Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

dzięki Karola:) uspokoiłaś mnie :) ja aje małej na razie acidolak, bo nie byo w aptece dicofloru to rozumiem że powinnam dawać tez tych kropelek równocześnie???? z tym moczem to spróbujemy, juz teraz do woreczka mieliśmy problem bo wyszło za drugim podejściem mimo że stosowałam metodę z zimna wodą:P:Pu chłopaka chyba lepiej złapać bo siurka nakierujesz i juz, a u dziewczynki troche gorzej:P:P:P:P:P co do oczek na mój gust zapchany kanalik i trzeba go odetkać, niestety dzieci w tym wieku musza byc pod narkoza, akurat sąsiadka ma taki sam problem, jak była mała to myśleli że jej minie, a dziecko ma 10 miesięcy i ciagle ropkę w oczkach i teraz niestety czeka ja zabieg pod narkoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, wszystko zależy od kiedy małą miewa zapalenia spojówek- jeśli od wczesnego niemowlęctwa, to zapewne może to być kanalik, jeżeli natomiast problem pojawił się później- jak dziecko zaczęło \"używać\" rączek, siedzieć czy raczkować, a tym bardziej jeśli zapaleniu spojówek towarzyszy katar, to spokojnie- zapewne mała zatarła sobie bakterie do oka i stąd zapalenie spojówek. Wady wzroku u starszego rodzeństwa to najwyraźniej sprawa genów- warto już niedługo sprawdzić wzrok i u najmłodszej latorośli, bo sporo wad wzroku wczesnie wykrytych da się wyleczyć korekta okularową zanim dziecko pójdzie do szkoły :) Pozdrawiam- radziła dr K :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, a co mówił wasz lekarz???? 5 czy 7 dni??? Zrób tak jak mówił lub zadzwoń i zapytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Karola, podam jej jeszcze dzisij na noc i bedzie 7 dni:) a jeszcze co do tych kropolek, to jak dicoflor podaje to kropelek nie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Karola za rady:) No musze cos z tym zrobic bo faktycznie nie dam sobie rady niedlugo Kupilam jak radzilas Engystol, i daje dwa razy dziennie po pol tab od tygodnia, kobieta w aptece mowila ze nawet miesiac moge tak dawac zeby nabral odpornosci troche, co o tym sadzisz?? On juz malo kaszle a jak juz to tak wykrztusnie, z nosa prawie nic nie leci, smarowalam go PULMEXEM, olbas dawalam na przescieradlo, oraz pyrosal i ta tab co wyzej o nich pisze, i tak tydzien co teraz?? dalej dawac czy juz nie??? jak sadzisz? w sobote mamy basen, mam nadzieje ze wkoncu pojdziemy bo juz nam dwa baseny przepadly.... tydzien juz w domu siedzimy zeby sie dobrze wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje dziewyczyny syneczkow:))))))))))))))))) a jak sie czujecie w ogole?? jak to jest majac jedno dziecko w brzuszku? biegac za drugim?? przeciez pewnie nieraz chce sie Was spac.., czy cos? i co wtedy? ja cala ciaze bym non stop spala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa jakos trzeba dawać rady, nie ma że boli itp jak sie ma małe dziecko:P:P:P ze spaniem to jak mi sie chce to jak mała spi to ja też, a ona śpi tak min 2 h ostatnio to jakos dajemy radę;) Żurkowa a gdzie chodzicie na basen, woda jest ozowana czy chlorowana i czy sa warunki dla małych dzieci??może i bym się do Wrocka wybrała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, sorrki, oczywiście że Biogai i Acidolacu to razem nie ma sensu... Zurkowa, jeśli Pyrosal działa wykrztuśnie to może odstaw. Poza tym to faktycznie Engystol można długo dawać, w końcu to homeopatia :) A my po dłuuugim spacerku, było fajnie :) Mati był z M na Judo, więc spokojnie spotkałam się z koleżanki sobie porozmawiałyśmy :) Ona jest po 3 inseminacjach, a w tym miesiącu będą robić in vitro, bo choć obydwoje zdrowi i młodzi i mają syna 5 letniego zrobionego za pierwszym razem, to po laktacji tak jej się popierniczył cykl, że od 3 lat nie może zajść w ciążę :( Teraz mam nadzieję że jej się wreszcie uda :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka, koliban...gratuluję synusiów :) stelka...zauważyłam, że mamy te same typy co do imion dla dzieci, bo ja też mam Karolcię a gdyby był syn to na pewno Tomek :P