Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

Gość hub
pewnie jestem przewrazliwiona :( i za bardzo panikuje...ehh nie martwie sie o corke jako wczesniak bo ur sie w dobrym stanie ale o to co pozniej przezyla z paciorkowcem:( byla tylko 6 dni w domku i znow trafila do szpitala:( niesety ciagle we mnie siedzi strach:( boje sie jej mierzyc temp , boje sie gdy zwymiotuje , boje sie jak za dlugo spi:( bo wtedy wszytko wraca:((( bo wlasnie takie miala objawy jak miala tego paciorkowca a ja nieswiadoma nie wiedzial ze corka powoli umiera:(((((((((((((nieraz mam pretensjje ze jej predzej nie zawiozlam do szpitala , ze nie domyslilam ze cos znia nie tak:((((((((((( to moje pierwsze dziecko i nie byalam przygotowana ma takie cos. do konac zycia bede winic sie za to ze ja za wczesnie ur:(((((((((((podziwiam WAs ze macie takie optymistyczne nastawienie do wzytskiego , ja tak nie potrfie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
też przyszła - już obecna mama a jake są jeszcze objawy WNM ?? W szpitalu powiedzeli, że z jej napięciem jest wszystko dobrze - nie jest ani obnizone ani wzmożone ale może coś przeoczyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Znalazłam artykuł Pani Katarzyny Pinkosz z Mamo, na ten temat nieprawidłowego napiecia mieśni. To, że dziecko mało śpi, a gdy czuwa, często zachowuje się niespokojnie, może być po prostu kwestią temperamentu. Ale jeśli płacze całymi godzinami, pręży nóżki i nawet przy piersi nie potrafi się uspokoić (jest zbyt pobudzone, by nasycić głód, odgina ciało do tyłu, często puszcza brodawkę, przestaje ssać, a potem nie potrafi ponownie jej uchwycić), nie można tego ignorować. Takie zachowanie może być wynikiem zaburzeń pracy układu nerwowego. Warto zgłosić się z maluszkiem na kontrolę do neurologa. Niepokojący spokój Może też być odwrotnie: malec właściwie zachowuje się tak, jakby nie było go w domu. Rzadko płacze, niczego się nie domaga, nie unosi do góry nóżek, nie okazuje radości na widok mamy. Jest bardzo spokojny, ale tylko do chwili, gdy chcemy zmienić jego pozycję, unieść go, przewinąć - wtedy zaczyna głośno krzyczeć. Gdy kładziesz go na brzuszku, nie próbuje nawet unieść główki. Sprawdź sama Już w pierwszych trzech miesiącach można sprawdzić, czy niemowlę ma prawidłowe napięcie mięśniowe. Przede wszystkim sama uważnie obserwuj maluszka. Warto porozmawiać z lekarzem, jeśli: - Dziecko, leżąc na plecach, często odgina do tyłu główkę i tułów (niemal tak, jakby na główce robiło mostek). Ma mocno napięte mięśnie grzbietu. Jeśli bardziej napięta jest jedna strona ciała, maluszek nie leży prosto. - Ssąc pierś, często pręży się i denerwuje, przyjmuje niewygodne pozycje. - Ma przez cały czas mocno zaciśnięte piąstki, wyprostowane i wyprężone rączki i nóżki (w pierwszych tygodniach życia powinien leżeć w pozycji "żabki"). - W pozycji na brzuchu nienaturalnie wysoko podnosi główkę, mocno odginając kręgosłup i układając ręce wzdłuż tułowia. - Nie zwraca uwagi i nie cieszy się, gdy podchodzi do niego mama i go zagaduje (powinien radość wyrażać ruchem). - Nie stawia żadnego oporu, gdy go przekręcasz lub bierzesz na ręce. Jest całkowicie bierny, a jednocześnie często ogarnia go lęk i głośno płacze, gdyż ma utrudnioną kontrolę nad swoim ciałem. Zapytaj pediatrę Diagnoza o nieprawidłowym napięciu mięśniowym nie oznacza bardzo poważnej choroby. Często konieczna jest jednak rehabilitacja, gdyż nawet niewielkie zmiany w układzie nerwowym mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój dziecka w późniejszych latach. Maluszek wiotki, ze zbyt słabym napięciem, może później niż rówieśnicy zacząć wstawać, gorzej niż koledzy biegać, z