Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Całe szczęście Karola, że z Lusiem wszystko OK, te nasze dzieciaczki to umią nam stracha napędzić... Karola jak często karmisz teraz Lusia cycem? A w nocy? Szymuś nawet kromeczkę z szyneczką chce popijać cycem;-) i w nocy kilka razy... Moje szczęście wstało dzisiaj o 5 rano i o 10 juz chodził pijany ze zmęczenia ale oporny na usypianie, w końcu się udało uff! Wczoraj też tak wstał, biorąc pod uwage, że ja ostatnio mam problemy z zasypianiem to będe niedługo zasypiac na stojąco w dzień;-) Kupiliśmy wczoraj Szymusiowi jeździk bo siada na wszystko co się da skrzynkę z narzędziami, stołeczek, pufę i suwa nóżkami, a przede wszystkim wchodzi nastojąco do takiej dużej wywrotki i pomyslelismy, że będzie sobie na nim jeździł bezpieczniej to oczywiście fajne są wszystkie przyciski, schowek pod siedzeniem ale jakoś jeździc nie ma ochoty:-( Przewrotowiec mały;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal wiem, że są dzieci, które tak szybko sie uczą, bo sąsiadka tak nauczyła korzystać z nocnika swoje niewiele ponad roczne dzieci, ale wyglądało to troche jak musztra bo zwinęła wszystkie dywany, zdjęła pampersa i założyła zwykłe majtki, a było to latem i jak dziecko miało mokro to od razu czuło a ona latała ze szmatą do podłogi jak za szczeniaczkiem;-) i nie wiem czy dzieci były takie zdolne czy mama tak zdeterminowana, że się udało:-) My dopiero 2 tygodnie temu zakupilismy nocnik, ale jak mielismy Małego na nim zacząć sadzać to zaczął chorować i dalismy spokój, a ostatnio nam zapał minął;-) Nocnik-piesek służy Szymusiowi jako pojemnik na różne zabawki, a siadać nawet w ubraniu na nim nie chce...Trudne wyzwanie jak dla mnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, Ludwik w ciągu dnia to nie ma jak, bo ja w pracy, potem w biegu obiad, spacer lub zakupy itd.. jak wracam z pracy to obligatoryjnie musi dopaśćmnie :P potem do zaśnięcia czaesm raz czasem wcale, po kapieli to koniecznie bo inaczej nie zaśnie i noce co pół godziny... albo jak ma dobrą noc to co 2godziny... Często wychodzi ale jakoś mi nie przeszkadza. Co do jeździków to u nas podobnie- Ludwik też nie chce zbytnio jeździć. Tylko zebra z Fisher Price jest ok, reszta jeździków nie pasuje... Cóż może kiedys zacznie... Ponoć już 13 miesięczne niemowle można nauczyc czystości, norma to ok 2,5-3 lat... ale znam dzieci co z wygody matek mają po 4,5 roku i dalej w piluchach... Już nie wspomne o USA gdzie czasem 6-latek jeszcze nosi pampka, bo rodzicom się nie chce... :( Okropne to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mój Hubi też zazdrosny.Jak tylko zajmę się innym dzieckiem to od razu piski i trzeba go udobruchać :P Ze złością to różnie bywa, raczej jest spokojny i nie rzuca przedmiotami, za to wrzeszczy. Akinom Ty chyba pytałaś o ten klub malucha?? Ja chcę otworzyć działalność gospodarczą, wynająć dom i zrobić tam klub malucha.Czyli coś większego.A jak dużego to się zobaczy. Chciałaby się starać o jakieś dofinansowanie, ale nawet nie mam czasu poczytać, bo musze mieć oczy na około głowy. Może któraś z Was zna się na tym? Dzisiaj Hubi już zdążył wywalić wózek na siebie, wywrócił krzesło i jeździł nim po całym mieszkaniu, wkładał kredki do buzi i uciekał, zrobił kilka razy siku na podłogę, więc latałam ze szmatą. Sam wyciąga odkurzacz i mocuje się z nim :D NO mówię Wam on jest cały czas w ruchu. Dzisiaj myliśmy razem brokuły i kalafior na obiad miał frajdę:) W niedzielę wsypałam mu makaron do miski i przesypywał łyżeczką z miski do miski i to go zajęło na trochę:) Potem makaron był na całym