Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Joanna mój jak ię ruszał to już czaem miałam dosyć a teraz jak chce wyczuc jego ułożenie to nie ma mowy by mi się ruszył..... naprawde się zestresowałam bo do tej pory cały czas główkowo i niby dlaczego by miał mi się obrócić....nie dopuszczałam do tej pory takiej myśli do siebie więc jeszcze mam nadzieje że cos mi sie przewidziało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez do tej pory glowkowo, mielismy jeden dzien ze czulam ze sie obrocil w poprzek, smialismy sie z mezem bo wyraznie czulismy glowke z jednej srony a pupcie z drugiej. Teraz lezy glowa w dol, pupcie mi wypina :) i szoruje nia od srodka tylko jakos slabiej....moze mu juz tak ciasno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dzień robię zastrzyki w ramię, a tą nocną robił mi mąż z tyłu nad pośladkiem i cukry były wysokie na czczo, teraz na noc robię w udo i cukry są super poniżej 90mg Wiesz ja Brochowie nie mialam swojego lekarza, trafiłam tam przypadkiem bo pogotowie mnie zawiozło na patologię i już zostałam, z Borchpwa mialam tylko diabetolog. Teraz będę rodziła, lub cc na Kamieńskiego bo stamtąd mam lekarkę. Moj mały tez sie ostatnio coś malo rusza i rzadziej, ale pod koniec ciąży to normalne chyba ?? W któym wy jesteście teraz tygodniu ?Ja w 37 dokladnie 4 dzien 37 tyg dzisiaj jest.Ale dziwnie mi się to oblicza bo na każdym kalkulatorze w necie inaczej wychodzi, wiec patrzę zawsze na kartę ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dostałam dzisiaj paczkę z allegro. Zamówiłam koszule do karmienia. Są superowe. Jestem zadowolona. Transakcja trwała chyba 3 dni. Super. 🌼 Dzisiaj mój synuś ma zły dzień, bo deszcz pada, no i wszedł do szafy i zaczął wszystko wyrzucać, no i znalazła się duża podróżna torba, no i ją wyciągnęłam wreszcie. Muszę powoli zacząć się pakować. 🌼 Miałam iść na morfologię, ale po prostu mi się nie chciało. Zaczęłam dzisiaj jeść suszone śliwki (na żelazo) :D ❤️ Żurkowa ze spaniem mam tak jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikitka ja jestem w 36 tc, dokładnie 35 tygodni i 5 dni.... mały już od jakiegoś czasu mniej się rusza..chyba za mało ma miejsca, ja mam brzuch stosunkowo mały a synek dość duży jest, tzn w 30 tc miał 1900 gram więc sporo jak na ten czas... ...ojjj własnie się mi zaczał ruszac tylko nie moge wyczuc jak jest ułożony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki ;) Ruchy bobka... wciąż, czy to dzień, czy noc ;) oby po urodzeniu nie był taki jary ;D na usg wyszlo, że główkę ma prawie na dole, jest na skosie - jak to mówię ;) ok, ja mam remon - w domu cudownie jest, kleje, farby, młotki itp. ;) tysiąc pomysłów na minutę, by urozmaicić te cztery kąty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam ze spacerku. U nas strasznie gorąco, pod koniec ściągnęłam polar i szłam w krótkim rękawku. Na termometrze 26\'C. Dobrze, że już niedługo rodzimy bo byłoby kiepsko z takimi wielkimi brzuchami w upały chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusika jestem w 37 tyg, dzieki za tabelkę, ale ja się na niej kompletnie nie znam ;-) 50 centyli to znaczy, ze ok ? U nas też cieplutko, chyba kombinezonk wiosenny nie będzie potrzebny niunkowi,choc słyszałam, ze deszcze mają byc do końca kwietnia na zachodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO widzicie,ja mam dzis dwa tygodnie do terminu i torba jeszcze niespakowana,na koszule czekam,a ubranka musze uprasowac i poukladac.i drobiazgi dokupic.co gdzies sie pojawiam,wszyscy zartuja:tylko nie zacznij rodzic! ale ja naprawde czuje ze to jeszcze troche...zazdroszcze tym,ktore maja jak liliankas juz jakies konkrety choc masz termin tydzien po mnie,pewnie ja urodze najwczesniej w twoj:) dzis bylismy u architekta,jest jeszcze mase spraw do zalatwienia z mieszkaniem i ja sie teraz zajmuje ich koordynacja.tez jestem dzis