trudem uczyć się jazdy na rowerku. Dziecko ze zbyt dużym napięciem mięśniowym miewa kłopoty z koncentracją uwagi. Również niektóre wady ortopedyczne, jak np. płaskostopie czy skrzywienie kręgosłupa, mają właśnie neurologiczne podłoże. Jeżeli odpowiednio wcześnie podejmie się rehabilitację, można im zapobiec i zapewnić dziecku szansę jak najlepszego rozwoju. Dlaczego tak się dzieje? Nieprawidłowe napięcie mięśni często jest spowodowane niewielkimi urazami podczas porodu, np. niedotlenieniem (dziecko mogło być np. okręcone pępowiną lub zbyt długo przeciskało się przez kanał rodny) albo niewielkim krwawieniem. Tego typu zmiany można zaobserwować na podstawie przezciemiączkowego USG. Jeżeli istnieją jakiekolwiek podejrzenia, warto takie badanie wykonać. Nieprawidłowe napięcie mięśniowe mogą mieć też dzieci z przedłużającą się żółtaczką, a także wcześniaki. Niepokojące sygnały Uważnie obserwując maluszka, sama możesz je zauważyć. Jeśli któryś z niżej wymienionych objawów zauważysz u swojego dziecka, najpierw idź do pediatry opiekującego się maluchem. On skieruje cię do specjalisty. Maluch z nieprawidłowym napięciem mięśniowym: Pod koniec pierwszego miesiąca życia: odgina do tyłu główkę i tułów leżąc na pleckach, jest zgięty w jedną stronę (jak rogalik, w literę C) jest nadmiernie senny lub mało ruchliwy często podczas jedzenia pręży się, denerwuje, wygina trudno go ubrać, bo ma zbyt napięte rączki lub nóżki Pod koniec trzeciego miesiąca życia: główka opada mu do tyłu, gdy podciągasz go za rączki do siedzenia leżąc na brzuszku, nie unosi główki nie bawi się się własnymi rączkami, nie chwyta zabawek jest nadwrażliwy na głos lub dotknięcie – reaguje krzykiem, drżeniem i wzmożonym napięciem mięśni W wieku sześciu miesięcy: nie przekręca się na boki i na brzuch nie bawi swoimi stopkami ma zaciśnięte piąstki, mocno trzyma kciuk w dłoni nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone _________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJasia
Hub - glowa do gory! napewno bedzie dobrze i nie ma co sie obwiniac.. Moj nozek nie krzyzuje ale zaciska jedna piastke, czasem sie krztusi przy piciu, odchylał - juz prawie wogole glowe do tylu i tez bylam pewna ze ma MPD ale wybilam sobie to z glowy!! Obecna mamo - dziekuje bardzo za zainteresowanie!!!!!!!!!!!!! fajnie by bylo gdyby ktos wiedzial! Caluje i bardzo dziekuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HUB. Spokojnie Kochana. Nie obwiniaj się za wcześniejszy poród oraz za to, że nie rozpoznałaś od razu, że z Malutką coś nie tak. Nikt się omnibusem nie urodził, ja tak samo początkowo obwiniałam się za wcześniejszy poród, mimo, że mojej winy w tym nie było - poprostu - takie są prawidła natury i tak chciał widać Bóg....., Ja u Zuzi również mogłam wcześniej zauważyć, że wykazuje symptomy zapalenia płuc.....ale nie zauważyłam! bo niby skąd my mamy wiedzieć kiedy reagować???? Ani nie jesteśmy lekarzami, ani nie zjadłyśmy wszystkich rozumów odnośnie macierzyństwa samego w sobie. NAJWAŻNIEJSZE, że zareagowałaś na gorsze samopoczucie Córci na tyle wcześnie, by można było ją z tego świństwa wyciągnąć. A poród ? no zastanów się.......jaki Ty miałaś na to wpływ??? przecież NIE CHCIAŁAŚ ŚWIADOMIE urodzić wcześniej - BO TAK. A jak już wiedziałaś, że poród staje się nieubłagalnym faktem, na pewno modliłaś się - jak każda mama Wcześniaczka o jakiś cud, czy cokolwiek, co pozwoliłoby Twojej Małej jednak posiedzieć jeszcze w Twoim brzuszku. Więc gdzie tu Kochana Twoja wina????? To, że jesteś przewrażliwiona to jest zupełnie normalne. Po takich przejściach chyba tylko DUREŃ by nie był przewrażliwiony. Ja też się trzęsę nad Malcami jak