dywanie i ja miałam zajęcie:D Karola dobrze, że Lusiek ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczynki! Dawno mnie nie było:-( Czasem zagladam,troche poczytam ale z reguły to nie bardzo mam czas a jak juz dzieciaki spią to ja też nadaję się tylko do spania. Camomila gratuluję Laurki🌻 szkoda tylko,ze zobaczyć jej nie mogłam.Zniknęłaś z moich znajomych :-( dopiero niedawno zauważyłam bo i na NK rzadko bywam.Czasem włączę żeby zobaczyć zdjecia pociech i tyle. Patrzac na te nasze pociechy uświadamiam sobie,ze czas biegnie z prędkoscią swiatła (prawie). Mój Kajtek mało mówi ale w końcu zaczął chodzić,bo już sie tym faktem zdrowo niepokoiłam.W sumie to jak skończył 14 mies. to zrobił pierwsze kroki a teraz to już prawie biega. Troszkę niepokoi mnie,ze prawą nóżkę leko na zewnatrz ustawia ale myślę sobie,że to dopiero poczatki chodzenia i ,ze będzie OK. Mama mi mówiła,że to znak,ze moze mieć problemy z bioderkami ale badania w tym kierunku miał robione i lekarz kazał się zgłosić jak mały zacznie chodzić tak wiec muszę się umówić na wizytę. CYNKA --jestem pod wrazeniem umiejętnosci mówienia Twojej Nat-zdolna bestyjka z niej -GRATULUJĘ! Moja Karolcia jak miała tyle co Kajtek to gadała pełnymi zdaniami a nasz chłopiec nie garnie się do gadania. Dopuki karmiony był piersia ( 9mies.) to klops z niego był (co prawda Luska nie pobił:-) ) a teraz nie ma czasu na jedzenie i wazy ok 10,500 już sama nie wiem czy nie za mało ale wysoki też nie jest (nie ma za kim Ja-163,mój M 170cm) małemu kupuje ubranka na 80-86cm. Je dorosłe jedzenie lecz delikatnie przyprawione.Nie przepada za owocami.Toleruje tylko banany i jabłka.Kaszki juz jakieś 3 tyg. nie jadł i juz nie zje (jak widział ,ze przygotowuję to biedny łapał się za głowe i ciagnął za uszy a potem płakał-wiec dałam mu spokój. Za to lubi jogurciki i własnie w ten sposób dostarczam mu białko i wapń.Czasem dostanie plamki na nózkach ale schodzą/Kupki robi ładne,dupka mu się nie odparza więc chyba toleruje to jedzenie.Duuuuuuuuuużo pije 1x sok przecierowy,później herbatki HIPP i wodę. Zwalczylismy też stulejko sklejkę.Od samego początku delikatnie ściągałam aż pewnego razu jakoś po roczku zauważyłam,ze z jednej strony sie ładnie odkleja i zaczęłam wycierać mastkę i za chwilę druga strona pusciła więc jak się już odkleiło to porządnie umyłam (było duzo mastki) przez pierwsze dwa dni bolało go przy siusianiu i miał zaczerwienione i leko obrzęknięte więc za poradą lekarza smarowałam lignokaina i neomycvyną po trzech dniach problem ustąpił :-) teraz tylko podczas kazdej kapieli ściągam ,myję i jest OK.Obyło się bez krwi,nacinania i tym podobne. Czytałam na forum o "tych problemach z chłopcmi "i lekko się przeraziłam tym chirurgiem i krwią.Ale daliśmy radę. KAROLA podziwiam Cię!!!!!! Kot,ptaszki itp. chylę czoło! mam pytanie czy szczepiłyście Wasze pociechy PREVENAREM i NeisVac-C własnie nie wiem czy szczepić młodego. Co o tych szczepionkach myśli nasz fachowy doradzca???? BUZIAKI!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się coś skrobnąć ,bo mam urlop-ja i mój M Właśnie poszli na gofry i plac zabaw.A ja piorę sprzątam,popijam kawę i trochę czytam i piszę.Nadrabiam zaległosci. KOLIBAN Ty to już ,ze tak powiem na ostatnich nogach zresztą STELKA też ależ ten czas zasuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, tam fachowy :P :P :P :P:P :P :P :P Renka chyba myslami Cię wywołałam, bo od dłuższego czasu zastanawiałam się co u Ciebie ... Ja szczepiłam Ludwika Prevenarem i jestem spokojna... Zakażenia pneumokokowe sa bardzo popularne wśród dzieci uczęśczających