Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia f

Jedzenie kompulsywne - komu jeszcze marnuje zycie?

Polecane posty

Gość zdesperowanaaaaa
To super!!!! :D:D Ja też z W-wy. Proszę błagam daj namiary na ten gabinet. Sama nie dam rady, znowu weekend nażarłam sie jak świnia, juz nie mam słów na siebie. A w ogóle to ten wątek zamiera, straszna szkoda bo można się tu było wyżalić, wygadać i podzielic swoimi doświadczeniami z walką z tą chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żreć głupie grubasy
po prostu żrecie a nie jecie i zwalacie wszystko na jakąś wyimaginowaną chorobę ruszcie dupy grubasy na basen siłownie czy aerobik a nie leżec i sie obżerać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
vanilla gdzie jesteś??? Proszę o namiary jestem juz w depresji chyba jeszcze utyłam Ważę juz na pewno 67 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka_
67 kg ;O no to to przeciez nie jest 'duzo'. to juz skoro 67 kg doprowadza Cie do depresji, to szkoda w ogole wspominac o innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już lecę z pomocą. Zdesperowana napisz na mojego maila to dam ci namairy. Dzisiaj w radiu słyszałam cos ciekawego na temat tego preparatu który biore. Wcale już tak nie działa, podjadam. To była bardziej sugestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Dla mnie to jest dużo bo od kilkunastu lat tyle nie ważyłam jak dochodziłam do 64 to od razu brałam się za siebie. Wiem że nie mam nadwagi ale nie mam w czym chodzić ciężko mi. Popołudniami tylko leżę bo ruszać mi się nie chce. Zapisałam się już tam gdzie vanilla. Próbuję wszystkiego może w końcu coś mi pomoże nigdy się nie poddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nibylandiapo30
dzięki wam wzięłam się za siebie wstyd mi było że wy próbujecie coś z tym zrobić walczycie staracie się a ja nic i nawet tak odpuściłam. tydzień przed świętami zaczęłam sie odchudzać i schudłam 3 kg na święta poprosiłam mamę żeby zrobiła tylko niskokaloryczne potrawy i nie piekła ciast.tak też zrobiła bo wspiera mnie.trochę pojadłam ale nie przeżerałam się na razie się bardzo staram. dziękuję wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zizu165
witam mam 16 lat i cierpie od roku na jedzenie kompulsywne. w ciagu tego felernego czasu przytylam 10 kg i wciaz i wciaz tyje! nogdy nie bylam filigranowa, zawsze tu i owdzie bylo za duzo ale nigdy tak jak teraz! boje sie ze w koncu bedzie tak zle ze bede miala wady serca czy inne paskudztwa! prosze o pomoc! jak sie z tego wyleczyc, moze jakis dietetyk czy psycholog? ps: na rdzicow nie licze oni uwazaja moja nadwage za cos niewartego uwagi....jak cala mnie. wiec prosze o porady takie abym mogla zrobic to bez ich pomocy! prosze potraktujcie to powaznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"nie żreć głupie grubasy\" to tak jak by powiedzieć alkoholikowi, zamiast pić idź posprzątaj dom albo idź popływaj...wyśmiałby Cię i robił swoje dalej nawet pomimo swiadomości, że masz 100% racji. To jest choroba psychiczna, nie przeziębienie. Nie da się wziąć tabletki i z głowy. Mozna walczyc, owszem, ale to wraca i sa chwile, że się poddasz a pozniej to juz jak domino wszystko przepada i tak ciągle, wciaż walczysz. Często jest to spowodowane problemami...więc jestes pozbawiony/a calkowicie wyobrazni!!!!!!!!!!!!!! Brak mi po prostu słów! nie zycze nawet najwiekszemu wrogowi zadnej choroby psychicznej tak wiec Tobie pozostaje mi zyczyc tylko zdrowia i ciesz się, że nie cierpisz na taka chorobe ....=/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasolamung
evcik, nie produkuj sie tak, nie warto. Przecietny Polak nigdy nie zrozumie, ze mozna zapychac sie jedzeniem i nie moc powiedziec sobie stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ale musiałam!!! chciałam jeszcze napisać słowko do nitki, mamy duzo wspolnego, nie jestes sama pamietaj!!:) poza tym tez jestem w klasie maturalnej, zycze nam wszystkim powodzenia...ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
czesc dziwewczyny, nie pisalam bo siadl mi internet, widze i szkoda ze tak malo piszecie ale mysle ze sie nie urwie , zdesperowanaaaaaaaaa----- cZesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
u mnie po staremu , troche sie wzilam w garsc i troszke schudlam ale przezarlam sie w swieta i kilogramy mam z powrotem , jak to mozliwe, inni nawet jak zreja w swiwta to nawet deko nie przytyja a ja od razu jak ino cos zjem to co nie jadlam w tym czasie jak sie odchudzalam,,,, widze ze jest kilka wpisow musze je przeczytac, i jeden wpis z nagana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitka_
