Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Gość hejjjj
karuska obudziłaś się już czy jeszcze śpisz????? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhhh i dzień minął :). Karuśka aż mi się słabo zrobiło jak zaczełam czytać to co napisałaś. Nie moge po prostu. Ale się pewnie stracha najadłaś. A ja zaraz do łóżka, bo jakoś mi tak mdło. Dostałam wczoraj okres. W końcu przy tabletkach mam wszystko jak trzeba. No i dzisiaj wszystko mnie boli. Do tego dalej nawala mi ten kręgosłup, a troche dzisiaj ponosiłam, posprzątałam i mam za swoje. Wiecie co dzisiaj to mi się na Mikiego jak na ufoludka patrzyli. Bez rajtuzów, tylko spodnie, skarpety, sandały, bluzka z krótkim rękawem, uszy nie zasłonięte (dodam że kapelusz) i okulary :D. No jak to tak dziecko w okularach, jak to w krótkim rękawku, a u nas dzisiaj było, tak że myślałam, że się roztopię w koszulce na szelkach i cieńkich spodniach. Dramat. Powinnam była ubrać go w ciepłe spodnie, rautuzy, czapę z uszami, bluzę i przykryć kocem. No i oczywiście katować się z parasolką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o świńskiej grypie...
oj poprostu julka miała rację - jest czego się obawiac : http://www.swinskagrypa.pl/ na tvn24 właśnie mówią, ze już 5 stopień zagrożenia w skali 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Oj nie popadajmy w paranoję-oczywiście obawiam się grypy ze względu na dzieci, ale czy to pierwsza taka epidemia? Z powodu powikłań zwykłej grypy codziennie ktoś umiera i się o tym tak nie trąbi. Mam dziś spieprzony nastrój od rana, przez swoją zmienniczkę w pracy, bo mi koło piórek robi, ale cóż ja mogę? :( Mikus coraz chętniej na nóżkach staje, humorek jakby też lepszy, choć górne dziąsełka jak balony i dokuczają mu okropnie :o Ech.. jakaś taka przybita jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, Karuska niezla akcja... Oko ja tez tak ubieram mala, ludzie patrza na nas dziwnie ale ja juz od dawna smigam w japonkach, spodnicach na gole nogoi i koszulkach lub topach, ja rozumiem ze jest dopiero kwiecien ale przy temp.25st nie da sie inaczej wytrzymac! moich kolezanek dzieci tez sa poubierane w rajty, buciory za kostke , polarowe dresy i grube czapki normalnie szkoda mi ich a mamusie porozbierane!!!!szkoda gadac a moja martyska cwana zaczela sie turlac z plecow na brzuszek no i raczkuje w b;lyskawicznym tempie po calej chalupie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski U nas dzis w sloncu 29 st :D Maly tez na krotki rekaw i spodenki bawelniane za kolano, no i kapelusik i sandalki :) ja zauwazylam, ze dzieci sa porozbierane, w rajuzach ani welnianych czapkach nie widzialam i dobrze, bo jest upal ! A zakladadzie body ? Bo moj nosi, nie poci sie wiec mu zakladam. naturalna ja akurat mleka nie zageszczam bo mamy problem z piciem plynow, a przy takiej pogodzie on powinien cos pic. A do ust nie wezmie niczego poza mlekiem ! wczoraj dalam mu wody w poludnie przez sen i sie obudzil :o Nie wiem, ja chyba na takie gorace dni zrezygnuje z kaszki na II sniad i zastapie butlą mleka. Jak myslicie? okularki mu wczoraj mierzylam w hm ale je sciagal i byl zaaferowany o co chodzi wiec nie kupilam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. U nas zbiera się na burzę. A mieliśmy iść na spacer jak Miki wstanie. Co do tej gryopy. Ja po raz kolejny powtórzę, że nie ma co popadać w paranoję i panikować. Ogromne ilości ludzi w ciągu roku umiera na grypę i powikłania po niej. Myślę, że trzeba spokojnie do tego podchodzić, bo panikowanie może narobić więcej szkody niż pożytku. Najlepiej czekać jak się rozwinie sytuacja. Majowy weekend szykuje nam się w ogródku, jak nie będzie lało i doprowadzaniu go do stanu używalności. Niby niewiele kilkadziesiąt metrów kwadratowych, ale jak się robi to po godzinach