głupek, z byle \"pierdułką\" latam do lekarza, właśnie ostatnio mi się wydawało, że Zuzia coś nie bardzo sobie radzi w kwestii chodzenia, poleciałam do mojej rehabilitantki jak najszybciej by pooglądała Małą (i Małego przy okazji). Ta jak zobaczyła Maluszki biegające powiedziała mi, że myślała, że jak powiedziałam, ze chodzą to ona była przekonana, że dopiero ledwie zaczynają i jest zaskoczona, że One już właściwie są na końcowym etapie nauki chodzenia. Pooglądała Małe w ruchu i powiedziała, że nie mam się czym martwić, bo wszystko z Małymi jest jak najbardziej ok. Dodała przy tym \"ale oczywiście ma Pani prawo być przewrażliwioną - jakby coś jeszcze Panią niepokoiło proszę dzwonić\". Teraz właśnie mam zamiar zadzwonić do Krakowa do mojej Pani neonatolog, bo Zuzik ma problemy ze zrobieniem kupki, umówię się na wizytę i USG brzuszka. Tak pro-forma, bo mnie to niepokoi. Kochana......ja też codziennie drżę o moje Małe, i wiem, że będę tak drżała już zawsze.......przeżycia jakich doświadczyłyśmy niestety są traumą na całe życie, to drżenie najpierw o życie, później o zdrowie Maluszków już później pada cieniem na całe nasze macierzyństwo - zwłaszcza jeszcze jeżeli to są nasze Pierworodne Maluszki. Zobaczysz.....z czasem \"oswoisz\" bestię i nauczysz się żyć z tym strachem, a poczucie winy za wcześniejszy poród naprawdę sobie gumowym młotkiem z głowy wybij. I tak już nie zmienisz tego co się wydarzyło, ani Tobie, ani Małej Twoja zasmucona minka nie pomaga - Dziecię przecież najbardziej reaguje na uśmiechniętą i Szczęśliwą Mamusię!!!! - do tego - popatrz! Mała ŻYJE i to jest NAJISTOTNIEJSZE. Poza tym......choć to dosyć kuriozalne co teraz napiszę: są jednak i plusiki tego naszego wcześniejszego porodu. Mamy dzięki temu znacznie więcej cierpliwości do naszych Maleństw, takie przejścia czynią nas silniejszymi psychicznie, potrafimy naprawdę bardzo bardzo docenić to, że dane nam było - pomimo ciężkiego startu doświadczać macierzyństwa - no czyż to nie powody do radości????? DAPHNE Mnie w szpitalu powiedzieli, że Zuzia ma nieznaczne WNM, a Kacperuś wogóle. WNM u Zuzi wzmożyło się dopiero później - po zapaleniu płuc, doszła też asymetria ułożeniowa. U Kacperka mimo początkowego braku symptomów okazało się, że jednak również jest trochę za bardzo napięty, choć o niebo mniej niż Zuzia. U mnie WNM objawiało się właśnie krzyżowaniem nóżek, bardzo nerwowym jedzeniem, częstym krztuszeniem się, Mała odginała się tylko w prawą stronę - dokładnie tak jak to niżej opisałaś: w literkę C. Nie chciała leżeć na brzuszku, jak kładłam ją na boczku od razu odginała główkę bardzo mocno do tyłu, zaciskała piąstki (choć nie cały czas), przy każdym przebieraniu prostowała nóżki tak bardzo, że nie musiałam nieźle się nakombinować, by je rozłożyć. Paluszki u stópek cały czas miała zagięte do wewnątrz, a stópki \"obciągnięte\" ku dołowi. Długo trzęsły Jej się kończyny i bródka. Naprawdę nie martw się zbytnio na zapas, poprostu poproś o konsultację neurologiczną, nich Małą neurolog jeszcze raz dokładnie obejrzy. Acha - ww. objawy nie występowały \"od czasu do czasu\" - były one moją codziennością..... MAMO JASIA No dziewczyny na tym moim innym forum - podobnie jak ja - wywaliły gały widząc ten skrót. Ale może ułatwisz mnie i Im zadanie i powiesz w jakim kontekście wskazano ten skrót???, przy badaniu czego???? może to coś rozjaśni nam umysły???? Ściskam Was mocno Dziewczynki. A Ciebie HUB szczególnie......głowa do góry Kobieto - wszystko będzie jeszcze różowe - zobaczysz:). Nauczysz się pozytywnego myślenia:) tylko musi minąć trochę czasu:) A My Cię tutaj będziemy z całych sił trzymać w pionie:) Przejdziemy przez te Twoje trudne chwile razem:) W kupie raźniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
