Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

co do chodzenia to sie ostatnio nasłuchałam, w piątek po bardzo długim czasi pojechałam na chwilę do teśció na wieś i oczywiście seria pytań czy Karolinka chodzi? czy sama stoi, czy juz był pierwszy kroczek, ja że nie, a wszyscy zdziweni że jak to, za dwa tygodnie roczek a tu nic, kurcze sie zdenerwowałam ale nic nie powiedziałam tylko zacisnełam zęby, no i oczywiści teściowa wie swoje i próbowała za rece chodzić z Karolina, ale to była klapa:) bo Karolina jak ją ktos tak podtrzymuje od razu ugina nogi i na czworaka:) śmiałam sie że przechytrzyła babcie:P:P:P kurcze dziecko to nie maszyna będzie chodzić kiedy che, dopier teraz w sumie próbuje chodzic prosto tzn do tej pory chodziła przy meblach czyli tak bokiem, a teraz traktuje pudło jak taki pchacz i posuwa go do przodu i idzie:) ja jej nie bede uczyc chodzić, jak b edzie chciał to sama pójdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Moja teściowa też ciągle zauważa jakie to nasze dziecko ułomne i zabiedzone :P :P Szlag mnie nieraz trafia.. Dziewczyny, pochwalę się Wam nowym nabytkiem. Wspominałam Wam niedawno że zamówiłam nosidło mei tai. Już jest i lada dzień przyjdzie do mnie pocztą. Uszyła mi je dziewczyna która takie rzeczy pięknie robi sama. Mój jest ten ostatni w galerii, czyli nr.8 (są 4 fotki): http://picasaweb.google.pl/alciaa/MeiTaiMojeWyroby#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna fajne, tak sobie mysle że za rok może sobie sprawię dla młodszego, na razie mysle nad chustą czy nosidłem dla Tomeczka:) potrzebuję cos w co moge włozyc niemowlę od pierwszych dni życia, bo na dwoje braknie mi rak:P:P:P możecie coś polecić, tylko nie chuste 4 metrową, bo to musi byc cos na szybko:)??? a ja własnie wyjełam bujaczek ze schowka i Karolinka juz chyba z pół godziny przy nim stoi i cos tam majstruje:)jak by to fajna zabawka była:) no i od paru dni zrobiła sie taka grzeczna i roześmiana, w końcu dziecko odzyło po chorobie, spac idzie bez uspiania, szok, i w wózku może siedzieć godzinami na dworze, wszyscy sie dziwią że mam takie grzeczne dziecko:P no i ja w końcu moge odpocząć:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, ja codziennie jestem teraz przy kilku porodach - głównie przez CC, bo naturalnie dzieci rodzą się częściej wieczorem i nocą :P i też płaczę :P :P :P :P to hormony :) :) :) Żurkowa nie mam pojęcia czy ta szczepionka od świnki jest dostępna w Polsce, ale wydaje mi się że nie... Spytam w Poniedziałek naszą pielęgniarkę Szczepienną... Co do nie wyrażenia zgody na to szczepienie, to myślę że nic Wam ze strony Sanepidu nie grozi... Od tego roku u nas na Połążnictwie kobiet podpisują zgodę na każde szczepienie i na podanie witK oddzielnie. Jak nie podpiszą to się dziecka już nie szczepi.... Prawo matki do decydowania o swoim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka no to gratuluje chlopca, Tomeczek hehe moj M ma tak na imie :) super to sa chlopaki te tomki :) KK moja kolezanka wczoraj urodzila coreczke naturalnie...13 godzin rodzila, ma tak zle wyniki ze chca jej krew przetaczac, porazka :( ale niunia zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) U nas ostatnie przygotowania do jutrzejszych urodzinek, a mnie na wspominki wzięło...rok temu o tej porze przyjęli mnie z ginekologii na trakt porodowy, gdzie pani położna stwierdziła, że te moje skurcze dziwne są bo ani regularne ani narastające i nie wiadomo co będzie;-) a 4 godzinki później urodził się Szymuś:-) Aż nie moge uwierzyć, że nasz Skarb kończy roczek:-) Pamiętam też moje zdziwienie z 1 września 2007r, była sobota rano i niedowierzanie, gdy po dziesiątkach zrobionych testów wreszcie zobaczyłam dwie kreski:-) Dzisiaj po kąpieli usłyszałam jak mój M mówił do Szymusia:\"rok temu to ja czekałem aż Ty z brzuszka wyjdziesz, a teraz czekam aż pójdziesz spać\" :-) :-):-) Oj rozczuliłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna to ja dawałam linka z tą wygraną sprawą. Tam były dziewczyny które tłumaczyły teksty z ang. jedna z nich tam mieszkała ale co to za kraj to nie pamiętam chyba USA. To pierwsza wygrana sprawa, mieli bardzo dużo dowodów i dlatego wygrali. Bo takich spraw było bardzo dużo zakładanych lecz niestety ludziom brakowało ewidentnych dowodów i przegrywali. Stelka u nas na wsi kobieta ponoć była w ciązy i zachorowała na różyczkę pamiętam to bo w ciąży jest ona niebezpieczna lecz z dzieckiem było wszytsko OK. U męża w rodzinie tez głupie teksty o chodzeniu synka. Szwagierka mówiła że jej dzieci w 10m-cy już chodziły. Teściowie co tydzień pytali czy już chodzi... Ja nic na siłe nie przyśpieszam ale od tyg sam świetnie sobie radzi i widzę że fajnie stawia stópki nie tak koślawie. I z dnia na dzień jest coraz lepiej a urodzinki za 4 dni. Wiec się nie martw Stelka ja uważam że jeśli dziecko jest gotowe to pójdzie samo.. Jeszcze 2 tyg temu bał się puszczać i musiał się czegoś trzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurkowa mieszkam w małym mieście 50km od Wrocławia i tu zapisy cały czas są. wypełniasz ankiete i pani zapisuje sobie u siebie. Opłat wstępnych nie ma. Dzieci do żłobka przyjmują od 1,5-3lat najlepiej by samo już jadło na wrzesień 2009r. nie ma miejsc ale ja i tak na 2010rż chciałam synka dopiero zapisać a i tak nie wiadomo czy się dostanie bo ja nie pracuje i jak znajdzie się dużo rodziców którzy pracują to odrazu stoją w kolejce przede mną jeśli ja znajde prace i nianie to wtedy zgłaszam p. dyrektor i jestem przed nimi bo pierwsza się zapisałam Karola nie mam zamiaru zachodzić lekarzowi za skóre bo później nie miałabym gdzie do lekarza chodzić :) Dlatego pytałam jak to polubownie załatwić. Dzięki za info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, myślę że spokojnie możesz mleko już małęj wprowadzać. Zacznij od jednej porcji i zobacz jak się będzie czuła. Po pierwszych urodzinach najlepiej by było nadal podawać 3 posiłki mleczne, w wieku przedszkolnym teoretycznie 0,5litra mleka na dzień... ale ja sobie nie wyobrażam że miałabym Mateuszowi mleko dawać :P :P :P Wy przeciwniczkami szczepień a ja mleka :P :P :P :P Uważam że większego świństwa nie ma :P :P :P Cynka, z tego co wiem, to u nas Sanepid w ciągu ostatnich kilku lat nie nałożył żadnej kary na rodziców. Często zdarza się że dzieci mają tylko pierwsze szczepienie zrobione w szpitalu... potem trafiały w wieku np 5 lat do Konsultacyjnej Poradni Szczepień, robiono badana stwierdzając że można szczepić, rodzice podpisywali że nie wyrażają zgody i tyle... Nikt z nas nie wysyłał pism o sądu rodzinneg w tej sprawie :P Wszystkie prawie pisma o ograniczenie praw rodzicielskich, umieszczenie w placówce opiekuńczo-wychowawczej czy sprawdzenie sytuacji rodzinnej dziecka wysyłam ja :P :P :P Jeśli nie zgodzisz się tylko na MMR to nikt sobie głowy nie będzie zawracał :) Co do zachorowań na różyczkę to się zdarzają i to całkiem często- sama mimo szczepień chorowałam na VI roku studiów... Kiedyś szczepiło się 13-letnie dziewczynki... Znam niestety dzieci urodzone z wrodzoną różyczka :( i niestety miały pecha bo to było w I-II trymestrze czyli seria strasznych wad i powikłań :( w III trymestrze już mniejsze niebezpieczeństwo, ale zdarzają się też powikłania. Teoria że choroby wyginęły same... cóż co człowiek to teoria :P Ja jednak jestem przekonana, że odra, ospa prawdziwa, ch Heinego-Medina, zostały ujarzmione dzięki szczepieniom... Podobnie jak zmniejszono ryzyko zachorowania na tężec (ch. śmiertelna), czy błonnicę, i wściekliznę zwierząt domowych... Dowodem że np szczepienie na wściekliznę działa widać po lisach... populacja lisów w Polsce malała z uwagi włąśnie na wsciekliznę, zaczęto rozrzucać mięso nafaszerowane szczepionką, bo lis to padlinożerca... jak mało lisa to dużo