Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Bibi co do obrzęków to mnie uczono że trzeba pić dużo i jeść sporo białka. Ja za poradą Peletki wziełam Hydrocholorothiazyd- lek moczopędny i jest dużo lepiej. Poza tym piję sporo herbatki Hipp dla ciężarówek- też działa moczopędnie. Co do wynagrodzenia dla lekarki, to podpytaj może kogoś kto do niej chodził. 200PLN za wizytę ??? sporo!!!! Ale za przyjazd to pewnie nie więcej niż 500-1000PLN... Tak mi się wydaje. Wiesz ja jak trzeba to jadę do pacjentów nawet w nocy i nigdy nie wzięłam grosza, więc takie kwoty są dla mnie przerażające... Ja wpadłam na pomysł, że skoro moja lekarka nie chce ode mnie kasy to kupię jej fajny zegarek, albo biżuterię (wiem że lubi srebro). Z perfum się rozmysliłam, bo jak zaszłam do Sephory to mało nie zwymiotowałam :)) :)) :)) Ale u mnie jest trochę inna sytuacja- to moja była asystentka, potem opiekun na stażu a teraz pracujemy w jednym szpitalu .... Więc zapewne dlatego nie poda mi ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dzidzia jest raczej ruchliwa chociaz ma momenty spokojne.Musze jednak przyznac ze jej ruchy nie sprawiaja mi juz przyjemnosci raczej sa bolace ale uspakaja mnie to ze sie rusza, tzn bardziej sie rozpycha w róznych miejscach czuc i widac rózne czesci ciałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola a czy ten lek jest bez recepty? i bezpieczny w ciazy? Jutro do niej jade to powiem zeby cos mi pzepisala. Nie wiem moze powinnam zrobic badanie moczu? Jak to jest z gestoza? to się czuje jakos? moze niepotrzebnie sie pytam bo napewno nic mi nie jest (mam taka nadzieje). Karola jesli chodzi o prezent dla lekarki to wydaje mi sie ze bizuteria to wspaniały pomysł. Nie ma chyba kobiety, która by nie lubiła takich prezentów. Zawsze na jakąś okazję załozy. Z perfumami moglo by byc róznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za głupie pytanie czy ten lek jest bezpieczny w ciazy. zapytałam tak jakbym tylko ja w ciąży była :( Aż mi głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi lek jest na receptę, więc musiałaby ci go wypisać. W ciąży można go stosować. Co do gestozy- to zmierz ciśnienie, zresztą pewnie jutro w gabinecie ci zmierzy. Przy gestozie rano po wstaniu są już obrzęki- ale ja rano mam nogi jak balony, badanie moczu dobry, ciśnienie ok, więc się nie przejmuję zbytnio. Powiedz jutro koniecznie o obrzękach podczas wizyty i o tym że Cię one martwią. Pewnie uspokoi cie i da coś moczopędnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać Karola od razu że twoja praca to pasja a nie tylko 8 godz odbębnić czy 12godz i do domu. Jestem pełna podziwu i zapewne dużo ludzi Cię chwali za to co robisz. Chciałabym aby choć połowa lekarzy (różnych specjalizacji) wybrając ten zawód kierowali się pasją tak jak ty a nie zarobkiem. Bo nie chciałabym np. trafić na chirurga który swoją pracę traktuje tylko jak zarobek bo każdy człowiek dla niego to tylko kolejna sztuka i mniej koncentruje się nad zabiegiem czy operacją. Mówię to na podstawie doświadczeń mojej mamy i siostry. U nas był taki dobry lekarz ale choruje teraz na raka dali mu pół roku życia. Taki lekarz z prawdziwego zdarzenia jak ty Karola. To był-jest skarb dla ludzi w wiosce w której mieszka. A propo jeszcze lekarzy jak była siostra w Trzebnicy w szpitalu na chirurgi to na korytarzu słyszała taki tekst pielęgniarka pyta lekarza: \"gdzie zawieżć pacjenta na górę czy na dół a on mówi na górę bo to znajomej syn\" wiec sobie pomyślałam że tam na dole to dla nas szaraków to co inne warunki są. No cóż takie życie nie masz znajomości to tak