cześć dziewczyny, jak tam po świętach? ja staralam sie nie jesc za wiele, tylko to na co mialam najwieksza ochote ale i tak obzeralam się troche. najgorsze byl oto, ze jadlam na prawde sporo, i tak jak jeszcze nie dawno np. w Boze Narodzenie czulam ze pękne, czulam ten przesyt tak teraz nic. A ilosciowo bylo podobnie. A ja nic, nic nic.! jakbym nic jeszcze nie jadla.. o ranyyy, ale zaczelo swiecic slonce i brzuch rosnac, wiec jakos nabralam mysli, ze teraz juz dosc. Skoro kazda pisze, ze bierze sie za siebie, to nie moge sie tak lenic i odstawac w tyle ;/ myslalam o tym, zeby moze pojsc do lekarza zeby dal mi skierowanie na badania np. hormonalne? albo pojsc do psychologa. tylko nie wiem, czy psycholog cos by pomogl. nie wierze w to w prawdzie. no a poza tym zaczełam łykać chrom, podobno wtedy nie ma sie ochoty na slodkie itp. kiedys juz co prawda probowalam ale nie dzialalo, no ale zaczelam raz jeszcze z nadzieją, że moze tym razem coś zacznie działać. A wy.? moze juz któras brała chrom i moze sie wypowiedzieć? czy to odnosi jakieś rezultaty i faktycznie działa? czy to raczej taki pic na wodę... no a moze to dopiero po jakims dluzszym czasie brania zacznie dzialac? evcik - dzięki ;) w sumie wszystkie jestesmy w tej samej sytuacji, no i fajnie ze mozemy sie wspierac. w koncu jak to mowią - w kupie raźniej. przynajmniej wiemy, że to nie jest tak że o rany, jestem nienormalna. że są osoby, ktore cierpia tak samo. no i powodzenia na maturce ;) o rany,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
czesc , ja to wczoraj bylam strasznie zabiegana i prawie nic nie zjadlam a na wieczor nie bylam wcale glodna ale doslownie sie przezarlam, jadlam i jadlam a nie czulam glodu i caly czas myslalam a zjem na zapas bo od jutra sie odchudzam i zjadlam caly bochenek chleba i czakolade , nie wiem co robic caly czas sie biore za siebie ale ja to wtedy potrawie nie jesc np. przez 2 dni a potem przez 2 tygodnie jem bez przerwy , caly czas wiem z robie zle i caly czas sie biore za sibi ale nie potrawie i caly czas kilogramy rosna , nie wiem co robic , w mojej miejscowosci nie ma takich gabintow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
ja to mam najgorzj z ubraniem ,jak mi sie cos podoba to potrawie kupic nawt jak jest za male bo z mysla -a i tak bede sie odchudzac i jak schudne to to wloze i takich ciuchow mam pelno, jak mam z tym przstac ,,, to co wloz akurat na sibie to jest duz i brzydkie to tego nie kupuje i nie mam sie wlasciwie w co ubrac , wczoraj na targu kupilam sobie 2 pary dzinsow jedne troche za ciasne ale tlumacz sobie ze przeciez i tak schudne i cala noc nie spalam bo myslalam -wymienic je na wieksze czy nie, oprocz obrzarstwa tz mam to wlasnie z ciuchami -czy ktoras tez tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
ale cos widz z znowu malo jest wpisow ,,,,, zdsprowanaaaaaaaaaaaa -gdzie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
i juz no tak jakby bezwiedni zezaralam 2 kromy chleba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
jak to jest z inni nie jdza duzo tak ze prawie nic nie mysla wcale o jedzniu nie podjadaja nie ciagnie ich do jedzenia ale sa zdrowi a mnie sie to ni udaje, nie wciska mi sie ---e- za kazdym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
jak nie pisalam to mi tgo brakowalo i moge sie teraz wypisac,,,,,,,,, ale nie ma z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
u mnie nie ma takich gabinetow bo bym sie tez wybrala , u mnie tez po staremu , potrawie nic nie jesc i nie jestem glodna ale jak mnie napadnie to nie przestaje , dzisiaj nie jadlam nic do poludnia i nie bylam glodna zjadlam serek danio i jak mnie napadlo to jem do tej pory , postanowilam chociaz 10 minut dziennie cwiczyc chociaz mi sie nie chce ale chociaz cos na brzuch , mnie zawsze idzie w brzuch mam straszne aldy i wszedzie jak schudne to zawsze brzuch zostaje nawet w te dni co malo jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
przegladalam troche o dietach i w moim przypadku - czyli wzrost, waga i tryb zycia to zeby schudnac dieta 600 kc , ze niby tyje bo moj organizm nie potrzebuje nawet 1000 kc , kilka kilo to moge schudnac tylko ze to szybko wraca z nawiazka nie moge tego utrzymac, przed swietami schudlam i w 1 dzien bylismy na imprezie i jak zaczelam wlasnie jesc to nie moge przestac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
czesc , zdesperowanaa bedziesz dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
cwiczylam dzis doslownie15 minut i wczoraj tez i bola miesnie brzucha ,moze tyle wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioluszka1w
konwalio , co u ciebie ile schudlas i czy normalnie jesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... kurcze u mnie niedobrze, nie idzie mi...zaczynam juz watpic czy zaczne w koncu sie odchudzac, ale idzie wiosna i czuje ze to najlepszy czas, w koncu ma byc cieplo, wiec moze to chociaz mnie zmobilizuje. O jej czemu jest tak ciężko :(:( A jak tam u Was?? Trzymacie sie jakoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana załamka
nie moge sie opanować, od paru dni wpieprzam (bo tak to tylko mozna nazwać) dosłownie wszystko, a zwłaszcza słodkie. Teraz właśnie wciagnęłam 2\3 czekolady milka, ale teraz UWAGA!!! TEJ DUŻEJ 300gramowej! jestem załamana, brzuch mnie boli a ja dalej nie mogę się opanowac:( Najlepiej by było jakbym już dzisiaj nic nie jadła, ale czy ja wytrzymam... Dodam, że jestem po okresie, takze nie mam wymówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie, nie jestes sama ja dzis tez mam zly dzien, zero wymowek, tylko pretensje do samej siebie, przykro ale co zrobic, nie obiecam sobie na stowe ze od jutra bedzie inaczej, ale chociaz sprobuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×