snieta i gdyby nie moja poduszka-waz na pewno spalabym duzo gorzej.ale na pewno najwiecej bolesci czuje jak klade sie do lozka i czasem budze sie rozdrazniona.ale na szczescie kazda noc jest rozna i oby do przodu.znowu za nami kolejny tydzien i musze przznac ze na razie mijaja mi dni calkiem szybko. najtrudniej bedzie pewnie po 25kwietnia...po terminie...dzis znowuslyszalam o dziewczynach,ktore mialy rodzic 1ego i 4ego i caly czas czekaja,wiec staram sie jakos pozytywnie do tego czekania nastawic.szkoda ze z kazdym dniem jest to trudniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusia,jak w szpitalu,jak polozenie i pla ny porodowe? ja zupelnie nie czuje by brzuch mi sie obnizyl,tak samo trudniej mi oddychac i tak samo male porcje jedzenia przyjmuje...myslicie ze to normalne w 39tygodniu?i czy to znaczy ze faktycznie bede musiala jeszcze czekac i czekac? w poniedzialek ide do lekarza...mialam nadzieje ze to juz ostatnia wizyta,ale chyba tak dobrze nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostalam nowy termin na USG za 10 dni, tyle czasu mi daja :-P a raczej dla corci na samodzielne obrocenie sie potem to juz dostane termin na CC, bo jak sie okazalo dzis rano lezala juz nie posladkowo ale na wspak, a tak rodzic nikt nie rodzi .... Gdyby wody odeszly a niunia nadal lezalaby w poprzek, to musze dzownic po karetke, poniewaz moze dojsc do wypadniecia pepowiny. Lezec plackiem i czekac na lekarza- tyle uslyszalam, jakby co. Co do tamtych wod tydzien temu, to kilka poloznych sadzi ze to byl czop (taki dosc wodnisty i rzadki), wiec wyglada na to ze to juz niedlugo... Boje sie CC, do rodzenia posladkowego trzeba kilku warunkow, np, zrobic badanie Roentgenowskie ktore ma pokazac czy da sie w ogole rodzic w ten sposob, potem dziecko nie moze byc mniejsze niz 2,5kg ani ciezsze niz 3kg. I jeszcze cos tam co zapomnialam. Przy takim porodzie asystuje kilka osob, wiec jest spektakl, lekarze, polozne, pielegniarki no i nie bardzo mozna wybierac pozycje do rodzenia, tu decyduja za ciebie... Polozna ktora spotkalam dzis po poludniu (chodze do niej w sprawie traumy poporodowej) pocieszyla mnie i powiedziala, ze dzieci, ktore zwykle rodza sie posladkowo to takie ktore zazwyczaj lezaly w tej pozycji juz od bardzo bardzo dlugiego czasu, a moja wciaz sie rusza i zmienia pozycje wiec ryzyko jej zdaniem takiego porodu jest minimalne. Wiekszosc dzieciaczkow ktore lezaly w ten sposob pod koniec ciazy ukladaja sie jak trzeba i przychodza na swiat glowka w dol :-D Troche mi stargano nerwy przez ostatnie rozmowy i dyskusje na temat ulozenia maluszka, oni sa tu ekspertami od tego. Kiedys kobiety mialy swiety spokoj i dowiadywaly sie o polozeniu maluszka dopiero w chwli porodu... no ale sa zalety i wady... Czarna, nie zamartwiaj sie na zapas, bedzie dobrze! Sciskam Was wsyzstkie ile sil, Francesca, lepiej nie patrz na brzuszek tylko spakuj wreszcie te torbe ;-) Ani sie obejrzysz a Twoje sloneczko bedzie w drodze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem załamana własnie wróciłam od giny i z dzieckiem wszystko ok wszystko pozamykane ale dziecko odwrócio sie z połozenia główkowego na poprzeczne.Na razie mam sie nie stresowac bo młoda ma duzo miejsca to pewnie sie jeszcze przekreci-tak mi lekarka powiedziała.Ale ja sie martwie ta sytuacja, kolejna wizyta 29,04 to sie zobaczy co wtedy.Ide sie wypłakac do kumpeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka, przestan sie tak zamartwiac! To zdaje sie Twoje drugie dziecko, wiec sie nie martw bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola czy wiesz może jaka może być przyczyna zbytniego wachania tętna u dziecka byłam na ktg i okazało się że synuś ma niemiarodajne tętno i za wysokie raz ma 130 potem więcej aż dochodziło do 190 a lekarz powiedział że norma jest do 160 i zaproponował pozostanie w szpitalu ale ja nic ze soba nie