pracy, to idzie jak krew z nosa. A trzeba zasiać trawę. Anabanana ja ogólnie uważam, że gorzej przegrzewać to jest w sumie najgorsza rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula kaszka powinna chyba być, bo to jest kwestia tego co tam w tym kleiku siedzi. Po prostu dawaj mu pić. Miki wczoraj w tym upale pił i pił i pił. Aż byłam zdziwiona. Bo przecież on wcale nie chciał pić. Daje mu w niekapku i woli niż z butli. poza tym sam sobie trzyma i jest zadowolony. Natomiast co do okularów, to bez kitu polecam te co kupiłam. Są naprawdę super. Miki przestał je ściągać w momencie kiedy się zorientował, że dzięki nim może normalnie patrzeć a poza tym nie musi mrużyć oczu. Poza tym trudniej je ściągnąć bo są na takiej gumce piankowej. Są ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko ja probowalam wszystkich sokow, herbat i wody. Niekapkiem umie pic, ale jak tylko poleci woda do buzi to pluje. Poje go tez lyzeczka ale ostatnio zaciska dziasła i nie dam rady mu jej wlozyc. Wczoraj wyjatkowo chyba byl spragniony bo cos tam soku pociagnal... ale co to jest 50ml na caly dzien przy takiej pogodzie ?! Dodam, ze mamy kilka niekapkow, maly jest kumaty - wie o co chodzi, ale pic nie chce . Przez sen sie budzi, a jak dam mleko przez sen to pije :D No nic, bede probowala dalej, jak nie lyzeczka to na siłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubeczkiem nie bo co trafi do buzi to pluje, bidon ze slomka tez nie pasuje. Jak daje butelka to sie kreci, wierci i wywija, odchyla mglowe. ucieka mi :) On po prostu nie toleruje zadnego picia. Ciezki przypadek :o Bede probowala dalej bo jest za cieplo i on nie moze nie przyjmowac zadnych plynow :o chimerka a jak Zuzia bo ona tez pic nie chciala? Pije juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula--->a może soczek z rurką,moja tak pije:-) oko--->akcja rodem z W11,bałam się tylko jak mnie wystawili,to była akcja z facetem z Allegro więc uważajcie dziewczyny.Na dodatek nie mieszkał w Krakowie tylko tu \"ludzi robił\",a jest z Zakopanego.Pewnie mnie czeka jeszcze trochę wezwań na policję,bo wczoraj wszystko było na szybko i będę musiała składać wyjaśnienia uzupełniające.Gdyby to nie było forum publiczne to bym wam napisała dokładnie co i jak,a tak to widzicie same jakaś jebana pomarańcza znowu ma problem oko-->a jakie były jeszcze kolory tych okularów bo mojemu małemu skejtowi też zamówię:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski bylam na spacerze z mloda i zaszlam do \"diora\" kolezanki i zrobilam super zakupy :-) skorzana zamszowa marynarka koloru turkusowego nowka sztuka! letni plaszczyk w stylu baby doll ideal, firanki z motylkami do pokoju mlodej bodajze z ikei 2szt, 2 blyzeczki, pizamka, 2xdziny hmm i coas tam jeszcze wszystko h&m i espritwszystko za 70zl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale jestem zadowolona :-D u nas dzis tez od rana upal!!!!! mloda tez ma cienkie spodenki skaerpetki i balerinki body z kr.rekawkiem i cienka bluzeczke na to a na glowie tylko opaska bo i tak pid budka siedzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a co tu za pustki od wczoraj? Wszytskie poleciałyscie na majowke? No tak, pogoda cudowna to trzeba korzystac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly usnal, pije kawe i czytam newsy :) Pogoda sie zrypala. Karusia a czemu sama? Gdzie dzieciaki pouciekaly ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia pojechała korzystać z pogody na wieś -jutro będzie z powrotem,starsze u taty a mąż na imprezie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Halo babole! Julka, Ty na Mlodego nie narzekaj , bo dziecko masz ideal! Lejdi tak sie poprzestawialo, ze do lekarza chyba sie wybiore. Miesiąc temu, mniej wiecej dokladnie w dniu ukonczenia 7 