cię traktują albo jak nie dasz w łapę. Ale sami tak lekarzy nauczyliśmy my-ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek zgadzam się z tobą co do lekarzy. Mogę wam powiedzieć ze mój syn był operowany przez bardzo znanego profesora, który nawet na płodach przeprowadza zabiegi ratujące życie a u mojego 3 tygodniowego jeszcze wtedy synka zawalił sprawę i skutki nie były dla nas naprawdę miłe i będzie siedziało mi to w głowie do końca zycia, po 2,5 roku jak wróciłam na kolejną operację z synkiem i leżałam 6 tygodni z nim to troszkę bardziej poznałam obyczaje i podejście do pracy co niektórych lekarzy i pielęgniarek. Na szczęście teraz jesteśmy pod opieką najwspanialszego lekarza na całej kuli ziemskiej, który zawsze ma dla nas czas, mimo ze juz w tym dniu wykonał kilka operacji i powinien byc z rodzina w domu. Do niego zwracam się nawet ze sprawami pediatrycznymi bo pediatra w przychodni to klapa totalna. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Karola, dzięki Tobie to nasze forum naprawdę odżyło...a było kilka smutnych momentów... pamiętacie... Marzenie, mam zupełnie jak Ty :-) Mała mi wierzga w brzuchu, a całą ciążę była taka spokojniutka. Od dwóch czy trzech dni spanie to normalnie męczarnia dla mnie - boki mnie bolą, ale opracowałam patent na przekręcanie się...z boku na bok - też mi ręce cierpną i też trochę już puchnę. Wieczorami też mam brzuch twardy no i w ciągu dnia skurcze przepowiadające...Osoby postronne mówią, żę mi się brzuszek trochę obniżył - chyba nie dotrwam do 07.05... Zaskoczyłyście mnie cenami zzo i rodzinnego: u mnie tzn w szpitalu położniczo-ginekologicznym w Opolu jest następująco: od 5 lat znieczulenie - 600zł, natomiast rodzinny - 150zł. Ja biorę rodzinny na pewno, a na zzo pieniądze do torebki - jak mnie ból przerośnie, to biorę. Taka też była rada anesteziolog na wykładzie w szkole rodzenia. A propos zzo - same plusy słyszałam na jego temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za miłe słowa :)) Wiecie wśród lekarzy, jak i wśród prawników, urzędników- zdarzają się i tacy dobrzy i żli :))) Niestety z reguły więcej mówi się o tych złych. Patrząc po moich kolegach z pracy, to na szczęście więcej jest tych co lubią pacjentów i o nich dbają Dobra wracam do oglądania CSI :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje też się wierci... najgorzej to w nocy, bo nie dość, że wirci, to jeszcze kości mnie tak bolą, że mam ochotę płakać... A najgorzej, jak pytają się o termin... bo ja już sam nie wiem... wg miesiączki to na 3-go maja, wg 1-go usg 14 maja, a wg ostatniego na 16 maja... i bądź tu mądrym?! Z mężem obstawiamy na 10-tego ;D Gotowa nie jestem jeszcze, żadnych toreb nie mam przygotowanych, mam remont... wszystko w workach itp. Także zazdroszcze Wam, że niektóre to bum cyk cyk przygotowane... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas remont nareszcie zakończony w sobotę zostało tylko sprzątanie i szykowanie pokoiku dla dzidziusia. Nakładki sedesowe nadal nie doszły do mnie więc napisałam maila bo już się wkurzyłam tyle czekać... już 10 dni czekam a facet napisał że miał dziecko chore i nie w głowie mu było wysyłanie paczek i że w piątek wysłał niby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mysle o czarnej, moze my tu sobie piszemy a ona juz na porodówce? Albo rzeczywiście poprawiny. Idę spać. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, ja też myślę o Czarnej... pewnie odpoczywa po baletach :))) A może jest już szczęśliwą mamusią :))) ;)) Mój mały ciągle leniwy, ale co jakiś czas daje mi kuksańca :))) :))) Miłej nocki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Czarna nadal milczy. Może dzisiaj się odezwie :) Cholera znowu okropnie zaczęły boleć mnie pachwiny jak leże, nie wiem czy brzuch mi się obnizył czy co? Idę dzisiaj z tymi obrzękami do lekarza to może mnie zbada odrazu. I mam okropne upławy. Takie niezbyt gęste koloru mlecznego. Ma tak któraś z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyzny mam wiadomosć od Czarnej. U niej wszystko dobrze. Idzie dziś do lekarza i po wizycie się do nas odezwie. :) Lecę szykować Tymusia do przedszkola. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie :)...mam do Was prosbe - od czwartku jestem przeziebiona , mam okropny katar. Wlasciwie to ten katar mnie wykancza. Zakrapiam nos kroplami Nasivin dla niemowlat bo inaczej bym zwariowala. Dla mnie zatkany nos to istna obsesja. Prosze podpowiedzcie czym moglabym sobie pomoc - jakies domowe sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joannna, ja jestem zatokowcem, więc z katarem za pan brat. Pomagają mi najbardziej inhalacje - gorąca woda plus kilka kropel 4-5 olejku do inhalacji np. inhalol i głowa pod ręcznik na kilka minut tylko przed snem albo wieczorem jak już nie będziesz wychodzić bo przeciągi mogą wtedy bardzo zaszkodzić, spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) wczoraj wróciliśmy z krakowa późno i nie chciało mi sie już nic pisać, ale jestem spokojniejsza i zadowolona, bo chrzestny zrobił mi usg i wyszło że mała ma już 2300:) czyli przybyło jej ok 400 gram od poprzedniego tygodnia:):)co mnie bardzo uspokoiło:) no i powiedział mi tez że cc wcale nie robi sie 2 tyg wcześniej tylko patrzy sie na rozwój dziecka, bo przeciez termin z miesiączki może być mylny, bo w innym czasie doszło do zapłodnienia:) no i tu jest chyba racja:) ale i tak może dojść wczesniej do cc bo mala schodzi juz pupcią do kanału rodnego a szyjka jakby sie skróciła, no i nie ma już szans na odwrócenie się małej ze względu na niskie jej położenie:) w każdym razie poród mnie jeszcze nie grozi, bo wody płodowe sie nie zmniejszają, są w prawidłowej wielkości a szyjka trzyma mimo iż sie skróciła:) w każdym razie mam za 2 tyg przyjechać do wujka jeszcze raz i wtedy ocenimy kiedy idę do szpitala czy jeszcze czekamy:) powiedział, że nawet jak by się zaczęło to i tak mamy czas na cięcie:) i taka postawa mnie cieszy:) teraz mam dzwonić do niego co 3 dni i mówić jak sie czuję:) i pytał sie mnie czy macica sie mi stawia? ale ja nie mam pojęcia jak to sie objawia? a któraś z was wie? no i powiedział żeby raczej nie brać tego leku na odwodnienie tylko właśnie raczej ograniczyć picie.. ale sie rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu, niestety katar leczony trwa tydzień, nieleczony 7 dni... więc musisz sie przemęczyć. Z domowych sposobów proponuję: -Sól morską do nosa - Inhalacje z pary wodnej lub z sody oczyszczonej - świeży sok z buraków- jako krople do nosa - czosnek, może być w tabletkach (np Aliofil- działa jak antybiotyk) Pamiętaj że gorący napar z malin może wywołać poród przedwczesny więc nie pij Zyczę zdrówka!!!! Dobrze że z Czarną wszystko ok :)) Ja szykuję Mateusza do przedszkola i lecę do szpitala na pogaduszki :)) Potem do lekarki, więc pewnie ok 15 napiszą co ustaliłyśmy w sprawie cięcia :)) :)) W sumie to chyba jestem już tak zmęczona porządkami w domu, które mi nie wychodzą, że chętnie już teraz poszłabym na cięcie- wtedy mój mąż nie miałby wyjścia i wziąłby sie do roboty :)) :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal - ja takie onhalacje robie bo mam inhalator elektryczny. Tyko ze to przynosi ulge nie na