ma ktos mzoe z Was namiary do dr Wozniak? wiem ze byly tu ososby z okolic zielonej gory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HUB Nie jestem nawet z okolic Zielonej Góry, ale wiem, że chodzi o neurologa. W internecie znalazłam to: "Art. Med." Bogusława Woźniak neurolog dziecięcy adres: ul. Szczekocińska 5 miasto: Zielona Góra Nie wiem czy o tę Panią chodzi - poszukam jeszcze pod tym nazwiskiem i imieniem, jakbym coś więcej znalazła dam znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJasia
też przyszła - już obecna mama - piszesz bardzo madrze i sensownie az milo sie czyta :) dodaje wiele optymizmu i dystansuje troszke nasz niepokuj.. mialam w rekach kartoteke.. tam na pocztaku pisalo 33 hdb HNO II stopnia.. itp.. a ja z radosci ze jest z malym lepiej nie zapytalam o to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Bartusia
hej dziewczyny skomentuję napisane tutaj symptomy nieprawidłowego napięcia mięsniowego "koniec pierwszego miesiąca życia: odgina do tyłu główkę i tułów leżąc na pleckach, jest zgięty w jedną stronę (jak rogalik, w literę C) - Bartuś miał to po Infanrixie tak regularnie przez około 2 tyg.. jest nadmiernie senny lub mało ruchliwy - nie mieiśmy tego często podczas jedzenia pręży się, denerwuje, wygina - baaardzo... trudno go ubrać, bo ma zbyt napięte rączki lub nóżki - tego też nei było Pod koniec trzeciego miesiąca życia: główka opada mu do tyłu, gdy podciągasz go za rączki do siedzenia leżąc na brzuszku, nie unosi główki - główki nie trzymał do 7 miesiąca życia, dipero wtedy zaczła się "usztywniać" nie bawi się się własnymi rączkami, nie chwyta zabawek - nie pamiętma kiedy jest nadwrażliwy na głos lub dotknięcie – reaguje krzykiem, drżeniem i wzmożonym napięciem mięśni - tego akurat nie było.. W wieku sześciu miesięcy: nie przekręca się na boki i na brzuch nie bawi swoimi stopkami - zaczłął się bawić jak miał 8 miesięcy ma zaciśnięte piąstki, mocno trzyma kciuk w dłoni - już tego się zdązyliśmy w 4 czy 5 mies pozbyć nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone Dziewczyny kochane, ja cały czas powtarzam, że rehabilitacj aczyni cuda:):):) Teraz - 22 mies, tak jak pisałam Bartek biega jak oszalały, a usiadł dopeiro jak miał 15 mies... Pozdrawiam Was serdecznie kochane mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMO JASIA Najpewniej skrót NHO pochodzi od organizacji, któraklasyfikuje stopnie wylewów krwi do mózgu. National Health Observances to jedna National Hospice Organization to druga. Czyli wypada, że Jasio przebył wylew krwi do mózgu, jeśli był to wylew II st. to się nie martw, takie zazwyczaj po sobie śladu na przyszłość nie pozostawiają. Nie jestem na 100 % , ale na pewno na 90% pewna, że właśnie tutaj o wylew chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Nasza mała miała wylew krwi do mózgu I stopniAa, w poniedziałek jedziemy do neurologa do Gorzowa (dr Belon - może ktoś z was coś o nim słyszał ???) W piatek była u nas pani pediatra - z Sashą wszystko dobrze, to że się pręży i skrzeczy to normalka... Mała nie może zrobić chyba kupy i pręży się i stęka - chyb, że to kolki - nie wiem jak jej pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, niewiem czy pamiętacie jak pisałam, pewnie nie bo to było dawno, mój mały urodził sie w 36 tygodniu z waga 2900 i 6 pkt, miał problemy z oddechem, trafił na OHIO, leżal tam 12 godzin, a potem wszystko sie ustabilizowało. Ogólnie jego stan martwił mnie od początku, Kuba prawie non stop spał, pierwsze trzy doby to jakby go w ogóle nie było w domu tez większość spał, w ogóle