miechów Mala odrzucila butlę, nie da sobie z butli wcisnac i koniec, oczywiscie mam na mysli mleko, bo herbatą, wodą czy sokami to bym sie nie przejmowała. Tego tez nie pije. Z niekapka mi nie ciągnęła wiec od miesiąca bawię się łyżeczką. Karmienie trwa pol godziny część mleka ląduje na sliniaku i w ogole to jakis horror jest. Non stop trzeba jej cos podsuwac, bo inaczej zaciska wargi albo pluje tym co jej podaję. Przez ten miesiąc tą łyżeczką jakoś to mleko jadła, ale od trzech dni po 80, 100 ml jest koniec. Zagęszczam siłą rzeczy, bo łatwiej się wtedy karmi, ale staram sie zeby mleko bylo jak najbardziej plynne, bo Mloda za malo mi pije. Kaszki na gęsto je ładnie, ale boję się Jej dawać tylko na gęsto, bo Młoda za mało pije, obiady je oki ok 200 ml. Mam wrażenie, ze Młoda taka chuda jest. Waży 9kg, niby 75 centyl, ale jest mega długa więc to raczej mało. Poza tym na szczepieniu jak miała 6 miechów ważyła 8200g więc przez te dwa miechy za bardzo nie przybrała. Picie wciskam na siłę łyżeczką, rozcieńczam bobofruity, robię herbaty i wszystko wciskam łyżeczką, jeśli Młodej zasmakuje to powiedzmy, ze 80, 100 ml mi wypija, ale ile faktycznie wypija to nie wiem, bo wiadomo ze dużo z tego ląduje na sliniaku. W każdym razie zawsze to coś. Mala nie ciągnela mi z niekapka wiec zdjelam wczoraj tą uszczelkę i mam wrazenie, ze coś kuma i coś tam łykała. Dziś ciąg dalszy zabawy z niekapkiem. Kurwa mac, co mi się za przypadek trafił. Rozumiem, dzieciaki jak Julka Marzki nigdy nie piła z butli, ale przeciez mój dzieć zawsze pięknie z butli szamał i tak nagle kurde z dnia na dzień. Kobity, nawet nie zdajecie sobie sprawy co to za szczęscie kiedy nie ma problemów z żarciem. Ja pierdzielę, Młoda strzela fochy z żarciem ja lecę na wadze z tego stresu. Do ukonczenia 7 miecha plan karmienia wyglądał tak: 8.00 - 150ml mleka 11.00 - 150ml kaszki 14.00 - obiad 200ml zupy 17.00 - 150 mleka 20.00 - 150 ml mleka W między czasie jogurt i owoce i wciskanie na siłe picia. Teraz: 8.00 - 100ml mleka albo mniej jesli mniej to jogurt wciskam 11.00 kasza 14.00 obiad 17.00 kasza 20.00 mleko 80, 100ml i przez cały dzien daremne próby wciśnięcia picia. Najgorsze jest to, ze stan nie wygląda na przejściowy tylko na pogłębiający się:( Młoda w ogole nie pełza ani nie raczkuje, jesli chce sięgnąć po zabawkę to przetacza się. Może coś ruszy skoro Mała Anabanana ruszyła. Moja koleżanka z pracy ma teorię, ze skoro ja nie raczkowałam, mój ojciec tez nie, to Mloda na bank nie będzie. Pozyjemy zobaczymy. Coś zaczynala pelzac miesiac temu, ale potem byl ten katar i Mala znowu znienawidzila pozycję na brzuchu. Mąż za tydzien leci na nury do Egiptu i zostaję sama z tym całym shitem. I na koniec tego biadolenia. Kupilam Huggisy, po raz pierwszy, bo od początku na pampersach jechalam. Mój auchan chyba sie calkowicie z pampkow wycofal wiec wzielam huggisy. Kurwa, takiego gówna jeszcze nie widzialam. Huggisy są takie grube i sztywne, lignina mi sie w nich rozwarstwia, jedyny plus to brak jakiegos zielonego gówna w środku, ktory jest w pampkach. Wiedzialam, ze jak zaeksperymentuje będę załowac i jak dla mnie Pampersy są bez porównania lepsze. Laski życzę fajnego weekendu, sorry za takie biadoły, ale kurde ten horror z jedzeniem Młodej mnie powoli wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Aaaaaa, oczywiscie zapomnialam. Anabanana - ja nie mam cierpliwości do lumpeksów, ale moja matka całą garderobę dla Lejdi kupuje, same Nexty, St Bernards, Mothercary, LadyBirdy, H&M, Mexx. Wszystko zajebistej jakości, w zajebistym stanie i przede wszystkim za grosze. A kumpele się zastanawiają gdzie ja ubieram Lejdi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka wspolczuje tych przygod z karmieniem, moze cieplo jest i jej sie nie chce po prostu jesc? A