do złobka czy przedszkola, więc warto zabezpieczyć... NeissVac u nas następny w kolejności... na razie zaliczyliśmy po roku ospę (bo miałam kontakt w pracy i wolałam zabezpieczyć Ludwiczka) i teraz Priorix... może jestem dziwna, ale chyba nie boję się szczepień :P :P :P :P :P :P Szczególnie że Lusiek ma starszego brata co różne cuda przynosi i mamusię co ze szpitala to całą masę mikrobów może przynieść :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karol'a!!! Ja młodego szczepiłam tez na ospę ,odrę świnke i różyczkę.Karola tez była szczepiona na ospę i faktycznie jak panowała w przedszkolu to ona była zdrowa. No to szczepię teraz przeciw meningo a później IV infanrix IPVHib i na końcu na pneumokoki chyba,ze doradzisz inną kolejnosć :-) A jak radzicie sobie ze szczotkowaniem zębów??? Kajtek dolne daje sobie myć bez oporów ale gorzej z górnymi......prawie na siłę muszę a na koniec daję w łapki szczoteczkę i sam szoruje :-) uzywam ELMEX od 1-6lat chyba,ze polecacie coś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie o stulejke
Jestem z majówek 2009. Mój synek ma 3 miesiace i nie wiem czy juz teraz trzeba mu naciagac malego zeby nie zrobila sie stuleja??? Jak to jest z ta pielegnacja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola coś ty ja ręcznie nie piore wożę do mamy (20km) raz w tyg. Już tak 7 m-cy bo ciągle coś ważniejszego było potrzebne. U nas jest stulejka i synek nie chce masaży ale robie kilka ruchów jak siedzi w wanience NOCNIK dziewczyny nie martwcie się mój też na początku nie chciał siadać a dzisiaj to sam upomina się żeby go posadzić. Najgorzej to jak ściągne mu pampka to pierwszy sik czasami jest na podłodze. Dzis zrobił na fotelu i woła mnie mama mama ja podchodze pytam go co to za wypadek gdzie siku się robi a on palcem pokazuje na nocniczek który stał 2 m dalej. Super tzn że rozumie że tam siku trzeba robić. Dziewczyny nocnikowe czy wasze szkraby też nie chcą zakładać pampków jak polatają bez.Moj lata teraz goły i pewnie zaraz nie bedzie chciał sie ubrac a na dwor mamy isc :) Biedny teraz chleb suchy je bo przecież obiad to mało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno wasze dzieciaczki też tak często sikają??? co chwile na nocnik go sadzam. pęcherz to chyba ma malutki jak mój kciuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renka fajnie ze sie\odezwalas i ze u Was ok:) ja zaczynam sie juz niepokoic\ tym niejedzenbiem karoli, mam nadzieję że\ to przez zabki, bo jak dotąd jadla zupki słoiczkjowe teraz nie, dzisiaj od taty barsz popijała co prawda bez przypraw ale na miesie i aż sie\boję\co będzie:P ja wczoraj na noc chiałam dac\jej kaszki z butli to nie ale nutramigen wypiła i ja juz głupia jestm bo chodzi i pierdzi, w nocy spi nawet ładnie, więc nie wiem o co chodzi, a nie je juz\tak od soboty, tzn deserki mniam, ale zupka be:( mąż wrocil dzisiaj o 5 nad ranem i przywiózł mi wozek, powiem Wam że jestem bardzo zadowolona z niego, mjuż zrobiłam test kołowy z Karolą, ktra nawet jeszcze mieści się do tej gondoli tylko może jej ciut nóżki wystają, ale biorąc pod uwagę jej wielkośc\to i tak super, czyli małemu posłuzy do wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renka ---> fajnie że się odezwałaś Mija ---> moja córka też ciągle w ruchu...