cyna Ty chyba pytałaś o nocnikowanie..?? zaczęłyśmy od niedawna ...wcześniej próbowałam sadzac ją w ubraniu, ale nie chciała a ja nie naciskałam, potem wieczorami przed kąpielą sadzałam goluśką i też nie chciała...aż pewnego razu rano ją posadziłam i szybko zaczęłam zabawiac bo już chciała wstawac i zrobiła pierwsze siku...i potem już sadzałam co dziennie rano, teraz to może siedziec i po 15 minut i ja ją sciągam, bo wiem, że już zrobiła...teraz zazwyczaj rano mamy też qpę :) a dzis posadziłam ją przed zmianą pieluchy po południu i też zrobiła qpę...a tak miałabym ją w świeżo założonym pampersie :) ostatnio rzadko się udzielam, bo całymi dniami siedzimy na podwórku...do tego dwa dni temu moja babcia (z którą mieszkamy) wylądowała w szpitalu z ciśnieniem 250/140 i tak cud, że żadnego wylewu nie dostała...:( ostatnio była u mnie teściowa ze szwagierką...ale nie było tak źle:) a Karola dostała rewelacyjne prezenty...m.in. drewnianą kolorową piaskownicę z zadaszeniem, wiaderko i inne zabawki do piachu, gumowy samolocik do wanienki, przylepce antypoślizgowe do wanny w kształcie gwiazdek, czerwoną sukienkę w białe grochy z myszką miki, bluzeczkę i spodenki...no normalnie w szoku byłam...ale było z zaznaczeniem, że to prezent na zająca i roczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorową porą:-) My po wizycie u pediatry, dr nie stwierdził nic niepokojącego tylko Szymusiowi wyjdą niedługo czwórki górne i pewno dlatego tak kiepsko sypia i okazało się, że to cos co kilka dni temu zobaczyłam na jego dziąsełku (nie zdążyłam wam o tym napisać wczesniej) to zrobiła mu się cysta, której się nie leczy bo jak wyjdzie ząbek to ją przebije i będzie po problemie i podobno to go nie boli tylko dziąsełka od ząbków:-( A poza tym to dr uznał, że ta ciemieniuszka, która teraz się Szymusiwi nasiliła to pewno skutek alergii pokarmowej i tak samo te suche paluszki, więc jakbym chciała go odstawić od cyca to byłby problem z podaniem jakiegos innego mleka :-( A dzisiaj to ja bym go odstawiła, że hoho ;-) wstręciuch i gryzoń Mały! Ugryzł mnie wczoraj i zrobił mi się strupek, zatkał przewód mlekowy i jestem strasznie obolała:-( mężuś pojechał po kapuste jak za starych czasów;-( Stelka Tomki to fajne chłopaki:-) mój M jest Tomuś:-) Karola jak czytam o twoich zanajomych to sama się martwie bo tak chciałabym jeszcze jednego Maluszka a tu nie wiadomo jak będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to przez zęby dziewczyny nie obawiajcie sie że dzieci nie jedzą obiadków mój ponad miesiac nie jadł wogóle tylko deserki i nutramigen. Okazało się że to jednak przez zęby bo od kilku dni suuuper zaczyna jesc a zaczełam od podawania makaronu takie rurki długie i tak sie zaczeło i teraz to nawet kaszy nie wysuwa językiem a i owsianke mu dzisiaj z nutramigenem dałam tyle że na wodzie gotowałam. A na spacerki jabuszko pokrojone mu brałam i do rączki dawałam i jadł sobie i jak pudełeczko zobaczył że otwieram to taka radość była bo wiedział że może sobie wziąść następny kawałek Co do histerii to tak jak u was raz wyciągnięty z wózka cieżko daje się przekonać żeby znów w nim siedzieć ale nie daje się bo jak mam daleko od domu to przecież nie będę go niosła. A w krzesełku: służy ono tylko do siedzenia w nim jak syn je, bo jak skończy to krzyczy żeby go wyciągnąć Cyna kurcze dlatego bałam się chust bo myślałam że później w wózku nie będzie chciał jeźdźić syncio tylko być na rączkach u mamy. Tylko że Karola Luśka też nosiła i nie ma z tym problemu.... Dziewczyny w ciązy gratuluje chłopaków oby byli silni i zdrowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola kurcze pierwszy raz słysze żeby piasek w piaskownicy wymieniali :| u nas zawsze dosypywali troche, co się dziwić jak na zadupiu mieszkam :) Wiecie moja siostra znalazła sobie faceta mam nadzieje że w końcu ułoży sobie życie jest matką samotnie wychowyjącą 5 letnią córeczkę a z mężem nie tak już było jak córcia jej miała 3 miesiące. Ale żyli tak nijak przez 3 lata a przez rok to wogóle