Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej dziołchy. Się nie odzywam się, bom zmęczona okrutnie i padam na twarz. Trójki nadal w natarciu :o Się ciut uspokoi, to się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Moje panny spia juz od 18:)Jeszcze sie nie przestawily z godzina,C jak tylko wrocila do domu,od razu poleciala po swoj ukochany kocyk i ze spac,jak jej powiedzialam ze jeszcze musi poczekac to sie rozwyla:PNo i tak...dzis testowalam opiekunke do Laury,bo zawsze jest problem z zawiezieniem malej do ciotki jak musze isc na zajecia,no i nie wiem,bede ja chyba brala tylko w ostatecznosci maksymalnej,nie spodobalo mi sie jak mi powiedziala ze ona nie bedzie zmieniala wielorazowek,tylko jednorazowki-tak jakbym jej kazala kupy conajmniej spierac...Wczoraj bylismy u lekarki z obiema,bo Claudia zaczela kaszlec i pojawil sie katar,dzis juz lepiej:)Co do Laury jak sie spytalam o te kupy,to lekarka mi na to ze zielone kupy po sztucznym to normalne..O ile pamietam Claudia miala zawsze zolte!Teraz wprawdzie nie robi ze sluzem,taka pasta tyle ze zielona.Kto wie moze z tym nabialem u mojej tez jest cos na rzeczy,bo ja jogurty jem,sery tez,jedynie co to mleka nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka alergia ma 1000 twarzy :( więc ból brzuszka może być jak najbardziej reakcją alergiczną... ale nie musi oczywiście . Odstaw nabiał na 2 tyg i zobaczysz. Wiesz jedno Twoje dziecko miało skaze bałkową, więc drugie też ma spore szanse... A z piersią to najważniejsze nie poddawać się!!! To że dojadł 100 po godzinie płączu nie znaczy że wcześniej nic nie podjadł!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka mój Szymuś miał właśnie bóle brzuszka jako jedyny objaw reakcji alergicznej więc ja długo byłam na ścisłej diecie:-( A my po USG brzyszka - dzięki Karola za odpowiedź:-) Szymuś płakał przez godzinkę bez cyca:-( a w badaniu wszystko Ok tylko przy okazji lekarka zauważyła, że Małemu jąderko prawe uciekło, kiedyś tak było i mialam obserwowac i było w woreczku, a teraz znowu ucieka? Karola jakbys mogła kilka słow o tym napisac prosze, czy to do jakiegoś wieku tak może być czy trzeba z tym już iść do chirurga dziecięcego? Nie będe pisac o Szymusia spaniu bo sobie cos wykraczę;-) a dzis mija nam z M 8 lat od ślubu i chcemy poświętować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, Stelka ja myślę, że dopóki będziesz Małemu podawać butelkę to On może ostro protestowac przy piersi bo przy ssaniu to musi sie mocno napracować:-) a z butli to leci ligtowo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akinom gratulacje 8 latek :) zycze wszystkiego naj ale najbardziej zasypiajacego bez problemu synka:) czarna --nie stresuj sie :) dobiero co zesmy urozdzily a to juz 1.5 roku ! moj niuniek tez spi ze mna, raz sie budzi na jedzenie ale coraz pozniej wiec sie wysypiam, jak sie odkryje to ja go przykrywam jak polakuje to tez przytulam i jest ok, eryk w dzien pije z niekapka a raczej z kapka bo zdemontowalam niekapkowy mechanizm:), a pypki pokochal baaardzo, zakupilam kolejna po 18 mcu silikonowa , bo tylko takie ciagnie, symetryczne z obydwu stron jednakowe o ile wiem to najzdrowsze, nie mam cisnienia zeby go oduczac , do spania ma, w nocy wypluwa ale w dzien to chowamy, ale jak sobie przypomni to woła "pa" czyli pypa i sie drze,a le nie daje mu czesto, bo jednak to ciagle sa malutkie dzieci :) i nie porownuje ze to dziecko w tym wieku robi to a to tamto bo to nei ma sesnu, na kzadego przyjdzie pora robienia na nocnik itp itd u nas spiworek odpada , maly sie rzuca i nie cierpi byc "zamotany" nawet jak odsunelam na nozki to masakra i sukces !!!! robimy na nocnik copradwa tylko siusiu ale dajemy rade :), 3mamy nocniczek na widoku i eryk juz wola ze chce "siu", jak skonczy to tez wola, ale mimo wszystko pileuchy ida , bo naprawde