śmieję się że ona mam motorek w pupce :p :p :p Karola ---> dobrze że z Luskiem ok, niezłego stracha Ci napędził Wiki dzisiaj wcale nie jadła, tzn tylko dwa razy butlę...nic więcej nie dała sobie wmusić...a teraz już śpi...nie wiem o co chodzi. Ogladałam dzisiaj jej dziąsełka i widać że górne dwojki schodzą ale jeszcze mają długą drogę... A teraz z innej beczki. Miesiąc temu wprowadzili się do mojej klatki nowi lokatorzy (tzn wynajmują) z dwojką dzieci (6 i 5lat). Są okropni. Do tej pory na klatce zawsze panowała cisza i spokój, co dla mnie baaaardzo odpowiadało i byłam do tego przyzwyczajona. A teraz to sajgon jakiś, dzieciaki biegają po schodach, na klatce grają w piłkę, znoszą kamienie itp. Ich matka dosłownie drze mordę na nich też na klatce - echo niesamowite. Drzwi do ich mieszkania non stop otwarte. Wieczorem dzikie krzyki podczas kapieli i jak kładą się do snu, no u mnie normalnie wszystko słychać jak na dłoni. Dzieci po dworze chodzą zazwyczaj bez butów, mają problemy z wymową - ten 6 cio letni zamiast "nie chcę" mówi "nie ciem" !!!!! Dzisiaj patrzę przez okno a ten chlopczyk próbuje UWAGA zjeżdżać z górki na sankach!!! Na poczatku się usmiałam po pachy ale póxniej to mi do smiechu nie było jak sobie przemyślałam jak te dzieci są wychowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia u nas też dzisiaj dwie i pól butli poszło, troche marchewki zjabłkiem, troszkę chleba i to wszytko? tez jak by jej dwójki miały iśc i zresztą czwórki też. Karola pytanko bo nie wiem co myśleć, jak dawałam małej tylko kaszki z butli tzn ryżowa i sinlac to kupa raz dziennie, a teraz nie daje w ogóle tylko nutramigen to były juz chyba ze 3 kupy ale takie dziwne jak by zgrudkowane i zielone? wiem że ryz zatyka le te po nutramigenie dziwne są no i pierdzi dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia skąd wziaść wapno bezsmakowe. Nigdzie nie ma. Kupiłam bananowe, niby na banana w normalnej postaci nie ma uczulenia ale nie jestem przekonana czy jej to wapno podać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny widzę że z tym niejedzeniem to poważny problem... :( :( :( :( Często przyczyną jest też oprócz refluksu, alergii, pasożytów jeszcze zapalenie żołądka lub zapalenie przełyku.... Dosyć często takim dzieciom robimy gastroskopię w znieczuleniu ogólnym i wychodzą nam takie kwiatki :( To zapalenie może być wywołane alergią - wtedy to najczęściej eozynofilowe zapaleni błony śluzowej.... Ale zanim gastroskopia można pomysleć o omeprazolu (Bioprazol, Losec, Polprazol, Gasec itd...) to lek zmniejszający do minimum wydzielanie kwasu solnego przez komórki okładzinowe żołądka, przez co błona śluzowa ma możliwość regeneracji... Wiem, że teraz mozna Bioprazol 10mg kupić już bez recepty (stosuje się 1mg/kg masy ciała, czyli większości dzieci 10mg 1 raz rano na czczo będzie ok :) ) Trzeba dawać go min 4-6 tyg... Tak mi się nasunęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wy piszecie o niejedzeniu a ja tu muszę swojego ostro trzymać bo tylko by coś jadł :) apatycik mu służy :) bylismy nad morzem tydzień czasu, było fantastycznie :), żadnych biedronek nie widziałam i nie spotkałam. najgorsze, że wczoraj wróciliśmy w niedzielę, a od wczoraj mam temperaturę 38,4 st. mam nadzieję, że to nie świńska grypa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja to juz zaczynam się załamywać:( własnie przeszliśmy znowu atak brzuszkowy no darła sie jak by ja ze skóry obdzierali:( a co dzisiaj jadła w sumie to tylko nutramigen, daję jej bo kaszki ryżowej nie chciała:( nie wiem już co robić, eby tu jeszcze jakis dobry lekarz przyjmował a do alergologa dopiero na 17 wrzesnia i to prywatnie:( odstawimy nutramigen i zobaczymy? nawet swoich ulubionych rzeczy zje jak kotek, wydaje mi się że boi sie bólu brzuszka:( Karola czy jak bede chciala zrobic testy z krwi to tez trzeba odstawic wcześniej zyrtec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, współczuję, pamiętam