zajęcy było... teraz lisów jest już bardzo dużo, a zajęcy jak na lekarstwo... Co do spraw wygranych w USA... tam wszystko jest możliwe- np 2mln dolarów odszkodowania za poparzenie krocza kawą kupioną w McDonald\'s, postawioną między nogi podczas ruszania... babka okazała się skończoną idiotką ale wygrała... Od tej pory przy każdym Drive-in jest wielki napis: \"Sprzedawane kawa i herbata sa gorące\" :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka- nosidła super, strasznie mi się podobają... a możesz npisać jaki jest koszt takiego nosidła??? i czas realizacji, bo chętnie bym kupiła na wyjazd do włoch - lecimy w połowie czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Potem napiszę więcej. Na szybko - moje nosidło szyło się ok półtora tygodnia i dziewczyna się jeszcze tłumaczyła że tak długo :D Normalnie dwustronne są u niej po 120zł + przesyłka. Ja dopłaciłam jeszcze 20zł, bo wymyśliłam sobie dordże na jednej stronie, a przy tym kupa roboty jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Karola ale Wam zazdroszczę tych Włoch:) my nawet nie pojedziemy nad nasze polskie morze, chociaż był taki plan, bo remontujemy mieszkanie a na to kupa kasy idzie:( ale pocieszam sie że przynajmniej każde dziecko będzie miało swój pokój i rodzice osobny:P chociaż nie powiem i tak marzy mi sie mały domek z ogórkiem:) Żurkowa pewnie przegapiłaś moje pytanko odnośnie basenu, właśnie widziałam na NK Nika na basenie, napisz gdzie dokładnie chodzicie, czy woda ozowana, jakie warunki dla dzieci itp. jak by było fajnie to bym mogła raz w tygodniu sobie do wrocka na basen jechać, a nie siedzieć ciagle w domu:Pmi też sie przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki!!! Pewnie mnie już nie pamiętacie, otóż to ja Mama Kubusia:) Dawno się nie odzywałam, ale tak po prostu i czasu i chęci brak na siedzenie przed kompem:p...mam go serdecznie dosyć w pracy.... Jeśli chodzi o Kubusia to super chłopak z niego rośnie, wczoraj miał impreze \"roczkową\" bo w piątek miał pierwsze urodzinki...Boże jak to zleciało, aż łezka w oku sie kręci jak sobie myśle co ja przyżywałam rok temu birąc pod uwage stan Kubusia po porodzie...ale najważniejsze że teraz jest wszystko ok, Kubuś jest taki mamusi syneczek, oj bardzo go kocham:) Jeśli chodzi o jego postępy to już ładnie chodził ale niestety kilka razy porządnie się przewrócił i się tak wytraszył że od kliku dni nie chce sam chodzić, chce żeby go za rączke prowadzać...mam nadzieje że mu to minie i znowu bedzie chodził sam... Teraz śpi, odpoczywa po wczorajszej imprezie, mieliśmy 17 osób, Kuba dostał pełno zabawek, rowerek, motor taką fajną bramke, klocki i pare innych rzeczy, nie wie już za co sie brać,,,,tyle tego... Ja nie wyspana , bo goście do 1 w nocy byli, ale impreza udana, co najważniejsze;;; Kuba jeszcze cycuje, innego mleka nie chce, ostatnio próbuje mu dawac kasze do picia ale cięzko go przekonać do białej zawartosci butelki, woli cyca... Pojada wszystkiego po trochu, ale najbardziej lubi chlebek.... Zupek słoiczkowych już nie chce, czasem uda mi się w niego coś tam wmusić....uwielbia za to pomidorowa, wogóle lubi bardzo makaron..... Ja nadal pracuje, juz sie przywyczaiłam,czasem wracam zmęczona jak diabli ale ciesze sie ze prace mam. Tylko teraz szukam niani bo za tydzień wyjeżdza moja mam i nie mam z kim małego zostawiać..porażka...nie wiem co z tego wyjdzie. Kończe bo sie rozpisałam, sorki za tą epopeje ale tak mnie naszło na pisanie. fajnie ze forum sie utrzymuje, ze sobie piszecie, postaram sie też teraz cześciej skrobnąć pare słów. Pozdrawiam pa i gratuluje synków, bo udało mi sie coś tam wyczytać...zazdroszcze wam dziewczyny ze sie zdecydowałyście, ja też juz nad tym mysle, ale sama nie wiem ...... podrowionka raz jeszcze pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dawno nie pisalam...Ostatnio malo co siadam na dluzej na kompa z tego