brałam bo to miąło byc tylko rutynowe badanie i nie byłam na to przygotowana... Jutro z rana mam jechać jeszcze raz i zrobią mi ponownie ale tym razem ma boku bo teraz miałam na wznak. Mi to się wydaje że może dlatego że tak leżałam, i dzidziuś był wtedy taki niespokojny przez cały czas tak się ruszał intensywnie. Może ktoś miał taką sytuację to proszę o jakieś info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie!!!! Nie martwcie się zawczasu !!!! Maluszki mają jeszcze czas żeby się ustawić. A jak coś to cc to też nie tragedia- najważniejsze by maluszek był zdrowy. Wiem, wiem... ja poprzednio też bardzo przeżyłam, ze nie udało mi się urodzić naturalnie, ale teraz cieszę się, że skoro mały od początku leży pośladkowo, to nie mam dylematu co wybrać. Byłam dziś u ortopedy - dobrze pamiętałam, maluszek mój ma duuże szanse na dysplazję stawów biodrowych :(( :(( :(( :(( ale w końcu to też nie tragedia !!!! Umówiłam się, że jak tylko wyjdę ze szpitala to mam przyjść na usg bioderek i pewnie dostaniemy szelki Pavlika, albo poduszkę Frejki odpowiednio dobraną do wielkości bąka. Nie ma co czekać na planowe usg w 4-6 tyg, tak będziemy miesiąc do przodu. Już przyzwyczaiłam się do myśli o dysplazji i nie martwię się, bo odpowiednie leczenie powinno wystarczyć- grunt by nie trzeba było gipsować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek spokojnie. Jutro zobaczysz jak będzie. Pewnie pozycja mu nie pasowała i skoro się tak strasznie ruszał to dlatego było tak wysokie tętno . Mnie też w poprzedniej ciąży straszyli bo synuś miał szybki tętno, ale odkryłam że on był tak niespokojny i wierzgał się jak ktg było ustawione bardzo głośno :)) Jak poprosiłam o przyciszenie, to bąbel się uspokoił i było ok. Zresztą nie bardzo rozumiem dlaczego położyli cię na wznak, skoro ogólnie wiadomo, że to niekorzystna pozycja dla ciężarnej i płodu... Zobaczysz jutro będzie ok. Nie pij tylko kawy ani mocnej herbaty przed badaniem, żeby nie był malec pobudzony :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś pytał gdzie można kupić nakładki higieniczne na sedes- ja dziś kupiłam w aptece przyszpitalnej- 44 gr za sztukę. Szczerze polecam, po porodzie mi to ratowało życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku karola nie strasz mnie! dysplazja ?co to jest?? moja niunia leży pośladkowa od samego prawie początku:( więc proszę napisz coś więcej, co się powinno robic po porodzie?tzn zaraz po urodzeniu najlepiej?jeszcze w szpitalu? i jakie szelki? kurczę jestem przerażona. mi gin jak na razie nic mi nie mówił na ten temat. ja w końcu ogranełam cały dom po remoncie:) łazienka śliczna i wysprzątana:) ogólnie jeszcze tylko okna i pastowanie podłóg:( ale na to przeznaczam cały przyszły tydzień:) no i dzisiaj w końcu dotarła moja wymarzona kołyska zaa oceanu od szwagierki:) już nie mogę się doczekać aż ja rozpakuje ale jeszcze musi poczekać z tydzień:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka spokojnie. To prosta wada i bardzo częsta u dzieci. Pewnie wiesz, że każdemu noworodkowi zaleca się szerokie pieluchowanie, żeby główka kości udowej trafiała bezpośrednbio na panewkę. Przy ułożeniu główkowym i prawidłowym ustawieniu nóg- tzn tak jakby siedział bąbelek po turecku - stawy biodrowe z reguły są ok bo właśnie główka kości udowej trafia na panewkę i stymuluje ją do wzrostu. Niestety jak dzidziuś leży pośladkowo, lub np ma nóżki wyprostowane w stawach kolanowych (jakby stopy leżały na czole), głowa kości nie trafia na panewkę i przez to jest ona nieprawidłowo wykształacona. Każdy noworodek po porodzie ma badany objaw Ortolaniego- czyli przeskakiwania stawów biodrowych. Normalnie przy wypisie dostaniecie skierowanie na usg stawów biodrowych (badanie przesiewowe) na które trzeba się wybrać w ciągu 6 tyg. Jednakże w przypadku ułożenia pośladkowego warto pomyśleć o tym wcześniej, jak nie da się zrobić takiego usg w przychodni państwowej to ewentualnie pójść prywatnie. Ostatecznie to bardzo szeroko pieluchować, by nogi były odwiedzione i zgięte w stawach biodrowych (rozkraczone jak żabka) Co do metod leczenia to zakłada się szelki Pawlika, poduszkę Frejki, rozwórkę Koszli a jak nic nie pomaga to zostaje gips :(( tu link o dysplazji http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,4558745.