kolkę u Hani...nie chciałabym przechodzić tego raz jeszcze. W sumie moja mała nie je wiele, ale chyba tez nie najmniej - jak widzę, rano kaszkę np. owsiankę, wielozbożową, herbatka, soczek, kompot, obiadek ze słoiczka, czasem obiad "dorosły", banan, kanapki z wędliną, mleko na kolację, jakieś ciasteczko, paluszki, ale w sumie nie przepada za słodyczami, owoce inne to też nie bardzo - jedyny wyjątek to aronia prosto z krzaka))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie z pieluszki, jaki kolor kupek robią Wasze maluszki? Wiem, że to zależy od tego co zjedzą ale mój Szymus strasznie często robi takie kupki w kolorze khaki mimo, że często zjada zupki gerberowskie z dużą ilością marchewki, Karola jak wyglądają nieprawidłowe kupki u juz starszych dzieciaczków bo zielone u niemowlaków to wiem aż za dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) widzę że aktywność na forum coś podskoczyła... u mnie dziś załamka, Zuza ma odpieluszkowe zapalenie skóry:(:(:( Jakieś półtora tygodnia temu gdy pojawiły się te pleśniawki okropnie ją wysypało taką drobniutką wysypką i miała w jeden dzień stan podgorączkowy . Byliśmy u lekarza, nie było naszej lekarki , tylko taka w zastępstwie , najpierw to prawie na nas nakrzyczała że jeszcze nie jest zaszczepiona i że może od razu to zrobimy, ale się nie zgodziłam , bo do końca nie wiedziała co to za wysypka , ale postawiła na uczulenie. I nie mam pojęcia po czym bo nie dostała nic nowego do jedzenia , nie zmieniałam proszków, płynu do kąpieli itd wszystko miała tak jak zawsze. Wysypka zniknęła po tygodniu, a na cipulince gdzie miała też kilka krostek zrobiło się nagle taka czerwona plama , tylko na zewnątrz, wyglądało to tak jakby jej ktoś przyłożył coś gorącego i oparzył, myślałam że się odparzyła bo zrobiła wcześniej dwie takie rzadkie kupy a przeważnie robi je do nocnika ale z drugiej strony od razu ją przebrałam więc nie miały długo kontaktu ze skórą . Smarowałam Sudokremem, wietrzyłam itd ale po kilku dniach na około tej czerwonej "plamy" zaczęły wyskakiwać drobniutkie krostki, wygląda to okropnie. Pani doktor, na szczęście już nasza, przepisała Pimafucort i kazała dalej smarować Sudokremem, no i wszystkie zalecenia jakie są w takim przypadku. A co do szczepienia to powiedziała że nie musimy się śpieszyć. Zdołowało mnie to strasznie , raz ją tylko odpiekło jak była chora,ale tak delikatnie, staram się dbać o nią jak najlepiej, dużo biega w samych majtkach, w dzień przeważnie siku i kupka do nocnika a tak ją urządziłam, no bo to przecież moja wina :( Zastanawiam się też czy to nie przez pieluchy, przez jakieś ostatnie trzy miesiące używamy Dady z Biedronki ale były ok do tej pory. Szkoda że Cyna wyjechała ona ma doświadczenie w tych sprawach, nie wiem jak mogę Zulince jeszcze pomóc , może Wy mi coś doradzicie, lekarka powiedziała że to długo się leczy:) A co do jedzenia to u nas też od ok miesiąca jest kiepsko, je jak ptaszek, kilka łyżek, kęsów i tyle. Ostatnio na śniadanie albo kolację jadła by tylko serki wiejskie ale w sumie to dobrze bo nie chce żadnego mleka ani kaszek, jak próbuję co jakiś czas jej coś takiego podać to aż ją wzdryga . Kupy robi takie normalne brązowe :) Stelka -współczuję tych bóli brzuszka, strasznie się bidulka męczy, a Ty z nią bo właściwie nie wiesz do końca przez co to wszystko. Kiedyś Ci chyba już pisałam o Biogaji, może spróbujesz, jest na prawdę świetna. Piszesz że tak ciągle pierdzi, dajesz jej coś w stylu Espumisanu? Może by jej ulżyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z fajnych rzeczy