wzgledu ze nie daje rady wysiedzec!Mala zepsula i teraz ekran nam opada,ja zeby wygodniej siadam na ziemie,ale mimo wszystko plecy bola.Cos okropnego,spac nie moge juz w zadnej pozycji,bo kosci bola,wstac z lozka bezbolesnie nie wstane,wczoraj to wogole nie dalam rady wstac,bo nie moglam nogi podniesc,jak juz wstane to musze poczekac troche az mi \'\'wroca moce\'\'-zupelnie jak jakas niepelnosprawna.Do tego ta swiruje z chodzeniem za reke,jak posadze to ryk,przy meblach to nie ma zbytnio jak,wiec mnie meczy:) Jutro odbieramy wyniki kalu malej,bo miala niekonczaca sie biegunke. Mam nadzieje ze wynik bedzie negatywny.W ostatnich tygodniach wyszly jej 4 zebole na gorze,na dniach pojawia sie pewnie i gorne trojki. Stelka I Koliban gratulacje chlopcow:)U mnie mysle ze nic sie nie zmienilo,w tym tygodniu pojde do gina. Karola,ja tym razem tylka nie ruszam z Makarolandii-wiadomo czemu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ostatnio mówili w ddtvn że mleko powinny pić tylko dzieci do 3 rż. a starsi to lepiej by zastąpili mleko przetworami np. kefir jogurt naturalny. Co ty na to czy przetworzone mleko szkodzi tak samo??? Ja zrozumiałam że lepiej nasz przewód pokarmowy znosi przetworzone produkty od samego mleka. wkurzyłam się ostatnio bo czekam na kapcie dla synka już od 2 tyg bo dostawa miała być jutro pojutrze itd. i w końcu kupię przez allegro regulowane w dwóch miejscach z wkładką skórzaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna pamiętam jak dziś jak zdawałaś relacje zanim poszłaś do szpitala śmialiśmy się (pozytywnie) :) że kolejnych emocji nam dostarczałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny fajnie że o nas nie zapomniałyście:)\ Camomilla ja tez czasami wymiękam całe szczęście ulubiona pozycja naszej małej to na czworakach i jak na razie do chodzenia jej sie nie spieszy:P ale Ty pewnie brzuszek już masz spory, w sumie to jeszcze jakieś ponad dwa miesiące?? Czarna jak sie whasz że chesz dziecko ale sama nie wiesz to zdecyduj się, im później tym trudniejsza to decyzja, pamiętam jak ja sie zapierałam że następne jak mała pójdzie do przedszkola ale szybko mi sie zmieniło i to była decyzja przemyślana ale działanie szybkie żeby mi czasem sie nie odechciało:P:P:P:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cammomilla nie dziwię się, że się nie ruszasz z Italii :P Już w sumie mało czasu do dnia \"zero\" zostało :) Oby wszystko poszło zgodnie z planem, łatwo, szybko i bezboleśnie :) A ja wróciłam wściekła ze spaceru... Niby ciepło ale wieje taki wiatr że głowy uruwa... a ja durna nie spojrzałam za okno i poszłam z rozpuszczonymi włosami :( szlag mnie trafiał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, kurczę troszkę kasy to kosztuje, a ja najchętniej to sama bym sobie uszyła :P Musze tylko poszukać gdzieś jakiegoś wzoru i wymiarów, bo nie bardzo wiem jak to ma wyglądać... No i czym jest to wypełnione, bo jak czytam to ludzie wszywają polar, gąbkę, piankę krawiecką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek ja tez gdzieś tak słyszałam, ogladałam nawet program na temat mleka z kartonów że jest poddawane takiej obróbce że nie ma w nim żadnych wartości odzywczych! ale niech Karola napisze lepiej i czym zastepować mleko tzn jak najlepiej wapn dostarczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ja CC, Podaegi fajne, ale jak to się wiąże???? Oglądałam niby na różnych stronach, ale jakoś nie mogę pojąć :P Tępa jestem chyba... Znalazłam fajne Mei tei z kapturkiem... nie wiem wszakże jakie romiary to mieć powinno ale pomierzę Ludwisia, bo to w końcu on ma tam siedzieć :) :) :) Zastanawiam się tylko jak długie powinny być pasy do wiązania (chyba ok 2m) i jaka część ich powinna być dodatkowo wypełniona jakimś miękkim wkładem wewnątrz... Chyba spróbuję cienki brązowy sztruksik i jakiś ładny turkus czy błękit we wzorki :) Jak mi się uda