerze. Przyszedl do domu i mówi co i jak. Zeszłam na dół, zabrałam rower(koledzy pilnowali). To była sobota. Wieczorem młody narzeka, że ręka go trochę boli. Obejrzałam, nie było nic widać, nie puchała, nie było siniaka. Połozył się normalnie spać, o 24 wstał i narzeka na rękę. Patrzę, ręka spuchła jak bania. No to w samochód i do szpitala. U nas w szpitalu, ze muszę do miasta kilka km dalej, bo u nas nie ma ostrego dyzuru. No to dawaj, do tego drugiego szpitala. A tam pani doktor na dyżurze siedząca olewa nas. W końcu mówię jej(wlazłam na chama do gabinetu) że dziecko płacze z bólu. No to ona z łaska co się stało. Mówię, ze po południu spadł z roweru. A ona patrząc na zegarek- ze jest po 24 a to znaczy, ze stało się to WCZORAJ(!!!!!!) i że potrzebne mi skierowanie od lekarza rodzinnego! Tu trafił mnie szlag i zrobiłam awanturę. Ska ja wezmę o 24,45 skierowanie... No i przyjeli nas, zrobili rentgen i okazało się, ze kosć jest lekko pęknięta, po upadku nie czuł zbytnio tego, dopiero jak spał musiał ją nacisnąć i zaczął odczuwać ból. No i koniec końców zrobili rentgen, załozyli gips. A po niedzieli przyjechałam z mlodym jeszcze raz i z lekkim gipsem, by zmienili. Ale mam awersję do tego szpitala i tej pani doktor na zawsze. A co do mężó to ja się nie bedę wypowiadać, bo mój mnie też wczoraj podkurzył i to mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki, zajzałam,aby dowiedziec sie co tam u was słychac. moja zoska własnie na kolanach i szamie podwieczorek.wczoraj dałam jej kinder kanapke,ale sie zajadała.w tamtym tygodniu ugotowałam jej sama obiade,he,ale byłam z siebie dumna.kupiłam ta rybe sole,dorzuciłam brokuł,ziemniaka i marchew,no i ugotowałam wszytsko na parze+masełko,ale sie zajadała. w poniedziałek w koncu byłysmy na ostatnim wzw,mała dzielna,he,ale sie rozgadała.wazy 9100 i mierzy ok 75 cm.mały grubasek sie z niej zrobił. wiosna na całego,praktycznie całe popołudnia spedzamy na spacerach. karusia,u mnie tez był kryzys,na szczescie mamy go za soba i teraz jest super!tak wiec pewno i u ciebie wszystko wróci do normy.kurcze,a dlaczego nie mozesz miec małej cały czas u siebie????to ze wzgledu na godziny pracy???? ja na zoske nie moge narzekac.zaczeła juz raczkowac,potrafi sie zabawic,coraz czesciej zaczepia psa,uwielbia przebywac z chłopakami. no nic,pozdrawiam was serdecznie i spadam na kolejny spacerek.papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Karusia no chłop ci ewidentnie spanikował :-0 ja bym mu dała ultimatum albo jest z wami w domu i pomaga we wszystkim albo niech spitala i daje alimenty na Miśkę a ty za nie wynajmiesz dla niej opiekunkę :-) Ale na pewno sama sobie z nim poradzisz bo bojowa babeczka jesteś :-) Powodzenia! A tak na marginesie to mój do pracy dojeżdża 50 kilometrów w jedną stronę i jakoś mu się opłaca do domu wracać a też mógłby tam nocować... A moje bejbi nadal przechodzi samą siebie :-0 cały czas ryczy albo piszczy i wymusza moją obecność jak wychodzę z pokoju. Dzisiaj koncert mi zrobiła przed wyjściem na spacer bo przecież musiałam też się ubrać i potem znieść jej wózek na dół a ta wyła jak głupia ;-0 aż sąsiadka wyszła na korytarz i głupio się na mnie gapiła :-0 Mam tylko nadzieję, że to skok rozwojowy i niedługo minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dodatek nie dostałam się do tego projektu po ostatnim etapie ;-( i nie wiem czy brać się za kredyt i samemu rozkręcać to przedszkole czy czekać na kolejny projekt do czerwca a czy się dostanę to inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski u nas szpital w domu,wszystkich porozkładało...Kinia chora,katarek sie z noska leje,temp podwyzszona,Bartus gorączka ze hej,poza tym zadnych innych objawów,ja zasmarkana,głowa mi peka,moja babcia tez....ech....dlaczego zawsze tak jest ze jak sie ciepło zrobi to musimy w domu siedziec...nerwy mam ze szok....oby to sie nie skonczyło antybiotykiem bo Bartus jeszcze nigdy nie brał i chciałabym tak wytrwac...pozdrawiam was kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunia - jeju trzymam kciuki żebyście szybko wrocili do formy!!!!!!! naturalna - a może faktycznie nie czekać na projekt. Jak masz plan i szanse na kredyt to może nie jest to zły pomysł. Będę trzymać kciuki !!!!!!!! Karusia - i jak tam z tym Twoim chłopem????????????? Naprostowaał się ćwok jeden czy dalej mu odbija???? Trzymaj się dzielnie. Pewnie znów trafiłam w momencie pustki na forum....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pliszka kochana i co wyseksiłaś się troche za mnie???????????????????????? Pewnie testujesz nowe auto???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj po obiadku wyszliśmy sobie na ogródek. Julka pospała troszkę w wózku, Max się wyszalał jak głupi. Miał nawet kolegę do zabawy (sąsiad zza ściany), ale trzymał się maminych spodni. Teraz częściej będziemy organizować im spotkania na świeżym powietrzu. Powiem jedno u mnie dzisiaj było chłodniej niż wczoraj, mam nadzieję, że jutro będzie cieplej. Gunia trzymam kciukasy, mam nadzieję, że szybciorem wam przejdzie i będziecie do woli korzystać z pogody. Kurcze a ja w dalszym ciągu nie zadzwoniłam do tej przychodni umówić się na wizytę z Julką, jutro muszę zadzwonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety u mamusi jest bo nie opłaca mu się 15 km jeździć i napisał mi smsa że chyba go nie kocham już... nie wiem co ja mam go odwiedzać u mamusi żeby czuł że go kocham czy co? to że go spakuję (a spakuję jutro)to nie zrobi na nim wrażenia więc na to nie liczę no i takie tam ze on nie musi przyjezdzac do domu po pracy jak ma daleko(!) i nie powinnam mieć o to pretensji bo żadna baba na moim miejscu by nie miała tylko ja fochy stroję.I już ma dość pytań czy przyjedzie po pracy. To się zawzięłam i nie spytam już a zawzięta jestem jak cholera No i przed chwilą mi napisał że mnie kocha.buhahaha jutro jadę koło 12 po misiunię ,nie będę czekać wieczorem aż ją przywiozą bo wiecie ,szkoda auta na nasze drogi....po prostu kurwa mać bez łachy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczko po pracy jadę po misię jak napisałam powyżej żeby nie musieli po południu się fatygować samochodem.Ale póżniej będę w domu a ty do której jesteś w kraku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×