to w niedzielę zrobiliśmy sobie wycieczkę do Bałtowa do tych "dinozaurów", świetne miejsce. Zuza była super, i w samochodzie ( ok 160km) i tam i w autobusie jak oglądaliśmy dzikie zwierzęta. Jak nie byłyście to polecam :) fajnie spędziliśmy dzień :) Wreszcie udało mi się jej zmienić kolczyki, bo nie chciała zdjąć tych którymi miała przebijane, ale na spaniu to zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, Kochana, to nie Twoja wina, a grzybów!!! Jak mała miała pleśniawki, to i cały przewód pokarmowy zapewne też jej grzyby opanowały... No i przez ciągłość krocze... Wiem że wygląda to okropnie, ale zagoi się... Poza pimafucortem (którego za często nie można bo ma steryd) stosuj też Clotrimazol, wietrz, smaruj Linomagiem lub Bepanthenem, od czasu do czasu mżesz zrobić nasiadówkę z nadmanganianu potasu, naprzemiennie z krochmalem... Pomyśl też czy to zapalenie nie pojawiło sie jak mała zaczęła jeść więcej nabiału... bo to bardzo częsty objaw alergii... jak wierzysz w leki homeopatyczne czy izopatyczne, to jest ssuper preparat- zwie się Albicansan D5 krople firmy Sanum... Smarujesz skórę i 3kropelki na dzień do ust i po kilku dniach już po grzybicy!!! Ja szczerze je polecam, po tym jak mój M nie wierząc w te czary mary w jeden dzień wyleczył sobie afty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka może zamiast alergologa podpytaj o dobrego pediatrę.... Bo jak mała ma takie dolegliwości to może powinna jakies leki dostać... Ja miałam na wiosnę dziecko co NIC nie jadło... skubnęło gdzieś coś tu, coś tam i tyle... W szpitalu na cały dzień potrafiła zjeść pół jabłka i 3 chrupki kukurydziane... Potem się okazało, ze np potrfiła w domu zjeść cały pęczek rzokiewki na czczo, lub cebulę... ale zupy czy obiadu nie chciała. Dostała u nas pełne leczenie (Bioprazol, Gasprid, Debridat + Peritlo - poprawia łaknienie) bo w gastroskopii wyszło zapalenie żołądka i problem p tygodniu minął :) Poszukaj pediatry, może coś wymyśli!!!! Do testów skórnych może dziecko być na lekach p/histaminowych... Akinom, co do kup to owinny być bardziej brązowe niż zielone... jak nie ma śluzu, krwi, bólów brzuszka ti spokojnie możesz poczekać i podac trszke probiotyku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, od wczoraj mojej smaruję Pimafucortem i dziś o niebo lepiej, a wczoraj było czerwone, dziś już pojaśniało, a już wczoraj byłam zdesperowana i chciałam do lekarza jechać. No i stwierdziłam że rozmiar pampków muszę małej zmienić, na 4plus albo 5...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola-dziękuję Ci za dobre słowo i poradę lekarską:) Powinnaś od nas za to kasę sciągać :):):):):) Tobie Magmal też dziękuję , ja też dzisiaj zauważyłam jakby troszkę zjaśniało. Z tą maścią to wiem że trzeba uważać, przez dwa dni mamy smarować 2 razy a potem raz cieniutko tylko w sumie nie wiem jak długo. Rano M kupił co kazałaś , tylko tego leku homeopatycznego nie dostał bo babka o czymś takim nie słyszała a z resztą on chyba jest na receptę. Jak się nie będzie poprawiało to wtedy pójdę po receptę do lekarki, w sumie to nie wiem czy wierzę w leki homeopatyczne ale się ich nie boję i jak trzeba to stosuję. Trochę się u nas ochłodziło i z bieganiem w samych majtkach jest problem, wygrzebałam wszystkie tetry jakie mam i zakładam. Wczoraj też się oczytałam o tych wszystkich wielorazówkach i w końcu zrozumiałam jakie są ich rodzaje i czym się różnią. Muszę to jakoś dobrze wytłumaczyć teściowi to może kupi w USA i przyśle. Myślicie że to się opłaci czy tylko przez internet warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×