nie płakał, zresztą do tej pory rzadko płacze ,7 kwietnia kończy 8 miesięcy. Byliśmy u neurologa jak miał 3 miesiące bo było podejrzenie o WNM, okazało sie że wszystko ok, a teraz znowu czeka mnie wizyta u specjalistów bo zachodzi podejrzenie o autyzm lub jakies opóznienie. Jestem załamana. Zaniepokoiło mnie to ,że Kuba unika kontaktu wzrokowego , bładzi spojrzeniem gdzies ponad glowami, odwraca głowę od lustra, nie reaguje na moją obecność, a na dodadatek nie gaworzył, w ogóle rzadko wydaje jakieś dzwięki, ostatnio nauczył suię mówić ma-ma-ma, ale nie pamiętam kiedy ostatnio to słyszałam, powie to raz na kilka-kilkanaście dni. Bardzo malo sie uśmiecha, muszę \"stawać na rzęsach\' żeby na mnie spojrzał i się uśmiechnął. Nie wyciąga rączek do mnie, nie pokazuje nic, nie robi kosi-kosi itp, nawet go to nie interesuje, nie reaguje kiedy do niego mówię po imieniu i w ogóle kiedy do niego mówię. Od niedawna siedzi jak go posadzę , ale się kiwa, na brzuchu nie opiera się na wyprostowanych ramionach, nie sprężynuje. Jest to moje trzecie dziecko i widzę jak odstaje bardzo od innych dzieci, piszę to i płaczę, wszyscy mi mówuili , że to wcześniak , że ma prawo riobić niektóre rzeczy pozniej, a ja od samego początku czułam , że coś jest nie tak. Gdzieś tam w środku mam jeszcze nadzieję , ale niestety zbyt dużo rzeczy pauje do tej strasznej diagnozy, lekarz rodzinny tylko spuścił głowę i dał skierowania do specjalistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dzisiaj znalazłam czas żeby zajrzeć a moja starsza już przy mnie stoi i próbuje mi wszystko naciskać i marudzi, że chce grę i koniec. czytam wasze wypowiedzi i tak sobie myślę, że ja to z Agatka to nie mam wogóle kłopotów (choć w porównaniu z Zuzią wydawało mi się, że mam ...). Już nie pamiętam co która pisała ale moja Agatka ma już skończone 9 m-cym i też nie sprężynuje jak się ja trzyma pod paszki od trzech dni zaczęła wstawać w łóżeczku. Ale byłam teraz u ortopedy na wizycie kontrolnej i pani dr stwierdziła, że napięcie ładnie schodzi zobaczymy co nam powie dr fizykoterapii (jedziemy 2 na wizytę). Wiele rzeczy o których piszecie ja nie rozumiem :P (te skróty) bo po prostu nie zetknęłam sie z takimi chorobami czy nazwami, ale czytam z zaciekawieniem.:) ja mogę tylko wam pisać o moich spostrzeżeniach i o tym co moje małe księżniczki przechodziły. HUB Z tymi oczkami to się nie martw moja Zuzia robiła takiego zeza i tak oczkami wywracała (jak to mówią) jedno oko na Kaukaz a drugie na Maroko czy jakoś tak. Pamiętam tylko wtedy ,że każdy z otoczenia zwracał mi na to uwagę a ja sie martwiłam i przejmowałam. ale pani dr stwierdziła, że u dzieci to normalka i do roku ma się unormować a jak nie to potem się będziemy martwić :). i jest ok po bodajże 10 miesiącu jej przeszło. A z Zielonej jest czarna spróbuj do nie na gg napisać. daphne rozumiem twoje zaniepokojenie co do tego prężenia ja jako początkująca mama też (przy Zuzi) się martwiłam bo wkoło słyszałam o tych kolkach u dzieci a sama nie wiedziałam jak poznać czy Zuzka ma ta kolkę czy nie. cały czas pytałam położnej jak u nas była czy to czasem nie kolka bo Zuzia sie pręzy i mruczy nawet przez sen i słyszałam że to normalne i że sie mam nie przejmować. A jak Zuzia zaczęła płakać, podciągała nóżki do brzucha i nie dało jej się uspokoić to już nie miałam wątpliwości (jak miała 2 m to dostała te bóle) położna kazała jej dawać infacol potem espunisan (nie wiem czy poprawnie nazwy podałam) i nic nie pomagało. Moja mama powiedziała, że jak ja byłam mała i miałam kolkę podawała mi proszek troisty (wiem to jest na przeczyszczenie tak w ulotce podali) ale jak już którąś nockę nie spałam to