dlugo :/. Jak Ty noc przesypiasz jak masz zatkane zatoki?? Ja bym nie zasnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka stawianie się macicy wygląda tak, że przy dotyku lub ruchach maleństwa mięsień ci się napina i brzuch robi się mocno twardy. Z reguły wystarczy ograniczyć głaskanie brzucha i leki rozkurczowe i tyle. Nie jest to groźne ale może ponoć przyspieszyć rozwiązanie. Ogólnie uważa się że to też są tzw skurcze przygotowyjące do porodu. Na naszym etapie ciąży są całkiem normalne :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joannao, ja się już przyzwyczaiłam do tych moich zatok:-) choć muszę powiedzieć, że ostatnio mi nie dokuczają - ale mam wieczny katar cały rok - i to bywa naprawdę wkurzające, a czasami przechodzę do porządku dziennego. W nocy mi dokuczają ale wtedy gdy jestem przeziębiona, jak ty teraz. Mnie naprawdę pomagają inhalacje - bo najgorszy ten ból głowy w okolicy oczu i czoła. A śpisz wyżej, tj. na półsiedząco?? To też pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczynki. i znowu deszczowa pogoda, nie mam jak wyjsc z moją mała na spacerek, poza tym taka pogoda mnie dobija i nic się nie chce... ja słyszałam od lekarza że przy puchnieciu nie można zmniejszać ilości wypijanych płynów, że to wcale nic nie daje wręcz przeciwnie bo organizm jak dostaje za mało płynów to bierze zapasy wody zorganizmu i własnie puchnie sie jeszcze bardziej... bibi co do tych upławów to nie jesteś sama, będa nam towarzyszyć już raczej do końca..ale na szczęście to nic złego - całkowita norma mójmaluch szaleje na całego, ma momenty nawet długie kiedy jest spokojny bo śpi ale jak czasem zacznie dawać czadu to az oddychac niemogę, ale wiem ze nawet jeśli jest to meczące to jak urodzimy to bedzie nam tego brakowało... ja jestem spakowana już a 14stego dopieor idę na zjdecie krążka ale mam przeczucie że w kilka dni po tym urodzę nie doczekując do terminu, zresztą nawet meżowi się wczoraj śniło ze urodziłam 18stego maja, więc kto wie... uciekam narazie zrobię sobie kawkę i może zmusze się do porządków czy coś... ciekawa jestem która będzie następna : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kk_78
oczytałam się, że napar z liści malin może wywołac przedwczesny poród a nie z owoców. Więc moim skromnym, pomarańczowym zdaniem uważam, że herbatka z owoców malin jak najbardziej na katar:) też jestem z "majówek" dokładnie z 8go maja. Podczytuje Was w związku z powyższym regularnie:) trzymajcie się babeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza naparem z liści malin, gorący napar malinowy, a także z lipy działa napotnie, oraz rozgrzewająco, co niestety również może wywołać skurcze... Tak ja sauna, czy gorąca kąpiel. Ponieważ Joasia jest w 36 tyg lepiej żeby nie ryzykowała.... Lepiej dawkę witaminu C przyjąć w innej formie Pozdrawiam Karola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie i chyba w zwiazku z tym musze przeczekac ten katar, nie leczony 7 dni a leczony trwa tydzien ;). W aptece dali mi apap z wit C musujacy - wzielam tabletke - moze to pomoze. Chyba na tym etapie ciazy nie zaszkodze dziecku. Apap to paracetamol a ten podobno mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kk_78
zwracam honor zatem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam jeszcze o błonce (z pomiędzy warstw) z cebuli. Wkłada się ją do nosa i ponoć pomaga. Niestety ja tego sposobu nie stosowałam więc nie dam sobie głowy uciąć, że zadziała. No ale zawsze możesz spróbować, na pewno nie zaszkodzi. A może katar przejdzie za 6 a nie 7 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×