Wspolne mieszkanie z chlopakiem...

czemu cienko????teraz jest ok...jest kochany wydzwania.. nie klocimy sie... z mieszkaniem tez doszlismy do porozumienia.....zobaczymy co bedzie dalej....

naiwna jestes!!!

ja zycze CI dobrze, oby spelniły sie Twoje marzenia, ale nie wierz we wszystko co on ci mowi. tymbardziej, ze z jego strony to tylko slowa, nie widac zadnych czynów... A ty je łykasz, bo jestes naiwna...niestety bylam taka sama jak ty, nie pozwolilam sobie nic na niego powiedziec, bo mu wierzylam i po co ?? aby teraz cierpiec? :O

mozecie pisac ze jestem glupia naiwna --szczerze powiem nie rusza mnie to:) ktos prosi o rade pisze. o swoich obawach odczuciach a wyjedyne co to potraficie zywzywac...brak slow...ze na swiecie jeszcze takie tepaki zyja.......z gory zakladacie porazke..wdl was nie kocha zdradzamnie olewa....ja narazie ciesze sie tym co mam..jest super..widzimy sie w czwart lub piattek...wezmie sobie albo poniedzialek albo piatek wolny...jest moze garstka osob na kafe ktore staraja sie szczerze pomoc..ajesli nawet maja odmienne zdanie wyrazaja je w inny sposob NIE OBRAZAJAC NIKOGO!!

ok tobie sie nie udalo...wspolczuje...ale czemu akurat u mnie ma byc podobnie... po co on mnie namawia zebym z nim zamieszkala....czemu nawet jego mama mowi on sie zmienil odkad mnie poznal...ze ciagle o mnie mowi...ze nawet im opowiada ze chce zemna byc juz zawsze...ze to jest TO....2 razy nie mogl przyjechac....sprawdzilam to nie klamal..nawet z jego ojcem rozmawialam.....zreszta zobaczymy co bedzie dalej..

a co takiego opowiadal ci twoj ex ze teraz cierpisz?

czy ja napisalam ze jestes glupia? buhhhaaaahahaha chcialam ci tylko otworzyc oczy a ty rzuczasz miesem ! :O i pisz do takiej pa

"nie zalezy mu na tobie. koniec zludzen" moze otworzysz oczy

Wlasnie dostalam kwiaty do pracy:):):) :):) mozecie pisac dalej zemnie zlewa ze mu nie zalezy....piszecie to wszysto na podstawie tegp co ja tutaj napisalam....ale czemu nie dopuszczacie do siebie innych mysli?? ps nie pisalam tego do ciebie...tylko go osob ktore mnie obrazaly:)

nie moge sie juz doczekac kiedy sie zobaczymy....ciekawajestem jak to dalej bedzie..wiadomo czasem sie klocimy jak kazdy....chcialabym zeby bylo juz dobrze...zebym wreszcie przestala sie bac:(

"ostatnie pozegnanie" ? :P

dokladnie, glupiutka jeszcze jestes! czy to wsystko co tu piszesz to czysta sciema? bo wydaje mi sie ze az tak naiwnym jak ty nie mozna byc

Nie przejmuj sie autorko chamskimi komentarzami. pisze je jedna i ta sama srustrowana i nieszcześliwa osoba. zycze ci wiele szcześcia

to fakt, jestem nieszczesliwa kobietą!!!

nie jestem sfrustrowana ani nieszczesliwa. Mam cudownego faceta , ktory mnie kocha (mowi mi o tym i pokazuje przez czyny, a nie tylko slowa) "wiadomo czasem sie klocimy jak kazdy" my sie nie klocimy :) ,tylko rozmawiamy o tym , co nam nie pasuje, tak tez mozna . chce pokazac autorce, ze na tym facecie swiat sie nie konczy :)