duzo sika i nie zawsze wycelujemy, no 100 razy na dzien chce myc zeby, targa stolek do lazienki pod umywalke, podwija rekawki i szczoteczka w ruch, daje mu ale bez pasty, i szoruje, pasta tylko rano i wieczorem, stelka :) doczekasz sie przespanych nocy no przynajmniej w wiekszym kawalku u nas zamiana czasu jest na plus, bo wczesniej zasypia :) mija fajnie ze po chorobskach a co do lozek pietrowych...mam zle wspomnienia bo spadlam u kuzynek jak bylam mala :( :D karola ! oby sie choroba nie wrocila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia dzięki:-) Mieliśmy z M świętować a skończyło się na tym, że M chrapie a ja sprzątam chatę i na forum zaglądam;-) Wiecie odkąd chodze na angielski to teściowa przychodzi do nas 2 razy w tygodniu na 3 h i odkryłam 2 rzeczy ;-) po pierwsze to zawsze mam wielką potrzebę sprzątania, żeby pokazać kobiecie, że bez niczyjej pomocy sobie świetnie radzę, a po drugie to Ona zazdrości mi bliskości Maleńkiego dziecka zwłaszcza kiedy karmie Małego piersią i stąd te jej głupie teksty:-) i tym sposobem po pierwsze mam większy porządek w domu, a po drugie to bardziej po ludzku na Nią spojrzałam;-) ale zamieszałam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szanowne kolezanki .Widze ze nadal dzielnie piszecie za co was podziwiam bo ja juz nie dysponuje na tyle wolnym czasem zebym mogła do was te pare słów nakreslic. Moja Maja jest strasznym zbójem, ciagle cos kombinuje i stale trzeba miec ja pod kontrola bo pomysłów ma 1000.Nie da sobie w kasze dmuchac .Potrafi sie tez ładnie bawic duzo rozumie za to jest niejadkiem ale wiecznie usmiechnietym nawet jak pluje obiadem.Postaram sie wrzucic na NK jakies swieze nasze fotki .Chwilowo mam duzo wolnego czasu bo mam złamana stope tzn V kosc sródstopia i jestem uziemiona przez 4-6 tygodni- jest to wynikiem super zabawy na weselu mojego brata.Jeszcze raz was wszystkie pozdrawaiam . Karola czy wybierasz sie do nas w góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przyszła 1 i ja nie spię bo młody szaleje"o nie wiem o co mu chodzi:( nie chce spac mimo że w dzien mało spał, a teraz szaleje jak głupi, najedzony przwiniety ale oczy jak 5 zł;( nie wiem ile jeszcze tak pociagnę, spię w nocy może 4-5 h ale oczywiście z przerwami:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelatka, kochana!!!! WItaj :) :) :) :) Śmiałam się do M że po spotkaniu z nami opuściłaś Kafe :P :P :P Zaglądaj do nas choć przez te kilka tygodni :) Jak rozumiem tańcowałaś że hej, skoro złamałaś nogę :P Mój Ludwiczek też nie lepszy łobuż... Taki wiek, cóż trzeba kochać bo nasze :P :P :P A co do gór to na bank!!! Tylko jeszcze nic nie rezerwowałam, bo nie wiem z kim i kiedy pojedziemy... Zapewne z mamą jak zawsze :) bo potrzebny chętny do opieki, żebym i ja mogła troszke pojeżdzić... Stelka, spokojnie- Tomus jest malutki i nie rozumie że w nocy trzeba spać... Poproś męża, by co drugą noc wstał na troche do małego, żebyś mogła zdrzemnąć się chwilę- bo jak rozumiem Tomek nie płacze wtedy tylko czuwa... Cierpliwosci!!! I tak jeteś dzielna!!!! A u nas na tapecie plastelina Play- Doh , mały całymi dniami robi "kul-kul"- znaczy kulki z niej, wyciska włosy i języki jak nie klaunowi to dinozaurom i tak w kółko... Podoba się też mu robienie kosmitów z zestawu Marsjan Mater Fabryka Kosmitów, ale musze uważać, bo to dla starszych, więc Ludwiś tylko obserwuje jak robimy z Matim, lata potem z gotowymi kosmitami i cieszy się jak głupi :P :P :P :P Co do plasteliny to polecam tę Play-Doh, choć droga dosyc, to na prawdę super!!! Nie brudzi, a do tego nawet ja wdepcze brzdąc trochę w dywan, to po 15 minutach wysycha i wykrusza się bez śladu... z ubrań wypiera się ekstra. i jest paskudnie słona, więc dziecko nie zachce jej zjeść :P :P :P Zizusia wędrujące jąderka do 2 lat mają prawo być, szczególnie prawe bo w