stwierdziłam,że spróbuje mnie dawali i żyje (ja ta kolka męczyła zwykle po północy 3-4 godziny). Ulgę jej też przynosiło jak przykładałam jej ciepłe pieluch na brzuszek, Ja prasowała a mąż trzymała je na brzuszku u małej. Agatka też miała kolkę ( u niej to już od początku obserwowałam i szczerze powiedziawszy czekałam kiedy dostanie... ) Agatce od razu podawałam GRIPE WATER i jej to pomagało polecam (nawet mam jeszcze niepełną buteleczkę choć kolek już od 3 miesięcy ani śladu:D ). Nie wiem jak sie martwisz może warto małej dawać herbatkę koperkową ona działa też rozluźniająco choć raz dziennie, ale niech się jeszcze bardziej doświadczone mamy wypowiedzą nie chcę popełnić gafy z tą radą ;) elżwira bądź dobrej myśli, poczekaj na wizytę u specjalisty Ale jeśli nawet (tfu tfu) to pamiętaj że jesteśmy z tobą. Ja oglądałam parę filmów o autyźmie i we wszystkich było, że wcześnie wykryty i leczony (głownie przez pracę z dzieckiem i różne ćwiczenia) daje zaskakujące efekty. nie myślcie dziewczyny że chcę ja podłamać po prostu piszę to co w sercu. Ja mam w rodzinie dziewczynę (kuzynka) z zespołem downa (tak to sie pisze?) i kuzyna na wózku (ma zanik mięśni nogach i coś z kręgosłupem i mówię wam jacy z nich wspaniali ludzie. Nie wiem czy podniosłam cię choć trochę na duchu, jeśli bardziej podłamałam to sorki. dobra uciekam bo mam gości, do napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Bartusia
elżwira, trzymam kciuki, żeby było dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daphne moja mała tez się prężyła i skrzeczała ( czy mruczała). U nas też działało Gripe Water, ale moja Agatka chyba nie miała kolek, wydaje mi się że to raczej były gazy. Przed kapiela zawsze robiłam jej taki rowerek, nóżki do brzuszka lekko przyciskałam. elzwira mam nadzięję że będzie wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy daphne81 - moja koleżanka jeżdzi z córeczka do doktora Belona i jest zn iego bardzo zadowolona, powiem szczerze ze też myśle nad wizyta u niego Elzwira- kochnaie nie załamuj sie ja Ci tylko powiem,z e moj fabian, też pozno zaczał trzymac glowke, siedział jak miał 8 miesiecy ale kiwał sie jeszcze na boki. Oj rozmumiem cie kochanna, bo tez nie jedna noc przeplakalam, widziałam to ajk maly odstaje w tyle od rówieśników, nie gaworzył Teraz ma 22 miesiace odstaje od rówieśnikow sporo, bo dopiero zaczal chodzic, mowi bardzo malo. Ale kocham go najmocniej na swiecie My robilismy malemu we wrzesniu tomograf komputerowy głowy, własnie po to,z eby dokladnie przekonac sie co dziecku. jest No i wszystko wyszło ok, ale na eeg potwierdził sie opozniony rozwój psycho-motoryczny. I rzeczywisciew Fabek wszystko robi pozniej niz ine dzieci Pocieszam sie tylko tym, ze kiedyś nadejdzie dzien, ze nikt nie pozna ze moje dziecko miało jakiekolwiek problemy , ze nadgoni rowieśnikow. nadal chodzimy na rehabilitacje, mały ma napiecie w nożkach i przez to bardzo "brzydko" chodzi, nozki mu uciekaja do środka. Nie zarzucaj sobie,z e robisz cos zle, jesteś najwspanialsza i najukochańsza mama dla swojego dziecka Pamietaj skarbie, ze kiedy Ty jesteś smutna, zdenerwowana dziecku sie to udziela. Wiec nie zamartwoaj sie na zapas, tylki idzcie do specjalisty (neurologa) zróbcie badania, i dopiero bedziesz myślala co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
czy ortopeda wykryl by ze dziecko na wzmozone naoiecie w nozkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Bartusia