znaleźć chwilę by uszyć to się pochwalę :) Najważniejsze, że mąż przywiózł maszyne z naprawy (bo coś mi szwankowała) więc wystarczy znaleźć kilka godzin by do niej zasiąść :) Ogólnie to krój bardzo prosty, więc nie powinno być problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka27***---> faktycznie chyba przegapilam, wiec juz Ci pisze, my chodzimy do Redeco na basen na Nowym Dworze to jest, dzis tez idziemy bo odbramiamy, wg mnie jest ok, w sumie nie mam zadnego porownania jak wygladaja takie zajecia na basenie ale mimo ze wczoraj bylsimy pierwszy raz to i tak Nikus w sumie bardziej sie oswajal z taka iloscia wody niz robil co inne dzieci, bo sie bał i plakal a wiadomo zniechecic mozna latwo a potem przekonac na nowo to gorze, ale wczoraj tez byl nie dospany, teraz spi juz godzine, o 17:30 wychodzimy z domku i na 18 na basen. ogolnie warunki sa ok, nie narzekam chodz moj ma takie ponczo jak wychodzi z wody to do razu mu nakladam, bo jak sie wchodzi to zimno, tzn ogolnie jest cieplo ale po wyjsciu malo fajnie Mam nadzieje ze mi sie nie przeziebi i bedzie ok Bylismy tez dzis w piaskowncy, hustawce itd i bylo fajnie:))) My tez nad polskie morzez jedziemy w tym roku, bo za granica drogo teraz. A zna ktos fajnie kwatery nad morzem???? i w miare cenie?? A jak to jest z zlobku..? bo slyszlaam ze tam daja mleko krowie...???? jak to mozliwe?? wiem najlepiej zadz i spytac, zadzwonie jutro ale moze ktso wie?? a jak moj je bebilon pepti to jak? takie beda mu dawac?? przeraza mnie to mleko krowie bo wiem ze do 3 r.ż nie powinno sie dawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa skoro Twój jest na diecie bezmlecznej to powinnaś zapytać czy taka dieta jest w danym żłobku prowadzona i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja z innej beczki, jak mnie wkurza ta nowa nasza klasa buuu :( i nie wiem jak mam ogladac np nie tylko innych zdjecia ale i swoje !!! oprocz tych na 1 stronie albumu gdzie jest jakas opcja zeby inne strony ogladac, starsze bo mnie szlag trafi zaraz a my nadal czujemy zeba ale nie widzimy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, mój jedyny braciszek pojechał sobie z dziewczyną na urlop do...Meksyku... Są tam już 2 tygodnie i niby super, ale rozpętało się to medialne piekło związane z pandemią grypy :( :( :( Oczywiście jest mnóstwo teorii spiskowych, mnóstwo podejrzeń ale tak na prawdę to nic nie wiadomo- tak jak z NH51 było... Strach i terror przed ptasią grypą i jakoś minęło... teraz zapewne będzie podobnie. Najgorsze tylko to że moja mama dostaje schiza,no i zapewne po powrocie (za tydzień) będą im jakąś kwarantannę robić, a do tego obawiam się że mój braciszek nie poleci w przyszłym miesiącu przez to do taty (do Stanów), bo go nie wpuszczą :( :( :( (no i nie przywiezie mi nowego laptopika :P :P :P ) Dosłownie- ten to wie kiedy i gdzie polecieć na urlop :P :P :P :P :P Do Egiptu leciał jakieś 10 dni po zamachu terrorystycznym w Kairze, do USA zaraz po 11.września i WTC itd... :P :P :P :P Tylko do Chin zaraz po ptasiej grypie nie on a moja mamusia poleciała z mężem na urlop :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś ostatnio szybciej klikam niż myślę :P :P :P To miało być H5N1 :P :P :P :P :P Gdzieś ta N-ka źle wskoczyła :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie ogladam dziennik tutejszy i tez o teh grypie trabia-miejmy nadzieje ze zaraza umrze smiercia naturalna:P Fajne te nosidla-ale o chyba dla starszych wlasnie dzieci jest?? Kurcze mnie to ostatnio nurtuje jak to beda wygladaly moje wyjscia na spacer z nimi dwiema...Mieszkamy na pierwszym pietrze,wozek jest zawsze na dole,schody krete to strach na raz obie znosic,na raty to tez nie wiem-kurcze!!!Wozek juz mamy zamowiony,mi sie spodobal od pierwszego wejrzenia-jest w miare krotki i lekki w porownaniu do innych co widzialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×