Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

W dniu badania miałam 14,5 tyg. a przed usg miałam wyliczone, że ciąża ma ponad tydzień wcześniej. Próbowałam dostać się na usg państwowe ale termin był na 5 marca więc to już całkiem za późno. Poza tym ogólnie nie było za późno i wszystkie pomiary wypadły pomyślnie :-D Na kolejny test lekarz zaproponował mi 20 tydz. ciąży ale jeszcze nie wiem czy tak często będę chodzić na usg bo to chyba nie pozostaje bez znaczenia dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondynko-dużo ostatnio czytam na temat tych badań.Znalazłam kilka stron z potwierdzeniem tego co wcześniej pisałam czyli: to pierwsze badanie które miałaś teraz powinno byc zrobione od 11 do 14tc a nawet znalazłam stronę gdzie jest napisane dokładnie 13,6tc.Najważniejsza jest jednak długość CRL czyli długość ciemieniowo siedzeniowa(od główki do pupy) która w dniu badania powinna się wahać pomiędzy 45 - 85mm.Wtedy wszystkie pomiary dają wynik z najmniejszym prawdopodobieństwem wystąpienia błędu w odczycie. Kolejny ważny termin badania to tzw.USG połówkowe czyli ok 20 tc. Nie bój się to naprawde nie szkodzi maleństwu.Jedynie może troszkę denerwować bo przeciez nikomu się nie podoba jak ktoś się tłucze nad sufitem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to wybór tego badania był tylko moim pomysłem, ponieważ moja ginekolog nawet mi o tym nie wspomniała - zaleciła tylko usg w celu określenia dokładnie tyg ciąży i sprawdzenia czy wszystko jest ok. a jest ona lekarzem ze szpitala ICZMP w Łodzi i przyjmuje na patologii ciąży. Cieszę się że zrobiłam to badanie i że wszystko jest w porządku a, że wypadło kilka dni później niż jest to zalecane to już trudno. Robił je specjalista od diagnozowania wszelkich wad rozwojowych i jestem przekonana, że zrobił to porządnie a wyniki dostosował do wieku dziecka. Wierzę, że jeśli byłoby coś nie tak to już by wyszło w tym usg. Kolejne badanie może tylko ten fakt potwierdzić. Na szczęście rozwiały się wszelkie moje obawy i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że za tydzień bedę tak samo spokojna i szczęśliwa jak Ty dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam przez brzuch ale gdyby było źle widać to miałam świadomość, że konieczne będzie dopochwowe. Kiedyś miałam już usg przez pochwę i choć nie jest to przyjemne to da sie znieść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam mimo wszystko nadzieję, że USG nie jest w żaden sposób szkodliwe dla dzieciątka. Kończę właśnie 11 tydzień i jak dotąd miałam zdaje się już 5 takich badań. Zresztą mam ciążę z powikłaniami i jest to jedyny sposób, w jaki można sprawdzić, czy z maleństwem wszystko w porządku. Lekarz chyba nie pozwoliłby na tak częste badania, gdyby były szkodliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! nautralna blondynka bardzo gratuluje corki-to juz wiemy we dwie :), ja tez na tym badaniu bylam w 14 tygodniu wazne ze gin wszystko ladnie zmierzyl , u nas terminy napiete a ciezko bylo sie dostac, akurat w walentynki mial termin wolny wiec pojechalismy my placilismy 120 zl za takie badanie plus nagranie na plytke :) teraz wizyte mam w srode(koniec 16 tyg poczatek 17), ale bez usg :-/ kurde a prywatnie... powiedzial ze w pierwszym tyg kwietnia zrobi usg dopiero ciekawe ile mnie skasuje bez usg, bo slyszalam ze nic nie schodzi Mamani super ze cora juz zaczyna pierwsze kroki, pamietam jak Olek zaaczal chodzic na roczku juz super smigal po pokojach, ale pocatki ciezkie byly, ach ten kregoslup moj stary :-p ciagle narzekalam tylko ide sie umyc i spadam sie polozyc no jakis film z lozka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja mam jutro usg juz nie moge sie doczekać,mam nadzieje ze wszystko jest w porządku,to do