Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Gość zdesperowanaaaaa
u mnie rozumieją i widzą że wiecznie sie odchudzam a potem żrę. Kiedyś mój młodszy syn mnie parodiował, załozył moją sukienkę i zaczął lamentować.... ojej stała się tagedia..... przytyłam 2 kg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Ja mam z nimi raczej kumpelskie stosunki i czasami proszę starszego żeby schował przede mną płatki. Biorę wtedy do pracy garstkę do jogurtu a reszte ma on schowane w pokoju, ale jak mnie najdzie apetyt to znajduję i zjadam albo jego proszę i on mi daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
yogus pisalas ze studiowalas odpisz --co iczy nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
czasami to pekam ze smiechu jak czytam ale jest fajnie i milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Jak mnie napada tak naprawdę niekontrolowane jedzenie, to jem tak aby nikt nie widział, jeszcze tydzień temu zjadłam całe pudełko powideł śliwkowych jeszcze dosłodzonych słodzikiem i doprawionych cynamonem żeby były jeszcze lepsze i jeszcze słodsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Dla mnie nasze zachowanie to normalka ale jak ktoś kto nie ma takiego problemu to czyta albo słucha to nie może w to uwierzyć. Jak komus powiedziałam że zjadłam całe pudełko ptasiego mleczka w 2 godziny to nie mógł uwierzyć, jak to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jak bylismy teraz u btatowej na imieninach to oczywiscie malo co jadlam -- no bo ze na diecie-- i dostalam troszke ciasta isalatki do domu to otworzylam juz w samochodzie ale mnie bylo wstyd meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
teraz jest lepiej ale doniedawna dzieci nie spaly w nocy to ze zmeczenia i z nerwow cala noc przejadlam j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
myslalam zawsze ze tylko ja to mam i ze to zwykle obrzarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
jem tak zeby nie widzial maz ale czasami widzi i wtedy mi wstyd on widzi nieeraz ze jem duzo ale nie wie jaki mam klopot z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoguś
Skonczyłam w tamtymm roku pedagogikę specjalną. A co do ptasiego mleczka to uwielbiam i też pochlaniam całe opakowanie na raz.Kurczę teraz to uzależniłam się od tego forum, nie mogę przestać zaglądać.A co do słodyczy to korzystając ze starych doświadczeń jak mam ochotę na cvoś słodkiego to przygotowuję sobie jakiś niskokalorczny desre np. do joguru naturalnego dodaję serek homgenizowany oraz słodzik i żelatynę, nastepnie wkładam parę mrożonych truskawek do miseczki zalewam , do lodówki i jest pyszny deser. jeden warunek robię tylko jedną porcję, chyba że odrazu ktoś jest ze mną co zje drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoguś
a moze pogadaj z męzem że masz taki problem, może ci ulży jak on ci ę bedzie wspierał w twoim postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam ze spacerku To sa wlasnie momenty kiedy moglabym sie rzucic na jedzenie. na szczescie jestescie Wy i moge sobie poczytac i sie opanowac. Ja tez mialam powiedziec mezowi ale uznalam, ze lepiej nie. Musze sie z tym sama uporac. Tyle razy kazalam mu sie pilnowac a potem wszystko konczylo sei jak zwykle. On musi miec dosc mojej niekonsekwencji. On juz pomaga mi nie znoszac do domu nic slodkiego, sam prawie przestal jesc slodycze a tez bardzo lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadzikowa
ja nie potrafie jest żywności typu light,dość że wogóle nie ma smaku(a jedzenie ma byc też dla przyjemności) to jeszcze jest mnie zdrowe niż normalne,mówila mi to kolezanka której koleżanka się zna bardzo dobrze na tyc sprawach składnikowych.Tak pozatym wiem co czujecie dziewczyny:) ja bije wszelkie rekordy,pochłaniając tabliczke czekolady w 5 minut albo kg ciastek w 15 minut... a potem obiecuje sobie ze nic nie jem,chociaz to nigdy sie nie sprawdza bo na drugi dzien mi przechodzi.Na szczescie nie jestem jakoś strasznie gruba patrząc obiektywnie(chociaż dla samej sobie jestem gruba jak świnia i musze zrzucić ok.10 kg,przydało by mi sie).Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ze tescie dzialaja czasami mi na nerwy to wie ale nie wie ze sie objadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
ja potrawie w piec minut zjesc wiecej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
tez sie uzaleznilam od forum i troche zaniepuscilam dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
nikt kogo znam nie traktuje obrzarstwa jako choroby jak bym komus powiedziala ---powiedzieliby--- wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
dobrze yogus ze probujesz ratowac malzenstwo chociazby dla dzieci ale wiesz ze na taka znowu wielka sile itylko dla dzieci to tez nie warto trzymaj sie czymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
man dobrego meza ale tez swoje ma napady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
kurde nie ma nikogo pisze sama do siebie no to spadam narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
z wami mi sie dobrze pisze nie musze udawac moge byc soba pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
widze dziewczyny ze nikt od ostatniego wpisu sie nie wpisal ---[[ nie chcecie ze mna gadac czy jak-]]]]]]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
dobranoc myslalam jednak ze z kims pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaa
Ja też się uzależniłam. Dopiero wróciłam od narzeczonego, a już tu zaglądam przed snem. jadłam u niego rybkę z ryżem - ten ryż to moje pierwsze węglowodany od prawie tygodnia, ale czuję że nie "popłynę" przez ten ryż, zaskoczyłam i jestem w transie odchuzania. teraz jestem głodna ale zaraz idę spać i kolejny dzień diety będzie zaliczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaa
Postanowiłam od jutra wprowadzić do mojej diety trochę węglowodanów, może tym razem nie wywołają obżarstwa. Jem teraz bardzo zdrowo ale jednak bardzo niskokalorycznie, głównie zupy jarzynowe, chudy jogurt ze słodzikiem, ryba i pierś kurczaka, jak dodam ciut ryżu, czy kaszy gryczanej to bedzie racjonalna dieta, którą mogę stosować bardzo długo. Idę spać bo padam na twarz juz i głodna jestem. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjemtojemjemjemjem
witam.... mam dopiero 16 lat lecz niestety juz wykryto u mnie ta chorobe.... potrafie cale dnie nic nie jesc.....a potrafie cale dnie obzerac sie jak nainormalna jedzeniem ....;/ sa chwile ze nie potrafie o niczym innym myslec tylko o jedzeniu....:( jesli jestem choc troszke glodna od razu jestem nerwowa..... jem duuuzo lub wogole.....mam juz lekka nadwage. mam pytanie czy z tym mozna isc do psychologa? wogole JAK TO SIE LECZY??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1
WITAM zjem tozjemzjemzjem dobrze ze napisalas i iszukasz pomocy ale moim zdaniem to ty masz dopiero 16lat i powinnas powiedziec o tym komus z rodzicow. MY JESTESMY STARSZE po dzieciach inaczej funkcjonuje nasz organizn . ty sie dopiero rozwijasz i przez diety w tym wieku -- uszkodzisz--- sobie metabolizm i tak jak my bedziesz miala z tym broblemy. Moja rada idz do psychologa albo szczerze porozmawiaj z mama ----- zadnych diet.Pozdrawiam ipozdrawiam wszystkich spiochow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Oczywiście, że do psychologa. Radze ci idź jak najszybciej bo potem bedzie gorzej. Jesteś bardzo młodziutka i na pewno łatwiej ci bedzie z tego wyjść teraz niż za kilka lat. Ja w twoim wieku ważyłam juz 80 kg. I całe życie mam na tym punkcie obsesje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×