z tym piciem to widze te same jazdy co u nas :) A pampersy ma mokre, czy suche? Moj chociaz mleko chetnie pije. ja ostatnio kupilam bidon niekapek, po kilku dniach młody zakumał o co chodzi i jak tylko wciagnie picie to wylewa mu sie ono z buzi, lub pluje :o http://allegro.pl/item615511642_tommee_tippee_bidon_niekapek_ze_slomka_fiolet.html Moze komus sie spodoba, faktycznie z tego nie kapie :) Tylko trzeba slomke dosc mocno zagryzac zeby poleciało. Laski jakie dajecie jogurty? Zwykle? Ja kupuje caly czas ten misiowy ogrodek nestle a jak patrze w sklad to to zwyjly jogurt :D A pampersy jaki rozmiar? My lecimy na 4+ ale zaczynaja byc za male. chimerka mi huggiesy rozm 4 w ogole nie podpasowaly, byly do niczego a pamietam ze mialam kiedys malutki rozmiar to byly super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaa i pochwale sie, ze moj dziec sam potafi stanac w lozeczku :) A ma utrudnione stawanie bo jestesmy u babci i spi w turystyczym, najpierw staje na kolanach a potem chwyta sie za gore i chop na nogi. Nie utrzyma sie tak dlugo, ale cos tam robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ale mam doła.... dziewczyny! Miałam być nad morzem a tu :(:(:( Wyjechaliśmy z Krakowa zgodnie z planem w czwartek o 13. Fajnie się jechało, Emilka spała, dużo wody piła i było ok. Potem koło 18 rozbeczała się i musieliśmy stawać co chwile. Ok 22 tak się rozbeczała że stanęłiśmy na dłużej. Zjadła no i usnęła. My cali zadowoleni ze mała śpi ruszyliśmy dalej. Ujechaliśmy jakieś 10 km a tu coś stuknęło i auto zgasło. I co się okazało strzelił pasek rozrządu a to jak ktoś jest w temacie oznacza najgorsze... remont silnika... No i stoimy tak na poboczu 10km od Torunia, 440 km od domu, w nocy, ruch jak cholera bo tir za tirem. Przez CB prosimy o pomoc. Nic, cisza nikt się nie zatrzymuje, dzwonimy na 112 zeby nam podali jakiś nr na pomoc drogową - mówią że nie mogą podać. Po godzinie zatrzymał się facet ale nie miał linki, więc wołamy przez CB o linkę holowniczą, po poł godz ok 00.30 zatrzymał się drugi facet z linką i zaciągnęli nas do motelu. A tam wesele więc spać się nie dało wogóle bo ściany kartonowe mieli... O 6 rano przyjechał kolega z Krakowa no i 10 godzin holował nas do domu. Wczoraj na 18 wróciliśmy i padliśmy łącznie z Emilką. No mówię wam tragedia... Szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
Julka - no wlasnie, mleko Ci pije, a ta jedna mleko wlasnie odrzuca. Dzis to w ogole jakas tragedia. Po tym jak latam za nią jak glupia i wciskam łyżeczką to pampersy moczy. Ja uzywam 4 albo 4+, bo babcia takie kupila, a Huggisy mam 4+ i są takie shity. U nas 4 wcale nie są za małe, bo pupinke ma Mala jak dwa ziarenka:) Julka - gratuluję wstania! U nas jeszcze do samodzielnego wstania daleko:( Lady Mia wspolczuję przygód. Ja wlasnie nie wiem gdzie sie na wakacje z Małą wybrać ze względu na dojazd, Myslimy o Chorwacji, i podróży nocą wtedy kiedy Mała spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeska 🖐️ LadyMia jejku ale pech...współczuję wam bardzo :-( chimerka dobrze, że idziesz z małą do pediatry bo faktycznie coś się jej porypało. Co do wagi to po 8 chyba miesiącu maluchy już mniej przybierają i norma to min. 400 g na miesiąc więc jak twoja ma kilo w 2 miechy to jeszcze nie jest źle :-) Moja też miała takie 2 miesiące, że malutko przybrała bo raz 300 g a potem 400 g a teraz na tych kaszkach i obiadkach to prawie kilo w miesiąc :-D I wydaje mi się, że jak mała nie chce pić to nie ma potrzeby jej wciskać bo ona przecież czuje czy ma pragnienie. U nas Natalia wypija w ostatnie dni ok 90 ml na dzień ale na 3 lub 4 raty. Wcześniej potrafiła wypić na raz np 80 ml ale jak nie chce to jej nie wciskam. A każde mleko zagęszczam 3 łyżkami kaszki na 210 ml mleka więc to nie jest takie gęste