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki karola:) ale i tak będzie mnie to męczyć:( szczególnie że dziewczynki zapadają na to 6 razy częściej. ale rozumiem że nie nie jest to regułą nawet jeśli dziecko całą ciąże leży pośladkowo? i rozumiem że to lekarz po porodzie stwierdza od razu czy ta wada wystąpiła czy nie? a z tym pieluchowaniem u każdego dziecka to nie wiedziałam. szwagierka przy swoich dzieciach w ogóle tego nie stosowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola położna zapytała czy jest mi tak wygodnie a że było to w takiej pozycji zostałam tzn leżałam. Później to mi ciężko sie oddychało bo ja zawsze leże na boku. Kawy wogóle nie pije, ani nie palę. Może do tego doszło to ze oddział położniczy jest na II piętrze i zanim weszłam po tych schodach to się tak zmęczyłam. Jutro o 11stej wszystko się rozstrzygnie jak nadal wyniki takie będą to zostanę chyba na obserwacji choć bardzo tego nie chce. A jutro miałam jechać do szkoły i już sobie pojechałam, ale do szpitala na KTG :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szerokie pieluchowanie nie jest wygodne, szczególnie, że jak używaż pampersów to na wierzch musisz założyć minimum 3 tetrowe... ale warto. Nawet jak lekarza w szpitalu nie zaniepokoi nic, to warto szybko umówić się na badanie usg- bo dopiero ono może wykluczyć wadę. Oczywiście dzieciątko mimo ułożenia pośladkowego wcale nie musi mieć dysplazji, ale warto o tym pamiętać i jak najwcześniej to wykluczyć. Warto też upewnić się że lekarz neonatolog zbadał bioderka :p :p bo różnie to bywa. Jak już okaże się, że jest dysplazja, to należy ściśle przestrzegać zaleceń lekarza- zdejmować np szelki tylko do pielęgnacji dziecka, a po 3 miesiącach nie powinno być już po niej śladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, zalamana jestem , boli mnie spojenie lonowe i kosci, moja polozna powiedziala mi ze moge miec jakies rozejscie sie spojenia czy miednicy i wtedy sie ma cesarke:( musze pogadac z ginem, pozatym moj maly kopie kopie , kopie w zebra az ledwo chodze, siedze i leze:( reszta ok:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, jutro nie denerwuj się, oddychaj równo, spokojnie, połóż się tak jak ci będzie wygodnie, jak poczujesz że chciałabyś zmienić pozycję to ją zmień, jak żle się poczujesz to zawołaj położną.. itd. Będzie dobrze. Zobaczysz. Jak będziesz się denerwować, zwiększy ci się wyrzut adrenaliny i maluch znów będzie się mocno ruszał... Jeżeli jednak coś będzie nie tak to spokojnie beż łez, zostań na obserwacji Trzymam kciuki by było dobrze. Daj koniecznie znać co i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia spokojnie, nie martw się na zapas. Pogadaj z lekarzem, niech cię zbada. Te bóle wcale nie są jednoznaczne, mnie też boli spojenie, krzyż, cała miednica, ale jak na razie jest stabilna i się nie rozłazi. Odpoczywaj i dzwoń do lekarza z samego rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam to na innym forum: wykle maluszki maja ok 160, natomiast jak ich mama jest zadyszana, zdenerwowana lub gorzej się czuje, moga miec wiecej :) spokojnie! Zagrozenie stwarza tetno zbyt niskie. Na razie nie martwie się aż tak bo wierze że pozycja dla niego była nieodpowiednia, ale jak patrzę na męża i widzę że on się martwi tym to też się troszkę dołuję. Ja mu tłumaczę że to pewnie przez to leżenie na wznak a jak jutro położę się na boku to będzie OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×