jutra:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu jestem!!!!! Przez tą paskudną wichurę od wczoraj wieczora nie miałam internetu!! Nie wiem jak ja to wytrzymałam....... Po 22:00 na pół godziny wyłączyli nam nawet prąd, więc moje ciśnienie podskoczyło dość znacznie ! Na szczęście już mam internet! Czuje się dziś nie najgorzej, i ciągle coś podjadam..... Za tydzień na USG a w czwartek na badanie krwi. A jak u Was Dziewczyny? Też wciąż wieje i pada deszcz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie u mnie Myszko pada i wieje okropnie az nic sie nie chce, taki dziwny dzien dzisiaj tylko czlowiekowi sie spac chce. Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej i wroci do nas piekna wiosenna pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za przywitanie na forum :) mr_ziec, faktycznie nieciekawie w robocie...u mnie też tak wyszło, że akurat od 1 stycznia właściwie wymusiłam umowe na czas nieokreślony i faktycznie nie miałam wtedy pojęcia o ciąży...u mnie jeszcze nie wiedzą, ale na pewno uznają, że to była premedytacja. Ale wiesz co: nie zamierzam się przejmować, ludzie zawsze muszą coś gadać ;) Zamierzam też skorzystać z urlopu wychowawczego, bo jakoś sobie nie wyobrażam siebie w pracy i trójka dzieciaczków w domu. Adam ma 9 lat, Miłosz właśnie skończył 3, a mężuś pracuje tak, że np. miesiąc nie ma go w domu...a potem miesiąc, albo troszkę dłużej jest i znów znika. Mam pytanie w związku z tym dylematem do mamusiek, które będą miały drugie lub więcej dzieciątko - jak zamierzacie rozwiązać domową organizację po urlopie macierzyńskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Ja wpadlam sie tylko przywitac :) Jak wróciłam ze szkoly to bylam taaaaaka zmeczona ze padlam . zrobiłam tylko obiad i aaa :D:D:D dziewczyny ja mam nadal mdlosci :( juz trace nadzieje ze mi kiedykolwiek przejdą :(:(:( w 1 ciazy w 4 miesiacu juz bylo super a teraz? okropność. jeszcze 2 dni i zobacze mojego szkraba. tak strasznie sie juz ciesze na tą chwile :D:D:D Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani, mam nadzieję, że moje życzenie się spełni.... (córeczka), a przede wszystkim, że będzie silna i zdrowa lub silny i zdrowy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj eMKa31 Mam szybkie pytanie przed snem Czy Wasze brzuszki też są takie lekko twardawe i nabrzmiałe? (głównie wieczorem) PS. Mój brzusio coraz bardziej mi się podoba - jest coraz większy :) Dobranoc - do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) emka ja już tak sobie myslałam wcześniej jak to bedzie po u.macierzynskim i powiem Ci ze jakos ciężko mi jest wyobrazić sobie zostawienie 5 miesięcznego malucha komuś w opiece.Kwestia karmienia piersią musiałaby zniknąć z życia malucha czego sobie nie potrafię wyobrazić,niestety do pracy mam 20 km więc godzinka na karmienie mi nic nie daje.Wszystko się skłania ku temu że po macierzynskim zdecyduję się na rok wychowawczego.Jakoś trzeba będzie przeboleć przez ten czas na jednej pensji ale z doświadczenia wiem że karmienie dziecka piersią daje bardzo dużo i procentuje na przyszłość nie tylko lepszą więzią emocjonalną ale i odpornością dzieci.Dla przykładu powiem że ja karmiłam moje dzieciaki 15 i 18 miesięcy a ostatnio gdy zerkałam w książeczkę zdrowia-ostatnie chorobowe które brała na dziecko bylo....w 2004 roku. Myślę że wnioski nasuwają się same. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Pogoda u mnie bez zmian, ale nastrój jest dobry. Właśnie idę zjeść śniadanko i jedziemy do Wrocławia na zakupy :):) Miłego dnia Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lalki :* Ja nareszcie znó w domu po weekendowych wyjsciach :D:D Szalejemy z manią od 7 rano :) jutro usg i postanowiliśmy ze jesli to bedzie mozliwe to chcemy znać pleć. Wlaściwie to postanowil mój mąż. No i mama też nas namawia ze bedzie nam latwiej sie przygotować znając plec maluszka. Trzeba dokupic troche rzeczy i moglibysmy juz kupować albo niebieskie w auta albo rozowe w serduszka :P:D:D:D No i kwestia imienia... Powiem wam ze niby jeszcze tak duzo czasu a prawda jest taka ze to juz 4 miesiac a ja nie wiem kiedy to mineło.... emka w takim razie zycze Ci coreczki 🌼 co do urlopów i wracania do pracy to mnie ten problem nie dotyczy :) a jeśli chodzi o karmienie piersią to strasznie chcialabym karmić najlepiej tak do roku... ale co z tego wyjdzie to nie mam pojęcia. Mani nie karmilam i jest mi smutno z tego powodu :( Nie wiem czy to tak niesamowicie chroni przed chorobami jak opisala koug bo moja siostra była karmiona piersia a cale dziecinstwo przecorowala - od szpitala do szpitala. Ale napewno to cos dobrego dla dziecka , coś czego potrzebuje. Przynjamniej takie mam zdanie. Choc karmienie butelką ma niewątpliwie swoje plusy... Chcialabym zeby sie udalo :) Myszka życze udanych zakupów. My też powinniśmy sie wybrać uzupelnic zapasy calej tej chemii typu proszki, plyny itd... ale narazie Mania chora i odkładamy to na później. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek:-) dzisiaj o 12 45 mam usg ,nie moge sie doczekac mam nadzieje że wszystko z moja kruszynką jest w porządku,jak wróce to Wam napisze ,pózniej dorzuce zdjęcie mojego brzuszka:_).pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie jak sie macie? ja w nocy czesto chodze do wc a teraz to chyba jeszcze czesciej bedzie :) brzuszek powoli zaczyna byc widoczny szczegolnie wieczorem chyba za miesiac pomysle juz o jakis portkach ciazowych z tego co widze to zaczynacie kupowac ciuszki dla dzidzi ja zaczne chyba od maja bo jeszcze troche czasu jest, moze dowiem sie do tego czasu czy na 100% niebieskie mam kupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Mamusie:)🖐️ Chcialam Wam zyczyc tylko milego dnia i zmykam do pracy...D Odezwe sie do Was na przerwie...:) PS> Chyba bylam jedna z nie wielu szczesciar, ktora widziala slonce wczoraj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo Kurcze, poradźcie! kolejna osoba dziś w pracy pyta mnie, co ja jeszcze tutaj robie? Przecież mogę iść na zwolnienie i mieć świety spokuj... co rawda dostanę mniej pieniędzy, bo mam umowę podpisaną jako podstawa i premia, ale za to oszczędzę 1100 zł na opiekunce... Tylko mi tak jakoś głupio zostawiać niedokończoną pracę, opiekunkę na lodzie... Wszysycy mi mówią, że pracodawca pewnie nie będzie mieć takich skrupułów jak nie będzie ze mną przedłużać umowy po macierzyńskim, ale ja mam jakieś skrupuły.... Nie wiem co robić... W sumie w domciu z Asią chciałabym posiedzieć! Wiosna idzie... spacerki, zabawa w ogródku... z drugiej strony kontakt z ludźmi... ech, nie wiem... co Wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki!!! na poczatku przeczytałam weekendowe zaległości i sie oburzyłam, że jakaś pomarańcza chciała nam zaburzyc nasze przyjazne relacje, chyba szybko wykasowali jej wpisy, ale nawet nie chciałabym ich poznać. powiem wam, ze chorubsko mnie dopadło, a jeszcze w czwartek byłam taka szczesliwa, że mnie nic nie bierze. mały przyniósł katar z przedszkola i mnie zaraził i jest co raz gorzej, boli mnie troche gardło i głowa, czuje że to zatoki, zatykają mi sie uszy, straciłam węch i smak. musze sie wybrać jutro do lekarza. odnośnie tematu co po macierzyńskim, to ja tez miałam nie mały orzech do zgryzienia, ponieważ mój syn idzie od września do 1 klasy i zanim zaszłam w ciążę, postanowiłam, że jak mały pojdzie do szkoły to ja przejde na pół etetu, tylko do południa, dodam tylko,że mam swój sklep i łatwiej mi podjąć taka decyzję, bo sama sobie jestem szefem, wiem że jakbym pracowała u kogoś byłoby trudniej. jak się w końcu udało nam zafasolkować i wyszło, że