czarna - super że Fabek zaczał chodzić, mój Bartuś tak jak pisałam ma teraz 22 mies i zaczął chodzić jak miał 18 mies, a teraz po 5 mies biega jak szalony, co prawda jeszcze się potyka i czasem wygląda tak jakby mał zawroty głowy i się przewraca, ale lekarka, która nas prowadzi powiedizałami, że mam to obserwować i narazie nei panikowac, bo może to być efekt tego, że jeszcze ciągle się uczy chodzić, a jeśli nei rpzejdzei to z czasem ( jesteśmy z nią umówieni na kontrolę za pół roku ), to wówczas trzeba bedize sprawdzić u laryngologa, czy z bęldnikiwme u neigo wszsytko ok. Pozdrawiam serdeczeni wszsytkie mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
cześć dziewczyny ! ja tak na krótko , bo nie mam niestety czasu :( Elżwira skąd jestes ? napisz koniecznie , mamy super neurologa dzieciecego , kobieta cud poprostu.Jedzą do niej nawet z innych województw , cięzko sie dostać - ale pomogę Pani neurolog jest z Tychów a przyjmuje w Śląskim Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Ligocie Katowice lub prywatnie w Tychach 2 razy w miesiącu. Nie ma siły żeby postawiła zła diagnozę , uratowała wiele dzieci , wielu pomogła , juz nie wspomnę ile dzieci zyje wogóle dzięki niej .Wiem co mówię i nie ma w tym ani za grosz przesady , wierzcie mi. Neurologia to jej całe zycie i wielka PASJA. W razie czego pisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJasia
Elzwira ja wierze ze bedzie dobrze!! Mojej kolezanki malusia podobo byla bardzo "niekumkata" do 7 czy 8 mies zycia i od tego czasu sie wziala za siebie.. ma 12 miesiecy i juz jest super.. nawet zaczyna chodzic! a do 7 mies lezala jak kloda nie gworzyla prawie.. malo sie usmiechala.. sciskam Was mocno! wierze w Was! przyszla i obecna mamo - dzieki bardzo :D :* jak ty na to wlazłas co :D????????? gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!! Mama Majki - poprosze o namiary n te neurolozke :D jesli mozna :D MamaBartusia fajno macie ze juz lata!! Ja tez mam shizy juz ;/ Dzis mamy skonczone 5 miesiecy! i co? i du** :( nie przekrecamy sie na zadna strone :( nic.. w srode mamy sie zaczac uczyc ego podobno.. Janko zaciska mi lapki znow.. ( ale jest chory - i od tego czasu znow sie spial ;/) mniej zaciska to fakt.. moze go pusci... boziuuu ja chce moje biegajace dzieciatko! chce wiedziec ze bedzie ok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Byliśmy dzisiaj u dr fizykoterapii i niby jest juz ok ale nie do końca jeszcze musimy sie porehabilitować :) Mamo Jasia ja już pisałam, że moja Agatka zaczęła sie obracać jak skończyła 8 miesięcy z plecków na brzuszek a i tak do tej pory idzie jej to nieporadnie czasem nie martw sie i nie porównuj Jasia do innych dzieci (ja tak robiłam z Zuzią i .... a szkoda gadać jaki człowiek czasem jest niemądry :P), kazde dziecko ma swój własny tok rozwoju i jeśli jesteś w kontakcie z lekarzami oni na pewno wiedzą co jak i kiedy :), a jeśli nie jesteś pewna czy dobrze zajmują sie Jasiem spróbuj skonsultować się z kimś innym i zobacz co on powie (mam na myśli innego Lekarza ), i więcej cierpliwości :), a jak mały zacznie biegać wierz mi jeszcze zatęsknisz za tymi chwilami kiedy leżał sobie w łóżeczku (chyba że nie będzie takim szatanem jak moja Zuzia :D a i będzie ok na bank a nawet na 200% trzeba cwiczyc i cwiczyc i bedzie oki :D hub ja jak pisałam byłam u ortopedy i ona mi sama powiedziała że napięcie ładnie schodzi, wydaje mi sie że ortopeda też zauważa takie rzeczy, mi dzisiaj to samo powiedziała dr od rehabilitacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Bylismy u neurologa, dr Belona. po usg dr powiedział, ze on nie widzi zadnych zmian po wylewiem ze to bylo tylko przypuszczenie wylewu i ze na pewno go nie było. Mozg malej rozwija sie bardzo ladnie, no ale jak to powiedzial dr to wczesniak, wiec jeszcze wszystko pred nami :( ... Niestety Sashka malo przybiera na wadze od wyjscia ze szpitala (1970g) wczoraj po 2 tygodniach wazyla 2280 g a ma dokładnie 1 miesiac 3 tygodnie i 1 dzien. Do tego zaczela bardzo ulewac, nie wiem cz to nie po wit K, ktora zamiast z mlekiem podalam jej wprost do buzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