serio nie rozumiem was.. jakim prawem piszecie takie bzdury!!wyzywacie mnie ....i te chore docinki....pisalam tu zalilam sie pisalam o swoich obawach...ze przez przejscia z ex boje sie wszytskiego ...ze zerwie ze odejdzie itd...sama wszystko wyolbrzymialam...teraz widze ze moje obwy byly bezsensu...wszystko widzialam w czatrnych kolorach...dzis dostalam piekny bukier roz do pracy z liscikiem...a wy nawet z tego drwicie...nie potraficie pomoc pelno jest wpisow ze jestem smaka owaka...glupia pusta naiwna..skad wy mozecie wiedziec co on do mnoe czuje...przez tyle czasu bylam tego pewna..napisalam topik po klotni gdzie po sprzeczce..gdzie wszystko wydawalo mi sie glupie i beznadziejne..ale porozmawilismy o tym ustalilusmy cos doszlismy do pewynch wnioskow....on wysluchal mnie moich obaw...czego sie boje.....i jest naprawde lepiej..caly dzien pisze smsy.. i jeszcze te kwiaty...wakacje juz sa zarezerwowane zaliczka zaplacona...i tak strach we mnbie jest ze on kiedys odejdzie ze zostawi..ze sie wszytsko powtorzy...nie macie pojecia jak to jest jesli was juz raz ktos tak zrani ....jak nagle caly swiat wam sie wali... (nie pisze tego oczywiscie do wszystkich) ale smialo wyzywajcie mie dalej:)przeciez i tak mnie zostawi:)

pozatym czemu piszecie ze on mnie nie kocha itd co wy mozecie wiedziec??na podts dwoch sytuacji!!!!to smieszne!!

bo przedstawilas tak sytuacje , ze tak wynika Obysmy wszystkie sie myliły !!!!!! Tylko, chcialysmy CI zumyslowic abys nie byla tak zaslepiona, bo faceci czasem to wykorzytują przeciwko nam. A to, ze tyle dziewczyn mialo podobne zdanie, cos oznacza..wiec nie badz taka pewna... ..obys sie znow nie przejechala... najgorsze, jest to ze dziewczyny probowały ci pomoc, a ty nie dalas sobie nic powiedziec...zyjesz jego zyciem, zamiast swoim...nie potrafisz przyjac słów krytyki... mam nadzieje ze wszystkie sie mylimy, ze ci sie uda

na wakacje ?

Mi sie wydaje,ze bedzie dobrze ale do nastepnej klotni. Reagujesz zbyt zywiolowo, nie panujesz nad emocjami, to cie kiedys zniszczy, bo przed wami niejedna sprzeczka....musisz sie nauczyc dystansu, miec swoje cele rowniez, nie poswiecaj sie dla faceta. Ja tez obserwuje ten topik od poczatku, to ja pisalam do Ciebie na gg i zycze Ci jak najlepiej, ale nie popelniaj mojego bledu i nie uzalezniaj swojego dobrego humoru, swojego szczescia i swojego zycia od chlopaka. On to doceni na krotko, a z czasem w zwiazkach jest inaczej i kazdy glupi brak znaku, np. troche chlodniejszy sms bedzie cie razil i ranil. Mam nadzieje, ze Ci sie uda, podobnie jak mi, bo ja tez sie bardzo boje, na dodatek zostawiam wszsytko za soba i przeprowadzam sie do nowego miasta, ale ja tez jak i ty wierze, ze to jest TO:-) Nie lokuj wszystkiego w jednym banku:-)

to po co kurwa tu piszesz

piszesz ze jego mama ci powiedziala ze sie xzmienil odkad ejstescie razem? wiesz z moim bylym bylo tak samo, miaalm bardzo dobry kontkat z jego matka, ktora mowila ze jestem idealna dziewczyna dla niego, ze odkad jestesmy razem to on jest zupelnie innym czlowiekiem, bardzo chciaal zebysmy byli razem, czasem cos o slubie mowila, on moiwl jak bardzo sie spodobalam ejgo rodzinie, ze chcialby zeby nam sie ulozylo, zebysmy byli razem, i wiesz jaki byl efekt koncowy zostawil mnie dla swej bylej, dlatego wole zeby on pokazal jak mu na mnei zalezy niz zeby mi to mowil

po pierwsze ja nie jestem przeciwko wam....mozna wyrazic swoje zdanie ale w inny sposob a nie wyzywac kogos od naiwnych kretynek! to nazywacie pomoca?!!!!nawet mnie nie rozsmieszjacie - nie pisze tego oczywiscie do wszystkich.... wiesz autorko ............>>>>masz czas pogadac na gg?pisalam do ciebie ale sie nie odzywalas.... fakt reaguje zbyt emocjonalnie...ale nic na to nie poradze ze widze wszytsko w czarnych kolorach ze juz raz sie sparzylam ze sie boje.....