się nie widzieli w czasie małżeństwa. A czarna coś się nie odzywa już długo Ciekawe jak długo utrzymamy to forum tak miło czasem wyżalić się komuś kogo zna się z widzenia (z NK)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej My dzisiaj byłyśmy na mega spacerze - 5 godzin :) Pogoda piekna, dzieci mnóstwo, piesków i kotków też :p A z iloma mamusiami rozmawiałam, ho ho... Oczywiscie moje bejbe każde dziecko zaczepiało, jednej dziewczynce nawet smoczek zabrała, no i tamta też jej wyrwała, ubaw po pachy. Wieczorem była taka zmeczona, ze zapomniała o standardowym marudzeniu przed snem :D Dziewczyny gratuluję synciów :D życzę pomyslności Co do urodzinek to planujemy grila na naszej nowej \"posiadlości\" :p Częśc rodziny nie ma jeszcze o jej istnieniu pojęcia, więc urodzinki naszego skarba będą dobrym momentem na pochwalenie się. Myślę jednak, ze nie bedzie tak miło jak byśmy z M chcieli bo nasze rodziny nie przepadaja za soba. Tesciowa chyba jest na nas obrazona (cieszy mnie to :p) bo nie przychodzi, ale nie wiemy o co jej chodzi. Więc, się stresuję, a chciałabym się cieszyć z tej uroczystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek u Was też Szymuś już niedługo skończy roczek:-) No tak miałam się nie żalić ale mnie zachęciłaś;-) Wczoraj spotkałam znajomą i zapytała mnie czy jestem w ciąży bo taki mam duzy brzuch:-( jak go mam qrcze spłaszczyć...ćwicze go i narazie efektów brak, a ogólnie chuda jestem jak patyk to go jeszcze bardziej widać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia u nas impreza urodzinowa w niedziele a ja już od tygodnia przeżywam bo jak sie dwa klany rodzinne spotkają to napewno będzie jakis zgrzyt, nie to żeby się nielubili tylko kompletnie różni są, aż dziw że ja z moim mężem się dogaduję;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom podobno przeciwieństwa się przyciagają :D To tak jak ja z moim M, tacy różni a tak nam razem dobrze (oby nie zapeszyć). Mnie najbardziej wkurza to, że napewno większosć zajmie się obserwowaniem drugich a nie skupią się na tym wielkim swięcie, poźniej bedzie obgadywanie itd, kto co powiedzial, kto źle mrugał oczami a kto miał brzydko włosy ulożone i takie tam glupoty. Aż mi się odechciewa, a w końcu robię to dla Dziecka i dla nas - rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ile sie krolik gotuje taki w kostke pokrojony??? bo mam dla malego ale z uwagi na to ze sami mamy krolika w domu ani ja ani maz nie chcemy go sprobowac i nie wiemy czy jest ok czy nie :))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego rodzina jest dziwna, na naszym przyjęciu weselnym uslyszałam pretensje że ktoś nie miał dodatkowej serwetki a tymczasem one stały w serwetniku tylko trzeba było sobie wziąć samemu. Pewnie M mógłby powiedzieć o mojej rodzinie to samo, bo każdy ma swój punkt widzenia. I tak jak Peletka kiedyś napisała że myslała że takie rzeczy w tv tylko się dzieją to ja mam na codzien...niestety. Wiem, że będzie też gadanie, że po co nam dom itd że mozemy przecież mieszkać tam gdzie teraz (37 m kw) ale byc razem i M nie musiałby jeździć cięzarówką i dziecko ojca codziennie widziałoby itd itd. Ale wiemy oboje z M ze bez względu na to co uslyszymy itak damy radę. A oni to z zazdrości będą gadali. Uff to się pozaliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia jak to znosisz że mąż wyjeżdża i wraca za kilka dni. Mój M marzy by jezdzić cieżarówką i robi właśnie prawko na E ja troche się obawiam ale nie chce negatywnie myśleć o tym co będzie. Wiem że większa kasa ale te rozstania boje się jak to syn zniesie. Jeśli uda mu się to będziemy myśleć nad kolejnym brzdącem. A później jak odchowamy troszke dzieci to pójde do pracy i pomyślimy o budowie. My roczek robimy 3 maja bo mąż ma weekend wolny i synkiem będzie się zajmował a ja wszystko sobie porobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia apropo wesela to jeszcze NIC mój teść to kamerzyście chciał zepsuć kamere bo nie spodobało mu się że kręcił nogi kobiet. Nachlany