mamo Jasia podaje namiar na pania neurolog : dr.n.med.Jolanta Surmacz-Kampa Poradnia Neurologiczna dla Dzieci ( prywatna ) ul.Paprocańska 137D Tychy tel:032 21753 60 lub Górnosląskie Centrum Zdrowia Dziecka im.Jana Pawła II ul.Medyków 16 Katowice Ligota tel : 032 207 17 92 032 207 17 18 Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJasia
Mamo Majki dziekuje ślicznie! a ile bierze Pani dr za wizyte prywatna? i czy dlugo sie czeka na termin? warta polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
mamo Jasia za wizytę bierze 100 PLN , rejestracja prywatna w Tychach zawsze w ostatnią sobote każdego miesiąca od 8 rano. jeżeli chodzi o terminy w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach nie mam pojęcia , ale na pewno dłużej sie czeka. Tam bylismy tylko raz , bo pani doktor kazała nam przyjechać na kompleksowe badania do laboratorium i przed jej gabinetem rozgrywało sie piekło Dantego.Nie chcieli nas wpuścić a potrzebowalismy tylko skierowanie . Ludzie kłócili się kto pierwszy , jedni czekali juz nawet od 4 lub 5tej rano. Tak jak juz wspominałam , jest super fachowcem w swej dziedzinie , godna polecenia .Zna ja każdy lekarz bo gdzie chodzę i widzą wpisy w ksiażeczce zdrowia to mówia że jestesmy w najlepszych rękach i lepiej nie moglismy trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaJasia
Dziekuje! w takim razie moze sie do niej wybierzemy.. a rejestruje na godziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, dziękuję za wsparcie, naprawdę jak to miło przeczytać tyle dobrych słów. Czarna 28-trzymam kciuki za Fabiana i doskonale Cię rozumiem, obojętnie jakie nasze dzieci by nie były i tak kocha się je najbardziej na świecie. Mamo Majki jestem z Poznania , troszkę daleko:-)Czekam na wizytę u doktor Mileckiej, 22 kwietnia , jest najlepsza w Poznaniu i niestety terminy są jakie są. Dziękuję wam z całego serca za słowa otuchy, dam znać co i jak, ale chociaz jestem straszną pesymistką to w głębi duszy mam takie przekonanie, że musi być dobrze koniec i kropka. Ściskam mocno wszystkie mamusie i maluszki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
mamo Jasia tak , prywatnie na godziny. elżwira no, faktycznie kawałek drogi. Trzymam kciuki , na pewno wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
dahphne 81 : wczesniaki tak maja do siebie ze bardzo ulewaja , a ulewa czy wymiotuje bo to jest roznica, jezli malo przybiera to moze wlasnie przez to ulewanie jezli tak bedzie trezba podawac mleko specjalnie , wczesniaki majha tez do siebie ze wolno przybieraja na wadze...ale nie wszytskie , trzeba bedzie na pewno zrobic badanie a karmisz ja swoim mlekiem? jezli tak mzoe jest slabe i trzeba bedzie wprowdzic mleko modyfikowane trzymajcie sie i zdrowka zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Bylismy dzisiaj z mala u naszej pediatry, kazała mala karmic czesciej ale mniej i klasc troche wuzej glowke, przepisala tez lakcid. Sashka wazy 2350g tzn, ze po 2 tygodniach przybrala 380 g - to bardzo ladnie (miesieczna norma to 600-700 g). Z moich obserwacji - mała rozwija sie dobrze, leżąc na brzuszku podnosi głowke na pare sekund, ładnie obserwuje wszystko dookoła i zatrzymuje wzrok na czyms co ja zainteresuje. Nie wiem tylko co powinno robic 1,5 miesięczne prawidłowo urodzone dziecko abym mogła porównac to do tego co potrafi Sashka. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×