a pije przez smoczek do kaszek. Jak już wcześniej pisałam taki posiłek jest wartościowszy i sytszy niż samo mleko. chimerka a jak zostawiasz mała w łóżeczku i ona siedzi to nie próbuje wstawać? A ja dzisiaj byłam na \"ostrym oku\" hahaha ;-D tzn na ostrym dyżurze na okulistyce bo mi się coś zaczęło tworzyć po dolną powieką i boleć :-0 bałam się, że to jęczmień a okazało się, że rzęsa mi się wrosła w oko i wywołała stan zapalny...na leki wydałam prawie 5 dych a nie mam gwarancji czy mi to przejdzie i czy nie będzie trzeba ciąć :-0 Dobrze, że chociaż wczoraj byliśmy z małą u teściów na działce :-) A moja niunia od wczoraj gada w kółko nie,nie, nie :-D pozdrowionka dla WAS wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyMia wspolczuje strasznie, tez bym sie wkurzyla :o chimerka my jak jechalismy do Polski samochodem, a juz 2 razy z malym to wyjezdzalismy kolo 17, on zazwyczaj chodzi spac o 20 wiec sie pobawil, dalam mu mleko i spal cala droge. Tak bylo dla nas najlepiej. A probowalas ta butelke lovi z lyzeczka? Bo ja od kilku dni ja mam i tak laduje w niego troszke wody :) Napewno wygodniej niz sama lyzeczka. naturalna a moj nie gada tylko wrzeszczy \"ła ła ła ła łaaaaaaaaaaaaaaaa\" zwariowac mozna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski, a my dzis tez grilowalismy i wygrzewalismy sie na kocyku :-) mloda dzis byla na krotki rekawek i bez skapetek takl bylo upalnie Chimerka moze i racja z tym raczkowaniem Zuza moze odrazu wstanie i pojdzie na nozkach :-) a moja mloda byla mobilna ale pelzala ale od miesiaca probowala raczkowac, najpierw wolno \"chodzila\" a teraz zasuwa jak perszing :-) zgadzam sie z Jula male rozm, hugissow byly ok ale 4 to porazka.. no i tez juz pissalam jakis czas temu o skladzie misiowego ogrodka ze to zwykly jogurt ! a ze mlodej jakos zbytnio nie podszedl zaczelam podawac biszkoptowy i tez nzdecydowanie bardziej jej smakuje ledymia no kurcze co za pech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na topie jest mama w zwrocie do mnie tata do taty i baba do babci, pozatym mloda laczy sylaby i gada po swojemu a czasami probuje nasladowac co mowimy, pozatym jak chce kogos zaczepic piska haha, nauczyla sie tez udawac kichanie dla zabawy, prycha a jak stoimy w kolejce w sklepie klepie ludzi po plecach i ich zaczepia do tego pokazuje jaka jest duza, bije brawo, pokazuje sroczka kaszke warzyla :-) taka nasza mala osobista malpka czita, ciagle rozesmiana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż pech to pech:( I to już 2 raz jak planowaliśmy mieć super wyjazd... i dupa z tego. Raz 6 lat temu jak pojechaliśmy motorem na mazury i nam się zepsuł pod w Lublinem, dokładnie w maleńkiej miejscowości mojej babci (szczęście w nieszczęściu bo mieliśmy gdzie zostawić motocykl, miał kto nas podwieść na dworzec bo wtedy dojechaliśmy pociągiem na te Mazury) no i teraz... tylko teraz mamy Emilkę i nie da się kombinować. No nic, za miesiąc mamy jechać na wczasy z moją mamą też nad morze, tylko chyba musimy kupić auto, no i kredyt trzeba będzie wziąść...Boże jak ja nie lubię kredytów. Anabanana - moja Emilka nic nie mówi, tylko cały czas śpiewa \"Aaaaaaaaaaa\" Aha, Huggisy też kupiłam zużyłam 2 szt i resztę sprzedałam na Allegro:P U nas królują Pampersy rozm. 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kobietki. Majowy weekend a ja chora. No po prostu dramat. Teraz jest trchę lepiej ale gorączka ponad 38, pół dnia przespałam. Wszystko mnie boli. No ale cóż zrobić. Moja paskudna odporność. Jak tak czytam co te wasze dzieci robią to aż zaczynam się zastanawiać czy z Mikim jest wszystko ok. Hmmmm. Pieluch używamy Huggies Premium 4, są według mnie najlepsze. Nie wiem używamy od początku u jakiś taki sentyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×