dzidzius tez przyjdzie na świat we wrzesniu, to sie ucieszyłam, że bedę w domu i dojrzę dwójki, będę synka odbierac ze szkoły w ramach spacerku z maleństwem, na szczęście szkoła jest niedaleko domu, ominie mnie świetlica i obiady w szkole i dopilnuje małego z lekcjami. pozostała tylko kwestia, że musze znaleźć pracownika, nie na pół tylko na cały etet, ale to tez sie już rozwiażało i mam zaufana osobę, która mnie zastąpi. wiąże się to z kosztami, bo musze utrzymać i dzieci i pracownika, ale myślę, że damy rade. z dziećmi tez posiedze w domu dłuzej, jeszcze nie wiem ile, ale jak juz wróće do pracy to na pewno tylko na pół etetu. mrs_ziec ja w pierwszej ciazy pracowałam do dnia porodu, ale nie miałam dzieci w domu, myślę, że powinnaś pomysleć co będzie dla ciebie i twoich dzieci najlepsze, nie mniej skrupułów wobec niani i szefa, przecież jesteś w wyjątkowej sytuacji. moge ci poradzić żebyś popracowała jeszcze trochę, o ile dobrze się czujesz i lubisz swoją pracę, a jak sie zrobi cieplej, to zmykaj na zwolnienie, bedziesz juz w zaawansowanej ciązy, odpoczniesz, wykorzystasz lato na zabawy z córką, przygotujesz sie na spokojnie na przyjscie nowego członka rodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja juz dzisiaj jestem po usg i najchetniej jeszcze raz bym poszla :) a nastepne dopiero za 2 miesiace :( ale widzialam mojego szkraba i jestem spokojna ze z nim wszystko ok :) moj wielki - maly bobas ma cale 61 mm :) mrs_ziec popieram mamehuberta ja bym wlasnie tak zrobila jak ona pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzięki dziewczyny, od lipca to już planowałam posiedzieć w domu... może od czerwca, ale w takim razie na razie zostaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
el i jak tam po usg? wiesz juz jaka płec? pytalas czy widac? znów najpierw napisze ze nie o wychowawczym macierzynskim ani o L4 sie wypowiadam tylko ogólnie o wiośnie i spacerkach :) Też nie moge sie tego doczekac. jak zakwitną kwiatki a mala bedzie sobie biegac po ogródku :D:D:D W zeszlym roku jak na wiosne zakwitly kwiaty też bylam przeszczęsliwa ... tak sobie myslalam ze juz za pare dni wystawie wozeczek z mala na slonko i sobie bedziemy siedzialy na powietrzu :D:D Ech cos ta wiosna w sobie ma magicznego :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! i jak tam po usg? kto juz jest??? :) Mamani czemu nie karmilas piersia? ja tez dlugo nie karmilam, ok 2 miesiace mialam takie nawaly ze czesciej w goraczce i dreszczach lezalam w lozku niz bylam na chodzie do tego bylo juz tak ciezko ze musiala przychodzic polozna i sciagac mi recznie pokarm przez 8 dni - 😭 koszmar po tym zdecydowalam sie zakonczyc karmienie u nas to chyba rodzinne, bo moja mama tez tak miala i skonczylo sie na operacji (miala nacieta piers) po tym nie mogla juz wogole karmic zadnego dziecka ja pije kawke i wcinam caluski - kto wpadnie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evi to współczuję, szkoda że nie udało ci się opanować tych nawałów mleka, później pewnie wszystko by się unormowało. ja przez dwa dni w szpitalu po porodzie prawie nic nie miałam, mały nie chciał ssać- nie był głodny, ale na 3 dobe jak dostałam nawału, to połozna najpierw kazała mi odciagnać samej, jak jej powiedziałam, że nie moge to sie zdziwiła, ale jak zobaczyła i dotknęła pierś- jak kamień to dała mi zastrzyk z oksytonycy i mi zszedł ten pokarm, że pływałam w mleku. w domu tez miałam nawały, ale pomogły liscie swiezej kapusty przykładane do piersi i czeste karmienie, przez ok tydzien było cięzko, ale pózniej sie unormowało :) mój mały ssak jak sie przyssał tak nam zeszło do 2 lat, przez rok karmiłam z jednej piersi, bo w drugiej pokarm mi zanikł, ale mimo tego piersi po karmieniu miałam równe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×