przyniosł nam wstyd dobrze że to tylko cywilny był na 40osób. U mnie też przeciwieństwa rodzin. Dlatego nie będzie alkoholu zresztą w końcu to dziecka święto. Kurcze dlaczego tak się przyjęło że każda impra musi być zakrapiana chrzest, urodzinki, komunia itp. Przecież w tym dniu uczestniczą dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek u nas również bez alkoholu, tak jak i chrzciny. Wiesz, cieżko jest...i dla mnie i dla niego, ja to mam przy sobie córeczkę a on zawsze sam w trasie. On jeździ juz ponad rok, faktycznie pieniadze sa większe i ja mogę pozwolić sobie na siedzenie z córeczką w domu. Na początku bylo ciężko, nie dawałam rady, po każdym jego wyjściu z domu płakalam jak bóbr, bałam się, starałam się opanowywać przed nim, zeby jemu nie bylo ciężko...pamiętam jak po porodzie, po powrocie do domu on za dwa dni jechał a ja plakałam jak głupia, jaby cos okropnego mi się działo (teraz jak o tym sobie przypominam to mam lzy w oczach). teraz jest już lepiej, chyba się przyzwyczaiłam, ale namawiam go na zmianę pracy na stacjonarną, on sam tez tego by chciał, bo juz wiele rzeczy widział...to się odbija na jego zdrowiu...zrobil sie strasznie nerwowy, o byle co się wkurza. Codziennie wieczorem modlę się żeby szczęsliwie dojechal do celu i wrocił do domu, musi pisac do mnie smsy co kilka godzin, zebym wiedziła że jest ok. Ja się bardzo zmieniałam od tego czasu, stałam się smutna, zamyślona, dopiero jak on wraca to jestem w pelni szczęśliwa i pewna że cokolwiek zlego by się działo to we troje damy radę, czuję sie bezpieczna. ktoś kto z boku patrzy powie że to latwy chleb - jakże bardzo się myli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę na raty bo znowu mi wetnie ... Córcia też przezywa, niby mało rozumie a jednak...szaleje na punkcie ojca...na sam jego widok się trzesie z radosci. jak go nie ma to jej tlumaczę, że tata brum a ona za mną powtarza. Najgorsza jest pierwsza noc po jego wyjeździe bo zawsze marudzi i się budzi. Ale czasami jest tez tak, że jak mam go dosć to sobię myslę: oj zaraz pojedzie to nie bedzie mi tu zrzędził :p Jak kiedyś moja mama mówiła że tak bedę momentami myslała to zarzekałam się w żywe kamienie że tak nie bedzie napewno...a jednak miała rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) gratuluję synków :) a my już jesteśmy po szczepieniu na odrę, różyczkę i świnkę, dzisiaj była. Mam nadzieję, że nie odbije się to na zdrówku synka. Był szczepiony Priovixem, więc to chyba ta lepsza szczepionka bo mała była szczepiona MMR II. no i waży 11,7 kg, o rany, niech szybko nauczy się wchodzić po schodach ;), przez 2 miesiące przybrał 0,5 kg to chyba ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysunia27 ----> my jeszcze cycujemy, ale myślę tak troszkę po roczku skończyć, juz teraz moja Ola nie cycuje tak chętnie jak kiedyś:(, Karola---> może Ty mi coś poradzisz, teściowa od 11 maja nie będzie mogłą siedzieć z Olą , masz może namiary do jakiejś sensownej niani? Elunia---> ja czasem jak mam dość mojego M to myślę, ze byłoby fajnie jakby na parę dni wyjechał:P, ale wiem że i tak długo bym bez niego nie wytrzymała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze wy już takie przygotowania do urodzin, a je jeszcze nic, wiem, że przyjedzie mój tato i pewnie teście i siostra mojego M, no i chyba tyle:) zamówimy jakiś tort, coś się upichci i pewnie cały dzień na dworku spędzimy, a może jakiś piknik walniemy:))) tylko nie wiadomo co z pogodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa J.
stelka Karola dzieki za odpowiedz troche sie martwilam o jej oczy i jednak poszlam do lekarza dostala masc , mam nadzieje ze w koncu jej przejda juz te stany zapalne moj syn mial udrazniane kanaliki jak mial 3 miesiace przezycie straszne tym bardziej jak sie slyszy jak placze w trakcie zabiegu ale jemu oczy ropialy od urodzenia a malej pierwszy raz jak miala 2-3tyg przechodzi jej to ale nawraca wiec moze to i kanaliki oby nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×