naturze "wisi' wyżej :P Mamy to samo... za jakies 3-4 miechy jak nie zejdzie do worka mosznowego to trzeba będzie do chirurga sie przejść... na razie obserwować i przy przewijaniu mozna lekko sprowadzać do wora... A mi wczoraj zmarła prababcia, ale że miała prawie 98 lat i słabłą od kilku miesięcy, od 2 dni była w agonii, to tak na prawdę ulżyło mi że już się nie męczy... No i że moja babcia choć płacze teraz, to też już troche odpocznie... Kolejne pokolenie rodziny już odeszło :( Ale cóż z naturą nie wygramy... To 4 pogrzeb w bliskiej mojej rodzienie w tym roku :( Mam nadzieję że ostatni... a przez 23 lala mieliśmy spokój....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i Tomus nie mógł spac bo go kupa męczyła, jak zrobił to zasnął prawie o 3:o całe szczęście do rana było w miarę ok więc dzisiaj jestem "wyspana":P nad ranem tż go brzuszek bolał, ale jak wzięłam do siebie i położyłam brzuszkiem do brzucha to spał tak do rana... Karola chętnie bym poprosiła m ale on i tak mi już dużo pomaga, bo jak on to mówi ma karolinke na stanie:P i mam pytanko idę do lekarza na kontrolę z młodym i sie zastanawiam nad podawaniem mu debridatu, mały ma codziennie o tych samych porach kolki, czy bóle brzuszka, czasem go długo kupa meczy, a w ogóle to robi strasznie dużo kupek i one sa takie "strzelające", pamietam że córci debridat bardzo pomógł,KAROLA jak myślisz??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anikom---> gratulacje!!!🌻z okazji rocznicy ślubu:) Zizusia----> z myciem zębów u nas też co chwila sobie przypomina Ola i idzie do łazienki i pokazuje na ząbki:D Peletka---> no to niezła zabawa musiała być:), przechlapane przez 6 tyg. uziemionym być, no ale więcej czasu wolnego to raczej plus:D Stelka---> z tymi nockami to faktycznie ciężko Ci musi być, trzymaj się kochana, ale dobrze że Twój M chociaż Małą się zajmuje w nocy. Mój to jak pamiętam chyab z raz wstał do Oli w nocy, jak ja już ne dawałam rady, a przewinął ją chyba z 2 lub 3 razy........:o, jak była mała to mówił, że się boi i tak zleciało:) Taki egzemplarz mi się trafił:) U nas z nocnikiem całkiem dobrze, mała chodzi z gołą pupą cały dzień i siada na nocnik jak coś chce:D, aż jestem zdumiona że tak szybko poszło:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witaj peletka ! super impra byla widac:) karolcia ---hehe to synkowi Akinom ucieka jaderka my mamy stulejke :):):) akinom....a wiesz ze ja teraz sama wpadam w szal sprzatania, codziennie odkurzanie, mycie podlog, lazienka...wanna, maly chodzi za mna i patrzy, ale chyba z nudow jak byla pogoda to nie milalam czasu a teraz to wiecej w domku i w ten sposob zapewniam malemu rozrywke :) jejku a my w piatek do urologa, ...brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ! dasz rade, ja umieralam ze zmeczenia jak eryk byl taki malutki, potrafil wisiec na cycu 1.5 h w nocy a drugie 1.5 czuwac, no i w ogole malo kiedy byly 3 h przespane do 4 mca jego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajce kobity i dzieki za słowa wsparcia i otuchy... Z niekapkiem się poddałam w nocy po 2,5 godz przerwy w spaniu, mały jest uzależniony od butli i tyle, jak sie obudził przed północą to ponad dwie godz walczył o swoje i ...wywalczył...wkoncu dałam mu butle bo już na twarz padałam....:( I wiecie jaka była jego reakcja, conajmniej jakby w toto lotka wygrał...zaczął krzyczeć O JEST!!!! O JEST!!!! i zadowoleniem wypił całe 250.....Takiej radości u mojego dziecka dawno nie widzaiłam jak właśnie wtedy gdy ujrzał butle... Dziś wybieram sie do fryzjera zrobić ze sobą porządek i przy okazji na zakupy, musze jeszcze spraktykować te bidony, może z nich zacznie pić bo niekapki to troche porazka, ledwo sie ciągnie picie a jak sie ztiuninguje tak jak zizusia pisała to leci za mocno i na leżąco sie dławi.... Stelka też bidulko sie męczysz, oby sie