myslisz ze jestes jedyna ktora chlopak zostawil zawiodl?? mylisz sie zalisz sie uwazaszze on jest wspanialy, a tak anprawde to wieszze jest inaczej, on sie toba bwi, a Ty swiecie wierrysz w to co on mowi, znajduje sobie jakies wymowki zeby do ciebie nei przyjechac, ile sie juz nei widziliscie pewnie z miesaic? piszesz ze co muy mozemy wiedziec po 2 sytuacjach, ale wiesz gdyby mi facet powiedzial ze jaaks go podrywala dotykala to bym od razu powiedziaal zeby do niej szedl, bo facet ma mnei szanowac, a nie uwazac ze mzoe mowic co tylko cche, i dobrze ktos napoisze ze bedzie dobrze do nastepnej klotni, zastnaow sie bnad soba bo ty koniecznie chcesz byc z kims boisz sie byc sama, dla mnie cos jest nie tak z twoja psychika serio, zastanow sie nad swoim zwiazkiem, i jeszcze jedna rzecz iwle dziewczyn zostalo anprawde skrzywdzonych przez facetow i nei uzalaja sie nad soba tak ja Ty, zamyka sie wszystko co byla kiedys swoja przeszlosck i idzie sie dalej a nie ciagle wypomina jaka to ja bylam kiedys skrzywdzona i jak sie teraz boje, masz swoje lata a achowujesz sie jakbys miala 10 lat

temat, bo sobie sama nie radzi i chce sie wyzalic:-)

i nigdy nie poradi jak bedzie slepo patrzyla na faceta, ona sama nie wie czego chce co on powie to swiete, wszyscy nawet jej mama mowia ianczeja ona ciagle to samo, jakby ja ktos nakrecil, chore ale jak lubi cierpiec, jak chce miec faceta ktory bedzie robil co jemu sie podoba to jej sprawa

HEHE smieszymnie to co napisalas ...nie widzielisy sie 2 tyg a nie miesiac!! on mnie namawial zebym ja przyjechala ale janie chcialam nie moglam..jakbym sie uparla moglabym przeciezpojechac.. do holery na jakiej podstawie oceniacie moj zwiazke!! bo 2 razy mu cos wypadlo raz byl chory.. ja moglam pojechac nie pojechalam i drugi raz jak bym sam w domu jak czekal na kogos!!i wdl was mnie olewa?!! z ta dziewczyna tez wiem ze powiedzial mi na zlosc podczas klotni..sam sie przyznal... nawet go o to nie pytalam....ze powiedzial mi tak specjalnie.....i co z tego ze przezywalam rozstanie z ex ze boli nadal!! to takie dziwne!! a skad ty do holery wiesz co czuja inne dziewczyny!!skad takie glupotyu piszesz ze sobie z tym radza!! poczytaj nawet tematy na kafe...ile dziewczyn z takimi problemami sobie nie radzi !!i zali sie nawet tu!!!!!!!!!!!!!!!!!miedzy nami jest super jak narazie...wydzwania jak wracam z pracy gadamy caly wieczor.. pozniej w lozku tez. i mozecie pisac co chcecie ale jest super....mamy juz wakacje zarezrwoane....no ale ok wdl was mnie zostawi:)ja tam sie tym co piszecie nie przejmuje....chcialam porady to zostalam zjechana od pustych kretynek wyzwana:) hehehe brak slow..............

gdzie jedziecie ? :) a druga sprawa "cholera" nie holera :P

bo jak sie wkracza w nowy zwiazek to sie zapomina o przyszlosc ia nie caigle do tego wraca, jakbys miala zaufanie do niego i jak piszesz wierzyla w to co mowila to nie balabys sie ze ciebie zostawi a skoro sie boisz to pewnie nei ejst takim jakim go opisujesz, nie wyzywam ciebie od kretynek, tylko zdystansuj sie troszke do Niego, miej wlasne zycie a nie tylko On i On