wszystko szybko unormowało... Cyna u nas też trójki w natarciu i pewnie przez to mamy te jazdy.... Peletka "kupa czasu" mineła on ostatniej twojej wizyty na tym zgrupowaniu...zaglądaj częściej.... Podziwiam ciagle sprzątające...mnie tam sie nie chce...lenia mam okropnego:p Do tego przeziebienie mnie bierze, mały też sie smarka ale to pewnie na zęby...tak już ma....czekam na te trójki z utęskniem.... Dostałam dzis wypłate na konto, pierwszą chorobową i ciesze się bardzo bo premie też wliczyli więc zyskałam sobie troche.... szkoda że do końca wrzesnia sie mi nie udało popracować(przypominam że dyr mnie wysłał na l4) bo miałabym jeszcze dobrą stówke wiecej....:) ale dobre i to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! Peletka witaj po dłuższym czasie:) U nas nic nowego czyli trójki atakują ale na górze już się przebiły :) Katar się skończył ale Wojtek chyba o tym nie wie bo pije butle oddychając przez usta :D chcę mu teraz kupić dwa kubki z rurką i w jednym już dawać mleczko - ciekawa jestem jego reakcji ale raczej łyknie bo lubi mleczko a nie butlę :D Drugi smyk kopie mnie po żołądku i zgaga co wieczór oraz wlazło mi coś w dolny odcinek kręgosłupa jak stanę na lewej nodze to mnie z nóg zwala, jakiś nerw chyba uciska nie wiem o co chodzi bo tak wcześniej tzn z Wojtkiem nie miałam. Czuję się jak babcia stara. Poza tym to chyba dostaję małej depresji od siedzenia w domu bo ciągle sama.M pracuje a nikt mnie tu nie chce odwiedzać na tym moim zdupiu, rodzina daleko i tak jakoś porykuję sobie.Jedyne co to mam piękny widok za oknem na las jesienny i słońce. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, ja po pomoc do KAROLI i innych mam dzieci z alergia na bialko mleka krowiego. Walczymy z biegunka i temperatura. Oprocz dicofloru, ktory uwazam za bezpieczny dla nas, pediatra namawia na jednoczesne stosowanie lakcidu L, ktory ponoc swietnie dziala na biegunke. Mam watpliwosci, bo zawiera on mleko. Pediatra stwierdzila, ze to sa tak sladowe ilosci, ze nie zaszkodza - nie wiem, czy podawac. Co o tym myslicie? Macie jakies doswiadczenia? Podawalyscie dzieciom lakcid? Z gory dziekuje za pomoc. Trzymajcie sie wszystkie zdrowo Wlasnie malej poleciala z dupki biegunka z klaczkami krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to dicoflor i lakcid to właściwie dublowanie leku... no ok trochę inne szczepy ale to chyba nie ma wielkiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha, my z młodym to przerabialiśmy. Spokojnie, będzie dobrze. Dicoflor, dieta, badania na bakterie w kale. Jak nie będzie nic groźnego (w sensie bakterii odpowiedzialnej za biegunkę) to dieta i dicoflor i samo wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha ja bym dała 2x więcej dicofloru, bo Lakcid ma duzo laktozy i troche białka... Ogólnie nie zaleca się go przy alergii na krowę :P Daj smectę, dodatkowo skrobię ziemniaczaną (np w kisielu). Biegunka upierdliwa, ale da się wytrwać... Trochę niepokoi mnie ta krew... dużo tego??? No i czy mała pije dużo??? Jak nie to uważaj by się nie odwodniła. Ja bym od razu pojechała do szpitala nawodnić, ale wiem że nie każdy lubi szpitale... Jeśli zobaczysz że małą ma np podsychające śluzówki jamy usnej (np ciągnąca ślina, suche usta itd) to leiej pojedż do szpitala!!! No i jeśli krwi jest sporo- to też pojedź!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie spisalam i zonk Czarna---no my w nocy nie pijemy wiec niekapek "kapek" sprawdza sie w dzien na stojaco ,:) haris----no ja bym cie z checia odwiedzila ale to malo realne hehe :D pyzucha---ja bym sprawdzila co z ta krwia, moga to byc podraznione przez biegunke jelitka, tak moja chrzesnica miala, najwazniejsze zeby mala pila, jesc nie musi wazne sa plyny , jak ma wstret to musisz nawodnic na pogotowiu itp, kup jej no orsalit dla dzieci, ale ja bym i tak do lekarza sie udala bo ta krew jest niepokojaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha szkoda malej,pewnie sie biedulka meczy..ja podaje Lakcid Laurze...Od czasu jak wprowadzilam modyfikowane,podaje jej 1 kapsulke,Claudii zreszta tez.Kiedys sie mialam spytac o ten lakcid,ale mi z glowy wypadlo. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Wam dziewczyny, jestescie niezawodne. KAROLA, o takie wlasnie naswietlenie sprawy lakcidu mi chodzilo, dzieki jeszcze raz. Picie idzie nam chyba nienajgorzej, bede obserwowala. Tej krwi za drugim razem bylo sporo jak na moje oko, to nie wygladalo jak krople krwi tylko jak takie mikroskopijne krwawe niteczki, ktore rozroznia sie przygladajac sie z bliska, z daleka niewidoczne tak bardzo, choc optycznie lekko zmienily zabarwienie tej 'plynnej czesci'. Przed Waszymi wpisami rozmawialam z innym pediatra w przychodni - jak uslyszala, ze podaje nifuroksazyd, to stwierdzila, zebym poobserwowala te kupki do jutra i jak krew nie zniknie, to mam sie z dzieckiem znowu u nich stawic. Zobacze co sie bedzie dzialo, jak sie bedzie nasilac to podejme jakies inne kroki wczesniej (zarezrewowalam wizyte na jedyna wolna godzine 18.30), mam nadzieje, ze sie obejdzie. Dokucza nam tez temperatura. Co 4 h wzrasta do ok 39 st. podaje naprzemiennie ibum i paracetamol w syropach po ok. 5 ml. niby tak mozna, ale gdzies jest strach, czy nie przedawkuje... Sama wolalabym toprzechorowac niz patrzec jak ona sie meczy... Dziekuje jeszcze raz, pozdrawiam i trzymajcie za nas kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha 3 mam kciuki :) ta krewka to czasem tylko z podraznionych jelitek , moze tez byc odbyt podrazniony , wazne zeby gorzej nie bylo ale na moje oko nie bedzie :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki ZIZUSIA, ja tez tak mysle, ze to podraznione jelitka tak reaguja, innej mysli do siebie nie dopuszczam. Noc byla masakryczna, od 2.30 do 4.00 prawie nie schodzila z nocnika, ale o dziwo,krwi bylo coraz mniej, a w ostatniej kupce wcale nie widzialam. Troche to nielogiczne, spodziewalabym sie odwrotnosci, ale ciesze sie bardzo. Na szczescie goraczka tez nas w nocy opuscila, a od ostatniej kupki o 6.00 do tej chwili cisza :-) Trzymajcie kciuki dalej, bo widze, ze to dziala :-) tfu-tfu coby nie zapeszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha --> U nas kiedyś też sie zdarzyła kupka z kłaczkami krwi. Też byliśmy przerażeni, ale kontaktowałam się wtedy ze znajomym lekarzem i kazał nam obserwować ,ale też nas uspokoił. Potem jeszcze tylko raz się pojawił mały kłaczek i było wszystko ok. Wiem, że u znajomych też tak bywało. U nas trójek ciąg dalszy. Dwie kawy już mnie nie stawiają na nogi :o Widzę, że sporo piszecie, a nie mam kiedy doczytać, no i skupić się nie daję rady. Rozkojarzona jestem strasznie. Do tego nadal akcje sprzątania przed oglądaniem mieszkania i zdecydowałam się na te lasery - byłam już na próbie i dziś idę na pierwszy zabieg. Mam nadzieję że nie utopię całej kasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też ledwo dzisiaj patrze na oczy:P:P Pyzucha teraz będzie tylko lepiej:) trzymajcie sie dzielnie:) a ja dzisiaj samotna nocka z dwójką i od 2 prawie nie spałam, jak nie jedno to drugie, jak w końcu zasnełem ok 4.30 to młoda wstała o 6:P i tyle mojego spania:P wczoraj bylismy na kontroli u pediatry, mały przybrał 600gram od wyjścia ze szpitala, smiały sie z niego że taki chudy a długi, że będzie wysoki i że stopa wielka, faktycznie że jego stópki sa duże, maja coś ok 8 cm:P KAROLA pytałam wczesniej o debriad??!!jak bys zerknełą i odpisała co myslisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna a co będziesz "laserować"?? i pytanko/prosba jak byś mogła dac przepis na ta szarlotkę bezmleczną co jadłaś przy Nat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×